Daj mi jakiś link odnośnie poglądów Einsteina na temat TE, bo nie mogę znaleźć.

Natomiast astrofizykę trzeba odrzucić praktycznie całą, aby uznać, że Ziemia i cały wszechświat ma 6000 lat. No ale tego żaden noblista już dziś nie twierdzi. Czy się mylę? (choć niewykluczone, że jakiś wypadek mógłby się zawieruszyć).

I daj spokój z cytatami, w których ktoś twierdzi, że nie wie i nie rozumie, bo przecież nic z tego nie wynika.

Tutaj zacytuję inny dzisiejszy post z forum:Wiesz, jaka jest minimalna szansa na powstanie człowieka w procesie ewolucji? Z grubsza Ci obliczę Większość galaktyk jest mała, tzn liczy od 10 milionów gwiazd, choć są i takie, które mają po 100 bilionów. Dla uproszczenia policzmy jednak średnio 100 mln gwiazd. Powiedzmy, że zaledwie wokół 1000 krążą planety, na których są warunki do bujnego rozwoju życia. We wszechświecie jest, jak się szacuje, ok 150 miliardów galaktyk. Z tego wynika, że szansa na powstanie homo sapiens wynosi minimum 1 do 150 000 000 000 000. Czyli 1 do 150 bilionów.

A chcesz niepodważalny dowód na to, że człowiek powstał według praw fizyki? Spójrz w lustro

No i opowiesz mi, czym skutkuje dobór naturalny wg TE?

Jeżeli liczysz a posteriori, to wszystko ci wyjdzie na cud. Uwierzysz, ze każdy mój rzut kamieniem to cud - ani chybi boski?

Rzuciłem, a teraz proszę, abyś policzył, jakie jest prawdopodobieństwo, ze kamien upadnie dokładnie tam, gdzie upadł - z dokładnością do mikrometra? W zależności, jaką dokładność przyjmiesz, wyjdzie ci nawet mniej niż te 1 do 150 bilionów. A jak taki cud czynie RAZ ZA RAZEM! Nawet nie potrafię przestać! Czyli jestem prorokiem czy Bogiem?

No racja. Powinno raczej być "inteligentnej formy życia" lub, dokładniej, cywilizacji.

Jak dostaniesz po łapach to zinterpretuj to jako ingerencję Twego Anioła Stróża, który wskazuje Ci na potrzebę walki z pychą. Ona zaciemnia obraz rzeczywistości.
Mam nadzieję, że dotąd nie pomyślałeś o odesłaniu Go do niebios?
diagnoza: ból łapy Acro to choroba stworzona przez Boga

Ostatnio łapki mnie bardziej swędzą niż bolą...

@majanovak

Zastanawiałem się chwilę, czy znów wystukać długaśna odpowiedź w tej naszej szalenie wielowątkowej i chaotycznej dyskusji i uznałem, że nie warto. Nie widzę u ciebie najmniejszego zaniteresowania poznaniem problemu.

A zasadniczy jest taki (i tu zgadzam się z diagnozą innych dyskutantów) : nie masz najmniejszego pojęcia, co krytykujesz. I wcale nie chodzi mi o szczegóły teorii ewolucji. Ty nie rozumiesz w ogóle jej podstaw! Stwierdzenia typu "śliwka rodzi śliwkę" są kuriozalne dla każdego, kto zaliczył szkolny kurs tego przedmiotu (choć może się już w szkołąch TE nie uczy? Nie wiem.) Ba! Ty w ogóle nie odróżniasz kosmologii, abiogenezy i ewolucji życia - a więc zupełnie różnych dziedzin nauki!!! (fizyki, chemii i biologii). Tłumaczyłem ci to ze cztery razy - ale właśnie wychodzi twój brak zainteresowania tym, co piszę - dalej stawiasz zarzuty TE że nie wie jak powstał świat i jeszcze się dziwisz, że się z tego śmieję i piszę, że filologia też nie wie. W efekcie nei rozumiesz nawet cytowanych przez ciebie słów naukowców (bo akurat te cytaty, które podałaś, nie odnosiły się do TE, tylko do abiogenezy życia od razy w formie takiej, jaką znamy - co akurat faktycznie raczej nie jest możliwe).

Strach pomyśleć, że chciałoby sie podyskutować o metodologii naukowej, wytłumaczyć, czemu kreacjonizm czy ID w ogole nie są naukami - ale to dla ciebie w opisanym kontekście to kosmos!

Jeżeli dodamy, że generalnie nie podoba ci się fizyka, chemia, geologia, biologia - to oznacza, ze negujesz całą naukę. Sorki, ale komp, na którym piszesz, sam się nie zrobił z kijków i skór - ale właśnie powstał w wyniku mechanizmów identycznego procesu, jak ustalanie wieku Ziemi, fizyki światła czy ewolucji naczelnych.

Chcesz o tym podyskutować: podaj konkretny problem (najleiej ilustrowany linkiem do pracy naukowej - a nie propagandy z Youtube!) i zarzuć na dział Wiara i nauka. Nawet tam znajdziesz świeżutki wątek o tym, czemu kreacjonizm nie tworzy swoich prac tylko ogranicza się do krytyki TE. Chcesz pogadać o miłosierdziu bożym - zaprasza na wątek "Bóg nie jest miłością". Jeszcze nikt nie przełamał dylematu: skąd się bierze zło, skoro Bóg jest wszechmocny i miłosierny?

Owszem wielokrotnie odpowiadano, tylko trzeba czytać ze zrozumieniem.Pa

Tak. Za każdym razem, gdy ktoś próbuje ratować boskie miłosierdzie okazuje się (zapewne nieświadomie) kwestionować boską wszechmoc, i odwrotnie. Nie dziwota - logicznie tego nie da się pogodzić! Ale bardzo bawią mnie wasze próby, więc zapraszam!

Tak.On jest po prostu Naj... i basta

Bóg stworzył człowieka i dał mu wolną wolę.Człowiek stworzył rywalizację i konkurowanie o wszystko, w efekcie zakłócił swoje pole energetyczne.Nie tylko swoje ale i bliźniego co w ogólnym rozrachunku daje niedomagania fizyczne lub psychiczne.

Zle pytanie. Bog nie stworzyl chorob tylko ludzka glupota. Inbreeding, nie przestrzeganie diety, naduzywanie uzywek etc, to korporacje truja asperatyna w gumach do zycia, BT w plastykach , puszkowym jedzeniu co powoduje raka piersi kobiet, czyni mezczym zniewiascialymi i a kobiety dojrzewaja trzykrotnie szybciej.Zabijaja umiejetnosc samodzielnego myslenia dodajac flour do pasty do zebow, bezin aby przedluzyc zywotnosc produktow, chlor do wody. Ale to trzeba wiedziec, jak rowniez trzeba wiedziec kto to kontroluje i z jakich powodow. Nowa plaga chrob dopiero sie zacznie jak zaczniecie jesc GMO. Ale wtedy wist wytnie watek, bo masz nie wiedziec i nie umiec samodzielnie myslec co dore dla twojego ciala i duszy.

Chca z was zrobic pokorne i otlumanione latwe do kontroli pokolenie i narzedzie szatana i globalizmu, maja was cieszyc gadzety i plytki konsumeryzm.

Bog nie tylko nie stworzyl chorob, ale informuje jak ich unikac.

twoje cialo jest swiatynia boza i w nim rezydencje ma dusza boza. Wiec nie truj swojego ciala uzywkami, a umyslu glupotami serwanymi poprzez GW czy media glownego nurtu ktore chca z ciebie uczynic niewolnika.

Modlitwa i medytacja a Bog wskaze ci droge.Zyj wedlug praw bozych i natury a bedziesz zdrowy.

Jeśli Twoje nerki prawidłowo funkcjonują to ta odrobina fluoru, która jest w paście do zębów Ci nie zaszkodzi. Czym Ty w takim razie myjesz zęby, popiołem? czy pastą dla dwulatków ( która może ma jakieś inne, ukryte dla mnie właściwości, ale z pewnością nie są to właściwości myjące...)

Doksztac sie flour wlasciwie to niszczy zeby, niewiedza nie boli,

Mam bialutkie zeby i wszystkie mimo blisko 60 tki, bedac w polsce wszyscy moi koledzy ze szkoly nie maja juz zebow, nie trzeba uzywac pasty z fluorem.

o zdrowiu

Rockefeler i nazisci juz praktykowali elinimacje ludzi roznymi produktami aby obnizyc plodnosc dewiacje powstaja od dodatkow ktore znieksztacaja twoje geny, nawet zaby od tych trucizn co przedostaja sie wody i ryby dostaja dewiacji.

http://www.youtube.com/watch?v=AttREJly8Cg

czytaj

http://www.lovethetruth.com/truth_about_fluoride.htm