muszę Cię rozczarować Sewerynie:nie przezywam frustracji a jedynie dreszczyk.

nie przyjmujcie tylko mariolci do gangu bo zaniży Wam poziom i dreszczyk minie...

Dreszcze mogą być ostatnim objawem agonii... w twoim przypadku intelektualnej.

możliwe.zabiłeś mój umysł Garnkiem.

i tak oto Logos ustąpił ceramice.

Zrobiłem to aby wybić ci z głowy obłudę .Ale nie chciałem zrobić ci krzywdy .
Spróbuj tego

Najpierw to trzeba spytac ktory bog, bo tyle ich jest ze trudno sie polapac nawet religoznawcom. A jesli juz ustalimy to w takim razie ciekawe kto i jego stworzyl.

Czytaj wcześniejsze posty ,ale mogę powtórzyć.

Bóg jest jeden i jest Mocą
Niezależnie jak nazwiesz Moc stwórczą to i tak nie zmienia to jej istoty .

Dopóki nie pojmiesz ,kto jest twórcą atomów twego nosa nie próbuj pojąć kto jest twórcą Boga .
To zupełnie tak jakby garnek chciał pojąć tego który stworzył garncarza ,podczas gdy samego garncarza pojąć nie może.

Podaj choć jeden sensowny argument za tym, że twórcą atomów jak i Boga nie jest ten sam byt/ta sama siła.

Czy pytasz o Moc ,która stworzyła Boga i atomy?

Nie. Pytam o Twoje podstawy do zakładania że Bóg nie został stworzony tak samo jak atomy, wtedy bowiem pytanie o powstanie Boga jak najbardziej wiąże się z pytaniem o powstanie atomów.

Podstawa jest prosta.
Słowo Boże nie mówi ,że Bóg został stworzony ,mówi natomiast że Bóg jest stworzycielem świata ,więc jest twórcą wszystkiego ,także atomów .

Udowodnij, że Biblia mówi prawdę.

Skąd pewność, że Bóg powiedział nam prawdę ?

Zabawny jesteś, po co Bóg miałby nas kłamać .
W kłamaniu i oszukiwaniu specjalizuje się ciemna stromna Mocy zwana szatanem.

Zawiodłem się, Sewerynie. Myślałem, że napiszesz coś bardziej interesującego niż "bo tak mam napisane w swojej świętej księdze". No ale tymsamym sprawa sprowadza się do tego, że Twoje teorie przynajmniej w dwóch punktach opierają się na wierze:
1) że Biblia jest słowem Boga;
2) że Bóg nie nawciskał w Biblii ludziom kitu.
Jeżeli Twoje myślenie było racjonalne, to na tych dwóch punktach gdzie opierasz się na wierze, Twoja racjonalność się skończyła. Tyle.

Można pomyśleć o wielu powodach - np. po to aby mieć wyznawców i zaspokoić tymsamym swoją potrzebę bycia adorowanym.