mówią językami? jak to jest?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Marek MRB napisał(a): Przeciwnie, jest tam ZAKAZ mówienia językami w zgromadzeniu, jeśli nikt nie tłumaczy ! .
Św. Paweł napomina:
- "Jeżeli korzysta ktoś daru języków, to niech mówią kolejno dwaj, najwyżej trzej, a jeden niech tłumaczy. Gdyby nie było tłumacza, powinien zamilknąć na zgromadzeniu" (1 Kor 14,27-28).
Bo:
- "Kiedy się przeto zgromadzi cały Kościół i wszyscy zaczną korzystać z daru języków, a wejdą na to ludzie prości orza poganie, czyz nie powiedzą, że szalejecie? (1 Kor 14,23).
Autentyczny przykład bezmyslności w tej dziedzinie - impreza osiemnastki, na której jest grupa młodzieży z grupy charyzmatycznej (Wspólnota Nowej Ewangelizacji św. Pawła).
O północy inicjują modlitwę za jubilatkę, modlitwa w kręgu przechodząca w nieartykułowane krzyki, śpiewy...i tak około godziny.
Pozostali patrzą jak na jakieś magiczne dziwowisko, coś z pogranicza szamaństwa.
|
Śr mar 25, 2009 9:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Św. Paweł napomina: - "Jeżeli korzysta ktoś daru języków, to niech mówią kolejno dwaj, najwyżej trzej, a jeden niech tłumaczy. Gdyby nie było tłumacza, powinien zamilknąć na zgromadzeniu"
HA!
No właśnie- też mam wrażenie, że bez tłumaczenia to nie ma sensu...
Co więcej skoro czasem byli tłumacze, to znaczy, że modlono się TEŻ językami znanymi dla tamtejszych ludzi...
Ciekawe czy w dzisiejszych wspólnotach dar języków obejmuje też angielski, hiszpański, francuski...coś co można zweryfikować- czy tylko tajemnicze, wymarłe języki ?
|
Śr mar 25, 2009 13:31 |
|
 |
ThinAir
Dołączył(a): Pt sty 09, 2009 13:41 Posty: 125
|
ale przecież tu nie chodzi o tłumaczenie z konkretnego języka, np: jeżeli nie ma tłumacza j. angielskiego to nie można "blablać" po angielsku.
To o czym piszemy od kilku postów nazywa się ksenoglosa. Jest to proroctwo wypowiedziane w językach, przy nim jednocześnie pojawia się dar tłumaczenia języków, aby to proroctwo wyjaśnić.
_________________ http://pl.youtube.com/watch?v=9tYT3F5lA4A
http://www.youtube.com/watch?v=RZol4zJt--8
|
Śr mar 25, 2009 13:59 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Porządek musi być we wszystkim co dzieje się w Kościele i dar języków nie jest tu wyjątkiem, myślę, że się tu zgadzamy. Jednak inną sprawą jest posądzanie ludzi obdarowanych w ten sposób o demoniczne zniewolenie itp. Ja mówiłem raczej o aspekcie "chciejstwa" czy "pragnieniu zobaczenia cudu" niż o zniewoleniu. Oczywiście, tzw. nasladownictwa szatańskie czy imitacje się zdarzają, od tego jest we wspólnocie prezbiter by rozeznawał, ale nie mam tego za główny problem. Cytuj: "Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne." Rzymian 11,29 No, to zdaje się bylo o czymś trochę innym ?  Cytuj: Jan Paweł II nie raz mówił o nadchodzącej wiośnie Kościoła, wierzę, że jednym z jej przejawów będzie rozpalenie charyzmatów, zresztą JP2 też modlił się w językach Być może, ale czy masz jakieś wiarygodne źródła ? Bo ja słysze to wyłącznie jako "charyzmatyczną plotkę". Cytuj: Jeszcze raz podkreślam, że charyzmaty są dane dla służby, dla głoszenia Dobrej Nowiny i w takim środowisku mogą być użyteczne. Jeżeli jakaś wspólnota jest zamknięta tylko na siebie to jest duże prawdopodobieństwo, że charyzmaty ulegną wypaczeniu, m. in. dar języków. Wtedy to rzeczywiście zacznie być zwykłe blablanie, jak mówi Marek MRB Obawiam się że wypaczenie nastepuje już często na starcie, przy ewangelizacji związanej z rzekomymi charyzmatami (najczestszy przypadek 0 tzw. "upadek w Duchu")
|
Śr mar 25, 2009 20:15 |
|
 |
ThinAir
Dołączył(a): Pt sty 09, 2009 13:41 Posty: 125
|
Co do Jana Pawła II to słyszałem to od bezpośrednich świadków, dla mnie wiarygodnych, tyle mogę na ten temat powiedzieć.
_________________ http://pl.youtube.com/watch?v=9tYT3F5lA4A
http://www.youtube.com/watch?v=RZol4zJt--8
|
Cz mar 26, 2009 15:27 |
|
|
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Przypomniało mi się, że dwójka bliskich mi osób była na spotkaniu Odnowy. Zrobiły one to pierwszy i chyba ostatni raz - chociaż obie są wierzące. Przestraszyło je dziwaczne zachowanie a dokładniej właśnie wydawanie dziwacznych odgłosów.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
So mar 28, 2009 15:56 |
|
 |
sonia777
Dołączył(a): So mar 28, 2009 22:28 Posty: 1
|
Ja byłam w 2008 r dwa razy na rekolekcjach prowadzonych przez wspólnoty z Odnowy. Pierwsze z nich było zorganizowane w Toruniu. Był zaproszony ojciec z Indii. Mowienie językami to było właśnie wydawanie jakichś pomruków i niezrozumiałych słów. Miałam co do tego jakieś mieszane odczucia. Raz wydawało mi się że te pomruki łączą się w jakąś idealną i harmonijną całość - coś jakby śpiewał jakiś chór cerkiewny (takie miałam wtedy odczucia). A drugi raz wydawało mi się to jakieś bardziej na pokaz albo na pograniczu jakiejś ekstazy czy nie wiem czego. Naprawdę miałam bardzo mieszane odczucia. Na drugim spotkaniu w Lublinie z ojcem z Ugandy jakoś sobie tej modlitwy językami nie przypominam.
|
So mar 28, 2009 23:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|