Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 5:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 187 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 13  Następna strona
 Czym jest dla mnie wiara? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
ddv163 napisał(a):
Tak się składa, Irbisolu, że zarówno Zydzi jak i Chrześcijanie oraz Muzułmanie opierają się na Biblii ...
Inny jest natomiast sposób pojmowania Boga.


A wyznający inne religie? Indianie np.? Albo plemiona murzyńśkie?
Czy w ogóle w takim razie można złamać I przykazanie?

ddv163 napisał(a):
Analogicznie z wiarą w Boga.


Różnice:
1.
Naukowe twierdzenia można sprawdzić.

Teorii Boga nie.

2.
Naukowe twierdzenia muszą zostać UDOWODNIONE żeby je można było uznać. Proces udowadniania polega na atakowaniu twierdzenia z każdej strony - musi się ono wybronić.

Teorię Boga bierzę się totalnie na WIARĘ.

3.
Jeżeli naukowe twierdzenie nie jest dostatecznie udowodnione, to jest to wyraźnie zaznaczone - można wówczas jedynie subiektywnie przyjąć, że może ono być prawdziwe z pewnym prawdopodobieństwem.

Teoria Boga jest jedyna, nieomylna itd. itp.

ddv163 napisał(a):
Niezależnie od tego, czy ktoś w Niego wierzy, czy nie - On i tak nadal będzie istniał - i robił swoje ...


Niezależnie od tego, czy ktoś w niego wierzy, czy nie - on nadal będzie istniał lub nie.
Wiara lub jej brak nie ma wpływu na fakt istnienia podmiotu wiary.


Pt sty 21, 2005 19:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
Lars_P napisał(a):
Kto jest silny w rozumieniu a słaby w wierze, ten skłania się ku nieuczciwości i trudno jest go wyleczyć, tak jak trudno jest wyleczyć chorobę wywołaną przez medycynę.


Napisałem wcześniej:
Cytuj:
To już zasługuje na nurt myślowy - bez wsparcia w postaci pojęć transcendentalnych człowiek jest słaby, nie wie gdzie się kierować ani co jest słuszne a co nie.


Do tego należy jeszcze dodać, że taki człowiek będzie nieuczciwy!
Jakich strasznych rzeczy dowiaduję się o sobie! Wiem, że nie jestem wierzący, nie jestem ateistą (podobno) i jeszcze mam skłonności do nieuczciwości!

Odpowiem swoim cytatem, nieznacznie zmodyfikowanym w związku z rozwinięciem tezy, co się dzieje z człowiekiem niewierzącym:
Cytuj:
Nie przeczę że są ludzie, którzy bez wiary rzeczywiście mają problemy egzystencjalne i problemy z uczciwością, ale nie jest to cecha całej populacji. Autor powinien więc zaznaczyć, że mówi o sobie i sobie podobnych.


Pt sty 21, 2005 19:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
Posty: 487
Post 
Irbisol to co napisałem absolutnie nie dotyczy Ciebie. Przeczytałem to gdzieś i po prostu wpisałem to tu jako możliwości ogólne. To nie dotyczy ludzi wierzących czy niewierzących, ale ludzi ogólnie.
Serdecznie Cię pozdrawiam :)

_________________
Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.


Pt sty 21, 2005 19:41
Zobacz profil
Post 
Irbisol napisał(a):
ddv163 napisał(a):
Tak się składa, Irbisolu, że zarówno Zydzi jak i Chrześcijanie oraz Muzułmanie opierają się na Biblii ...
Inny jest natomiast sposób pojmowania Boga.


A wyznający inne religie? Indianie np.? Albo plemiona murzyńśkie?
Czy w ogóle w takim razie można złamać I przykazanie?

Nie opierają się na Biblii - wierzą w wielu bogów i ich wierzenia nie mają nic wspólnego z pojęciem I Przykazania.
Irbisol napisał(a):
Różnice:
1.
Naukowe twierdzenia można sprawdzić.

Teorii Boga nie.

Teorie naukowe również są niesprawdzalne i przyjmuje się je na wiarę.
Irbisol napisał(a):
2.
Naukowe twierdzenia muszą zostać UDOWODNIONE żeby je można było uznać. Proces udowadniania polega na atakowaniu twierdzenia z każdej strony - musi się ono wybronić.

Teorię Boga bierzę się totalnie na WIARĘ.

BŁĄD !
Istnieje (przynajmniej kilka) "dowodów pośrednich" na istnienie Boga, gdzie nauka jedynie potwierdza ich niezwykłość - lecz NIE JEST W STANIE wytłumaczyć ich powstania.
Irbisol napisał(a):
3.
Jeżeli naukowe twierdzenie nie jest dostatecznie udowodnione, to jest to wyraźnie zaznaczone - można wówczas jedynie subiektywnie przyjąć, że może ono być prawdziwe z pewnym prawdopodobieństwem.

Teoria Boga jest jedyna, nieomylna itd. itp.

Zauważ, Kim/Czym jest Bóg wg. Biblii.
Potem - czym może się okazać Jego brak w naszej cywilizacji ...
Spróbuj okreslić naukowo, czym będzie odrzucenie tych cech z moralności naszej cywilizacji ... {Pod warunkiem, że On na to pozwoli ;) :P )
Według mnie - to dążenie do samozagłady ...
ddv163 napisał(a):
Niezależnie od tego, czy ktoś w Niego wierzy, czy nie - On i tak nadal będzie istniał - i robił swoje ...


Pt sty 21, 2005 20:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Ooo, widzę, że pozostał ci, Pugusiu tylko pusty śmiech - beż żadnego racjonalnego uzasadnienia ...


Pusty śmiech ogarnia mnie zawsze gdy czytam twoje posty Ddv ... a w tym szczególnym przypadku to co napisałeś jest tak surrealistyczne, że pozostało mi tylko potarzać się po podłodze w spazmach niekontrolowanej radości ... ;]

Cytuj:
Też opierasz się na iluzji wierząc tylko nauce. Dla mnie opieranie się tylko na nauce jest niczym innym jak tylko zawężaniem własnego horyzontu myślowego.
Ja bowiem - jako osoba wierząca - opieram swój horyzont myślowy zarówno na nauce - jak i na wierze w Boga.
Jedno drugiemu nie przeczy.


Ty Ddv nie opierasz się ani na nauce ani na wierze tylko na pewnej wizji której się kurczowo trzymasz. Będziesz o nią walczył do ostatniego tchu bo ona nadaje sens twojej egzystencji. Nie wiem jakie smutne wydarzenie w przeszłości jest temu winne i chyba nie chcę wiedzieć. Nie opowiadaj mi jednak o horyzontach, bo by je zobaczyć trzeba otworzyć oczy, a ty całe życie bardzo silnie zaciskasz powieki by czegoś nie ujrzeć. Czego się boisz Ddv ?

Cytuj:
Tak się składa, że wielu ludzi "weźmie" to, co im się podsunie pod płaszczykiem mody.
Jeżeli będzie im się propagować jako "modne" disco polo - to będą to słuchać - bo nie chcą być "niemodni"
Jeżeli będzie się propagować coś lepszego -to spróbują się dostosować do wyższego poziomu. A nie zapominaj, że wielu doskonałych artystów nie potrafi się "wybić" - tylko dlatego, że ich sztuka jest "niemodna".


Będzie im się propagować ? A co nie zauważyłeś, że od jakiegoś czasu "propaguje się" ludziom to co oni sami chcą kupować ? Jesteś jak dziecko Ddv które ciągle chce wszędzie widzieć rodziców. Nikt Ci niczego nie propaguje, nikt nie jest winny temu co się dzieje poza samym tobą. To co widzisz w tej chwili w kraju nie jest winą bezimiennych "ich", tylko głupoty większości. Demokracja i wolny rynek pozwalają Ci samemu decydować. Na ulicy widzisz efekty własnych decyzji. Ile kupiłeś orginalnych płyt "doskonałych artystów" którzy nie mogą się wybić ? Może dlatego nie moga się wybić, co ?

Cytuj:
Wiesz co, Pugu
Niewiele osób - nawet tych z wyższym wykształceniem - jest w gruncie rzeczy zrozumieć wszelkie prawa wynikające z bardzo skomplikowanej reguły.
Wcale to jednak nie przeszkadza byciu im dobrymi inżynierami.
Jeszcze mniej z nich jest w stanie rozwinąć myśl do której doszedł ktoś innydalej - i na jej podstawie odkryć nowe prawo.
Po prostu - "zdolności poznawcze" ludzkiego mózgu kończą się w pewnym momencie.
Tak samo jest również z Wiarą - ktoś może tylko "wyuczyć się regułek" i być dobrym Chrześcijaninem.
Jednak - Wiara codziennie pobudza do myślenia. Do zastanawuiania się nad tym, czy robię dobrze czy źle.
A życie często dostarcza tak trudnych dylematów - ze jest naprawdę nad czym pomyśleć.


Nikt kto się tylko "wyuczy regułek" nie będzie dobry w tym czego się "nauczył". Regułka jest dla maszyny, wiedza jest dla człowieka. Każdego człwieka który działa jak maszyna można maszyną zastąpić. Będzie taniej i efektywniej. Zamiast tracić czas na zastanawianie się czy robisz "dobrze" czy "źle" zastanów się może czasem, co tak właściwie robisz ... ;]


Pt sty 21, 2005 23:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Człowiek może tą zasadę przyjąć do wiadomości (może w to uwierzyć) - lub nie. Niezależnie od tego - fizyka będzie się poruszać swoimi prawami.
Analogicznie z wiarą w Boga.
Niezależnie od tego, czy ktoś w Niego wierzy, czy nie - On i tak nadal będzie istniał - i robił swoje ...


Nie rozumiesz nauki Ddv ... może na tym polega problem. Zasady nauki tworzy człowiek. Mają one jak najlepiej opisać rzeczywistość na podstawie przeprowadzonych badań, obserwacji i logicznego wynikania. Nadal jest to jednak tylko przybliżony opis. Fizyka, to nauka ... ona się nie porusza, ona stanowi zbiór ludzkiej wiedzy na temat oddziaływania materii i energii. "Prawa fizyki" to uproszczenia które pozwalają opisać pewne cechy zaobserwowane w otaczającym nas systemie. Nie znaczy to jednak, że opisują go całkowicie prawidłowo. Nauka to sposób zdobywania, poszerzania i magazynowania wiedzy przez człowieka. Wiedza to bezcenny zasób na którym stoi cała nasza cywilizacja. Bez tego zasobu wrócilibyśmy do kamienia łupanego w ciągu dwóch pokoleń i żadna religia nie powstrzymała by tego procesu. Wszystko co dzieli człowieka od małpy w obecnej chwili, to gromadzona przez wieki wiedza. Świat będzie istniał bez nauki, człowiek bez nauki zmieni się w zwierzę.
To w co wierzysz to twój problem. Możesz sobie wierzyć, że świat kontrolują krasnoludki i opowiadać to wszystkim przy każdej okazji. To nie ma znaczenia ... inni ludzie tego nie potrzebują. Za to nauka jest niezbędna wszystkim, po to byśmy mogli dalej istnieć ...


Pt sty 21, 2005 23:16
Zobacz profil
Post 
Pug !
czy poza próbą obrażania już na więcej na nic cię nie stać ?
Wydaje ci się że tylko twój pogład jest tym własciwym :co:
NIE MASZ logicznych argumentów na zbicie tego, co podałem.
Więc nie udawaj mądrzejszego niż jesteś ...


So sty 22, 2005 1:05
Post 
"Człowiek bez nauki zmieni się w zwierze" - czy aby napewno?
Przez tysiąclecia człowiek "żył bez nauki" w symbiozie z naturą, czerpiąc z niej i szanując ją.
"Człowiek z nauką" - żyje na śmietniku, niszczy otaczające go środowisko;ziemię, wody, powietrze - stopniowo niszcząc samego siebie.
Wiedza jest zdobyczą ludzkości, ale gdy człowiek skieruje wzrok tylko "na ziemię"- na materię , na zdobywanie; zapomina, nie dostrzega otaczajacego go piękna, wtedyBóg twórca tego piękna nie jest mu potrzebny, wręcz stanowi zawadę.
Takie ujęcie nauki to nie postęp, ale regres.


So sty 22, 2005 10:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Pug !
czy poza próbą obrażania już na więcej na nic cię nie stać ?


Jeżeli kogoś obrażam jakimś twierdzeniem, staram się je uzasadnić. Są tylko dwie możliwości Ddv, albo nie posiadasz elementarnej wiedzy i dlatego piszesz to co piszesz, albo nie chcesz zaakceptować rzeczywistości. Mój wybór padł na tę drugą możliwość, ale może rzeczywiście się mylę.

Cytuj:
NIE MASZ logicznych argumentów na zbicie tego, co podałem.
Więc nie udawaj mądrzejszego niż jesteś ...


A co podałeś? Nic z czym można dyskutować, bo to wszystko twoje własne widzimisie ... co mam zbijać, twory twojej wyobraźni ? Może jeszcze logicznie ?

Cytuj:
"Człowiek bez nauki zmieni się w zwierze" - czy aby napewno?
Przez tysiąclecia człowiek "żył bez nauki" w symbiozie z naturą, czerpiąc z niej i szanując ją.


Poetycko i patetycznie ... ale co ty właściwie chrzanisz ? Żaden gatunek na naszej planecie nie ogranicza się z własnej woli ... każdy walczy o przetrwanie i lepszy wygrywa. Gatunki powstają i giną. Natura to nie symbioza tylko wieczna wojna każdego z każdym. Jedni doskonalą się w drapieżnictwie i zabijaniu, inni w ucieczce, jeszcze inni w maskowaniu. Trucizmy, wabienie, zachęcanie, odpychanie, kolce, kły, rogi, pazury, szpony ... to jest natura. Oczywiście natura to także taniec, zaloty, dzieci, wychowywanie i dbanie o potomstwo, chęc życia i przetrwania. Człowiek jest godnym, inteligentnym elementem tego wszystkiego. Obecnym czybkiem piramidy. Najdoskonalszym z tworów ewolucji. Jesteśmy esencją natury. Nasza wiedza to nasza siła. To co inne gatunki robią szczątkowo, my podnieśliśmy do rangi sztuki. Zdobywanie doświadczenia, nowych umiejętności i przekazywanie tego dalej, koeljnym pokoleniom, by to rozwijały i ulepszały.

Cytuj:
"Człowiek z nauką" - żyje na śmietniku, niszczy otaczające go środowisko;ziemię, wody, powietrze - stopniowo niszcząc samego siebie.


Ludzie podobni do ciebie od tysięcy lat opowiadają o upadku ludzkiej cywilizacji, ale ona nie upada. Są gorsze i lepsze okresy, ale cały czas idziemy do przodu a nasza wiedza razem z nami. Opowiadanie bzdur o "powrocie do natury", o tym jak to kiedyś człowiek żył "w harmonii z naturą" a teraz tego nie czyni to taka sama iluzja jak twoja religia.


So sty 22, 2005 17:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
Cytuj:
Ludzie podobni do ciebie od tysięcy lat opowiadają o upadku ludzkiej cywilizacji, ale ona nie upada. Są gorsze i lepsze okresy, ale cały czas idziemy do przodu a nasza wiedza razem z nami. Opowiadanie bzdur o "powrocie do natury", o tym jak to kiedyś człowiek żył "w harmonii z naturą" a teraz tego nie czyni to taka sama iluzja jak twoja religia.

Hej, brak poszanowania dla natury wynika jedynie z dysfunkcji jakie powstały podczas "rozwoju"cywilizacyjnego. Nie możemy zapominać, że jestesmy tylko zwierzętami i nie mozna nam sprzeciwiać się prawom natury, bo może to się źle skończyć.



Cytuj:
NIE MASZ logicznych argumentów na zbicie tego, co podałem.
Więc nie udawaj mądrzejszego niż jesteś ...

Ta kwestia pada stanowczo zbyt często z waszych ust, katoliccy bracia. Pamiętajcie, że to WY przedstawiacie inny światopogląd, więc do WASZYCH obowiązkow należy udawadnianie czegokolwiek. Tymczasem, tak długo jak jestem na tym forum nie spotkałem się z ŻADNYM dowodem.

Zdroofko

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


So sty 22, 2005 17:39
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 18, 2003 20:29
Posty: 165
Post 
Nie czuje się zobowiązana do udowadniania komukolwiek "czegokolwiek" a tym bardziej mojego światopoglądu. Wymagam tylko, aby go uszanowano.
Yasmin


So sty 22, 2005 18:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
Cytuj:
Nie czuje się zobowiązana do udowadniania komukolwiek "czegokolwiek"

Najgorsze jest to, że nikt nie czuje takiego zobowiazania, a bez niego 'wiara' to jedynie pusta demagogia.

Zdroofko

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


So sty 22, 2005 18:24
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 18, 2003 20:29
Posty: 165
Post 
Qrczak wypowiadasz sie za "wszystkich"? Poza tym dlaczego z góry zakładasz, że uprawiam demagogie? Nie myśl tak schematycznie.
Yasmin


So sty 22, 2005 18:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
Nie tylko ty. Choć ty też. Śmiem tak twierdzic, gdyz nie widziałem żadnego dowodu, który potwierdza wasze słowa.

A w takim wypadku wszystko o czym mówia zasady wiary jest demagogią.

Zdroofko

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


So sty 22, 2005 18:32
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 18, 2003 20:29
Posty: 165
Post 
Nie wiem dlaczego tak często uzywasz wyrazów:'każdy","wasze","wszyscy","wy". Co my towarzysze czy jak?

Na temat udowadniania to j.w.
Yasmin


So sty 22, 2005 19:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 187 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL