Bog - milosierny czy okrutny?
Autor |
Wiadomość |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
 Bog - milosierny czy okrutny?
Temat wydzielony z watku o obludzie Kosciola pedziwiatrBerea napisał(a): Jeśli zabijał ludzi, to nie dlatego że był obłudnikiem- wymierzał sprawiedliwą karę tym, któzy okazywali mu nieposłuszeństwo. Dla Ciebie sprawiedliwą karą za nie czczenie Twojego Boga jest śmierć? Bo jeśli tak, to ludzie powinni się Ciebie bać... A może powiesz, że mordowanie tych wszystkich Egipcjan (zwłaszcza niewinnych dzieci!) którzy nie mieli nic wspólnego z więzieniem Żydów i nie mieli żadnego wpływu na decyzję faraona, było sprawiedliwe? Zwłaszcza, że jak można przeczytać w Biblii to Bóg uczynił serce faraona zatwardziałym. Berea napisał(a): Ba...wyleje też swój gniew na narody, apokalipsę czytałeś? Czasy ucisku będą straszne, a ludzie będą bluźnili Mu jeszcze bardziej. "Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego". Oczywiście, że straszne jest wpaść w ręce potwora mordującego dzieci i skazującego ludzi na wieczne męki za to, że go nie czczą. Tylko mnie równie przeraża bronienie takiej istoty i sugerowanie, że nie jest obłudna w swoim zapale do zabijania i rozkazywaniu zabijania, mimo iż sama daje nakaz niezabijania. Berea napisał(a): Z drugiej storny Bóg okazuje swe miłosierdzie tym, którzy Go słuchają. Też mi wyczyn. Pierwszy lepszy człowiek jest dobry dla tych którzy go lubią. Berea napisał(a): Jest pełen łaski- bo posłał na Krzyż jedynego Syna, aby był ofiarą przebłagalną za nasze grzechy. To ma dowodzić, że jest pełene łaski? To, że wymagał śmierci, żeby go przebłagać, niczym jakieś bóstwa azteckie? Berea napisał(a): Syn uczynił to z własnej woli- czyż to nie świadczy o Jego miłości dla nas? ( Ojciec i Syn to jedno...). Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Bóg jest przyczyną tysięcy mordów, kiedy to kazał swemu narodowi wybranemu zabijać tych lub innych. Czym jest przy tych niezliczonych cierpieniach męka jednego człowieka? Berea napisał(a): Nie nam sądzić to, co czyni Bóg.
Ja nie jestem sługą Twojego Boga i nie mam zamiaru poddawać się zasadzie bezkrytycznej uległości.
|
Pt lip 13, 2007 9:45 |
|
|
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Cytuj: Dla Ciebie sprawiedliwą karą za nie czczenie Twojego Boga jest śmierć? Tak. Nieczczenie Boga , któy jest ich stwórcą, odwrócenie się od Niego powoduje, że ludzie grzeszą i nie chcą przebaczenia za owe grzechy. Nie mogą zbliżyć się do świętego Boga w takim stanie. Są pyszni. Cytuj: Bo jeśli tak, to ludzie powinni się Ciebie bać... Nie. MNie nie trzeba się bać, bo Bóg mówi: "pomsta należy do nie". Mi nie wolno wymierzać sprawiedliwości. Mogę się tylko modlić o niezbawionych i głosić im ewangelię. Czyli dobrą nowinę o Chrystusie: oto już nie musisz umierać w swoich grzechach, możesz ujść od pomsty Bożej, dane ci jest przebaczenie, musisz tylko ukorzyć się i je przyjąć. Cytuj: A może powiesz, że mordowanie tych wszystkich Egipcjan (zwłaszcza niewinnych dzieci!) którzy nie mieli nic wspólnego z więzieniem Żydów i nie mieli żadnego wpływu na decyzję faraona, było sprawiedliwe? Nasze życie to krótka chwila w porównaniu z wiecznością. Taki rodzaj pielgrzymki do Boga. Nie martwię się o te dzieci. Są z Bogiem. Ufam mojemu Bogu i wierzę Mu. Cytuj: Zwłaszcza, że jak można przeczytać w Biblii to Bóg uczynił serce faraona zatwardziałym. Na to masz odpowiedź w liście do Rzymian ( już podawałam odpowiedni fragemtn). Przeczytaj cały. Cytuj: Oczywiście, że straszne jest wpaść w ręce potwora mordującego dzieci i skazującego ludzi na wieczne męki za to, że go nie czczą. Nie rozumiesz. To nie Bóg jest zły, ale ludzie. Nie masz takiego, któy by nie zgrzeszył. Potrzebujemy Jezusa, jego ofiary na krzyżu, przelanej krwi, żeby te grzechy "wybielić", żebyśmy stali się czyści. Potrzebna była niewinna ofiara Baranka, Jezusa Chrystusa. Nieczczenie Boga to inaczej- odrzucnie Go, odrzucenie zbawienia, chęć pozostawania w swoich grzechach i czynienia zła, pycha, wg której możemy zasłużyć na usprawiedliwienie. A nie możemy. Cytuj: Tylko mnie równie przeraża bronienie takiej istoty i sugerowanie, że nie jest obłudna w swoim zapale do zabijania i rozkazywaniu zabijania, mimo iż sama daje nakaz niezabijania. On nas swtorzył, a my się od Niego odwróciliśmy. Sami skazaliśmy się na wygnanie. Popełniamy grzechy. A potem obrażamy się na Boga... Cytuj: Też mi wyczyn. Pierwszy lepszy człowiek jest dobry dla tych którzy go lubią. Oj, jak Ty się bardzo mylisz... Myślisz, że kiedy Jezus umierał to ludzie Go lubili? Byli dla Niego dobrzy? On umierał za grzeszników, za tycb którzy Go ni chcieli słuchac, byli źli, lżyli Go, krzyżowali...! A mimo to nie wycofał się. Mógł, ale tego nie zrobił. Bo NAS KOCHA. I Bóg wzywa nas do tego samego. Abyśmy 'miłowali nieprzyjaciół" i "zło dobrem zwyciężali". Tak, jak ON TO UCZYNIŁ. Cytuj: Berea napisał(a): Jest pełen łaski- bo posłał na Krzyż jedynego Syna, aby był ofiarą przebłagalną za nasze grzechy. To ma dowodzić, że jest pełene łaski? To, że wymagał śmierci, żeby go przebłagać, niczym jakieś bóstwa azteckie? Tak. Jest pełen łaski. A jak niby mieliśmy pozbyć się naszych grzechów...skoro nie umieliśmy( jako ludzie) usprawiedliwić się z uczynków zakonu...? Jak mieliśmy podjeść do tronu Boga Żywego, sprawiedliwego, świętego...? Skoro nawet jden najmniejszy grzech to uniemożliwia...? Tylko Bóg wcielony mógł na ziemi pozostać bez grzechu. I dlatego t y l k o On mógł być ofairą przebłagalną za nas. Cytuj: Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Czy nie rzoumiesz, kim był Jezus? I że krew przelana na krzyżu jest wystarczająca, aby przebłagać grzechy klazdego, kto uwierzy i ukorzy się przed Bogiem? Cytuj: Bóg jest przyczyną tysięcy mordów, kiedy to kazał swemu narodowi wybranemu zabijać tych lub innych. Czym jest przy tych niezliczonych cierpieniach męka jednego człowieka? Każesz Bogu przepraszac za "mordy" ? Twó ma pretensje do Stwórcy, że czyni to co czyni? Myślisz, że jesteś w stanie swoim ludzkim rozumem ogarnąć Bożą sprawiedliwość? Za kogo ty się masz? Cytuj: Nie nam sądzić to, co czyni Bóg. Ja nie jestem sługą Twojego Boga i nie mam zamiaru poddawać się zasadzie bezkrytycznej uległości.[/quote]
[...] pedziwiatr
|
Pt lip 13, 2007 10:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Przepraszam, właśnie napisałaś, że sprawiedliwą karą za nieczczenie Twojego Boga jest śmierć.  Usprawiedliwiłaś jak pstryknięciem palcem mordowanie dzieci przez Twojego Boga.
Cytuj: Nie rozumiesz. To nie Bóg jest zły, ale ludzie. Szczególnie w kontekście tego mordowania niewinnych lub niewierzących w niego. Cytuj: On nas swtorzył, a my się od Niego odwróciliśmy.
No i bomba. To myślisz załatawia sprawę?? Dla mnie to prawie jak napisanie, że rodzice mają prawo mordować swoje dzieci, jeśli uznają to za stosowne i korzystne.
Berea, opanuj się trochę, bo Twoje posty przypominają trochę wypowiedzi fanatycznych nazistów, którzy do końca wierzyli że Hitler jest dobry. 
|
Pt lip 13, 2007 10:34 |
|
|
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Berea napisał(a): Tak. Nieczczenie Boga , któy jest ich stwórcą, odwrócenie się od Niego powoduje, że ludzie grzeszą i nie chcą przebaczenia za owe grzechy. Nie mogą zbliżyć się do świętego Boga w takim stanie. Są pyszni. Czyli jesli bede naukowcem i stworze klony kompletnie w maszynach - ergo, bede ich stworca od poczatku do konca - to mam prawo od nich wymagac czczenia mnie, uleglosci, posluszenstwa i mam prawo ich pokarac smiercia kiedy tylko mi sie to podoba? Berea napisał(a): Nasze życie to krótka chwila w porównaniu z wiecznością. Taki rodzaj pielgrzymki do Boga. Nie martwię się o te dzieci. Są z Bogiem. Ufam mojemu Bogu i wierzę Mu. To jak zycie to taka krotka chwila, w ogole niewazna i pielgrzymka to jak rozumiem morderstwo nie jest rzecza zla? Berea napisał(a): Nie rozumiesz. To nie Bóg jest zły, ale ludzie. Nie masz takiego, któy by nie zgrzeszył. Nic dziwnego jak polowa tych grzechow to podazanie za naszymi instynktami. Berea napisał(a): Potrzebujemy Jezusa, jego ofiary na krzyżu, przelanej krwi, żeby te grzechy "wybielić", żebyśmy stali się czyści. Potrzebna była niewinna ofiara Baranka, Jezusa Chrystusa. Czyli typowa poganska ofiara z krwi aby przeblagac Boga. Mily i kochany Bog, nie watpie. Berea napisał(a): Nieczczenie Boga to inaczej- odrzucnie Go, odrzucenie zbawienia, chęć pozostawania w swoich grzechach i czynienia zła, pycha, wg której możemy zasłużyć na usprawiedliwienie. A nie możemy. Niewatpliwie taki Bill Gates i Warren Buffet ktorzy obaj przeznaczyli po ponad 30 mld dolarow na cele charytatywne tkwia w czynieniu zla, w wlasnej pysze i absolutnie nie zasluguja na sprawiedliwosc. Berea napisał(a): On nas swtorzył, a my się od Niego odwróciliśmy. Sami skazaliśmy się na wygnanie. Popełniamy grzechy. A potem obrażamy się na Boga... Wytlumacz mi jak istoty ktore nie pojmowaly dobra i zla mogly zrozumiec, ze zlamanie rozkazu bozego mialoby byc rzecza zla? Nawet niedoskonale ludzkie sady przewiduja laske dla dzieci ktore przypadkiem uczynily zlo, gdyz sa nieswiadome tego co czynia. Berea napisał(a): Oj, jak Ty się bardzo mylisz... W niczym sie nie myli. Gwarantuje Ci, ze 99% ludzkosci bylaby dobra dla ludzi ktorzy spelniali by ich wszystkie rozkazy, czcili by ich i uznawali za najbardziej doskonala istote na ziemii. Berea napisał(a): Myślisz, że kiedy Jezus umierał to ludzie Go lubili? Byli dla Niego dobrzy? On umierał za grzeszników, za tycb którzy Go ni chcieli słuchac, byli źli, lżyli Go, krzyżowali...! A mimo to nie wycofał się. Mógł, ale tego nie zrobił. Bo NAS KOCHA. I Bóg wzywa nas do tego samego. Abyśmy 'miłowali nieprzyjaciół" i "zło dobrem zwyciężali". Tak, jak ON TO UCZYNIŁ. A co do ma do rzeczy? Jezus umarl na krzyzu i zbawil grzechy ludzkosci, super. Tylko, ze to nic w grunie rzeczy nie zmienilo. Czysciec jak byl - jest. Pieklo jak bylo - jest. To, ze tylko posluszni Bogu dalej dostaja sie do nieba - jak bylo, jest. Berea napisał(a): A jak niby mieliśmy pozbyć się naszych grzechów...skoro nie umieliśmy( jako ludzie) usprawiedliwić się z uczynków zakonu...? Wystarczyloby sie pojawic i powiedziec "Przebaczam wam.". Zadnych umeczonych synow, zadnych krawych ofiar, zadnego krzyzowania. Ot, to naprawde takie proste. Berea napisał(a): Jak mieliśmy podjeść do tronu Boga Żywego, sprawiedliwego, świętego...? Skoro nawet jden najmniejszy grzech to uniemożliwia...? A kto ustala to co jest grzechem i co uniemozliwia podniesienie sie do tronu... ? Berea napisał(a): Każesz Bogu przepraszac za "mordy" ? Twó ma pretensje do Stwórcy, że czyni to co czyni? Myślisz, że jesteś w stanie swoim ludzkim rozumem ogarnąć Bożą sprawiedliwość? Za kogo ty się masz?
Jak rozumiem wyznajesz filozofie "Might makes right"?
To, ze ktos cos moze zrobic nie czyni tego etycznym ani prawdziwym. Wymordowywanie ludzi dlatego, ze nie sa Ci posluszni to uczynek zly niezaleznie od tego kim jestes. Kropka.
|
Pt lip 13, 2007 10:50 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Berea napisał(a): Tak. Nieczczenie Boga , któy jest ich stwórcą, odwrócenie się od Niego powoduje, że ludzie grzeszą i nie chcą przebaczenia za owe grzechy. Nie mogą zbliżyć się do świętego Boga w takim stanie. Są pyszni. [...] Nieczczenie Boga to inaczej- odrzucnie Go, odrzucenie zbawienia, chęć pozostawania w swoich grzechach i czynienia zła, pycha, wg której możemy zasłużyć na usprawiedliwienie. A nie możemy. Masz jakieś dowody na popracie tych zarzutów, że odrzucenie Boga czyli ateizm implikuje czynienie zła? Możesz udowodnić, że niewierzący czynią więcej zła niż wierzący i że są mniej pyszni? Berea napisał(a): Nasze życie to krótka chwila w porównaniu z wiecznością. Taki rodzaj pielgrzymki do Boga. Nie martwię się o te dzieci. Są z Bogiem. Ufam mojemu Bogu i wierzę Mu. Zapewne bez względu na to jakich potworności by się Bóg dopuścił, Ty byś była mu posłuszna i wierzyła w jego dobroć. No cóż, to bardzo smutne. Berea napisał(a): Na to masz odpowiedź w liście do Rzymian ( już podawałam odpowiedni fragemtn). Przeczytaj cały. Przeczytałem i brzmi to jak zasada z jakiejś sekty - nie ważne co guru zrobi, guru ma rację i nie wolno krytykować. Jak guru powie "skakać!" to nie pytaj "czemu?" tylko "jak wysoko?". Berea napisał(a): Nie rozumiesz. To nie Bóg jest zły, ale ludzie. Bo? Bo wyszłaś z takiego założenia i wszystko pod nie interpretujesz? Bo Bóg tak o sobie powiedział, że on jest dobry, a reszta zła? Ja wyciągam wnioski z faktów, Ty wybierasz i interpretujesz fakty pod wnioski. Berea napisał(a): Nie masz takiego, któy by nie zgrzeszył. A masz jakieś uzasadnienie, że Bóg jest w tym względzie lepszy od człowieka inne niż "bo on sam tak o sobie powiedział"? Małe dzieci, noworodki bez grzechu, które w swoim życiu nie popełniły żadnego zła, bo nawet nie miały do tego świadomości, były mordowane przez Jahwe w Egipcie. Berea napisał(a): Potrzebujemy Jezusa, jego ofiary na krzyżu, przelanej krwi, żeby te grzechy "wybielić", żebyśmy stali się czyści. Potrzebna była niewinna ofiara Baranka, Jezusa Chrystusa. Jeżeli była taka ofiara potrzebna to był to jedynie efekt boskiego widzimisię, bo nie powiesz chyba, że wszechmocny Bóg nie mógł po prostu odpuścić grzechów ot tak. Berea napisał(a): On nas swtorzył, a my się od Niego odwróciliśmy. Sami skazaliśmy się na wygnanie. Popełniamy grzechy. A potem obrażamy się na Boga... Popełniamy grzechy bo ludzką naturą jest popełniać błędy. To, że człowiek nie działa zawsze słusznie jest wynikiem jego konstrukcji która jest niedoskonała. Nawet jeśli byłyby istoty 100 razy mądrzejsze od ludzi, to i one popełniałyby błędy, bo byłyby niedoskonałe i też wynikałoby to z tego jakie są - czyli jak wolisz, jak zostały stworzone. Berea napisał(a): Oj, jak Ty się bardzo mylisz... Myślisz, że kiedy Jezus umierał to ludzie Go lubili? To co napisałem tyczyło się Twojej wypowiedzi, że Bóg jest miłosierny dla tych, którzy go popierają. Berea napisał(a): On umierał za grzeszników, za tycb którzy Go ni chcieli słuchac, byli źli, lżyli Go, krzyżowali...! A mimo to nie wycofał się. Mógł, ale tego nie zrobił. Bo NAS KOCHA. I Bóg wzywa nas do tego samego. Abyśmy 'miłowali nieprzyjaciół" i "zło dobrem zwyciężali". Tak, jak ON TO UCZYNIŁ. Jeszcze raz powtórzę - jedna jaskółka wiosny nie czyni. Berea napisał(a): A jak niby mieliśmy pozbyć się naszych grzechów...skoro nie umieliśmy( jako ludzie) usprawiedliwić się z uczynków zakonu...? Jak mieliśmy podjeść do tronu Boga Żywego, sprawiedliwego, świętego...? Skoro nawet jden najmniejszy grzech to uniemożliwia...? Jeśli uniemożliwia to tylko dlatego, że Bóg tak to ustalił i upatrzył sobie szczegółowo notować wszystkie przewinienia. Berea napisał(a): Tylko Bóg wcielony mógł na ziemi pozostać bez grzechu. I dlatego t y l k o On mógł być ofairą przebłagalną za nas. Ty zdajesz się nie rozumieć o co mi chodzi. Ja piszę, że żadna ofiara przebłagalna nie byłaby konieczna gdyby nie boskie widzimisię. Nie ma żadnego uzasadnienia dla żądania ofiary. Jak Twoje dzieci (jeśli nie masz to wyobraź sobie tą sytuację) są niegrzeczne to żądasz od nich prezentów jako ofiary za przewinienia? Berea napisał(a): Czy nie rzoumiesz, kim był Jezus? I że krew przelana na krzyżu jest wystarczająca, aby przebłagać grzechy klazdego, kto uwierzy i ukorzy się przed Bogiem? To Ty zdajesz się nie rozumieć tego, że żądanie ofiary nie jest konieczne i wynika tylko z zarozumiałej postawy obrażonego bóstwa które żąda namacalnych ofiar niczym prezentów na przeprosiny, choć mogłoby po prostu puścić to w niepamięć bez żadnych ceregieli. Berea napisał(a): Każesz Bogu przepraszac za "mordy" ? Twó ma pretensje do Stwórcy, że czyni to co czyni? Myślisz, że jesteś w stanie swoim ludzkim rozumem ogarnąć Bożą sprawiedliwość? Za kogo ty się masz? Za siebie. Nie pisz mi o tworze i twórcy bo nie sądzę abyś była w stanie udowodnić, że to Bóg stworzył ludzi, a nie ludzie stworzyli Boga w swoich umysłach. Berea napisał(a): [...] pedziwiatr
Nie robią na mnie wrażenia takie obrzydliwe groźby. Jedyne co mnie napawa lękiem to Twoja ślepa wiara zahaczająca o fanatyzm, która jest w stanie usprawiedliwić każde zło istoty którą czcisz. 
|
Pt lip 13, 2007 11:00 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Zencognito napisał(a): Czy można zatem udowadniać obłudę kościoła obłudą starotestamentowego Boga? Bo sztandarowym przykładem takowej obłudy jest dawanie nakazu zabijania podczas gdy sam Bóg od zabijania ludzkich istot nie stronił. Czy to poprzez potop, czy to poprzez zniszczenie Sodomy i Gomory, czy też poprzez mordowanie Egipcjan. Jeśli obłudne zachowanie Boga i obłudne zachowanie ludzi tworzących kościół nie dowodzi obłudy Kościoła to nie wiem co w ogóle mogłoby dowodzić jakichkolwiek jego atrybutów.
To Bóg jest Stwórcą, a więc tylko on ma prawo dawać i odbierać życie. Jeżeli jest dawcą życia to może je również odbierać. Decydowanie o śmierci innych ludzi przez człowieka jest właśnie dlatego poważnym złem bo to człowiek stawia się w pozycji Boga swoich bliźnich uzurpując sobie prawo do wyrokowania o ich życiu lub śmierci. Poza tym, tylko Bóg dysponuje wiedzą, która pozwala mu w całościowej perspektywie ocenić co jest dobre dla człowieka, a co złe i który moment jest najlepszy do zakończenia ziemskiego życia danego człowieka. Człowiek takie wiedzy jest pozbawiony. Co więcej, wspomniane opisy z ST są przykładem kary za bardzo ciężkie grzechy. Przypomnę, że w ST jest również przyzwolenie na karanie śmiercią niektórych bardzo ciężkich grzechów przez ludzi.
Ergo, nazywanie judeochrześcijańskiego Boga hipokrytą jest bardzo poważnym i niesprawiedliwym zarzutem.
_________________ www.onephoto.net
|
Pt lip 13, 2007 12:29 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Paschalis napisał(a): Jeżeli jest dawcą życia to może je również odbierać. Decydowanie o śmierci innych ludzi przez człowieka jest właśnie dlatego poważnym złem bo to człowiek stawia się w pozycji Boga swoich bliźnich uzurpując sobie prawo do wyrokowania o ich życiu lub śmierci. A wiec jesli stworze klona czlowieka, to jest ok abym go zabil? Jestem w koncu jego stworca - czy to daje mi prawo zycia i smierci nad nim? Jesli taki przyklad Ci z jakiegos powodu nie pasuje - chociazby dlatego, ze mowimy o ludziach to inny. Za pomoca sci-fi technologii tworze zupelnie nowy gatunek inteligentnych istot. Zeby bylo jeszcze lepiej technologia jest tak zaawansowana, ze jestesmy w stanie stworzyc cala planete i ekosystem dla niej. A wiec dla takiej rasy jestem dla nich stworca, ojcem a technologia jaka posiadam daje mi mozliwosci boskie. Za pomoca superkomputerow moge przeanalizowac caly ekosystem jak i ich zachowania aby wylonic scenariusze o przyszlosci z precyzja bliska 100%. Umieszczam na niej inteligentny gatunek - uwazasz, ze to ok abym je zabil? Paschalis napisał(a): Poza tym, tylko Bóg dysponuje wiedzą, która pozwala mu w całościowej perspektywie ocenić co jest dobre dla człowieka, a co złe i który moment jest najlepszy do zakończenia ziemskiego życia danego człowieka. Człowiek takie wiedzy jest pozbawiony. Teoretyczny scenariusz: sto lat w przyszlosc wybucha wojna atomowa. Trzysta lat w przyszlosc zostaje wynaleziona maszyna do podrozowania w czasie. Czy moralna rzecza jest zabic czlowieka odpowiedzialnego za ta katastrofe? W koncu posiadasz wiedze, ze jego smierc przyczyni sie do wiekszego dobra. Paschalis napisał(a): Co więcej, wspomniane opisy z ST są przykładem kary za bardzo ciężkie grzechy. Przypomnę, że w ST jest również przyzwolenie na karanie śmiercią niektórych bardzo ciężkich grzechów przez ludzi.
Te okrutne mordujace pierworodne syny Egipcjan!  Seryjni mordercy kazdy jeden z nich, uwielbiajacy torture i kapanie sie w krwi dziewic.
|
Pt lip 13, 2007 12:47 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Paschalisie, przede wszystkim to nie masz żadnych przesłanek ku temu, że Jahwe jest stwórcą świata, prócz tego, że sam tak o sobie twierdzi. Nie wiem czy w Biblii Bóg mówi o sobie, że jest wszechwiedzący (co więcej sam posyłał swoich proroków aby przekonać się czy w danym mieście są sprawiedliwi ludzie, co raczej na korzyść wszechwiedzy Jahwe nie działa), ale jeśli tak to kwestia ma się tak samo jak ze stworzeniem świata - czyli sprowadza się do uwierzenia na słowo pewnemu bytowi.
Co do wyznaczania który moment jest najlepszy na koniec życia, to co rozumiesz przez "najlepszy"? Armia egipska która wykonywała rozkazy faraona tak jak każda inna armia służyła swojemu władcy, a według Biblii w całości została zatopiona przez Jahwe, a więc ludzie ci zostali zabici przez Boga w stanie grzechu ciężkiego co według nauk chrześcijańskich wpycha człowieka do piekła. Cała masakra w Egipcie została wyreżyserowana przez Jahwe jak teatr marionetek, choć przecież ten ponoć wszechmocny Bóg mógł Żydów zwyczajnie teleportować nie zabijając ani jednego Egipcjanina. No ale pewnie zaraz przeczytam, że "niezbadane są wyroki boskie", że Boga nie można oceniać i w ogóle brać pod jakąkolwiek wątpliwość tego co Bóg robi i twierdzi. 
|
Pt lip 13, 2007 13:11 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
tommy napisał(a): A wiec jesli stworze klona czlowieka, to jest ok abym go zabil? Jestem w koncu jego stworca - czy to daje mi prawo zycia i smierci nad nim? Nie jest ok. Bo to nie ty stwarzasz człowieka, a jedynie jego ciało. Duszę stwarza Bóg. Tak samo rodzicie nie stwarzają człowieka doprowadzając do jego poczęcia, a jedynie mają w tym udział. Cytuj: Jesli taki przyklad Ci z jakiegos powodu nie pasuje - chociazby dlatego, ze mowimy o ludziach to inny... Ten inny przykład jest już nieadekwatny właśnie dlatego, że mówimy o ludziach, a nie o zwierzętach. Zabijanie zwierząt to zupełnie inna sprawa. Cytuj: Teoretyczny scenariusz: sto lat w przyszlosc wybucha wojna atomowa. Trzysta lat w przyszlosc zostaje wynaleziona maszyna do podrozowania w czasie. Czy moralna rzecza jest zabic czlowieka odpowiedzialnego za ta katastrofe? W koncu posiadasz wiedze, ze jego smierc przyczyni sie do wiekszego dobra. Za dużo Star Treka. Wróćmy na Ziemię.  Cytuj: Te okrutne mordujace pierworodne syny Egipcjan!  Seryjni mordercy kazdy jeden z nich, uwielbiajacy torture i kapanie sie w krwi dziewic.
W tym wypadku winowajcami są ich rodzice, którzy gnębili Żydów. Natomiast pozbawienie życia ich pierworodnych jest oznaką tego, że to Jahwe, a nie faraon jest panem życia i śmierci. To on stwarza i daje życie, więc może je też odebrać. Faraon pojął, że nie może rozporządzać życiem i śmiercią Izraelitów dopiero wtedy gdy zginął jego pierworodny syn. Bóg miał też wiedzę, która pozwalała mu ocenić, który moment jest najlepszy by zakończyć ziemskie życie tych synów.
_________________ www.onephoto.net
|
Pt lip 13, 2007 13:20 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Paschalis napisał(a): W tym wypadku winowajcami są ich rodzice, którzy gnębili Żydów.
Primo, z pewnością nie wszyscy Egipcjanie gnębili Żydów, czego przykładem jest chociażby to jak uratowano płynącego rzeką Mojrzesza. Secundo, karanie dzieci za przewinienia rodziców to jakiś absurd, choć Bóg starotestamentowy jest z tego znany, mówiąc m.in. o sobie "Jestem Bóg karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i czwartym pokoleniu". Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej (cały Egipt za uczynki niektórych) i karanie dzieci za przewinienia rodziców, na które nie miały wpływu, nijak się ma do sprawiedliwości, którą przypisuje sobie Jahwe. To jest właśnie boska hipokryzja, Paschalisie.
|
Pt lip 13, 2007 13:26 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Paschalis napisał(a): Nie jest ok. Bo to nie ty stwarzasz człowieka, a jedynie jego ciało. Duszę stwarza Bóg. Tak samo rodzicie nie stwarzają człowieka doprowadzając do jego poczęcia, a jedynie mają w tym udział. Dopoki jednak nie udowodnisz istnienia duszy pierwszorzednymi dowodami to ten argument jest kiepski. Paschalis napisał(a): Ten inny przykład jest już nieadekwatny właśnie dlatego, że mówimy o ludziach, a nie o zwierzętach. Zabijanie zwierząt to zupełnie inna sprawa. Czyli innym inteligentnym istotom nie przyznalbys prawa do zycia tylko dlatego, ze nie mieliby takiego samego DNA? Mowimy o istotach ktore sa inteligentne, maja samoswiadomosc, instynkty przetrwania etc. Jestem super-naukowcem, ich stworca i mam wobec nich boskie zdolnosci. Mam prawo je zabijac czy nie? Paschalis napisał(a): Za dużo Star Treka. Wróćmy na Ziemię.  Na ziemi nie mozna poprawnie zobrazowac dylematu "Wiem lepiej niz Ty.". Dlatego pytam sie w kontekscie futurystycznym - inaczej sie nie da - czy zabicie czlowieka ktory w przyszlosci bedzie odpowiedzialny za wielka katastrofe jest wedlug Ciebie w porzadku moralnie? Albo inaczej: czy usprawiedliwlbys zabicie nastoletniego Hitlera? W danym momencie zabijasz czlowieka niewinnego ale wiesz, ze bedzie odpowiedzialny za ogrom cierpienia. Paschalis napisał(a): W tym wypadku winowajcami są ich rodzice, którzy gnębili Żydów. Powiedz prosze, ze sobie zartujesz, przeciez jestes inteligentnym czlowiekiem.  Karanie dzieci za zlo popelnione przez rodzicow jest nie dosc, ze niemoralne to jeszcze jest conajmniej glupie Paschalis napisał(a): Natomiast pozbawienie życia ich pierworodnych jest oznaką tego, że to Jahwe, a nie faraon jest panem życia i śmierci. To on stwarza i daje życie, więc może je też odebrać. Kto daje i odbiera... Paschalis napisał(a): Faraon pojął, że nie może rozporządzać życiem i śmiercią Izraelitów dopiero wtedy gdy zginął jego pierworodny syn. Bóg miał też wiedzę, która pozwalała mu ocenić, który moment jest najlepszy by zakończyć ziemskie życie tych synów.
To okrucienstwo bylo jednak kompletnie zbedne. Wystarczyloby aby Bog, w swojej nieograniczonej mocy, teleportowal Zydow z Egiptu do ziemi obiecanej a nastepnie wytlumaczyl Faraonowi zlo jego uczynkow.
Co byloby ciekaszym pytaniem jednak to dlaczego w ogole Bog to zrobil? Nie mamy wolnej woli? Dlaczego wymusil na faraonie taka decyzje?
Mysle, ze robi sie z tego mocny offtop. Czy jakis moderator moze temat oddzielic?
|
Pt lip 13, 2007 14:03 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Nie jest ok. Bo to nie ty stwarzasz człowieka, a jedynie jego ciało. Duszę stwarza Bóg. Tak samo rodzicie nie stwarzają człowieka doprowadzając do jego poczęcia, a jedynie mają w tym udział.
A ja bym powiedział, że rodzice stwarzają człowieka a Bóg dodaje do tego dusze bo dusza zakładając oczywiście, że istnieje jest do człowieka doczepiona i nijak nie wpływa na jego funkcjonowanie, żadna dusza nie jest nam do życia potrzebna.
|
Pt lip 13, 2007 17:48 |
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Cytuj: Masz jakieś dowody na popracie tych zarzutów, że odrzucenie Boga czyli ateizm implikuje czynienie zła? Możesz udowodnić, że niewierzący czynią więcej zła niż wierzący i że są mniej pyszni? Ci, któzy rzeczywiscie są uczniami Jezusa( i nie móię tu o jakiejś jednej denominacji chrześcijańskiej) czynią o wiele mniej zła niż ci, którzy nie są Jego uczniami. Ich ojcem jest diabeł, ktoy jest kłamcą. Rozejrzyj się. Większość ludzi nie wierzy Bogu( w tym tzw. nominalni chrześcijanie). Twoim zdaniem...żyjemy w dobrym świecie? Cytuj: Zapewne bez względu na to jakich potworności by się Bóg dopuścił, Ty byś była mu posłuszna i wierzyła w jego dobroć. No cóż, to bardzo smutne. Mój Bóg za mnie umarł. Dał się ukrzyżować i wycierpiał wiele, abym ja mogła żyć. UFAM MOJEMU BOGU. I wiem, że jest DOBRY. Nie dopuszcza się żadnych potworności. Cytuj: Przeczytałem i brzmi to jak zasada z jakiejś sekty - nie ważne co guru zrobi, guru ma rację i nie wolno krytykować. Jak guru powie "skakać!" to nie pytaj "czemu?" tylko "jak wysoko?". Jeśli moim guru, jak piszesz ma być sam Bóg...to czemu nie? Cytuj: Bo? Bo wyszłaś z takiego założenia i wszystko pod nie interpretujesz? Bo Bóg tak o sobie powiedział, że on jest dobry, a reszta zła? Sugerujesz, że zamiast Boga, który stowrzył świat i życie powinnam ciebie posłuchać? Ludzie są źli. Znasz kogoś, kto nigdy nie skłamał? Nie ciągnął korzyści dla siebie? Zawsze był "dobry"? Sprawiedliwy? Uczciwy? Ja nie znam( nie robię też wyjątku dla siebie!  ) Cytuj: Jeżeli była taka ofiara potrzebna to był to jedynie efekt boskiego widzimisię, bo nie powiesz chyba, że wszechmocny Bóg nie mógł po prostu odpuścić grzechów ot tak. Jasne...tyle , że Bóg nie jest pobłażliwym dziadkiem . A sprawiedliwość? Cytuj: Popełniamy grzechy bo ludzką naturą jest popełniać błędy. To, że człowiek nie działa zawsze słusznie jest wynikiem jego konstrukcji która jest niedoskonała. Mylisz się. To, co stworzył Bóg było dobre. Nie miało żadnej skazy. Ale Bó dał nam coś, z czego bardzo źle skorzystaliśmy: wolną wolę... Cytuj: To co napisałem tyczyło się Twojej wypowiedzi, że Bóg jest miłosierny dla tych, którzy go popierają A ty uważasz, że Bóg powinien przebaczyć też tym, którzy nie chcą Jego przebaczenia, odrzucają ofertę zbawienia , bo wolą żyć po swojemu...? Przychodzi do nich sam Bóg, mają szansę , ale mówią: nie, my Ciebie nie chcemy, jesteś łotrem...Człowiek ma wolną wolę. Skoro s a m wybiera piekło, to niech potem ma pretensje...sam do siebie. Cytuj: Jeśli uniemożliwia to tylko dlatego, że Bóg tak to ustalił i upatrzył sobie szczegółowo notować wszystkie przewinienia Ooo, fajne. Jednym słowem, to , że w ogóle grzeszymy to wina Boga! Cytuj: Za siebie. Nie pisz mi o tworze i twórcy bo nie sądzę abyś była w stanie udowodnić, że to Bóg stworzył ludzi, a nie ludzie stworzyli Boga w swoich umysłach. Jak na kogoś, kto nie wierzy w istnienie Boga, masz sporo do Niego pretensji... Cytuj: Nie robią na mnie wrażenia takie obrzydliwe groźby. Jedyne co mnie napawa lękiem to Twoja ślepa wiara zahaczająca o fanatyzm, która jest w stanie usprawiedliwić każde zło istoty którą czcisz To nie są "obrzydliwe groźby", tylko prawda. Próbujesz po ludzku osądzać Boga, spierać się z Nim...no, powodzenia. Wyzwij Go na pojedynek! ------------------------------------------------tommy: Cytuj: Czyli jesli bede naukowcem i stworze klony kompletnie w maszynach - ergo, bede ich stworca od poczatku do konca - to mam prawo od nich wymagac czczenia mnie, uleglosci, posluszenstwa i mam prawo ich pokarac smiercia kiedy tylko mi sie to podoba? Tworząc klony nie tworzysz nowego życia, tylko korzystasz z tego, któe już jest. Jak stworzysz życie z prochu ziemi, to możesz! Cytuj: To jak zycie to taka krotka chwila, w ogole niewazna i pielgrzymka to jak rozumiem morderstwo nie jest rzecza zla? Bóg daje i odbiera życie w s z y s t k i m( w końcu: wszyscy wcześniej czy później umrzemy  ). Zatem trudno Boga w ogóle nazwać "mordercą". Zresztą: mamy też życie wieczne... Cytuj: Niewatpliwie taki Bill Gates i Warren Buffet ktorzy obaj przeznaczyli po ponad 30 mld dolarow na cele charytatywne tkwia w czynieniu zla, w wlasnej pysze i absolutnie nie zasluguja na sprawiedliwosc. Sugerujesz, że owi panowie n i g d y nie popełnili żadnego grzechu i dlatego mogą sobie pójść do nieba za własne zasługi? A jak jest wg ciebie "cena nieba"? Cytuj: Wytlumacz mi jak istoty ktore nie pojmowaly dobra i zla mogly zrozumiec, ze zlamanie rozkazu bozego mialoby byc rzecza zla? Nawet niedoskonale ludzkie sady przewiduja laske dla dzieci ktore przypadkiem uczynily zlo, gdyz sa nieswiadome tego co czynia Jeśli nie mają świadomości różnicy między dobrem a złem- nie mają grzechu. Dlatego dzieci, które umierają idą wprost na spotkanie z Bogiem. W momencie, w którym ludzie pojmują różnicę między dobrem a złem, z a w s z e wybierają zło. Nieważne, że zdarza się im też czynić dobro. Bunt to druga natura człowieka. Cytuj: W niczym sie nie myli. Gwarantuje Ci, ze 99% ludzkosci bylaby dobra dla ludzi ktorzy spelniali by ich wszystkie rozkazy, czcili by ich i uznawali za najbardziej doskonala istote na ziemii Ludzie praktykowali bałwochwalstwo i mieli Boga gdzieś, uprawiali lichwę i robili jeszcze gorsze rzeczy, kiedy Jezus zdecydował się za nich umrzeć. To raz. Po drugie: człowiek, który ma władzę twoim zdaniem będzie dobry dla tych, którzy będą go czcili jak bóstwo i spełniali wszystkie jego rozkazy...No, no, historia raczej tego nie potwierdza...Np. tacy faraoni. Uważani za bóstwa, mający wielką władzę, jacy oni byli dobrzy dla innych... Cytuj: A co do ma do rzeczy? Jezus umarl na krzyzu i zbawil grzechy ludzkosci, super. Tylko, ze to nic w grunie rzeczy nie zmienilo. Czysciec jak byl - jest. Pieklo jak bylo - jest. To, ze tylko posluszni Bogu dalej dostaja sie do nieba - jak bylo, jest. NIE ZMIENIŁO? Wszystko się zmieniło! Mogę być zbawiona, każdy może! Jak myślszi, po Jezus zszedł do "otchłani" by uwolnić jeńców? Komu tam głosił Słowo Boże? Bez ofairy Jezusa NIKT nie byłby zbawiony, ani jeden człowiek- nieważne, żył przed I w.n.e czy później. Zasłona została rozdarta, mamy przstęp do Ojca...Oj, nie znamy Biblii... Czyśćca w ogóle nie ma( to katolicka, niebiblijna nauka). Jest piekło i niebo, do którego trafiają tylko ci, którzy "wyprali swoje szaty we krwi Baranka". Cytuj: Wystarczyloby sie pojawic i powiedziec "Przebaczam wam.". Zadnych umeczonych synow, zadnych krawych ofiar, zadnego krzyzowania. Ot, to naprawde takie proste. Taaa...bardzo proste. I raj byłby pełen mężobójców, chciców, zarozumialców, a Bóg byłby na posyłki dla ludzi, którzy- choć będąc stworzeniami- za nic by mieli Stworcę. Ale my to już mamy- tu , na ziemi. Cytuj: A kto ustala to co jest grzechem i co uniemozliwia podniesienie sie do tronu... ? Stwórca. Ten, który jest. Alfa i omega. Cytuj: To, ze ktos cos moze zrobic nie czyni tego etycznym ani prawdziwym. Wymordowywanie ludzi dlatego, ze nie sa Ci posluszni to uczynek zly niezaleznie od tego kim jestes. Kropka. Oczywiście. W końcu Bóg powinien dać nam życie wieczne, a nie mordować wszystkich, któzy kończą te 80 lat( plus minus)  W końcu- należy się to nam! Koniec kropka! Bóg powinien zaspokajać nasze zachciewajki i być takim, jak my sobie zażyczymy! A nie na odwrót! W końcu co ten Bóg sobie myśli, że niby co? Ze my jesteśmy byle co? Człowiek- to brzmi dumnie! Na pohybel Bogu! -------------------------------JakubN: Cytuj: Przepraszam, właśnie napisałaś, że sprawiedliwą karą za nieczczenie Twojego Boga jest śmierć. Śmierć fizyczna to pryszcz. Gorsza sprawa z piekłem( oraz z drugą śmircą: piekło i śmierć zostaną wrzucone do jeziora ognistego: patrz: Apokalipsa). Tak, odrzucenie Boga, dawcy życia =śmierć. Ta duchowa śmierć, bo fizycznie umrzemy wszyscy. I j e s t to sprawiedliwe. Jest też prsta recepta, jak tego uniknąć. Wystarczy pokora: uniżenie się przed Bogiem, wyznanie Mu grzechów i przyjęcie ofiary Baranka. Boli...? Cytuj: No i bomba. To myślisz załatawia sprawę Dla mnie to prawie jak napisanie, że rodzice mają prawo mordować swoje dzieci, jeśli uznają to za stosowne i korzystne. Żaden człowiek nie ma prawa zabijać drugiego człowieka. Nie możesz porównywać Boga do człowieka. Cytuj: Berea, opanuj się trochę, bo Twoje posty przypominają trochę wypowiedzi fanatycznych nazistów, którzy do końca wierzyli że Hitler jest dobry.
Jeśli ktoś w taki sposob wierzy w człowieka, to rzeczywiście kończy tak, jak naziści, którzy zawierzyli Hitlerowi("przeklęty każdy, kto polega na czowieku").
Ja zawierzyłam Bogu. Bogu, który mni uczy, jak być dobrym, świętym i jak żyć. Chcę naśladować Jezusa.
A tak w ogóle: jeśli słyszysz Dobrą Nowinę o Jezusie, masz pełne prawo ją odrzucić. Masz pene prawo mieć gdzieś Boga, któy cię stworzył i w ogole nie wierzyć w Jego istnienie. Masz bowiem wolną wolę, którą On ci nota bene dał.
Ale nie chciałabym być w skórze takiego kogoś...
|
Pt lip 13, 2007 18:46 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Berea napisał(a): Tworząc klony nie tworzysz nowego życia, tylko korzystasz z tego, któe już jest. Jak stworzysz życie z prochu ziemi, to możesz!  Rozpatrywalem scenariusz z mozliwosciami nieco wykraczajacymi poza obecne techniki. Jak na przyklad kompletne stworzenie czlowieka za pomoca maszyny. Niestety w tym wlasnie widze fundamentalna roznice w naszych pogladach. Nie uznaje, ze mam prawo do tego aby mordowac inteligentne istoty, nawet jesli bym je stworzyl. Berea napisał(a): Bóg daje i odbiera życie w s z y s t k i m( w końcu: wszyscy wcześniej czy później umrzemy  ). Zatem trudno Boga w ogóle nazwać "mordercą". Ale jest jednak spora roznica pomiedzy zabraniem tego zycia przedwczesnie a smiercia naturalna, prawda? Chociaz niekoniecznie... Patrz nizej. Berea napisał(a): Sugerujesz, że owi panowie n i g d y nie popełnili żadnego grzechu i dlatego mogą sobie pójść do nieba za własne zasługi? A jak jest wg ciebie "cena nieba"? Oczywiscie, ze nie sa absolutnie niewinni. Ale sugerowalas, ze ateizm prowadzi do zla. Wiec pokazuje Ci dowod na to, ze sie myslisz: dwoch ludzi, ateistow, ktorzy przenaczyli na cele dobroczynne wiecej niz jakikolwiek czlowiek przed nimi. Jak dla mnie, to dobrzy ludzie a wiec Twoja teza jest falszywa. Chyba, ze wymagasz perfekcji ale wtedy nikt nie jest dobrym czlowiekiem. Berea napisał(a): Jeśli nie mają świadomości różnicy między dobrem a złem- nie mają grzechu. Dlatego dzieci, które umierają idą wprost na spotkanie z Bogiem. W momencie, w którym ludzie pojmują różnicę między dobrem a złem, z a w s z e wybierają zło. Nieważne, że zdarza się im też czynić dobro. Bunt to druga natura człowieka. Eh, nie rozumiesz. Bog ukaral Adama i Ewe za metaforyczne zjedzenie jablka. Ale czy nie pojmujesz, ze oni nie rozumieli, ze czynia zle? Nie mieli swiadomosci zla, nie znali go a wiec nie mogli nawet pojac, ze to co czynia jest uczynkiem zlym. Zalozmy prosta sytuacje: dziecko ktore nigdy w zyciu nie mialo w reku broni i absolutnie nie wie do czego sluzy. Bron jest odbezpieczona. Celuje ja w czlowieka i zabija. Czy uwazasz, ze dziecko nalezy ukarac? Berea napisał(a): Ludzie praktykowali bałwochwalstwo i mieli Boga gdzieś, uprawiali lichwę i robili jeszcze gorsze rzeczy, kiedy Jezus zdecydował się za nich umrzeć. To raz. I robia je dalej, co sie zmienilo? Berea napisał(a): Po drugie: człowiek, który ma władzę twoim zdaniem będzie dobry dla tych, którzy będą go czcili jak bóstwo i spełniali wszystkie jego rozkazy...No, no, historia raczej tego nie potwierdza...Np. tacy faraoni. Uważani za bóstwa, mający wielką władzę, jacy oni byli dobrzy dla innych... Tu faktycznie masz racje. Berea napisał(a): Bez ofairy Jezusa NIKT nie byłby zbawiony, ani jeden człowiek- nieważne, żył przed I w.n.e czy później. Zasłona została rozdarta, mamy przstęp do Ojca...Oj, nie znamy Biblii... Nie rozumiesz, ze ofiara Jezusa byla zbedna i niepotrzebna gdyz to sam Bog ustalal jej zasady? Rownie dobrze mogloby nie byc zadnej ofiary - wystarczyloby aby Bog chcial aby ludzie byli zbawieni i tak by sie stalo. Wezmy przyklad z faraonem. Faraon naduzywa swojej wladzy i ma syna ktory kocha podwladnych faraona. Syn poswieca sie za nich cierpiac przy tym. Serce faraona mieknie i staje sie dobrym wladca. Ale bycie dobrym wladca zawsze bylo w mozliwosciach faraona, ofiara syna byla zbedna. I tu przypomne, ze mowimy o skorumpowanym podlym czlowieku a nie o rzekomo doskonalym i milosiernym Bogu. Berea napisał(a): Czyśćca w ogóle nie ma( to katolicka, niebiblijna nauka). Jest piekło i niebo, do którego trafiają tylko ci, którzy "wyprali swoje szaty we krwi Baranka". A to juz Twoja wiara. Katolicy wierza w to, Ty wierzysz w tamto. Ani Ty ani oni nie jestescie w stanie udowodnic jednego albo drugiego wiec trzymam sie z daleka od tej dyskusji. Berea napisał(a): Taaa...bardzo proste. I raj byłby pełen mężobójców, chciców, zarozumialców, a Bóg byłby na posyłki dla ludzi, którzy- choć będąc stworzeniami- za nic by mieli Stworcę. Ale my to już mamy- tu , na ziemi. Tia, lepiej za ograniczone zle czyny wyslac ludzi aby cierpieli przez wiecznosc. Wieczna kara jest niesprawiedliwa - niezaleznie za jakie uczynki. Berea napisał(a): Oczywiście. W końcu Bóg powinien dać nam życie wieczne, a nie mordować wszystkich, któzy kończą te 80 lat( plus minus) 
Tak dokladnie jest. W koncu Bog pokaral ludzi nieswiadomych wagi swego czynu smiertelnoscia.
Wiesz jak czytam Twoje posty to odnosze nieodparte wrazenie zadufanego w sobie aroganckiego Boga ktory nie dopuszcza do siebie istot ktore same nie sa absolutnie perfekcyjne. Spowolnij troche i zastanow sie bo ufam, ze wierzysz jednak w istote ktora czcic warto. 
|
Pt lip 13, 2007 19:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ci, któzy rzeczywiscie są uczniami Jezusa( i nie móię tu o jakiejś jednej denominacji chrześcijańskiej) czynią o wiele mniej zła niż ci, którzy nie są Jego uczniami. Ich ojcem jest diabeł, ktoy jest kłamcą. Po pierwsze bez dowodów. Po drugie fałszywie. Po trzecie, trochę się ośmieszasz takimi stwierdzeniami, jak "ich ojcem jest diabeł". Cytuj: A ty uważasz, że Bóg powinien przebaczyć też tym, którzy nie chcą Jego przebaczenia, odrzucają ofertę zbawienia Noooo, jeśli jest miłosierny, to chyba nie w stosunku do tych, którzy w niego wierzą, to bo oczywiste, prawda?  Cytuj: bo wolą żyć po swojemu...? Nie "bo wolę", bo to nie jest tak, że oni wierzą w Boga i mają go w dupie, bo życie bez Boga jest łatwiejsze. Cytuj: Sugerujesz, że owi panowie n i g d y nie popełnili żadnego grzechu i dlatego mogą sobie pójść do nieba za własne zasługi? A jak jest wg ciebie "cena nieba"? A czy ktoś napisał, że oni są bez grzechu? Ale jak na mój gust, to zrobili więcej dla innych niż większość żyjących śmiertelników. I raczej nikogo, kto w USA dostaje wsparcie z ich fundacji nie obchodzi, czy są wierzący czy nie. Cytuj: Śmierć fizyczna to pryszcz. [...] JakubN, chyba przyznasz sam, ze Twoja odpowiedz nie brzmi najszczesliwiej - pedziwiatrCytuj: Jest też prsta recepta, jak tego uniknąć. Wystarczy pokora: uniżenie się przed Bogiem, wyznanie Mu grzechów i przyjęcie ofiary Baranka. Boli...? Wystarczy uklęknąć przed wróżką zębuszką, zobowiązać się do zostawiania zęba pod poduszką co drugi tydzień, przyjęcie ofiary w postaci dolara za każdy ząb. Boli? Nie, ale to jest do cholery bez sensu.  Cytuj: Żaden człowiek nie ma prawa zabijać drugiego człowieka. Nie możesz porównywać Boga do człowieka. Dlaczego coś, co uważamy za niemoralne już u ludzi, w końcu bytów niedoskonałych wg Ciebie, usprawiedliwiamy u Boga. Czyś Bóg nie powinien być lepszy, bardziej kochający od nich?? Cytuj: Jeśli ktoś w taki sposob wierzy w człowieka, to rzeczywiście kończy tak, jak naziści, którzy zawierzyli Hitlerowi("przeklęty każdy, kto polega na czowieku"). [...] Tu juz chyba za daleko sie posunalesCytuj: A tak w ogóle: jeśli słyszysz Dobrą Nowinę o Jezusie, masz pełne prawo ją odrzucić. Właśnie to robię, dziękuję. Cytuj: Masz pene prawo mieć gdzieś Boga, któy cię stworzył i w ogole nie wierzyć w Jego istnienie. [...] Cytuj: Masz bowiem wolną wolę, którą On ci nota bene dał. To tylko Twoje nieuprawnione zresztą założenie. Cytuj: Ale nie chciałabym być w skórze takiego kogoś...
Moża Ty nie, ale ja się w swojej skórze czuję całkiem nieźle. Dziękuję za troskę.
|
Pt lip 13, 2007 19:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|