Dlaczego nie jestem katolikiem?
Autor |
Wiadomość |
Majkel ze Stalowej
zbanowany na stałe
Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23 Posty: 246
|
 Dlaczego nie jestem katolikiem?
Zapewne większość Internautów tego forum zdążyło się zapoznać z moim światopoglądem i moją osobistą wiarą (ciekawych kieruję do działu Wiara i Nauka; post pt. "Kim jest Chrystus Wszechświata?"). Nadszedł czas, aby wytłumaczyć się z niektórych pobudek do zerwania z katolicyzmem, który osobiście uważam za klatkę więzienną dla chęci życia.
Dlaczego nie jestem katolikiem? - tak brzmi tytuł tego postu. Lubię wypowiadać się zwięźle w punktach - tak też uczynię i teraz:
1. Katolicyzm jest najbardziej antropomorficznym odłamem chrześcijaństwa, co oznacza,
iż jest tyle wart, ile choćby politeizm czasów antycznych. Za dużo tu uczuć ludzkich,
za dużo tragizmów, stygmatów, łez Matki Bożej Zielnej i Szkaplerznej, za dużo wymagań
mówiących o prostej i dziecięcej drodze do Boga w stylu: "Tęsknię za Jezusem, tak bardzo za nim tęsknię, że nie mogę już dalej żyć...";
2. Za dużo w katolicyzmie politycznej stronniczości w stylu "Bóg, Honor, Ojczyzna!" z
Kaczyńskimi i Rydzykiem na czele, co prowadzi do zmonopolizowania Boga na
potrzeby historii naszego kraju (ścierwo za przeproszeniem!);
3. Aniołki, Nabożeństwa, Sakramenty i cudowni Księża - mieszanka wybuchowa, która
łatwo dominuje nad niemyślącymi, skłaniając ich do wyznawania swoich grzechów
natury biologicznej i biochemicznej (no bo trzeba trzymać formę na Sąd Ostateczny!);
4. Kościół - który używa prostych technik autoreklamowych dla podniesienia nie ducha,
lecz emocji... pytam raz baby dlaczego czci posąg papieża, ona odpowiada, że
"Ło panie, gdyby nie łojciec świnty, to by komuna panowała!". Pytam o znajomość
encyklik, bab mówi "Panie, nie mam czasu!";
5. Ogólny brak odpowiedzi na pytania człowieka "po co pracuję?". Ksiądz idzie i gada:
"Pracuj, bo to miłe Bogu!. Bogu nie potrzebna jest Twoja praca, lecz Ty, abyś się
przez pracę uświęcił" itd itp, a ja cały czas nie wiem, po co haruję w Stalshmidcie;
6. Bez ściemy - zaświaty typu Niebo, Piekło, czyściec... kasa i marketing umysłowy!
Bo Bóg był na tyle pomysłowy, że zamknął ptaszka w klatce, i w zależności od tego,
jak śpiewa, umieści go w ogrodzie lub wyrzuci pod kombajn!
Dziękuję za takie "tamto i owo"!
|
Cz sie 14, 2008 9:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Twój wybór...nie nam oceniać - ocenisz sam gdy w pełni poznasz Prawdę.
|
Cz sie 14, 2008 9:52 |
|
 |
niewierny
Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 19:59 Posty: 224
|
Majkel, o ile twój światopogląd opisany w temacie "Kim jest Chrystus Wszechświata?", raczej do mnie nie przemawia, to pod tym co napisałeś nawet bym się podpisał. W zasadzie powody, które wymieniłeś są zbierzne z moimi, choć co prawda coś można by dodać, np. pazerność KK na pieniądze.
_________________ Szansa, że wierzący ma racje 1/nieskończoność
Więcej w viewtopic.php?t=16963
|
Cz sie 14, 2008 12:35 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
No OK, ale gdzie są te powody aby nie być Katolikiem?
|
Cz sie 14, 2008 17:25 |
|
 |
niewierny
Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 19:59 Posty: 224
|
WIST napisał(a): No OK, ale gdzie są te powody aby nie być Katolikiem?
Zapoznaj się z pierwszym postem w temacie. czyżby mu czegoś brakowało? 
_________________ Szansa, że wierzący ma racje 1/nieskończoność
Więcej w viewtopic.php?t=16963
|
Cz sie 14, 2008 18:23 |
|
|
|
 |
Alucard
Dołączył(a): So sie 09, 2008 7:27 Posty: 27
|
Kościół katolicki robi niezły biznes na Bogu. Duchowni się bogacą kosztem fanatycznych katolików, którzy uwierzą we wszystko, co im proboszcz wmówi. Duchowieństwo w ten sposób żeruje na niewiedzy swoich „owieczek’.
Jak już Majkel ze Stalowej wspomniał Katolicyzm jest odłamem, a taki odłam to nic innego niż sekta.
Z resztą przeciętny duchowny mógłby się zająć jakąś pracą.
WIST napisał(a): No OK, ale gdzie są te powody aby nie być Katolikiem? Myślę , że Majkel ze Stalowej podał już wystarczającą ilość powodów, dla których wypisał się z sekty. Nawet je wypunktował.
|
Cz sie 14, 2008 18:23 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
ale założył sobie nową...
|
Cz sie 14, 2008 19:50 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Właśnie problem jest w tym że jak dla mnie nic nie napisał, to są marne powody, subiektywne zresztą. Ale jak się wojuje z Kościołem to będzie się takie wywody popierać :D Szczególnie z tym odłamem i sektą, no ja nie mam pytań bo widze już z kim rozmawiać mi przyjdzie dalej:D
|
Cz sie 14, 2008 20:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Powody" Majkela są równie prawdziwe, jak diagnoza, że "katolicyzm jest odłamem"....pytanie tylko od czego sie odłamał? 
|
Cz sie 14, 2008 20:54 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
|
Cz sie 14, 2008 21:30 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Alus napisał(a): "Powody" Majkela są równie prawdziwe, jak diagnoza, że "katolicyzm jest odłamem"....pytanie tylko od czego sie odłamał? 
Od Prawosławia w 1054(formalnie)??
|
Cz sie 14, 2008 22:28 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Nie wiem czy w tej materii jest to takie jednoznaczne.
|
Cz sie 14, 2008 23:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Od Prawosławia 1054r"...tyle tylko, że kształtowanie, powstawanie trwałych organizacji Kościoła rozpoczeło się w ostatnim dziesięcioleciu I wieku w Rzymie (miejscu smiecrci i pochówku św Piotra i Pawła) - i ta ciągłość trwa do dnia dzisiejszego.
To od Kościoła Katolickiego odpadają odłamy, które przez wieki dzielą się na mniejsze Koscioły.
|
Pt sie 15, 2008 8:51 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Alus napisał(a): "Od Prawosławia 1054r"...tyle tylko, że kształtowanie, powstawanie trwałych organizacji Kościoła rozpoczeło się w ostatnim dziesięcioleciu I wieku w Rzymie (miejscu smiecrci i pochówku św Piotra i Pawła) - i ta ciągłość trwa do dnia dzisiejszego. To od Kościoła Katolickiego odpadają odłamy, które przez wieki dzielą się na mniejsze Koscioły.
Alus wybacz ale z Biblii nie wynika że apostoł Piotr kiedykolwiek był w Rzymie. W ostatnim dzisięcioleciu I wieku żył apostoł Jan. Z jego pism nie wynika powstawanie "trwałych organizajci Kościoła" - wręcz przeciwnie, co rusz przestrzega przed "wilkami w owczej skórze" i imiennie wytyka osoby które pragną "odgrywać pierwszą rolę" w zborach. Przez dwa pierwsze stulecia Rzym to peryferia świata chrześcijanskiego. Narodowościowo chrześcijanie to Żydzi, Grecy i mieszkańcy bliskiego wschodu. Rzym nie jest centrum chrześcijanstwa. Nawet w III wieku rolę kierowniczą odgrywa pięć równouprawnionych patriarchatów (co do dziś uznaje prawosławie). Poza tym Prawosławny znaczy prawowierny, ortodoksyjny. Prawosławie zatrzymało się i zakonserwowało po pierwszych 7 soborach a chrześcijanstwo łacińskie poszło dalej w modyfikowaniu swoich nauk.
Nie napisałem tego by dowodzić że katolicyzm jest odłamem ale twierdzenie jakoby prawosławie odłamało sie od niezmiennego, trwającego od I wieku Kościoła Katolickiego z siedzibą w Rzymie nie ma pokrycia w faktach historycznych.
|
Pt sie 15, 2008 10:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"pokrycia w faktach historycznych" - których szukasz w Biblii?
Poczytaj:
http://www.ornatowski.com/lib/historiakk.htm
|
Pt sie 15, 2008 10:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|