W jakim wieku przestaliście podzielać religijną wiarę swoich rodziców/opiekunów?

A może cały czas ją podzielacie?
A może jesteście osobami religijnymi, ale zmieniliście wiarę i wyznajecie inne bóstwo/a niż Wasi rodzice?

Ja wiarę "straciłem" w podstawówce.

Odkąd pamiętam, zawsze byłem katolikiem. Wiarę przekazali mi nie rodzice (którzy byli, i są, niewierzący), ale moja babcia.

Aaa, to tak jak w przypadku mojego syna (niewierzący rodzice i wierząca babcia). Ciekawe co z tego wyniknie?

Brak mi opcji:
- w dzieciństwie wyznawałem wiarę przekazaną przez rodziców. Teraz dojrzałem i wierzę wiarą na nowo przyjętą, dojrzałą, przemyślaną

No, ale Jajko nie zaklada, ze mozna miec taka wiare, jak piszesz.
Swiadomie, to mozna z wiary zrezygnowac. Reszta, to zgoda na manipulacje rodzicow/babci.

Jajko, ja zaznaczyłam opcję ostatnią. Z tym, że w moim przypadku trudno mówić o jakiejkolwiek religijności. To kwestia wiary, nie jestem przypisana do żadnego konkretnego systemu.

Z moimi Rodzicami to w sumie też ciekawa sprawa. To znaczy u Taty, u Mamy nie potrafię powiedzieć. Tata wychowany w katolicyzmie (sam niezbyt religijny), pod koniec życia opowiadał się jako agnostyk (już od dłuższego czasu zresztą) i nie chciał mieć nic wspólnego z Kościołem. Nie wiem kim byłby dzisiaj. Przypuszczam że albo byłoby to podobnie jak u mnie (wierzyłby w Coś na swój sposób), albo - co bardzo prawdopodobne - poszedłby w kierunku ateizmu. Na 100% przerobiłby ateistyczną tematykę (Dawkinsy, Hitchensy itp., czego mam teraz w domu trochę) i mocno by to sobie przemyślał. Co by z tego wyniknęło - nie wiem.

Dokładnie, dlatego nic nie zaznaczam.

Jajko!
Czy zdajesz sobie sprawę z faktu istnienia w naszym systemie edukacyjnym gimnazjum??
Co ma zaznaczyć gimnazjalista, skoro zostawiłeś 3letnią czarną dziurę między podstawówką a szkołą średnią? Czyżbyś bał się, że opcja gimnazjum okaże się najczęściej wybierana

W podstawówce. Chwała Bogu, na krótko i wróciłam ze zdwojoną siłą

medieval, Kael, Alus:

no ale wyznajecie taką samą wiarę jak rodzice czy inną? Obie opcje są uwzględnione, więc nie wiem o co Wam chodzi.

Val:
ja ze starego systemu jestem, gdzie nie było gimnazjów, więc mi umknęło. Potraktujmy je jak szkoły średnie...

No tak - gimnazja mamy od 1999 roku, w mediach co rusz przewija się temat jeśli nie samych gimnazjów to gimnazjalistów (przy uzyciu tych właśnie słów) a w opinii publicznej już daaaawno temu zakorzenił się pogląd że gimnazja = zło i dzicz. Nawet mój 86 letni dziadek jest w pełni świadom ich istnienia. A biednemu Jajkowi umknęło

No ale musimy go zrozumieć - jakby wyglądał wynik ankiety gdyby na ateizm (czyli szczytowe stadium rozwoju człowieka, najwyższe dobro) ludzie przechodzili w wieku, który powszechnie uznaje się za najgłupszy

Co do ankiety - to samo chciałbym zaznaczyć co medieval_man.

Włoczykij:
Sprawa jest dość prosta (wydawałoby się)
Jeśli wyznajesz taką samą wiarę jak Twoi rodzice (co nie znaczy, że w taki sam sposób), zanacz przedostatnią opcję. Jeśli zaś wyznajesz inną wiarę, bo odszedłeś od wiary rodziców, zaznacz opcję ostatnią.

Jeśli jesteś gimnazjalistą, nie zaznaczaj niczego....

Tiaa...nie wiesz biedaku o co chodzi
Tytuł wątkowi nadałeś: "w jakim wieku przestałeś wierzyć", ale już w ankiecie pozbawiasz wierzących samodzielności, bo przecież wierzący to w większości ludzie bez wykształcenia - o czym wielokrotnie informowałeś, a zatem nie zdolny do "odkrywczego" odrzucenia Boga.
Czyli musi jedynie "podzielać" wiarę rodziców.

Nadal nie rozumiem. Jest opcja, że nie wierzy, że wierzy jak rodzice i że wierzy inaczej niż rodzice. Czego brakuje????

Nie rozumiem tego doszukiwania się problemu tam, gdzie go nie ma. Bo nie ma opcji, która pasowałaby komuś idealnie W testach, ankietach często zdarza się, że nie ma (trudno uwzględnić wszystkie możliwości). Można zaznaczyć najbardziej pasującą opcję i doprecyzować tak, jak ja to zrobiłam (też nie znalazłam idealnej dla siebie, rzadko znajduję).
No ale co się dziwić... temat i ankietę przygotował Jajko. Obóz przeciwny musi być na nie Dla zasady

Jajko, ja też starej daty Znaczy się sprzed gimnazjów. Dlatego pewnie nie zwróciłam uwagi na ich brak w ankiecie. Też wrzuciłabym je do szkół średnich. Trochę podobnie jak licencjat traktuje się często na równi z magisterium (wykształcenie wyższe).