Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt paź 07, 2025 6:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
 Bóg miłosierny 
Autor Wiadomość
Post Bóg miłosierny
Witam!
Chciałbym, żeby ktoś mi pomógł dostrzec to oblicze Boga - Boga miłosiernego. Chodzi o to, że ciągle w mojej głowie postrzegam Boga jako takiego co częściej woli doświadczać człowieka niż mu pomagać. Takiego co wystawia człowieka na próbę niż jest jakby jego przyjacielem. Tu przytoczę fragment ulotki przedświątecznej dostarczanej przez proboszcza dla parafian. Jest to jeden z wielu przykładów, akurat taki miałem pod ręką.

"Nadzieją dla nas wszystkich jest sam Jezus Chrystus, Odkupiciel człowieka. On chce nas wyzwolić i wyzwala z najbardziej radykalnych form nędzy. Dla Jezusa życie każdego człowieka jest bezcenne"

Temat tej ulotki brzmi: "Przywracajmy ubogim nadzieję"

I np. tutaj, chociaż piszą, że chce wyzwolić człowieka z największej nędzy, to wydaje mi się, że On woli nie wyciągać go z niej ale ciągle pozwalać szatanowi go doświadczać i "sprawdzać" jak zareaguje. Czy będzie bluźnił itp. Wydaje mi się, pozwolenie i przyjęcie Chrystusa w pełni do swojego życia będzie się wiązać z pasmem prób i doświadczeń i nie będzie tam miejsca na np. radość duchową z podróży bo po prostu człowiek zostanie doświadczony i będzie biedny. Ja wiem, że liczy się życie wieczne i, że nawet w cierpieniu może być radość.

Jak ktoś potrafi mi pomóc to bardzo proszę :)


Pn lis 28, 2005 20:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Do mnie to - co prawda - nie trafia, ale podobno pomaga "Dzienniczek" s. Faustyny Kowalskiej :) Jeśli masz możliwość, zajrzyj do tej książki.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn lis 28, 2005 21:37
Zobacz profil WWW
Post 
Ja wiem o dzienniczku i go czytałem, ale chce coś innego. I też nie cytaty z Pisma, że Bóg jest Miłosierny, bo o tym wiem :) ale właśnie to nie może do mnie jakoś dotrzeć.


Pn lis 28, 2005 21:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Nie dziwię się - do mnie, jak pisałem, też to nie dotarło.

A byłeś może w Łagiewnikach :?: Klasztor, nawet nie ta nowa bazylika. Tam jest coś, co się czuje... :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn lis 28, 2005 22:05
Zobacz profil WWW
Post 
Tak, mieszkam 20 minut piechotą od Łagiewnik i bywam tam, ale chyba to też nie to :)


Pn lis 28, 2005 22:09

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Sam będąc ateistą nie zabardzo nadaje się może do tej roli , ale sprawa wydaje mi się oczywista.

Z punktu wierzącego żyjemy w świecie materialnym jako swoistej formie matrixa . Bóg umieścił tu ludzkość by poddać ją obróbce , ukształtować tak by ( o ile się nadaje ) mogła żyć wiecznie w szczęśliwości w raju.
To co dzieje się tutaj to jak np. szczepienie dziecka.
Niby nieprzyjemne ale pozwala potem żyć bez cierpień towarzyszących chorobie.
Dla kogoś kto patrzy z perspektywy wieczności te 80 lat ziemskiej paskudnej egzystencji to chwila zaniedbywalnie krótka.


Wt lis 29, 2005 13:00
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Krisie :)

Bóg Miłosierny to nikt inny jak Bóg Ojciec, dobry, sprawiedliwy, przygarniający dziecko, gdy te nabroi. Nie będę się tu wymądrzać, bo sama mam problemy w pojmowaniu Boga jako Ojca. Wiem jednak, że wiara w to, że Bog zawsze nam przebacza to łaska. A my o łaski możemy prosić. Tak więc, do dzieła! ;)

Jak ma dotrzeć do nas prawda o miłosierdziu Boga? Chyba najbardziej w Sakramencie Pokuty, gdy Pan przebacza nam grzechy, gdy nawet po wielkich przewinieniach mamy u Niego białą, czystą kartkę. Przynajmniej do mnie wraca ta świadomość właśnie wtedy.

I wiesz co, tak sobie myślę... Czasem trzeba wielkich upadków, oddalenia się od Pana Boga na dziesiątki tysięcy kilometrów, jedzenia z przysłowiowymi świniami, by zrozumieć to, że Pan jest miłosierny. Oczywiście tego Ci nie polecam ;)

No i jeszcze jedna sprawa. Skoro wiesz, że Pan jest miłosierny i wierzysz w to, to czego Ci więcej potrzeba? Poczucia tego, doświadczenia, przeżycia, wrażeń?

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Wt lis 29, 2005 13:39
Zobacz profil
Post 
A połóż się, zamknij oczy gdy będzie cisza naokoło . Połóż rękę na piersi. Czy słyszysz i czujesz Twe bijące serce? Czy nie jest to dowód na miłość Ojca? Czy obdarza się kogoś tak wielkim darem jak życie kogoś kogo sie nie kocha? Zamknij oczy i wyobraź sobie twarz jezusa otoczoną światłem. Kiedy już to zrobisz zaznacz poniższy tekst bo ukrywam go, zanim nie wyobrazisz sobie mocno Jezusa.
Jakim widziałeś Syna? Usmiechał się, gniewał, był smutny czy może zamyślony? Patrzył na Ciebie? Co myślałeś gdy na Ciebie spoglądał?
Teraz zastanów się dlaczego widziałeś Jezusa własnie takim. Jeśli był zły, postaraj się zmienić te przekonania, wyobraź sobie następnym razem jak Jezus uśmiecha się do Ciebie. Takim uśmiechem i takim wzrokiem wyrażającym dumę. Ale dumę z Ciebie. Jezus jest dumnygdy czynisz dobrze, a tak zapewne jest. Pamiętaj On kocha nas wszystkich. Ciągle czujemy jego łaski, na każdym kroku. Jesz, pijesz, śpisz, kochasz. To nie dowód? A jeżeli Cię doświadcza to wgryź się w ten problem i za każdym razem gdy czujesz się doświadczony zatrzymaj się i nie myśl o niczym innym dopóki nie odpowiesz sobie na pytanie "jaką lekcję mogę z tego wyciągnąć dla siebie?".


Wt lis 29, 2005 18:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Postaraj się może odkrywać to miłosierdzie w prostych sprawach. Nie szukaj na siłę przykładów, nie wiem, jakiś górnolotnych... Ale po prostu - patrz na to, co się dzieje wokół siebie. Bóg miłości daje na codzień wiele miłości :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt lis 29, 2005 22:05
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Drogi Krisie!

Do słów rozalki dodam tylko - cierpliwości, cierpliwości...
Spróbuj może znaleźć jakieś rekolekcje czy szkołę Słowa Bożego - medytacji z Biblią?

Serdecznie pozdrawiam :)

Ps. Co byśmy nie radzili... i tak Tata Cię zaskoczy :-D

Ps2. To jeszcze taki wierszyk-modlitwa w Twojej intencji...

sklej me życie przerywane
ucieczone chyłkiem tyłem
otwórz serce gazowane
powiedz Jestem
Będę
Byłem

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Wt lis 29, 2005 22:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 10 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL