Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 4:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Książki, które bardzo nam pomogły w rozwoju duchowym... 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Wydzieliłam nowy temat: viewtopic.php?t=16283
Jeśli uznacie, że jego tytuł lub dział jest niewłaściwy, to proszę o PW.
Pozdrawiam :)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Śr kwi 16, 2008 9:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
rozalka napisał(a):
Wydzieliłam nowy temat: viewtopic.php?t=16283
Jeśli uznacie, że jego tytuł lub dział jest niewłaściwy, to proszę o PW.
Pozdrawiam :)


Dobrze, dobrze Rozalko! :) Uznajemy, że niewłaściwy ;) :P

Jeśli zaś chodzi o lektury, które pomogły mi w życiu duchowym to z Piśmie Świętego: Psalm 118, fragment z Ewangelii św. Jana 3,16-18 oraz z Listu św. Jana 1,4-8

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Śr kwi 16, 2008 11:45
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 04, 2008 11:40
Posty: 39
Post 
"O naśladowaniu Chrystusa" - Tomasz A Kempis.
Bardzo podobała mi się też biografia św. Jana Bosco - był człowiekiem ogromnej wiary.


Cz maja 15, 2008 20:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Rachel napisał(a):
Bardzo podobała mi się też biografia św. Jana Bosco - był człowiekiem ogromnej wiary.


Wielkiej wiary, ale także wielkiej radości :)) Zastosował w swym nauczaniu system wychowawczy, zwany prewencyjnym, który opiera się w całości na rozumie, wierze i miłości wychowawczej. Zakazuje on wszelkiego rodzaju kar cielesnych. Wprowadza obowiązek, aby wychowawca starał się być dla wychowanka przyjacielem, a nie osobą, która go nadzoruje i wymierza odpowiednie kary.

Nauczał przeważnie w więzieniach, i wśród trudnej młodzieży. Kontakt z nimi, mimo wieli trudności, sprawiał mu radość. Miał w sobie coś takiego, że potrafił przyciągnąć do siebie tych młodych dobrych, ale zagubionych, nie tylko poprzez modlitwę, ale także przez świetną zabawę.

Piękna postać :)) :))

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Pt maja 16, 2008 21:45
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz gru 20, 2007 14:10
Posty: 80
Post 
Dla mnie takie ważne ksiażki to:
Filotea, czyli wprowadzenie do życia pobożnego, ŚW.Franciszek Salezy
Dzieje duszy, św. Teresa z Lisieux


Cz maja 29, 2008 10:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Bozena napisał(a):
Dzieje duszy, św. Teresa z Lisieux


O, właśnie! Zapomniałem wymienić jej :) Też czytałem :))

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Cz maja 29, 2008 20:35
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 19:24
Posty: 3
Post 
Ja tak jak Kamyk powiem o "Radykalnych". Jest to książka, która zmienia (ciągle) moje życie... Odkąd ją przeczytałam, nie mogę przestać myśleć jak daleko mi do prawdziwej wiary :-( ale także jak bardzo mogę być kochana przez Boga :-D

Co do innych tytułów to przede wszystkim "Dziecko pokuty" Francine Rivers, zresztą wszystkie jej książki jakie czytałam ( szczególnie trylogia "Znamię lwa") :D


Śr cze 18, 2008 17:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
Tomas Merton - Znak Jonasza


Pt cze 20, 2008 22:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 27, 2008 13:26
Posty: 163
Post 
Książka, którą właśnie czytam, " Jeszcze żyję..." Joanny Tlałka-Stovrag, nie tyle wpłynęła na mój rozwój duchowy, co uwrażliwiła na pewne akcenty w codziennym życiu religijnym, jak na przykład: "...wiszący w dużym pokoju, haftowany przez babcię, obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, przed którym zawsze odmawiałam Pod Twoją obronę...,gdy wychodziłam z domu, a czekało mnie coś trudnego". Zainspirowana przykładem, podjęłam postanowienie zawsze zwracać się do Maryi tą modlitwą...w rodzinie mamy także piękny obraz Częstochowskiej, bardzo wiekowy i cenny.
Wzruszył mnie też inny fragment tej książki: " Jestem tak krucha, że bez modlitwy do Boga i patrzenia w Jego kierunku, rozpadłabym się na miliardy kawałeczków...Do każdego z nas Bóg przychodzi w inny sposób".
Pragnę patrzeć tak jak Autorka!
Abstrahując od powyższego, duży wpływ- może nieco zakurzony już, a więc do odnowienia- miały " Dzieje duszy" małej świętej, teraz doktor Kościoła,Teresy z Lisieux, " Dzienniczka" Swiętej siostry Faustyny!
Kiedyś czytałam też o świętym Maksymilianie Kolbe w książce" 47 lat życia".


So lip 12, 2008 15:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 20, 2008 15:07
Posty: 4
Post 
Moją książką, która otworzyła mi oczy i serce to /rozszerzona Biblia - 7 tomów/ POEMAT BOGA - CZŁOWIEKA włoskiej wizjonerki Marii Valtorty.
To historia od narodzin Maryji, poprzez całe życie Jezusa, aż po wniebowzięcie Maryji. Są to obrazy /objawienia/ objaśniane i tłumaczone przez Jezusa i Maryję. Na podstawie tej powieści były prowadzone prace archeologiczne. Książka polecana przez papieża Jana Pawła II. Następne pozycje to książki - przewodniki duchowe - autorstwa ojca Józefa Kozłowskiego wyd. Odnowa w Duchu Św. w Łodzi. GORĄCO polecam.


Cz lip 24, 2008 23:36
Zobacz profil
Post 
Odnosnie twórczości Valtorty, polecam ten artykuł:
http://kosciol.wiara.pl/?grupa=6&cr=0&k ... 1035894726

a zwłaszcza końcówkę
Cytuj:
W 1985 roku kardynał Ratzinger, prefekt Kongregacji Doktryny Wiary, napisał w liście do kardynała Siri, arcybiskupa Genui: "potwierdzam słuszność potępienia dzieła Marii Valtorty i uważam za niepożądane jego rozpowszechnianie dla uniknięcia szkód, jakie dzieło to mogłoby wywołać u prostych ludzi."
W roku 1992 sekretarz Konferencji Episkopatu Włoch Dionigi Tettamanzi zażądał oficjalnie od wydawcy włoskiego, aby na pierwszej stronie dzieła określono wyraźnie, iż "wizje i dyktanda, jakie są zapisane, nie mogą być uznane za mające pochodzenie nadprzyrodzone, lecz powinny być uważane za formę literacką, jaką autorka posłużyła się dla opowiedzenia po swojemu o życiu Jezusa".


Pt lip 25, 2008 7:49
Post 
"Dzieje pewnej rodziny żydowskiej" Edyta Stein

Dla Edyty cnotliwe postępowanie- nawet gdy była jeszcze wyznania mojżeszowego jest tak oczywiste- ze tak jakby pociąga czytelnika za sobą...i człowiek zaczyna nie widzieć innej opcji...


So sie 23, 2008 19:00
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL