Ja chociaż sam jestem heretykiem ,mam kolegę ,który jest głęboko wierzący i także gra z nami w rpg. Nie widzi nic w tym złego mimo ,że zła doszukuje się w prawie wszystkim.

To jest pytanie i odpowiedź http://arc.wiara.pl/tematcaly.php?idenart=1035984478. 1-500

"Warhammer Fantasy Role Play
to jeden z najpopularniejszych systemów fantasy na świecie. Mroczny świat, pełen niebezpieczeństw czekających na każdego, kto zdecydował się otworzyć jego podwoje. Ludzkość toczy ciągłą wojnę z armiami Chaosu zalewającymi ostatnie przyczółki cywilizacji. Czterech najpotężniejszych bogów Chaosu: Tzeench, Nurgl, Slannesh, Khorn, dzieli swa uwagę miedzy walkę ze sobą, a pragnieniem zapanowania nad światem. Tylko ich wzajemna wrogość wobec siebie, powstrzymuje armie chaosu od całkowitego zwycięstwa. W takim właśnie świecie żyjesz... Nie jest to idylliczny świat dobrych rycerzy i wielkich bohaterów. To świat zdrady, kłamstw, zdychających na ulicy ludzi , sprzedawanych do niewoli dzieci, dziwacznych mutacji zmieniających ludzi w potwory.
W takim właśnie świecie przyszło Ci żyć ... pytanie tylko jak długo ...

Zdaje się, że zjawisko wymaga bardziej szczegółowego przeanalizowania w naszym serwisie, bo jest też powiązane z wiarą. Podobno gracze tak bardzo się w nie angażują, że zaczynają wierzyć w ten fikcyjny świat. Zwłaszcza, że gry mają nie tylko wersje komputerowe, ale także "stolikowe"."

Warmłotek, eh, to jest klasyka nad klasyki, w zeszłym roku ujżeliśmy jego 2ed. Pierwszą mam oryginalną w domciu, bezpieczną i szczęśliwą.
Fakt, to jest z założenia dark fantasy i z założenia dobro ma być w odwrocie, a moralność w upadku. Co nie znaczy, że trzeba temu ulegać. Kolejną sprawą jest to, że klimat rzadko kiedy się oddaje, najczęściej jest potraktowany jak każdy RPG i nikt nie kładzie nacisku na to, co miało go wyróżniać.

Są też na świecie ludzie, kótrzy wierzą w Moc(Gwiezdne Wojny). Są ludzie, którzy wierzą w wielkiego, białego krokodyla. W RPG można się wczuwać, ale z drugiej strony nie zawierają zazwyczaj informacji wystarczających, żeby stwarzać prawdziwą religię. Dziś dostałem wreszcie oryginał Aphalona 1ed, tylko 1500 sztuk na całym świecie więc zaraz coś napiszę o religii w tym świecie. Wiadomości są po prostu szczątkowe- tylko niezbędne do zaznaczenia istnienia jakichś sił nadprzyrodzonych w wyimaginowanym świecie gry. Nie odprawia się tutaj żadnych mrocznych rytuałów. Więc proszę, oto jak wygląda "modlitwa" w systemi:
a)gracz zgłasza przystąpienie do modlitwy
b)gracz wykonuje jeden rzut kością 100 ścienną
c)jeżeli test się powiedzie, MG rzuca sekretnie 1k100 i odczytuje wynik z tabeli "Modlitwa-Łaska"
d)jeżeli test się nie powiedzie, MG rzuca 1k100 i odczytuje wynik z tabeli "Modlitwa-Gniew".
To wszystko, zero magii, mistyki, pogaństwa, satanizmu, mrocznych rytuałów, składania ofiar, etc. etc.
Kto nie wierzy, może sprawdzić- A. Mielczarek, Dariusz T. 1995. Aphalon-Świat Księżycowego Ostrza. Szczecin. Str-171.

Na marginesie- Link mi nie działa.[/quote]

ja cały czas mówię o prawdziwym RPG, nie komputerowym, a jak to nazywasz - "stolikowym" ... to bzdura na resorach z tym "wierzeniem" w świat fikcyjny" .. niby jak mam uwierzyć w ten wyimaginowany świat, skoro po kilku godzinach gry, w przerwie, idę do kuchni zrobić coś do picia i kanapki, albo do sklepu po slone paluszki
jak można szerzyć takie kłamstwa o czymś, czego się nawet nie zna ?

A ,

działa, tylko trzeba patrzeć po lewej stronie - czerwony napis: Archiwum 1-500
lepiej uwierz na słowo, bo strasznie dużo tych pytań
- pozdrawiam.
_________________
http://arc.wiara.pl/tematcaly.php?idenart=1035984478.

Dorwałem, ale jakoś nie widzę, żeby można było na podstawie tego snuć jakąkolwiek dłuższą dyskusję, szczególnie po tym co napisałem w ostatnim poście, no chyba, że są jakieś pytania lub zastrzeżennia?

RPG ; )
Cud rozrywki ;d

Z papierówek, grałem dość długo w D&D i jest to świetny system. Nie będę jednak mówił, że jest lepszy od warhammera, bo te dwa systemy toczą ze sobą taką "cichą wojnę".
Tak czy owak grałem i powiem że nie ma to NIC wspólnego z wiarą.
Totalnie NIC. Zero.

Jestem ateistą od dłuższego czasu. Grając w D&D modliłem się moją postacią do różnych złych bóstw, dzięki czemu DM przyznawał czasami trochę dodatkowego expa za odgrywke

Co do komputerowych versii, najlepszą do tego typu rozrywki jest Neverwinter Nights. Wbudowany edytor pozwala budowniczym stworzyć swój własny świat, na którym powstawały serwery RPG. Totalne rpg, jak w papierówce. Nie mówcie, że nie można zrobić dobrej konwersji tego typu rozrywki na komputer, bo NWN jest tego świetnym przykładem.
Świetnie sięodgrywało a z pomocą DMów nie można było się nudzić. Przez ten czas wierzyłem moją postacią w Vertare, bogini złodziei i łotrów, Dargotha, pana zła, oraz Multara, boga śmierci. Czasami moja postać siedziała i modliła się, a bo uznawałem to za klimatyczne. Wymyślałem włąsne modlitwy, a jak zobaczył to DMik jeszcze przyznawał dodatkowe PDki
Tak się składa, że przeleciałem przez wiele serwerów i najwięcej osób grało postaciami złymi. Tak to już jest Ludzie lubią trochę "pogrzeszyć" w tego typu rozrywkach czemu? Bo to fajna zabawa

zaznaczyłem nie mam zdania, bo żaden wariant mi nie pasował

Co do D&D już się raz wypowiedziałem w innym temacie, ale powtórze to co myśle- jest z założenia zbyt heroic. Co więcej w D&D dochodzi często do tego, że gracze wyszukują "kruczki prawne" w zasadach i tworzą pierwszopoziomowca, który bez problemu rozwala smoka. Do tego jest strasznie drogi^^ 2 podręczniki, każdy po 70 zeta + opis świata za ok 90...

I nie mogę się zgodzić, że można przenieść RPG na kompa i byłoby to tak dobre, albo choć zbliżone do oryginału. Żaden edytor nie da tego co nawet najprostszy system:] Bo chyba nie powiesz mi, że w NWN będę mógł upić kolege z drużyny, sprzedać go łowcom niewolników, a potem jeszcze odbić

Choć moje postacie były zupełnie inne- raz grałem bardzo wierzącą, ale nie spodobało mi się to. Musiałem brać udział w świętach, przestrzegać nakazów/zakazów... Wolałem zawsze mających wszystko i wszystkich głęboko wojowników, dla których modlitwa była niepotrzebna, bo i tak nie wierzyli w nic, lub byli "wierzący niepraktykujący".

Ale zgodzę się co do jednego- RPG-cud rozrywki

Tak do wiadomości, świat Warhammera bardzo mi się podoba i wcale nie uważam aby był gorszy od D&D ;d

Co do wykorzystywania kruczków i błędów, to tak jak z cheatami ;d
A dobry Mistrz Gry nie da siebie robić w balona i zaraz "prostuję" gracza ;d

Ceny się zmieniły ;d książki są po 50zł i opisy świata też tańsze



Owszem można ;d
Wierz mi lub nie, ale sam pomagałem tworzyć świat złożony z ponad 300 obszarów. Dodatkowo, dzięki DM wcale nie jesteś ograniczony silnikiem gry. Robisz co tylko chcesz, były już spektakularne walki w karczmach, wielkie epickie questy trwające cała noc i prowadzone przez... 3 DMów! Serwery NWN nastawione na RP mająto do siebie, że jest tam więcej właśnie opisu niż wykorzystywania samego silnika gry ;d Mówię Ci, to świetna gra, grałem od jej wydania do niedawna, gdyż wychodzi część 2(już wyszła, ale PL dopiero w grudniu ) ;d
W produkcji jest już kilka serwerów RP z czego 2 obiecujące nad którymi pracują znane ekipy z jedynki
Już w produkcji s

Kurde, mam pecha, jak kupuje przepłacam^^

Można prostować, ale nie zawsze się da- gdy mi się udało wyrzucić przy pochodzeniu 100/100 to rękoma, nogami i wszystkim innym trzymałem się tego, tak jak każdy gracz będzie robił

Hm, nie wiem. Nadal nie jestem przekonany co do cRPG i przenoszenia rozgrywki do "cyberprzestrzeni". Gdy ludzie się spotykają, jest wiele czynników, których nie oddasz na monitorze- mimika, ton głosu... Ta cała otoczka, "magia" w pewien sposób ulatuje. Dlatego nigdy nie będę za wszelkim cRPG, sesjami przez gg, maila, na forach...

Owszem, nic nie zastąpi porządnej papierkowej sesji ;d
I nie twierdziłem, że NWN jest lepsze, tyle że to narazie najlepsza tego typu gra ;d

RPG to zajefajna rzecz Mówie to jako wielokrotny uczestnik sesji i jako osoba wierząca

Taak? A proszę sobie zobaczyć, szanowni chrześcijanie jakie wielkie ZUO pojawia się w tych grach: http://www.wizards.com/default.asp?x=dnd/ag/20030126a

Haha super.
Musze sobie kupić, przyda się w sesyjkach.