Autor |
Wiadomość |
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Albowiem
Rysunku nie mam ale fazy, etapy i przejścia opisowo są przedstawione w STATUCIE - Rozdział IV Art. 19, Art. 20 i Art. 21
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
Pn lut 10, 2014 15:09 |
|
|
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
brunero napisał(a): Herb papieski już projektować, to się nazywa skromność i pokora!  Jak człowiek chce sobie trochę pomarzyć, a przy okazji dodać nadziei i otuchy członkom Drogi Neokatechumenalnej, to zaraz pojawia się zarzut o braku skromności i pokory Jestem ciekaw, czy zareagowałbyś tak samo gdyby chodziło o jakiś inny ruch w Kościele. zsoborniki napisał(a): Albowiem
Rysunku nie mam ale fazy, etapy i przejścia opisowo są przedstawione w STATUCIE - Rozdział IV Art. 19, Art. 20 i Art. 21 Wiem. Statut (w wersji ostatecznej z 2008 r.) przeczytałem już dawno temu. Chętnie dowiedziałbym się jednak czegoś więcej na temat etapów.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Pn lut 10, 2014 15:57 |
|
 |
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Albowiem Myślę, że w Statucie jest opisane dosyć dokładnie i wystarczająco dla tych, którzy kroczą tą drogą. Dla mnie osobiście nie jest ważne, co mnie czeka, lecz to, co dzieje się aktualnie. Przyszłość zna Pan Bóg a ja mam zadanie realizować Drogę tak jak prowadzą ją katechiści. Taka jest moja dewiza życia chrześcijańskiego na dziś.
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
Pn lut 10, 2014 16:01 |
|
|
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Na schemacie pokazanym papieżowi jest co najmniej jedna dodatkowa informacja w porównaniu ze Statutem. Widać na nim, że trzecia faza Drogi - faza Wybrania (na schemacie - ELECCION) jest podzielona na dwa etapy - dwa zielone kółka. W Statucie nie ma nic na temat tego podziału. Chciałbym wiedzieć np. jak nazywają się te etapy i czym się od siebie różnią. @Zsoborniki Rozumiem Twój sposób myślenia, ale wolę pozostać przy swoim. Nadmiar wiedzy jakoś nigdy mi jeszcze nie zaszkodził 
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Pn lut 10, 2014 16:17 |
|
 |
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Albowiem Zrozumiałem.
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
Pn lut 10, 2014 16:37 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Czy apologeci neokatechumenatu mogliby odnieść się do tego: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=58449 ? Szczególnie do punktów 3, 5, 9, 11. Aha i od razu; wychodzę z pozycji pytającego, nie: potępiającego.
|
Pn lut 10, 2014 20:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Albowiem napisał(a): Na schemacie pokazanym papieżowi jest co najmniej jedna dodatkowa informacja w porównaniu ze Statutem. Widać na nim, że trzecia faza Drogi - faza Wybrania (na schemacie - ELECCION) jest podzielona na dwa etapy - dwa zielone kółka. W Statucie nie ma nic na temat tego podziału. Chciałbym wiedzieć np. jak nazywają się te etapy i czym się od siebie różnią. Zasadniczo każdy duży etap podzielony jest na dwie części. W pierwszej wspólnota studiuje źródło teologiczne, najczęściej Katechizm, rozszerzając zawarte tam odnośniki biblijne o odnośniki znajdujące się w samej Biblii. W ten sposób zawartość Biblii jest badana w odpowiednim kontekście. Ta część może trwać nawet kilka lat, w zależności od wielkości materiału. W drugiej części katechiści przychodzą do wspólnoty i badają, jakie postępy w zakresie swojej duchowości poczynili poszczególni członkowie oraz całość. Bliższych wyjaśnień nie udzielę.
|
Wt lut 11, 2014 5:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Punkt 3 najbardziej boli tych, co chcieliby rozwiązania finansów wspólnoty na podobieństwo jakiejś fundacji, z zastrzeżeniem, że ci, którzy najwięcej się dołożą, zasiadają w radzie i decydują, komu dać, a komu nie. Ale na Drodze tak nie jest. W Neokatechumenacie finanse są także częścią Drogi i obowiązuje doktryna ewangeliczna - niech nie wie lewica, co czyni prawica [ Mt 6,2-4] Pozostałe punkty to wyssane z palca zarzuty, którymi się nie będę zajmował.
|
Wt lut 11, 2014 5:35 |
|
 |
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Po spotkaniu 1 lutego br. papieża Franciszka z przedstawicielami Drogi Neokatechumenalnej odbyła się konwiwencja katechistów wędrownych tej formacji Kościoła katolickiego w Porto San Giorgio (16 lutego br). Słowo do zgromadzonych tam członków Drogi wygłosił kard. Stanisław Ryłko - Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich przybyły na to spotkanie z Watykanu. Poniżej link do tekstu tego wystąpienia: https://drive.google.com/?authuser=0&us ... 3VpTXczMk0Zachęcam zainteresowanych do zapoznania się z myślami tak wysokiego rangą współpracownika papieża a dotyczącymi posługi Drogi Neokatechumenalnej w Kościele katolickim. Zwrócił on uwagę na słowa Ojca Św. Franciszka, który powiedział m.in. podczas spotkania w dniu 1 lutego br.: "Proszę was, byście nie słuchali pogłosek i wypaczających komentarzy, które zaczynają krążyć! Dajcie natomiast uległy i wdzięczny posłuch Ojcu Świętemu i Jego słowa zachowajcie jako skarb!" Pozdrawiam wszystkich  !
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
Wt mar 18, 2014 10:27 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Cawillan a powiedz na czym konkretnie ma polegać w neokatechumenacie "wyrzekanie się dóbr materialnych"? jak to przekłada się na praktykę ? (moi znajomi niektórzy z neo są wręcz ponadprzeciętnie sytuowani  nie zauważyłam żeby się czegoś wyrzekali:)) część w tych punktów to kompletne bzdury, ale- jest Credo czy nie ma? kolejne pytanie- wiem że w neokatechumenacie jest zwyczaj czekania z chrztem dziecka aż do Wielkiej Soboty i chrzest we wspólnocie, nawet jakby mialo sie czekac rok. Jest to niezgodne z nauką KK który zasadniczo zaleca "chrzest szybko po urodzeniu". Jak to się ma? (ja bym napewno nie czekała i chrzciła w parafii) kolejne- już pytałam, ale chyba nikt nie odpowiedział . Członkowie neo chyba zasadniczo nie uczestniczą w mszach i nabożeństwach w parafii- jak to się ma do dawania świadectwa wiary w najbliższym środowisku? to moim zdaniem bardzo ważne w tych czasach.czy prawdą jest że pewne formy modlitwy powszechnie praktykowane w Kościele są w neo- no nie wiem może nie praktykowane, że się do nich nie nakłania? Chodzi mi o modlitwę tak głęboką , pełną treści i mocno wrośniętą w Kościół jak choćby różaniec czy Droga Krzyżowa. U nas np są bardzo zalecane, zarówno do odprawiania indywidualnego, jak i z grupie, dziesiątek różańca jest zawsze odmawiany na spotkaniu po rozważaniu Słowa Bożego (nie ukrywam że inaczej, odmawiamy tzw metodą z dopowiedzeniami ) No i napisz wprost co z tym wyznawaniem spraw osobistych, bo ten zarzut się ciągle przewija, jest coś takiego czy to całkiem z palca wyssane? Np u nas jest tzw "dzielenie się życiem", ale polega na tym że każde małżeństwo opowiada o tym co się u nich wydarzyło w ostatnim czasie, ale mówiąc wyłącznie to co chcą i czym chca się podzielić. Nikt nigdy nie wypytuje o sprawy osobiste. Jeśli ktoś podzieli się tym że ma problemy w małżeństwie, kazdy stara się jakoś wesprzeć i doradzić jak umie, ale można wogóle nic nie powiedzieć, albo tylko o obojętnych sprawach.
_________________ Ania
|
Wt kwi 29, 2014 8:51 |
|
 |
Piotrr
Dołączył(a): Pt cze 25, 2010 18:03 Posty: 18
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Kropeczka Jak by to powiedzieć? O jeździe na nartach się nie opowiada. Na nartach się jeździ. Chcesz to spróbuj. Z książek i opowiadań się tego nie dowiesz. Nie chcesz - nie próbuj.
|
Pn maja 05, 2014 16:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
No,raczej bez odrobiny teorii nawet przy jezdzie na nartach sie nie obedzie... Ale i niektore sekty tak dzialaja: choc i sprobuj. Jak ktos nie ma nic do ukrycia, to dlaczego nie odpowiedziec na proste pytania? Bo katechisci zabraniaja? Mi to sie zle kojarzy.
|
Pn maja 05, 2014 17:11 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Piotr nie ściemniaj. To było parę bardzo konkretnych pytań. Takie robienie tajemnicy wokół wspólnoty zawsze śmierdzi. Ja jestem we wspólnocie- chcesz pytaj o co chcesz, na wszystko odpowiem - nasza formacja nie jest i nie ma potrzeby być w żaden sposób ukrywana zwłaszcza że opiera się tylko na ogólnodostępnej nauce KK i na tym co w zasadzie każdy powinien robić. by the way. rozmawiałam kiedyś z koleżanką "neonką" na temat wspólnej znajomej która jest ze mną we wspólnocie i ma pewne problemy (o których ta nasza wspólna znajoma wie skądinnąd). Kiedy w pewnym momencie powiedziałam "wiesz nie wiem dokładnie, nie znam szczegółów bo oni nie mówili o tym czy tamtym" ona zdziwiona tym zapytała "jak to, nie pytacie o takie sprawy na spotkaniu?" NIE. Nie pytamy. Nie wolno nikogo wypytywać. Każdy mówi tylko to co chce. Po tej rozmowie pomyślałam- a może jest coś prawdy w tym wypytywaniu w neokatechumenacie? Ja bym się im dała wypytać 
_________________ Ania
|
Pn maja 05, 2014 18:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Kropeczko, byłaś na katechezach?
O co pytasz?
Na oazie I stopnia też nie wiesz i nikt ci nie powie co będzie na oazie II czy III stopnia. Nikt ci nie powie co to jest ORAR.
Nie wysnuwaj pochopnych wniosków odnośnie neo.
|
Pn maja 05, 2014 18:07 |
|
 |
Piotrr
Dołączył(a): Pt cze 25, 2010 18:03 Posty: 18
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
No więc tak (za poradnikiem z internetu): "W pozycji carvingowej jedziemy cały czas nisko, a ciężar rozkładamy na całe stopy. Przy wykonywaniu skrętów techniką carvingową największym naszym wrogiem jest strach przed nadmiernym wychyleniem. Bowiem właśnie dzięki pochyleniu ciała do wewnątrz skrętu uzyskujemy większe zakrawędziowania i możliwość wykonania ciaśniejszego skrętu. Pamiętajmy przy tym, że działająca siła odśrodkowa zapobiega wywrotce. Dlatego wchodząc w zakręt całym ciałem pochylamy się do stoku." No i co ci to da jak nie staniesz na nartach i sama nie spróbujesz. Będziesz teraz opowiadać że narciarze to ci co: jadą nisko ciężar kładą na stopy ich wrogiem jest strach pochylają ciało uzyskują większe zakrawędziowanie.
Nie traktuj tego jako złośliwości ale jako wyjaśnienie że kilkudziesięciu lat nie da się streścić w kilku pytaniach. No przynajmniej ja nie potrafię.
|
Wt maja 06, 2014 8:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|