Po drugiej stronie lustra(cji). Ujawnić agenturę Kościoła.
| Autor |
Wiadomość |
|
Dominikdano
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00 Posty: 747
|
Ptasiek napisał(a): Każdy kto śledzi bardziej lub mniej uważnie doniesienia w sieci dostrzegł z pewnością, że w pierszym momencie (wywiad na żywo Lisa z Isakowiczem Zaleskim w Polsacie w czasie pielgrzymki papieża do Polski), gdy temat wybuchł z taką intensywnością, że była to manipulacja jakościowa. Typowa socjotechniczka uprawiana przez mnogie rzesze "opiniotwórcze". Stawiam pytanie dlaczego? Dlaczego właśnie teraz?
Odpowiedź jest dość prosta.
Jeśli rzeczywiście chce się coś zmienić, to należy trafnie dobierać i moment dziejowy, i najkorzystniejsze warunki, i odpowiednie osoby, itd. itd.
Bowiem najtrwalsze skutki zachodzą w chwilach traumatycznych.
Jedynym momentem, w którym można coś zmienic jest TA OBECNA CHWILA. Potem jest już na wszystko za późno. Nigdy jednak nie jest za późno na TERAZ.
|
| N sie 27, 2006 9:26 |
|
|
|
 |
|
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
cytacik z gazety polskiej dotyczacy lustracji w kosciele:
Nic innego, tylko właśnie ten modus rozchodzenia się po kościach sprawił, że dzisiejsza kościelna katastrofa lustracyjna przybrała rozmiary dantejskie. Gdyby hierarchia kościelna kilkanaście lat temu włączyła pralkę lustracyjną i wyczyściła szeregi duchowieństwa — dawno byłoby po sprawie. Lecz sądziła, iż ten problem rozejdzie się po kościach dzięki udawaniu, milczeniu plus stosowaniu bezwarunkowego miłosierdzia, które wpajał Ojciec Święty. Co ciekawe — mimo iż dzisiaj ujawnienia to już lawina, Kościół dalej gra na zwłokę, dzieląc role: jedni zamiatają pod dywan kropidłem (Dziwisz, Gocłowski), inni gromią lustrację jako taką (Pieronek, Życiński), a jedyny sprawiedliwy, ksiądz Isakowicz–Zaleski, robi za parapogańską choć kościelną „bête noir”. Czy dalej sądzicie, wielebni, że jeszcze jakimś cudem może rozejść się po kościach?…
Szkoda tylko ,z e nie leczony remumatyzm niszczy organizm...
|
| Pn sie 28, 2006 14:17 |
|
 |
|
Dominikdano
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00 Posty: 747
|
Przypuszczam, że to nie pogrobowcy starej komuno-esbecji są zainteresowni w kompromitowaniu kościoła.
Przeciwnie, za tym zapewne stoją ci z księży, którzy mają jeszcze resztkę przyzwoitości. Im to przecież najbardziej doskwiera.
|
| Pn sie 28, 2006 15:55 |
|
|
|
 |
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Awa napisał(a): cytacik z gazety polskiej dotyczacy lustracji w kosciele: Szkoda tylko ,z e nie leczony remumatyzm niszczy organizm...
Autor "cytacika" chyba trochę przesadził.
Nie wziął pod uwagę, że kilkanaście lat temu nie było praktycznych możliwości takiej autolustracji Kościoła. Akta były pod kluczem. A próbę dorobienia klucza skutecznie przyblokowała " Nocna zmiana".
Możliwości pojawiły się dopiero z utworzeniem IPN, przejęciem akt, ustawą lustracyjną i najważniejsze: możliwością zaglądnięcia przez "pokrzywdzonych" do "swoich" teczek. Tu już można formułować pewne zarzuty względem Kościoła-Instytucji. Można było wcześniej wyjść z "programami badawczymi", umożliwiającymi dostęp do akt duchowieństwa. Ale do tego też trzeba dojrzeć.
Wygląda na to, że Kościół dojrzał.
Proponuję zapoznać się z komentarzem ks. Stopki na ten temat: " Kościół pracuje za innych" .
Kościół-instytucja nie jest enklawą. W dużym stopniu odzwierciedla to co się dzieje w społeczeństwie, którego jest częścią.
Częścią tego społeczeństwa jest też armia esbeków-funcjonariuszy, esbeków-współpracowników. Naiwnością jest sądzić, że biernie będą czekać na ujawnienie ich brudnych ról.
Ja nie był bym taki ostry w ocenach zaniechań Kościoła.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
| Pn sie 28, 2006 16:09 |
|
 |
|
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
Stanislawie tylko czy kosciol musial czekac na jakies ustawy?Czy nie mógł oczyscic sie sam -jak chce teraz?Mnie nie chodzi o to,zeby ksieza stawali przed sadami lustarcyjnymi lecz o to ,zeby z wlasnej przyzwoitosci przyznali sie do ,,wypaczen"i zeszli w cien tzn .nie odgrywali medialnych ,uczelnianych ,kurialnych autorytetow.
Chyba nie wymagam zbyt duzo?
P.S. Łysiak znany jest z ostrosci sadow.
|
| Pn sie 28, 2006 21:31 |
|
|
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Stasiu, masz rację.
Jednak chyba zgodzisz się, że po zachowaniu niektórych duchownych (może nie konkretnie w tym momencie, ale nieco wcześniej) można odnieść wrażenie, że niektórym zalezy, aby ifnormacje o księżach-agentach nigdy nie wyszły na światło dzienne, żeby problem "zgarnąć pod dywan" 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Wt sie 29, 2006 8:39 |
|
 |
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ToMu napisał(a): Jednak chyba zgodzisz się, że po zachowaniu niektórych duchownych (może nie konkretnie w tym momencie, ale nieco wcześniej) można odnieść wrażenie, że niektórym zalezy, aby ifnormacje o księżach-agentach nigdy nie wyszły na światło dzienne, żeby problem "zgarnąć pod dywan" 
ToMu, ale to naprawdę bardzo trudna sprawa - ta cała lustracja w Kościele. To dotyka konkretnych osób: duchownych i świeckich. Ich powikłanych losów. Niefrasobliwości w kontaktach z SB. Konieczności wynikajacych z ówczesnej sytuacji. Siły charakterów wobec przeróznych szantaży. Itd.
Każdy odpowiedzialny za swoje czyny wykaże wielką ostrożność w ujawnianiu nie sprawdzonych zapisków esbeków.
Taką osobą jest ks. Zaleski. Taką kard. Dziwisz. Takimi jest wielu innych.
To media stworzyły opozycję Zaleski-Dziwisz.
Uważnie słuchałem wypowiedzi obu. Ani Zaleski nie jest hurralustratorem, ani Dziwisz nie lekceważy jej potrzeby.
To stara i sprawdzona metoda - poróżnić.
Jednemu powiedzieć, że drugi coś powiedział z jakąś wredną intencją.
I prawie się udało.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
| Pn wrz 04, 2006 1:42 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Nie twierdzę, że to jest łatwe. Bo nie jest.
Ale trzeba umieć ponosić konsekwencje - pobudki pobudkami, ale jeśli ktoś już się z tą SB kontaktował, to po prostu niech się przyzna. Będzie miał okazję wyjaśnić swoje postępowanie, przyczyny czy naciski, któe do tego go zmusiły.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Pn wrz 04, 2006 7:35 |
|
 |
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
I niech to zrobią, zanim "odkryją" ich inni.
|
| Pn wrz 04, 2006 7:40 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Po drugiej stronie lustra(cji). Ujawnić agenturę Kościoła
Z wielkim zainteresowaniem i wielką nadzieją zapoznałem się na tym portalu z memoriałem... Pierwszy wniosek to taki, że lustracja w wykonaniu hierarchii przypomina skecz o odbieraniu orderów wykonywany w latach "80" XX w. przez Jana Pietrzaka w kabarecie "Pod Egidą"; zadziwiające było to, że odbierali ci sami ludzie, którzy je poprzednio nadawali. Mogłoby starczyć to za całą puentę, bo założenie a priori, że biskup jest czysty jest tak samo prawdziwe jak ja rolnik znam się na astrologii; powiem więcej, a jeżeli trąd sięga wyżej?
Na razie nikt z szarych ludzi nie ma tej pewności, a memoriał nie rozwiewa wątpliwości. Nie chodzi mi o polowanie na czarownice, ale żebym mógł komuś przebaczyć, ów winowajca musi wyznać WSZYSTKIE grzechy i to nie tylko przed biskupem, ale i przed parafianami. Z jednej strony nie zazdroszczę kardynałowi Dziwiszowi, ale z drugiej miał ten nasz "gorolicek" ciepłą posadkę w Watykanie przez 26 lat, w czasie, gdy my borykaliśmy się z tą czerwoną zarazą i chcąc nie chcąc wycisnęła ona na każdym z nas swoje niezatarte piętno. Zatem wszyscy jesteśmy skażeni mentalnością homo sovieticus i oprócz lustracji kleru musimy i my każdy we własnym sumieniu zrobić prywatną dekomunizację i widzieć w drugim człowieku naszego bliźniego, brata, a nie wilka (homo homini lupus est). To tyle na początek
|
| Pn wrz 04, 2006 12:47 |
|
 |
|
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
Tymczasem mamy kolejny przykład zamykania ust.Portal Tezeusz cos tam napisal o jezuitach i bezpiece oraz zamiescil kilka wypowiedzi Isakowicza i juz maja zakaz.
|
| Pt wrz 08, 2006 21:32 |
|
 |
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wyjaśnienie:
Cytuj: Istnienia całkowitego zakazu wypowiedzi wobec jezuity nie potwierdził prowincjał jezuitów o. Krzysztof Dyrek.
- Trzeba rozróżnić dwie rzeczy. Zabroniłem ks. Miszkowi wypowiadania się na temat współpracy jezuitów ze służbami bezpieczeństwa w czasach komunistycznych, ponieważ nie jest on upoważniony do zabierania głosu w tej sprawie w imieniu zakonu - powiedział prowincjał. Jak wyjaśnił, sprawami tymi w zakonie zajmuje się specjalna komisja, do której ks. Miszk nie należy. Trwają badania dokumentów, ja sam przeprowadziłem już kilka rozmów - powiedział prowincjał.
- Drugim powodem ograniczeń swobody wypowiedzi ks. Miszka - wyjaśnił prowincjał - był fakt, że na stronie Tezeusza pojawiały się treści, z którymi jezuici się nie utożsamiają. Jeżeli ks. Miszk będzie chciał wypowiadać się jako jezuita, to swoje wypowiedzi powinien skonsultować z upoważnioną do tego osobą. Ale to nie znaczy, że ma zakaz wypowiedzi - powiedział o. Krzysztof Dyrek.
Jak dodał, "ks. Miszk nie zaakceptował tych warunków". Prowincjał zapewnił, iż jezuici popierają lustrację i pragną wyjaśnienia wszystkich okoliczności. Ich sprzeciw budzi jedynie forma, "szukanie nadmiernej sensacji". Co do sposobu się nie zgadzam - powiedział prowincjał.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| So wrz 09, 2006 8:41 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
To zaczyna wyglądać na alergię jakąś
Skąd pomysł, że ten cały ksiądz jezuita wypowiadał się w imieniu zakonu  Przecież pod tekstem pewnie się podpisał, więc to jego prywatne zdanie.
Odnoszę wrażenie, że gdzie się nie zacytuje x Zaleskiego albo dotknie problemu lustracji nie tak, jak komuś tam się widzi - to już pojawiają się sankcje.
I dziw się tu, człowieku - ja się nie dziwię, że pojawiają się opinie, że są ludzie w hierarchii Kościoła, którym publiczna dyskusja nt. lustracji przeszkadza.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| So wrz 09, 2006 9:08 |
|
 |
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Chwileczkę, ToMu
Cytuj: Tezeusz jest portalem jezuickim w tym sensie, że został założony i jest prowadzony przez jezuitów, współpracujących ze świeckimi w tworzeniu przestrzeni ewangelizacji i dialogu. i dalej Cytuj: Tezeusz zmienia swą formułę. Staje się odtąd portalem jezuickim, w którym współpracują razem jezuici ze świeckimi, dzieląc wspólną misję ewangelizacji i dialogu.
O ile pamiętam, ks. Andrzej jest jednym z założycieli Tezeusza. Portal ma w założenia wpisane, że jest portalem jezuickim. Przykro mi - ale nie chodzi o wypowiedzi na jego prywatnym blogu czy stronie www, tylko na oficjalnej stronie internetowej, którą prowadzi jako jezuita.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| So wrz 09, 2006 9:21 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
A wg mnie to jest wygodne rozumowanie.
Jeśli wypowiada jakieś poglądy, w których wprost nie jest zaznacozne że wypowiada się w imieniu instytucji - czyli, w tym wypadku, prowincji jezuitów - to powinno się taką wypowiedź traktować jako wyrażenie osobistej opinii autora.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| So wrz 09, 2006 10:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|