Jestem oburzony, że w kompleksie supermarektu Silesia otwarto kościół. Jaki sens ma prowadzić na stronach "Gościa niedzielnego" akcji "nie kupuję w niedzielę, a równocześnie popierać sklepy otwarte w niedzielę? To, że przychodzą tam ludzie w niedzielę, to nie jest powód, aby im kościoół otwierać, lecz aby ich stamtąd wyprowadzić. Czy Bp Zimoń konsultował to z innymi biskupami? Także z tymi, którzy dzielnie walcza o to, aby niedziela była wolna od handlu? Dla mnie to paranoia.

Niedziela wolna od handlu to dopiero paranoja.
A jak widać, religia też musi się sprzedać;)

A może dla kogoś kto niedzielę spędza na zakupach będzie to jedyna okazja żeby wstapić do kościoła? Może odszedł tak daleko od Boga, że na codzień nawet nie pamięta że On istnieje i kiedy zobaczy Go w swoim ulubionym "miejscu rozrywki" coś mu zaświta że Bóg zawsze na niego czeka? Może widok kaplicy poruszy w kimś sumienie?

Poza tym.... wielu ludzi nie chodzi na zakupy w niedzielę więc nie jest to kaplica tylko dla niedzielnych klientów superamketu.

Na tej samej zasadzie mozna stawiac koscioly w sex-shopach. Moze ktos oddalil sie tak bardzo od Boga, ze tam znajdzie nawrocenie?

Wybaczcie, ale taka argumentacje mozna posunac do granic absurdu.


Crosis

Absurdem jest Twoje porównanie. Nie jestem zwolenniczką centrów handlowych (w ogóle nie przepadam za zakupami i chodzeniem po sklepach), ale porównywanie supermarketu do sex-shopu jest grubą przesadą.

Polecam komentarz z najnowszego Gościa Niedzielnego: "Kościół powinien iśc tam, gdzie jeszcze o Bogu nie słyszeli albo o Nim zapomnieli. Chrystus wyrzucił kupców z Domu Bożego, ale sam bywał na ulicach i rozmawiał z ludźm, których faryzeusze nie bardzo szanowali. Centrum handlowe to nie Korea Północna, albo Arabia, nie ma powodu żeby omijali je misjonarze".

Nazywasz moje porownanie absurdem. A popatrz tak:

Cytujesz GN:
Kościół powinien iśc tam, gdzie jeszcze o Bogu nie słyszeli albo o Nim zapomnieli.

Co jest wg Ciebie blizsze miejscu, gdzie ludzie zapomnieli o Bogu? Sex-shop czy supermarket?

Nie zarzucaj absurdu komus, kto nie zarzucil go Tobie.


Crosis

Kaplica o której piszecie nie jest wewnątrz supermarketu, lecz obok, i nic w tym złego. Pamiętajcie że kidyś obok kościoła budowano knajpy, a teraz kościoły otoczone są sklepami, straganami, itp, itd. Jeśli więc zrobiono kaplicę z Budynku dawnej cechowni kopalnianej, nadano jej za Patronkę Świętą Barbarę, (jest to na starych terenach kopalnianych) to i chwała zato. Kościół powinien być tam gdzie są ludzie, bo ludzie to Kościół. jestem za i popieram.

Zapraszam również tutaj: viewtopic.php?t=2011

Decyzję o konsekracji każdego koscioła i kaplicy podejmuje biskup konkretnej diecezji. To on rozeznaje i podejmuje decyzje. Może by tak więcej szacunku dla decyzji Pasterza?
-------
Portal chrześcijański ANGELUS.pl
Największa katolicka księgarnia internetowa GLORIA24.pl

mowcie co chcecie dla mnie to czysty rachunek ekonomiczny.z całym szacunkiem do Pasterza.

Niech Pasterz najpierw dokładnie pomyśli i poradzi się innych, kt[list=]rzy razem z Nim odpowiadają za Kościół na Śląsku, to takich gaf nie będzie strzelał. Nie mam żadnego szacunku dla tej decyzji. Jest dziwaczna!!!![/list]

1-czepiam się, ale pisze się idiotyzm, a nie idioctwo
2-może i jest dziwaczna, ale z pewnością podjęta przez ludzi mających większą wiedzę o tym od Ciebie
3-z punktu widzenia katolicyzmu to doskonała decyzja- pomoże w ewangelizacji, więcej ludzi znajdzie czas, żeby wpaśc do kościoła, nie rezygnując z przyjemności, jednym slowem- będzie grało

3 punkt jest idiotyczny.....wpasc do kosciola nie rezygnujac z pzryjemnosci.......
No chyba ,ze ksiezom o wpadanie do kosciola chodzi

Albo na tym portalu "wiara" nie ma wierzących, albo dziwna ta Wasza wiara. Czyż naprawdę chodzi tylko o to, aby wpaść do kościoła nie rezygnując z przyjemności niedzielnych zakupów? A to nie jest tak, że do kościoła chodzić to też zachowywać przykazania Boże i wymagać od siebie dojrzałej postawy chrześcijańskiej?
Naprawdę wy wszyscy jesteście za niedzielnymi zakupami?
Przecież to szaleństwo, którego na Zachodzie nie u

Tak, wszyscy, jaaasne. Przeczytaj cały wątek jeszcze raz, powoli, uważnie i zobaczysz, że nie wszyscy są za niedzielnymi zakupami (a niektórzy w ogóle zakupów nie lubią). Poza tym nie rozumiem czemu uważasz, że ktoś kto uważa że kaplica powinna być w pobliżu centrum handlowego od razu jest zwolennikiem niedzielnych zakupów? Chyba, że kościół kojarzy Ci się tylko i wyłącznie z niedzielną msza świętą, a w inne dni nawet nie pomyślisz o tym żeby do niego wstąpić (nie mówiąc o uczestnictwie we mszy).


Jezeli choć jedna osoba, która oddaliła się od Boga i nigdy nie chodzi do kościołą, przy okazji zakupów zaglądnie do kaplicy, zacznie się zastanawiać nad sobą, mysleć i dzięki temu wróci do Boga, to kaplica w takim miejscu ma sens.