Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
Autor |
Wiadomość |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3468
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
humalog napisał(a): Napadła Kaye sra...ka, Krzyknał lekarz - "to nie białaczka!". Taka z tej Kayi dziwaczka. Brawooooo! 
|
Śr wrz 26, 2012 20:01 |
|
|
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
Cytuj: Kayah: Poznałam termin czerwonej nitki i energii złego oka, a więc negatywnej siły zazdrości i zawiści. Widzę, że Kayah tak jak i inni znani zdziecinniała na stare lata. Zaczęła wierzyć w nitki i złe oko. Ciekawe, czy spluwa tez przez lewe ramię i wywołuje duchy z razem z kumpelkami pod kocykiem. Szatan miesza ludziom w głowie każąc wierzyć w te wszystkie gusła. Odciąga od tego, co prawdziwe i co pochodzi od Boga. Niestety ci zwolennicy magii nie zdają sobie w ogóle sprawy z konsekwencji - uwikłania a z czasem też i szatańskiego opętania. A potem są problemy i szukanie egzorcysty (jeśli dobrze pójdzie).
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Cz wrz 27, 2012 7:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
Qwerty2011 napisał(a): Cytuj: Kayah: Poznałam termin czerwonej nitki i energii złego oka, a więc negatywnej siły zazdrości i zawiści. Widzę, że Kayah tak jak i inni znani zdziecinniała na stare lata. Zaczęła wierzyć w nitki i złe oko. Ciekawe, czy spluwa tez przez lewe ramię i wywołuje duchy z razem z kumpelkami pod kocykiem. Szatan miesza ludziom w głowie każąc wierzyć w te wszystkie gusła. Odciąga od tego, co prawdziwe i co pochodzi od Boga. Niestety ci zwolennicy magii nie zdają sobie w ogóle sprawy z konsekwencji - uwikłania a z czasem też i szatańskiego opętania. A potem są problemy i szukanie egzorcysty (jeśli dobrze pójdzie). Nie wyczytałam nigdzie, by Kayah i inni, w swoje wierzenia i zainteresowania mieszali Waszego Boga czy Szatana. Wkładając ich w ramy schematów chrześcijańskich, wypaczasz sobie obraz. Widzisz to, co chcesz zobaczyć, zamiast tego, co faktycznie na nim jest. Jeśli mówisz o opętaniu, to po raz kolejny powtórzę - to Wy widzicie wszędzie Szatana i to Wy macie problem z dostrzeganiem we wszystkim czegoś/kogoś złego. Kayah zajmuje się Kabałą, a Szatanem zajmujecie się Wy 
|
Cz wrz 27, 2012 8:24 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
Kabała wywodzi sie z judaizmu, więc siłą rzeczy miesza "naszego" Boga czy szatana.
|
Cz wrz 27, 2012 8:43 |
|
 |
remek116
Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06 Posty: 420 Lokalizacja: Katowice, Śląskie
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
Cytuj: Jeśli mówisz o opętaniu, to po raz kolejny powtórzę - to Wy widzicie wszędzie Szatana i to Wy macie problem z dostrzeganiem we wszystkim czegoś/kogoś złego. Kayah zajmuje się Kabałą, a Szatanem zajmujecie się Wy  Vi - na jakiej podstawie stwierdzasz, że "Wy" (domyślam się, że chodzi o chrześcijan ze szczególnym uwzględnieniem katolików) wszędzie widzą szatana? Jeśli możesz podać jakiś racjonalny argument na poparcie tej tezy to będę bardzo wdzięczny Przepraszam, ale wydaje mi się, że generalizujesz, nawet jeśli w swoim życiu rozmawiałaś z tysiącem (w tym 500-set na forum wiara.pl) katolików i każdy z nich "wszędzie widział Szatana" to nie jest to jeszcze podstawa do tego by mówić w ten sposób o Kościele. Oczywiście masz swoje zdanie na ten temat - rozumiem, ale czy potrzeba od razu generalizować w ten sposób? A mówiąc, że chrześcijanie zajmują się szatanem - to przykro mi to stwierdzić, ale nie mówisz Prawdy... Pozdrawiam
|
Cz wrz 27, 2012 8:49 |
|
|
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
Jeśli chodzi o fakty do chyba nikt logicznie myślący nie będzie wogóle dyskutował z takim wpisem. Po pierwsze nie mamy tu żadnych sprawdzonych faktów medycznych, po drugie teoretycznie białaczkę można podejrzewać przy każdej podwyższonej leukocytozie czy anemii i coś się komuś chyba za szybko wyrwało, bo logiczne jest że białaczki nie miała (i dobrze że zdrowa..) . Badania robi się zwykle żeby chorobę wykluczyć. Nie da się być uzdrowionym z choroby ktorej się nie ma.
..... ale. Ale założmy że ktoś twierdziłby że TAK ZOSTAł UZDROWIONY dzięki jakimś pogańskim wierzeniom. Czyli - albo kłamie (bo jeśli TO w co wierzy nie istnieje, to nie może uzdrawiać), albo co gorsza mówi prawdę. I wtedy- CO za siła go uzdrowiła? Jeśli naprawdę uzdrowiła, znaczy że istnieje. Co to za siła? Gdzie ma źródło? Czy to źródło jest dobre i bezpieczne? Wątpię.
_________________ Ania
|
Cz wrz 27, 2012 8:49 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
-Vi- napisał(a): Jeśli mówisz o opętaniu, to po raz kolejny powtórzę - to Wy widzicie wszędzie Szatana i to Wy macie problem z dostrzeganiem we wszystkim czegoś/kogoś złego. Kayah zajmuje się Kabałą, a Szatanem zajmujecie się Wy  Kiedy właśnie problem z szatanem maja wszyscy - nawet ateiści! Wyobraź sobie, że uwikłanie lub opętanie dotyka wszystkich! I nawet buddyści i wyznawcy hinduizmu poddają się egzorcyzmom. Co więcej - coraz częściej do egzorcystów zgłaszają się ateiści. Nie wystarczy powiedzieć - nie wierzę w Boga i szatana, wiec mnie to nie dotyczy.
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Cz wrz 27, 2012 8:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
remek116 napisał(a): Vi - na jakiej podstawie stwierdzasz, że "Wy" (domyślam się, że chodzi o chrześcijan ze szczególnym uwzględnieniem katolików) wszędzie widzą szatana? Jeśli możesz podać jakiś racjonalny argument na poparcie tej tezy to będę bardzo wdzięczny Przepraszam, ale wydaje mi się, że generalizujesz, nawet jeśli w swoim życiu rozmawiałaś z tysiącem (w tym 500-set na forum wiara.pl) katolików i każdy z nich "wszędzie widział Szatana" to nie jest to jeszcze podstawa do tego by mówić w ten sposób o Kościele. Oczywiście masz swoje zdanie na ten temat - rozumiem, ale czy potrzeba od razu generalizować w ten sposób? A mówiąc, że chrześcijanie zajmują się szatanem - to przykro mi to stwierdzić, ale nie mówisz Prawdy... Pozdrawiam Odnoszę się do konkretnych wpisów na forum. Nie jest to pierwszy i, obawiam się, nie ostatni, w którym innowiercom lub ateistom, czyli ludziom, którzy nie wierzą lub wierzą w coś zupełnie innego, wciska się i przypisuje Szatana. A sami chrześcijanie jak najbardziej zajmują się Szatanem. To jest prawda. Wystarczy poczytać sobie wpisy na forum w większości tematów (choćby w tym wątku Qwerty2011. Ale nie tylko. Ostatnio w ogóle niektórzy są wyjątkowo aktywni w tej kwestii w innych tematach...  ). Co do generalizowania - już o tym kiedyś pisałam. Po pierwsze - mam określone zdanie na temat Kościoła. Jego przedstawiciele i wyznawcy przedstawiają taki właśnie obraz, i nie będę udawać, że jest inaczej. Po drugie - Tak długo jak wyznawcy Waszej wiary będą generalizować, będę robić to i ja. Zmieni się coś z Waszej strony i przestanie to uderzać w osoby takie jak ja, oraz ateistów, zmienię podejście i ja. A dopóki tak się nie stanie, będę generalizować jak i Wy Na razie niestety nie wygląda na to, by coś miało się tu zmienić. Również pozdrawiam  Alus napisał(a): Kabała wywodzi sie z judaizmu, więc siłą rzeczy miesza "naszego" Boga czy szatana. Ale nie w taki sposób. Nie znam się zbyt dobrze na Kabale (aczkolwiek to w pewnym zakresie niedługo przede mną  ), natomiast zdecydowanie nie jest to jakiś odłam Waszej religii. Tarot też stosuje m.in symbolikę związaną z Waszą wiarą, ale nie można powiedzieć, że jest jakąś modyfikacją Waszej religii... Qwerty2011 napisał(a): Nie wystarczy powiedzieć - nie wierzę w Boga i szatana, wiec mnie to nie dotyczy. Nie wystarczy powiedzieć wierzę w Jahwe i Szatana, by zaczęło to istnieć i obowiązywać 
|
Cz wrz 27, 2012 9:11 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
Mówienie o szatanie jest atakiem na ateistów? Widzę związek między tematem a szatanem, wiec o nim piszę. Jeśli to uogólnienie, to mogę podawać przykłady lub odesłać do książek G. Amortha z cyklu "Wyznania egzorcysty" - tam przykładów dla sytuacji z tematu jest aż nadto. pozdrawiam
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Cz wrz 27, 2012 9:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
Qwerty2011 napisał(a): Mówienie o szatanie jest atakiem na ateistów? Widzę związek między tematem a szatanem, wiec o nim piszę. Jeśli to uogólnienie, to mogę podawać przykłady lub odesłać do książek G. Amortha z cyklu "Wyznania egzorcysty" - tam przykładów dla sytuacji z tematu jest aż nadto. pozdrawiam No właśnie w tym rzecz - Ty widzisz związek tam, gdzie go wcale nie ma. I w ten sposób łączysz z Szatanem ludzi, którzy wcale się tym Szatanem nie zajmują Za książki (a za przykłady tym bardziej) dziękuję. Nie interesuje mnie aż tak dogłębnie tematyka chrześcijańskiej interpretacji zjawisk różnorakich 
|
Cz wrz 27, 2012 9:43 |
|
 |
remek116
Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06 Posty: 420 Lokalizacja: Katowice, Śląskie
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
-Vi- napisał(a): Odnoszę się do konkretnych wpisów na forum. Nie jest to pierwszy i, obawiam się, nie ostatni, w którym innowiercom lub ateistom, czyli ludziom, którzy nie wierzą lub wierzą w coś zupełnie innego, wciska się i przypisuje Szatana. A sami chrześcijanie jak najbardziej zajmują się Szatanem. To jest prawda. Wystarczy poczytać sobie wpisy na forum w większości tematów (choćby w tym wątku Qwerty2011. Ale nie tylko. Ostatnio w ogóle niektórzy są wyjątkowo aktywni w tej kwestii w innych tematach...  ). Co do generalizowania - już o tym kiedyś pisałam. Po pierwsze - mam określone zdanie na temat Kościoła. Jego przedstawiciele i wyznawcy przedstawiają taki właśnie obraz, i nie będę udawać, że jest inaczej. Po drugie - Tak długo jak wyznawcy Waszej wiary będą generalizować, będę robić to i ja. Zmieni się coś z Waszej strony i przestanie to uderzać w osoby takie jak ja, oraz ateistów, zmienię podejście i ja. A dopóki tak się nie stanie, będę generalizować jak i Wy Na razie niestety nie wygląda na to, by coś miało się tu zmienić. Również pozdrawiam  Jeśli Twoja opinia na temat chrześcijaństwa bazuje częściowo na tym co czytasz na forum to cóż... Mogę jedynie powiedzieć, że Prawda jest taka, że chrześcijanie zajmują się przede wszystkim Prawdą= Jezusem Chrystusem  Nie szatanem, Zły nie jest przedmiotem zainteresowań chrześcijanina. Masz swój obraz Kościoła i nie będziesz udawać, że widzisz i myślisz inaczej- świetnie, zgadzam się z Tobą, nie udawaj! A na koniec: jeśli Twój sposób spoglądania na świat, jego postrzegania i wyciąganie wniosków bazuje na analogii (co widać w tym co napisałaś) "jeśli wy tak to ja też tak", albo coś w stylu "jak wasz Kościół zmieni nastawienie do mnie, to ja zmienię nastawienie do Kościoła" to jest mi po prostu przykro. Ani to nie jest zabawne, a świadczy... sama wyciągnij wnioski. Paradoksalnie z Twoich słów wypływa jedna wydaje mi się mądra i dobra nauka  Spójrzmy jak wielkie zadanie stoi przed chrześcijaninem, oto jego postawa, świadectwo, sposób postępowania staje się pewnym wyznacznikiem i zwierciadłem tak dla wierzących jak i niewierzących! Pozwól, że dodam jeszcze jedno, jeśli człowiek argumentuje coś na zasadzie "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" to nie stoi za tym nic prócz przekory. W związku z tym taka postawa ateisty, tudzież człowieka innej wiary, który "walczy z Kościołem" nie wyrasta z racjonalnych argumentów, lecz z przekory. Dziękuję i Pozdrawiam!
|
Cz wrz 27, 2012 10:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
remek116 napisał(a): Jeśli Twoja opinia na temat chrześcijaństwa bazuje częściowo na tym co czytasz na forum to cóż... Słusznie napisałeś - częściowo. Moja opinia bazuje na różnych rzeczach. Oceniam różnorakich wyznawców tej wiary, oceniam to, o czym mówią i co robią Wasi duchowni, oceniam również Wasze założenia i dogmaty. I to wszystko razem zebrane do kupy, daje mi taki a nie inny obraz Waszego Kościoła. Zresztą nie wiem czy zauważyłeś, ale nie jestem odosobniona w tej opinii. Z jakichś powodów duża część ludzi jest nastawiona do Was coraz bardziej -anty. Może należałoby się zastanowić dlaczego, a nie oczekiwać, że będziemy oceniać tylko to, co Wy chcielibyście aby było oceniane, co po Waszej myśli... remek116 napisał(a): Mogę jedynie powiedzieć, że Prawda jest taka, że chrześcijanie zajmują się przede wszystkim Prawdą= Jezusem Chrystusem  Nie szatanem, Zły nie jest przedmiotem zainteresowań chrześcijanina. Prawda... Wasza prawda, to nie wszystkich prawda  Natomiast nie zaprzeczaj temu, na czym skupiają się w dużej części Twoi współwyznawcy, bo to zwykłe zamykanie oczu na to co niewygodne, i udawanie że czegoś nie ma remek116 napisał(a): A na koniec: jeśli Twój sposób spoglądania na świat, jego postrzegania i wyciąganie wniosków bazuje na analogii (co widać w tym co napisałaś) "jeśli wy tak to ja też tak", albo coś w stylu "jak wasz Kościół zmieni nastawienie do mnie, to ja zmienię nastawienie do Kościoła" to jest mi po prostu przykro. Ani to nie jest zabawne, a świadczy... sama wyciągnij wnioski. (...) Pozwól, że dodam jeszcze jedno, jeśli człowiek argumentuje coś na zasadzie "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" to nie stoi za tym nic prócz przekory. W związku z tym taka postawa ateisty, tudzież człowieka innej wiary, który "walczy z Kościołem" nie wyrasta z racjonalnych argumentów, lecz z przekory. Przekora jest jedną z moich cech, i nie twierdzę, że nie robię wielu rzeczy właśnie dla przekory Niemniej to nie jedyny powód. Tak jak napisałam - istotny jest też tu mój obraz Waszego Kościoła i Waszych wyznawców. I chociaż nie każdy jeden chrześcijanin jest taki jak go opisuję, to jednak typowy, przeciętny chrześcijanin jawi mi się właśnie w taki sposób. Generalizowanie jest czymś naturalnym, każdy to robi, i każdy coś (np. daną religię, czy daną grupę ludzi) w jakiś sposób ocenia. remek116 napisał(a): Paradoksalnie z Twoich słów wypływa jedna wydaje mi się mądra i dobra nauka  Spójrzmy jak wielkie zadanie stoi przed chrześcijaninem, oto jego postawa, świadectwo, sposób postępowania staje się pewnym wyznacznikiem i zwierciadłem tak dla wierzących jak i niewierzących! Ja Was oceniam i traktuję to na zasadzie - akcja wywołuje reakcję. W stosunku do ludzi/grup prezentujących inne postawy, zachowuję się inaczej. Adekwatnie do sytuacji i do tego jak się mnie traktuje. Natomiast ja się w Was nie przeglądam i nie jesteście dla mnie wyznacznikiem do tego, jaka mam być. Mogę i potrafię być różna, i to się nie zmieni. Jest tylko kwestia tego jaka będę względem kogo  remek116 napisał(a): Dziękuję i Pozdrawiam! Również dziękuję.
|
Cz wrz 27, 2012 10:37 |
|
 |
remek116
Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06 Posty: 420 Lokalizacja: Katowice, Śląskie
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
Nie muszę się zastanawiać dlaczego niektórzy ludzi nastawiają się anty w stosunku do Kościoła, bo sprawa nie jest skomplikowana. Księża, biskupi, czy każdy zwykły przeciętny świecki chrześcijanin popełnia błędy, nieraz są to błędy bardzo dużego kalibru typu pedofilia czy homoseksualizm... I jestem w stanie zrozumieć, że to może być powód takiego a nie innego spojrzenia na tego konkretnego człowieka a nieraz na cały Kościół. Nieraz ludzie widzą w Kościele wiele zła i cóż ja ślepy nie jestem i też jako członek tego Kościoła widzę co się dzieje i nie jest dla mnie żadną rewelacją, że są ludzie o nastawieniu negatywnym do Kościoła. Każdy z nas postrzega we właściwy sobie sposób cała rzeczywistość. Ja pomimo tego złego co czasem dzieje się w Kościele widzę więcej dobrego. Nikogo nie usprawiedliwiam, lecz widzę sens i potrzebę dla istnienia Kościoła w którym żyję.
Na nic nie przymykam oczu i staram się tego nie robić, chciałbym jednak przenieść ciężar zainteresowania i wskazać na fakt, że w całej swojej historii do dziś włącznie Kościół przede wszystkim jest wpatrzony w Jezusa, nie w Złego.
"Niemniej to nie jedyny powód. Tak jak napisałam - istotny jest też tu mój obraz Waszego Kościoła i Waszych wyznawców. I chociaż nie każdy jeden chrześcijanin jest taki jak go opisuję, to jednak typowy, przeciętny chrześcijanin jawi mi się właśnie w taki sposób. - trochę strzelasz w powietrze używając ogólników ze (słuszną) nadzieją, że w końcu kogoś to dotyczy i trafisz w sedno sprawy. "Typowy i przeciętny" - jesteś w stanie wskazać takiego palcem? Tylko nie wymieniaj osób z forum/internetu/tv bo nie masz pojęcia tak jak ja kto siedzi po drugiej stronie komputera czy obiektywu. Na ile poznałaś danego chrześcijanina i na jakiej podstawie możesz wskazać bycie typowym i przeciętnym? Z uwagi na to, że jak sama piszesz "nie każdy jest taki jak go opisujesz" to dobrze by było chociażby z szacunku do człowieka nie klasyfikować ludzi, bo może akurat dokonujesz złej selekcji i tego "innego" dasz do grona tych "złych".
Generalizowanie jest czymś naturalnym, każdy to robi, i każdy coś (np. daną religię, czy daną grupę ludzi) w jakiś sposób ocenia." - i robisz to także i w tej wypowiedzi, co robi "każdy" to niech ten każdy sam o tym wie i nie mów, że każdy robi rzecz X. Bo jak ktoś w ostatnim miesiącu nie generalizował to co, to to oznacza, że jego zachowanie jest nienaturalne? Nie mierz innych swoją miarą, to, że Ty generalizujesz i tysiąc innych osób, wcale nie oznacza, że robi to każdy.
Pozdrawiam!
|
Cz wrz 27, 2012 11:09 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
-Vi- napisał(a): Generalizowanie jest czymś naturalnym, każdy to robi -Vi- napisał(a): Tak długo jak wyznawcy Waszej wiary będą generalizować, będę robić to i ja. Z dedykacją http://www.youtube.com/watch?v=7DYA1raD-YY
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Cz wrz 27, 2012 11:19 |
|
 |
piona
Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45 Posty: 238 Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
|
 Re: Kayah: "Kabała wyleczyła mnie z białaczki!"
Jak dla mnie to poprawnym stwierdzeniem byłoby napisanie: "kabała wyleczyła mnie z podejrzeń o białaczkę"  Wszystko to pokazuje jak łatwo pójść jest szeroką drogą do zatracenia... Wystarczy słuchać tego co proponuje nam "świat". Inna sprawa, że dzisiejszy "celebryci" są jacy są i byle zabobon przyjmą jako oświecenie... piona
_________________ John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)
|
Cz wrz 27, 2012 11:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|