,,Ksiądz Trytek: Wolno palić tęczę

„Palenie tęczy jest moralnie uzasadnione, choć nielegalne” - mówi ks. Rafał Trytek. Dodaje, że chuligani i kibole nie są krzyżowcami, ale często stają po właściwej stronie.

„Prawo naturalne ma większą wartość niż pozytywne, czyli stanowione. To pierwsze pochodzi od Boga, a to drugie od człowieka, dlatego pod pewnymi warunkami można - odwołując się do prawa naturalnego - nie stosować się do przepisów prawa stanowionego, zwłaszcza jeżeli uderza ono w publiczną moralność” - argumnetuje w rozmowie z serwisem Prawy.pl ks. Rafał Trytek. Na tej podstawie kapłan dochodzi do wniosku, że palenie tęczy, choć nielegalne, jest moralnie uzasadnione.
„Oczywiście ani skinheadzi ani stadionowi chuligani nie są krzyżowcami, którzy walczą za chrześcijaństwo, co nie zmienia faktu, że od czasu do czasu stają po właściwej stronie i bywają przydatni, gdy trzeba zwalczać np. propagandę homoseksualną” - mówi ks. Trytek. Kapłan dodaje jednak, że postępowanie chuliganów i skinheadów jest często naganne, ale nie uważa on, że jest to grupa bardziej zdegenerowana niż reszta społeczeństwa....''
http://www.fronda.pl/a/ksiadz-trytek-wo ... 31956.html

Czyli cel uswieca srodki? I to mowi kaplan katolicki?

@Alus, mialas racje: Arke Przymierza (nie tylko Noego) by spalili, gdyby ktos im powiedzial, ze to wytwor szatana....

Kael, czemu jako katolik broniący PO, wspierasz i bronisz propagowanie symboli z którymi utożsamiają się sodomici na Placach Zbawiciela Jezusa Chrystusa

A tutaj ciekawa wypowiedz o gejowskiej tęczy na Placu Zbawiciela, w szerszym ujęciu.

,,Nie trzeba być bystrzakiem, żeby przewidzieć, iż odbudowanie „Tęczy” na parę dni przed Marszem Niepodległości przemieni ją szybko w pochodnię. Już wcześniejsze podpalenia „Tęczy” pokazały bowiem, że stała się ona ofiarą przemocy symbolicznej, będącej emanacją światopoglądowego rozdarcia Polski. Tęcza stała się ofiarą wojny cywilizacyjnej, której przejawem jest walka na symbole i o symbole. Walka o symbole nie świadczy jednak zacofaniu naszego narodu, ale o jego żywotności. Świadczy o tym, że nie jesteśmy jeszcze w pełni zmodyfikowani i nie godzimy się z wkładaniem nas w obce nam formy.

Lewica nie płakała po krzyżu, a teraz płacze po „Tęczy”. Prawica płakała po krzyżu, a teraz nie płacze po „Tęczy”.

Spalenie „Tęczy” wydaje się pokłosiem usunięcia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego i nie postawienia w jego miejscu pomnika, bądź instalacji upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej. Wówczas, to lewicowy elektorat wbrew prawicy naciskał na usunięcie krzyża. W przypadku „Tęczy” lewicowy elektorat wbrew prawicy domaga się jej odbudowania. Sądząc po zapowiedziach władz miasta, „Tęcza” po raz kolejny zostanie odbudowana. Widać wyraźnie, że prawica znów nie ma nic do gadania. Prawica została wyrzucona poza przestrzeń publiczną. Zepchnięto ją do Internetu, na stadiony piłkarskie i do kościołów. Nie powinno więc nikogo dziwić, że na prawicy wzmaga się agresja przeciwko ludziom odpowiedzialnym za jej wykluczanie, pozbawienie jej głosu oraz realnego wpływu na to, co się dzieje w państwie. Trudno jednak jednoznacznie stwierdzić, czy spalenie „Tęczy” oznacza, że prawica jest obecnie w ofensywie, czy też pokazuje to jedynie jej bezradność, przejawiającą się właśnie w tym, że tylko jednego dnia w roku może ona pokazać swoją frustrację i niezadowolenie z tego, co się w Polsce dzieje.


Każdy kij ma dwa końce


Jednym z elementów wpływających na postawę przeciwników „Tęczy” może być następujące rozumowanie: Jeżeli lewica może wykorzystywać symbole chrześcijańskie do robienia performance’ów i zachowywania się w stosunku do tych symboli w sposób świętokradczy, zyskując przy tym szeroki poklask medialny, to dlaczego prawica ma szanować symbole związane z lewicą? Jeżeli bluźnierstwo uznaje się za przejaw wolności artystycznej, to dlaczego podpalenie „Tęczy” ma się nie mieścić w ramach wolności artystycznej? Czy zależy to od tego, kto tego dokonuje? Czy mamy w społeczeństwie równych i równiejszych? Czy bycie artystą zwalania z odpowiedzialności przed prawem i ludźmi? Prawica idąc więc tym tokiem rozumowania, łatwo może dojść do wniosku, że podpalenie tęczy jest najczystszym przejawem wolności!


Znicze pod Tęczą

W piątek pod „Tęczą”, pod którą ludzie składają kwiaty (niczym w miejscu czyjejś śmierci) odbędzie się happening: "Całujmy się pod tęczą". Ciekawe jest to, że jeszcze niedawno znicze i kwiaty na 1 i 2 listopada, czy też pod Pałacem Prezydenckim po katastrofie smoleńskiej były uznawane przez lewicę za przejaw zacofania. Dziś zaś kwiaty, świeczki i całowanie się pod spaloną „Tęczą” oznacza już postęp, otwartość, wolność i europejskość. Wracając jednak do meritum. Zdaniem organizatorów happeningu, niszczenie przedmiotów nie zmienia ich znaczenia symbolicznego i nie jest w stanie zniszczyć idei, która się za nimi kryje. Jaka więc idea, czy znaczenie kryje się za tą „Tęczą”? To biblijne? To potoczne? To wymyślone przez autorkę dzieła? To oznaczające tolerancję? To oznaczające homoseksualną propagandę? Dzieło artystyczne ma to do siebie, że żyje własnym życiem i często zmienia swe znaczenia. Tak już jest z symbolami niedookreślonymi. Z powodu niejasnego desygnatu, takie symbole wywołują odmienne reakcje i są im przypisywane odmienne zanczenia. "Tęczy" można było oczywiście nadać znaczenie chrześcijańskie, ale jednak tego nie uczyniono. Po tegorocznym święcie Niepodległości, wydaje się to już zaś prawie niemożliwe. Przeciwnicy „Tęczy” podpalając ją skandowali: „Zakaz pedałowania”. Widocznie zwalczane przez tych ludzi znaczenie, najmocniej zrosło się z tą „Tęczą”. Mimo, że tęcza w naszej kulturze oznacza przymierze Boga z ludźmi, to ta konkretna „Tęcza” została zaadoptowana przez homoseksualistów i potraktowana, niczym tęczowa flaga, będąca symbolem środowiska LGBT. Tak, jak na jednej z parad równości próbowano manipulować słowami Jana Pawła II „Nie lękajcie się”, a manifestacje 1 majowe czerpały z form procesji religijnych, tak też właśnie środowiskom homoseksualnym udało się wykorzystać symbol tęczy i zawłaszczyć jego znaczenie. Czy w przypadku "Tęczy" istotnie tak się stało ? Trudno powiedzieć. Być może, to prawa strona dostrzegła w "Tęczy" homoseksualne konotacje, przechodząc dużym skrótem myślowym od tolerancji do homoseksualizmu. Fakt faktem, że zaczęła być ona postrzegana, jako symbol homoseksualistów, którego umieszczenie na Placu Zbawiciela, miało za zadanie zawłaszczenie tego Placu i sprowokowanie katolików. Wiedząc o takim ujmowaniu "Tęczy" i niechęci społecznej, jaką zaczyna ona budzić w społeczeństwie, państwo polskie, w którym większość ludzi mieni się katolikami powinno wstrzymać finansowanie kolejnej odbudowy „Tęczy”. Tak jednak się nie stało.


Tęcza Platformy


Hanna Gronkiewicz-Waltz nie chciała uczcić pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale na „Tęczę” znalazła pieniądze. Stwierdziła dodatkowo, że będzie ona odbudowywana z pieniędzy publicznych, tyle razy ile będzie to potrzebne. W ten oto sposób Hanna Gronkiewicz-Waltz nadała ona "Tęczy" także inne znaczenie. Od tego bowiem momentu, wielu Polaków zaczęło utożsamiać "Tęczę" już nie tylko z symbolem środowiska LGBT, ale także z symbolem rządów Platformy Obywatelskiej. Z tego też powodu "Tęcza" ta, stała się symbolem, kóry będą chcieli zniszczyć przeciwnicy obecnego rządu. Dla nich, plastikowe kwiaty tworzace "Tęczę" najlepiej oddają obecny stan państwa, z którego w ostatnich latach wyjechało prawie 3 mln ludzi; państwa, które nie potrafi przeprowadzić właściwie śledztwa w sprawie śmierci własnego prezydenta; państwa w którym panuje wysokie bezrobocie; państwa układów i partyjniactwa; państwa, które promuje homoseksualizm kosztem katolickiej większości. „Tęcza” niezależnie od swojej pierwotnej konotacji stała się w ten oto sposób symbolem narzucania i zawłaszczania Polski przez Platformę Obywatelską i jej świtę. "Tęcza" stała się współczesnym odpowiednikiem "Pomnika oficerów-lojalistów poległych w Noc Listopadową", który jako symbol narzuconego jarzma był przez Polaków po kryjomu, tak długo bezczeszczony i niszczony, aż wreszcie można go było swobodnie usunąć. Z tęczą będzie podobnie. Będzie płonęła dopóty, dopóki będzie się jeszcze tlił duch narodowy.


Wolność po polsku

Konkludując, można powiedzieć, że remontowanie tęczy jest bezcelowe, gdyż prędzej czy później zostanie ona znów spalona. Chyba, że będziemy chcieli, aby przez część roku cieszyła się nią lewica, a przez jedną noc i w jakiś czas po jej spaleniu cieszyła się nią prawica. Jak widać wyraźnie, paradoksalnie zamiast łączyć "Tęcza" podzieliła Polaków. Mimo swoich walorów estetycznych (mnie się podobała) i wbrew jej pierwotnemu znaczeniu, pełni ona obecnie rolę symbolicznego muru. Ten mur nie wyrósł jednak wraz z wybudowaniem "Tęczy". "Tęcza" jest bowiem jedynie emanacją konfliktu, który był obecny w Polsce prawie od zawsze, a który na dobre rozgorzał po katastrofie smoleńskiej.


Palenie owej tęczy i jej odbudowywanie staje się symbolem zmagania się ze sobą różnych wizji Polski, m.in. tej spaczonej wirusem konsumpcjonizmu i nihilizmu, naśladującej we wszystkim Zachód oraz tej suwerennej, katolickiej, czerpiącej z własnego dziedzictwa, własnej kultury i historii. Nie twierdzę wcale, że osoby, które podpaliły „Tęczę”, były w pełni intelektualnie świadome znaczenia własnych czynów. Twierdzę jedynie, że duża część osób optujących obecnie za usunięciem „Tęczy” z Placu Zbawiciela w sposób świadomy podziela tę drugą wizję Polski i widzi w "Tęczy" znajdującej się na Placu Zbawiciela symbol Polski konsumpcjonistycznej, nihilistycznej, odtwórczej i niesuwerennej.''
http://www.fronda.pl/blogi/adversae-res ... 36273.html

Kapłan sedawakantysta, marginalnego ruchu na obrzeżach katolicyzmu, podobnie jak narodowcy pośród polskiego społeczeństwa.

Toz wlasnie pisze: jak ktokolwiek powie: ten symbol (12 gwiazd, krzyz, Arka Przymierza, tecza) to NASZ symbol, to (pewni) katolicy uznaja, ze maja prawo go zniszczyc? Tak latwo ciebie @quas przekonac do palenia krzyzy, bo ktos tez uzna, ze to tez jego symbol?

O to w wierze katolickiej chodzi? O niszczenie cudzych symboli?
A moze o niszczenie cudzych przekonan, bo tylko MY mamy racje?

No to moze jednak zajrzysz do Ewangelii i poczytasz jak sie Jezus Chrystus zachowywal i jak Jego Apostolowie. O co naprawde chodzi.

Głoszący, że UE jest zapowiedzianym Antychrystem, 12 gwiazd w koronie Maryi winni traktować jako symbol Lucyfera.

Kael
Ale tęcza to sybol gejów, grzechu ciężkiego, nie ma nikt prawa tego propagować i katolik powinien się tej propagandzie grzechu przeciwstawiać. Ty po prostu stoisz po stronie tych którzy propagują ten obrzydliwy w oczach Boga grzech. Bronisz tego jeszcze kiedy dzieje się to na Placy zbawiciela. Jak okultyści będą popagować swój grzech i symbole w miejscach związanych nazwą z Jezusem to o ile będą opłacani przez PO też będzisz ich bronił, bo robisz teraz dokładnie to samo.
Bronisz promocji homoseksualizmu przez swoją partie PO na Placach zbawiciela.

Czemu kłamiesz

W czym kłamię....skoro tęcza stała się znienawidzonym znakiem gejów, to 12 gwiazd na fladze UE z automatu znakiem Lucyfera.
A nikt o zdrowych zmysłach nie będzie dzielił na zasadzie tęcza przymierza i ta pojawiająca się na niebie to "nasza" dobra tęcza, a ta na fladze gejowskiej do przeklęta tęcza....podobnie 12 gwiazd.
Wypowiedzi kanclerza kurii zapewne nie raczyłeś przeczytać.....nie "Twój" kościół.

Bzdura @quas, tecza to symbol przymierza Boga z ludzmi.

Nie mam pojecia kto i kiedy dopisal ja do homoseksualistow, czy czegos innego, ale dla mnie tecza jest zawsze w pierwszej linii symbolem biblijnym.

A jesli chodzi o dwanascie gwiazde na fladze UE: to nie ty uwazasz, ze UE to zapowiedziany antychryst?

Tęczą a nie zbita z dech konstrukcja owinięta kolorową szmatą czy z poprzyczepianymi sztucznymi kawiatami.
Sztuczna gejowska tęcza której bronisz dla swojej parti PO nie ma nic wspólnego z przymierzem Boga. To nie katolicy się z nią utorzsamijają, a geje i ich sodomski grzech. To oni w piątek będą się pod nią gromadzić w akcji ,,całujmy się pod tęczą''. Inicjatorka projektu tęczy określiła ją symbolem bogini solidarnośći i jak widzisz z taką intencją została postawiona na Placu Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Jest symbolem bożków, w takim celu została umieszczona na Placu Zbawiciela, a utorzsamiają się z nią geje i ich sodomski grzech. Łączy się z tym tylko i wyłącznie promocja homosekualizmu, a tego właśnie bronisz dla PO.

Czytajcie ze zrozumieniem teksty. To bzdura zmyślona.

W tym kłamiesz. Nie potrafisz zrozumieć tego co napisałaś Bo tego co piszą inni to już wiem.

O, przepraszam, faktycznie, wedlug ciebie UE to nie antychryst. To falszywy prorok

viewtopic.php?p=775747#p775747

Co nie zmienia faktu, ze jej symbolem jest 12 gwiazd.

Widzisz Kael, najpierw kłamstwa Alus i nawet po zacytowaniu zdania piszesz bzdury. UE to bestia z 10 rogami.

Jak zwal tak zwal. W twoich przeroznych wypowiedziach trudno sie jasnego przyporzadkowania doczytac.
Dlaczego UE ma akurat miec 10 rogow, to chyba tylko ty sam wiesz.
Ale nie watpie, ze popieralbys spalenie flagi UE?