Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt lis 18, 2025 20:50



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 5 ] 
 Mój problem z masturbacją :( 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lis 04, 2007 12:20
Posty: 3
Post Mój problem z masturbacją :(
Mam 16 lat i od ponad pół roku sie masturbuje.(od jakiegoś miesiąca tego nie robie, ale pokusa jest ogromna) Zawsze po masturbacji (w tym samym dniu lub nastepnym) staje sie coś złego. Wydaje mi sie że Bóg jak gdyby chciał mnie ukarac za to co zrobilem :( Chce walczyc z onanizmem , ale jak wiemy tak łatwo sie nie da. Tak jak palacz chce rzucic palenie nie rzuci od razu tylko stopniowo będzie to robił. I czy gdybym teraz ja tak powoli "rzucał" tą masturbację, tzn. masturbował bym się coraz, coraz rzadziej, czy bylby to bardzo cięzki grzech. Przeciez chce z tym walczyc :( Prosze pomózcie mi :(


N lis 04, 2007 13:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt paź 23, 2007 6:00
Posty: 13
Post 
Masturbacja czy rzadko czy często jest grzechem...

_________________
Nie zapomnę nigdy
Cudownego dnia
Kiedy na mej drodze
Zjawiłeś się Ty sam
Pokazałeś drogę
Którą mogę iść
Dzięki Tobie
Ja mogę pełnią życia żyć


N lis 04, 2007 13:50
Zobacz profil
Post 
Masturbacja czy rzadko czy często nie jest grzechem...

To po prostu nienaturalne i dziwne ale nie jest grzechem...nastraszyli Cię księża i tyle.

Jeżeli chcesz przestać to powiedź sobie: "No mam ochotę ale z drugiej strony po co mi to? Zrobię to i nic mi to nie da bo potem będę żałował. A jeszcze to nie daje takiej przyjemności jak seks. W ogóle daje to małą przyjemność, której wcale teraz nie czuję. Lepiej zostawie swoje zasoby na przyszłą dziewczynę, bo lepsze będę wtedy przyjemności."


N lis 04, 2007 23:21

Dołączył(a): Wt paź 30, 2007 17:08
Posty: 17
Post 
Z naukowego punktu widzenia, nikt jeszcze nie udowodnił szkodliwości masturbacji. Natomiast udowodniono, że wstrzymywanie się "na siłę", przy dużym popędzie seksualnym, jest jak najbardziej szkodliwe dla psychiki.

A alternatywą dla masturbacji są polucje, których kontrolować się nie da, nawet przy najbardziej pobożnych myślach...

oksheh napisał(a):
Lepiej zostawie swoje zasoby na przyszłą dziewczynę, bo lepsze będę wtedy przyjemności.

U mężczyzny nie ma czegoś takiego, jak "zasoby". Produkcja nasienia i popęd seksualny są ciągłe.

oksheh napisał(a):
To po prostu nienaturalne i dziwne ale nie jest grzechem...

Masturbacja jest na tyle naturalna, że uprawiają ją nawet zwierzęta - a ponoć dla nich nie ma pojęcia "grzechu", bo robią wszystko w zgodzie z naturą...

A jeśli już mamy sięgać do historii o Onanie (bo ktoś zapewne to zrobi), to piętnowano tam raczej stosunek przerywany niż masturbację.

timmy napisał(a):
Zawsze po masturbacji (w tym samym dniu lub nastepnym) staje sie coś złego. Wydaje mi sie że Bóg jak gdyby chciał mnie ukarac za to co zrobilem :(

Ech, dziecko... Mnie, odkąd poszedłem na medycynę, prześladuje pech; w dodatku także na tle zdrowotnym. Czy Bóg w ten sposób daje mi do zrozumienia, że źle wybrałem? A może jedno jest od drugiego zupełnie niezależne? Może akurat niepowodzenia są próbą charakteru, i nie mają nic wspólnego z masturbacją - a tylko twoje napompowane poczucie winy każe ci kojarzyć te dwa zjawiska w całość?

timmy napisał(a):
I czy gdybym teraz ja tak powoli "rzucał" tą masturbację, tzn. masturbował bym się coraz, coraz rzadziej, czy bylby to bardzo cięzki grzech.

Jeśli już koniecznie musisz rozpatrywać masturbację jako grzech, to spójrzmy od tej strony. I wtedy masz prostą odpoiedź: przestań albo rób to dalej - nie ma "prób", nie ma "dawkowania". To tak jakbyś się zastanawiał czy możesz cudzołożyć raz na miesiąc, a potem raz na rok. Grzech to grzech.
A co do palenia - kiedy moja matka dolwiedziała się że ma raka płuc, rzuciła papierosy tego samego dnia i nigdy już nie zapaliła. Czyli od dwóch lat.




Na twoim miejscu nie przejmowałbym się tak bardzo. Masturbuję się od 13 roku życia, a i tak uważam że zacząłem bardzo późno. Nie wpłynęło to w żaden negatywny sposób ani na moją psychikę (bardziej zrobiła to toksyczna rodzina), ani na zdrowie fizyczne, ani na życie seksualne. A pozwoliło mi utrzymać na wodzy rozszalałe hormony w okresie dojrzewania, dzięki czemu nie polazłem do łóżka z pierwszą lepszą dziewczyną, tylko z osobą którą kochałem - w wieku 18 lat. I nie mam wyrzutów sumienia.

Masturbacja nie osłabiła też mojej wiary w Boga i Jego miłosierdzie. Jestem chrześcijaninem. I naprawdę uważam, że podstawą wiary nie powinno być udręczanie się zakazami. Żeby kochać bliźnich, najpierw trzeba pokochać siebie samego - ze swoimi wadami i problemami. Nawet święci nie byli doskonali, bo doskonały jest tylko Bóg.

_________________
Czy oczy Twoje cielesne lub patrzysz na sposób ludzki? Czy dni Twoje są jak dni człowieka, jak wiek mężczyzny Twe lata?
http://samookaleczenia.fora.pl - by uświadamiać, pomagać, NIE piętnować.


Pn lis 05, 2007 3:30
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Proszę wybaczyć, ale tematów o masturbacji na forum jest mnóstwo. Oto kilka z nich, do wyboru, do koloru:

http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=479
viewtopic.php?t=11239
viewtopic.php?t=8727
viewtopic.php?t=2099
viewtopic.php?t=10764
viewtopic.php?t=12773

Pozdrawiam.

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Pn lis 05, 2007 10:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 5 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL