Od egzorcystów dowiedzieć się można, że Lucyfer i szatan to dwa różne demony.

Co do znaczenia słowa Lewiatan (Livyathan) - tutaj podają,
że pochodzi od słowa livyah oznaczającego wieniec lub koronę,
co może wynikać z tego, że Lewiatan ma kilka głów:

Ty ujarzmiłeś morze swą potęgą, skruszyłeś głowy smoków na morzu.
Ty zmiażdżyłeś łby Lewiatana, wydałeś go na żer potworom morskim.
(Psalmów 74:13-14)

Chyba że można je tłumaczyć również jako wstęgę dymu
i wtedy zrozumiały byłby taki opis "krokodyla" (jak go niekonsekwentnie przetłumaczyła Biblia Tysiąclecia):

Jego kichanie olśniewa blaskiem, oczy - jak powieki zorzy:
z ust mu płomienie buchają, sypią się iskry ogniste.
Dym wydobywa się z nozdrzy, jak z kotła pełnego wrzątku.
Oddechem rozpala węgle, z paszczy tryska mu ogień.
(Hioba 41:10-13)

W innym z kolei psalmie został on przedstawiony bardziej przyjaźnie:

Jak liczne są dzieła Twoje, Panie!
Ty wszystko mądrze uczyniłeś: ziemia jest pełna Twych stworzeń.
Oto morze wielkie, długie i szerokie, a w nim jest bez liku żyjątek i zwierząt wielkich i małych.
Tamtędy wędrują okręty, i Lewiatan, którego stworzyłeś na to, aby w nim igrał.
Wszystko to czeka na Ciebie, byś dał im pokarm w swym czasie.
Gdy im udzielasz, zbierają; gdy rękę swą otwierasz, sycą się dobrami.
Gdy skryjesz swe oblicze, wpadają w niepokój;
gdy im oddech odbierasz, marnieją i powracają do swojego prochu.
(Psalmów 104:24-29)

Jest drożej jak w innych sklepach, ale jeżeli to polska sieć, dlaczego nie, moja mama tylko tam kupuje, a jest bardzo wierzącą kobietą. Pozdrawiam

Ja też często kupuję w sklepach sieci Lewiatan, ale nie z racji mojej wiary, tylko dlatego, że mają umiarkowane ceny, dużo promocji, a produkty jakościowo o wiele lepsze niż np w Biedronce.

Uważam, że to naganne.

Dlaczego?

Wszystko się zgadza, La Vey w swojej "Biblii Szatana" pisze, że Lewiatan symbolizuje zachód, a przecież takie sieci to nic innego jak bezrefleksyjne promowanie zachodniego stylu życia.

No cóż, ciekawa interpretacja.

Tyle tylko, że sieć sklepów Lewiatan tworzą tylko polscy kupcy, z polskim kapitałem.

I coś jest na rzeczy. W końcu nie na darmo, błogosławiony Jan Paweł II nazwał schyłkową, XX wieczną moralność zachodniego społeczeństwa "cywilizacją śmierci", przeciwstawiając ją idylli lat i epok minionych, oraz "cywilizacji miłości", opiewanej przez Pawła VI.

A, i nazywanie czegokolwiek Lewiatanem kończyło się dramatycznie. Ot, taki gigant jak SS Great Eastern, pomimo (tuż przed wodowaniem) rezygnacji z pierwotnej nazwy Lewiatan i tak skończył marnie jako kablowiec i hulk, nie zaś dumny pasażer.

http://pl.wikipedia.org/wiki/SS_Great_Eastern


Podobnie w przyszłości, statek kosmiczny Lewiatan stał się cmentarzem kapitana Karatha.

http://www.sluisvan.net/okret,leviathan


Zatem (w teraźniejszości ) - nie moja sprawa , bo u mnie na wsi tej sieci nie ma - z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, ze sklepy Lewiatan również zginą marnie, pomszczone przez ortodoksów.

Oj tak szybko nie zginą a przynajmniej mam nadzieje ,bo wtedy gdzie do sklepu będę chodził.

A co mają zrobić ci katolicy, co mieszkają na ulicy Ateny, Hery, Neptuna lub, co gorsza, Światowida lub Zeusa? Przeprowadzić się?

To akurat chyba nie są imiona demonów?

Niekoniecznie są to ich imiona własne,
ale na pewno są tymi, pod którymi są wzywani przez ich czcicieli:
viewtopic.php?p=645152#p645152

Choćby dlatego warto w nich kupować. Słowa to tylko słowa.