Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 4:24



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 552 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 37  Następna strona
 Zwierzobójstwo 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 19:58
Posty: 27
Post 
Jeżeli ktoś nie chce jeść mięsa, w porządku, jego wybór. Ale niech
nie dorabia do tego ideologii, bo takowa nie trzyma się kupy:

a) uznawanie, że zabijanie zwierząt jest równoważne zabijaniu ludzi prowadzi do sprzeczności humanizm-naturalizm. Z jednej bowiem strony takie stanowisko traktuje człowieka jako zwykły gatunek świata przyrody , a z drugiej neguje podstawowe prawo przyrody, że jedne gatunki zabijają i zjadają inne, np. lwy/antylopy, sowy/myszy itd.

b) miesza się oceny estetyczne z moralnymi; to, że wygląd rzeźni budzi odrazę nie oznacza że praca rzeźnika jest moralnie naganna. Kontrprzykład: operacja też jest nieestetyczna, krew i wnętrzności na wierzchu, ale jest dobra bo ratuje życie i/lub zdrowie człowieka

c) z punktu widzenia wiary katolickiej: przykazanie "nie zabijaj" odnosi się wyłącznie do ludzi, przypuszczam że nie było potrzeby formułować go "nie zabijaj ludzi", bo to dla wszystkich odbiorców było oczywiste.
W każdym bądź razie istnieją fragmenty w Biblii, które otwarcie dopuszczają zabijanie zwierząt, np. Dz 10, 9-16.


Pn cze 05, 2006 22:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Cytuj:
a z drugiej neguje podstawowe prawo przyrody, że jedne gatunki zabijają i zjadają inne, np. lwy/antylopy, sowy/myszy itd.


raczej po prostu nie umieją podejść do sprawy naukowo
nie rozumieją tego,że zwierzęta które tak zachwalają muszą zabijać by żyć
tracą logike i sens i gubią się w tym co sami mówią bo mówią od medytacji religijnej strony a nie od strony nauki

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Wt cze 06, 2006 22:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 16, 2006 23:54
Posty: 184
Post 
Jeść mięso należy, bo wegetarianizm jest niezdrowy. Jednak, gdyby to ode mnie zależało, to zabroniłbym zabijania zwierząt świadomych swojego istnienia(bardzo nieliczne afaik),a poza tym zabroniłbym zabijania zwierząt jakichkolwiek w celach innych niż spożywcze.


Śr cze 07, 2006 23:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
niektórzy pastwia sie nad tymi zwierzętami ktore idą do rzeźni
i co powiesz?

inne niż spożywcze powiadasz
a co z tymi spożywczymi?
czy tutaj nie należy się także stosowanie etyki?

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Cz cze 08, 2006 20:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 16, 2006 23:54
Posty: 184
Post 
Stawiam ludzi nad zwierzętami. A mięso jest potrzebne do zdrowego życia.


Pn cze 12, 2006 14:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
to, z ludzie sa nad zwierzętami nie oznacza wcale, iż nie mamy wobec zwierzaków stosować etyki

nie wolno patwić się nad zwierzakami i niepotrzebnie i sprawiac ból
to nie jest humanitarne


:)

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pn cze 12, 2006 15:48
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 15, 2006 19:49
Posty: 113
Post 
PTRqwerty napisał(a):

Ba! Tu nie ma co się obrażać. Jeśli chcesz byśmy byli wegetarianami, to nas przekonaj. Przygotuj argumenty, które przyjąć należy z racji jakichś konieczności i wtedy nie będzie trzeba długo dyskutować. Po prostu zamkniesz wszystkim usta.


User "Zwierzę" nie chce przekonywać, ale chyba chce by jak najwięcej ludzi zostało wegetarianami. Rozumię go. Dlaczego? Chodzi właśnie o argumenty, które przemawiają za takim, a nie innym modelem odżywiania.

Jeśli ktoś za pomocą odżywiania może polepszyć swoje zdrowie, przedłużyć życie - to z punktu widzenia doktryny katolickiej ktoś taki ma chyba większe szanse na to, by uczynić dla swoich bliźnich więcej dobra? Jeśli dla bliźnich to i dla Boga. Wychodzi więc chyba na to, że nie tyle Zwierzę chce by na świecie było jak najwięcej wegetarian, ale chce tego Jezus Chrystus, Bóg Ojciec i Duch Święty. Mylę się?

Wiele wskazuje na to, że wegetarianizm jest szansa na wydłuzenie sobie życia i polepszenia zdrowia czemu dałem wyraz w odpowiedzi dla Belizariusza:
viewtopic.php?p=187625#187625

To jednak nie wszystkie argumenty, które przemawiają na korzyść takiego modelu odżywiania. Poniżej przytoczę następne.

"Ponieważ dieta bogata w produkty zwierzęce nie jest odpowiednim celem polityki dotyczącej zdrowia publicznego, to nie stanowi ona mądrej strategii rozwoju. Stwarza ona zależność od importu żywności i może poszerzyć lukę pomiędzy bogatymi a biednymi. Mimo to dziesiątki średnio zamożnych krajów importują pasze dla zwierząt. (por. raport Worldwatch Institute - Durning i Brough, 1992, s 75).

Cytowany wyżej raport dokumentuje powyższe stwierdzenia danymi z wielu krajów, jak np.: - Tajwanu, który zwiększył konsumpcję mięsa i jaj na głowę sześciokrotnie od 1950 do 1990 r., co zmusiło ten kraj do zwiększenia rocznego zużycia zboża ze 170 do 390 kg na głowę. Jednocześnie Tajwan z eksportera zboża stał się jego importerem; w 1990 tylko na paszę zużywał 74% wszystkich zbóż; - w ZSRR od 1950 r. spożycie mięsa potroiło się, zaś wskutek zwiększania ilości zbóż w paszy import tylko zbóż wyniósł w 1990 r. 24 mln ton; zwierzęta hodowlane zjadały 3-krotnie więcej zbóż niż obywatele radzieccy... - dane z większości przebadanych krajów Trzeciego Świata wykazują, że proces przestawiania się ze zbóż dla ludzi na zboża na pasze trwa. Bliższa analiza prowadzi do ogólnego wniosku, że popyt na mięso wśród bogatych zmniejsza produkcję podstawowej żywności dla biednych (Durning i Brough). [za: dr Jacek J. Nowak]

Jak to jest w przypadku Polski? Opublikowane zaś w 1989 r. dane są wstrząsające. Promocja spożywania produktów zwierzęcych i intensywny rozwój hodowli, forsowany po 1970 r., kosztował nasz kraj, obok skażenia wód i gleb, około 21 miliardów dolarów USA wydanych tylko w latach 1971-80 na import tylko zbóż i pasz (zob. Kolbusz, 1989, s. 20-21).

Cytuj:
Czyż to nie ironia losu, że za tak astronomiczną kwotę, porównywalną jedynie z całkowitym zadłużeniem Polski wraz z odsetkami (!!!), średniej wielkości cywilizowany kraj Europy zafundował sobie nie tylko ogromny rozwój chorób cywilizacyjnych na tle nadmiernego spożycia cholesterolu i białka zwierzęcego, ale także jedną z podstawowych przyczyn głębokiego kryzysu gospodarczego? Bo gdyby jeszcze ten import zbóż i pasz był niezbędny... Przecież Polska przed II wojną światową potrafiła wyżywić swoich mieszkańców w ogóle bez importu zbóż i pasz (a jeszcze z niewielkim eksportem), zaś skala chorób cywilizacyjnych była nieznaczna...
(dr Jacek J. Nowak)

Konsekwencje mięsno-nabiałowego odżywiania się zanalizowali obszernie już w 1981 r. uczeni zrzeszeni w American Association for the Advancement of Science (AAAS) stwierdzając, że zmiany w naszych zwyczajach żywieniowych mogą przynieść istotnie dobroczynne efekty we wszystkim, poczynając od ziemi, wody, zużycia paliw, aż po koszty utrzymania, wskaźniki bezrobocia czy bilans handlu zagranicznego (zob. rozwinięcie tego wniosku w sprawozdaniu Proper, 1981). Nic dodać, nic ująć w stosunku do przypadku Polski... Konsekwencje te wszechstronnie rozwija i dokumentuje Akers (1983).

Tylko w roku 1990 zużyto około 743 mln ton zbóż do spasania zwierząt hodowlanych, gdy jednocześnie głodowało lub było chronicznie niedożywionych 786 mln osób! (zob. Ikonowicz i Milewski, 1993).

Przy czym nie dotyczą te dane tylko produkcji zboża w Ameryce czy innych krajach o wysokiej konsumpcji produktów mięsno-nabiałowych. Jak ujawnia raport Worldwatch Institute: David Barkin z Autonomous Metropolitan University w Mexico City wraz z dwoma kolegami z USA przebadali rozwój rolnictwa w 24 krajach rozwijających się. W 13 z nich znaleźli oni bezsporne dowody na to, że farmerzy przestawiali się ze zbóż stanowiących pożywienie dla ludzi, na zboża na pasze (zob. Durning i Brough, 1992, s. 76).

W skali zaś światowej tylko w latach 1945-1990 zdegradowane zostało aż 679 mln ha ziemi tylko wskutek nadmiernego wypasu, zaś z 579 mln ha zniszczonych lasów większość została zamieniona na pastwiska i uprawy paszowe (zob. Postel, 1994). Co groźniejsze, rocznie niszczymy nie 11 mln ha, jak szacowano w latach 80-tych, lecz 16-20 milionów ha lasów, jak wynika z analizy zdjęć satelitarnych NASA (zob. Zonnenfeld, 1993).

Nic dziwnego, gdyż produkcja zwierzęca, dając około 10% żywności świata (zjadanej w olbrzymiej większości przez najbogatsze 25% ludności świata), zajmuje pod pastwiska i uprawy paszowe około 80% światowych (a w USA 95%) użytków rolnych (zob. Proper, 1981 i Nowak, 1996). Wynika to z obiektywnych faktów technologicznych, jak m. in. ten, że aby uzyskać 1 kg białka zwierzęcego, trzeba dostarczyć od 6 do 17 kg białka w paszy.

Nie dziwi więc też tak olbrzymia presja na lasy, glebę (konieczność uzyskiwania olbrzymich ilości paszy wymusza chemizację i mechanizację), wzrastające zużycie wody, znaczne przyczynianie się do zmian klimatycznych (efekt samego niszczenia lasów ocenia się na 20-procentowy "wkład" do ocieplenia klimatu, dochodzi to tego efekt spalania paliw kopalnych, a także emisja metanu i tlenków azotu) i niszczenia biologicznej różnorodności.

Dokumentacja uwarunkowań technologicznych produkcji zwierzęcej i ich konsekwencje przedstawione są zwłaszcza w pracach: Akers 1983; Moore-Lappe 1982; Pimentel et. al. 1975; Pimentel i Hall, red., 1989; Cows 1991; Nowak 1993, Passing 1980."

ŹRÓDŁA (Literatura):

Akers K. (1983): A Vegetarian Handbook, G.P. Putnam's Sons, New York.
Brody J.E. (1990): Huge Study of Diet Indicts Fat and Meat, "The New York Times", May 8.
Brown L.R. et al. (1992): State of the World 1992. A Worldwatch Institute Report on Progress Toward Sustainable Society, Norton & Co., New York - London.
Cows (1991): Cows and Climates, "Science", nr 5012.
Durning A.T. i H.B. Brough (1992): Reforming the Livestock Economy, w: Brown et al. (1992) State of the World 1992. A Worldwatch Institute Report..., W.W. Norton & Co., New York, s 66-82.
Firmhofer R. (1994): Świat nieoswojony, "Wiedza i Życie" nr 8 (dodatek "Wiedza i Człowiek").
Giovannucci E. i in. (1993): A prospective study of dietary fat and risk of prostate cancer, "J. of the National Cancer Institute" Vol. 85.
Goldsmith J. (1995): Pułapka, Wyd. Tygodnika "Solidarność", Warszawa.
Górny M. (1992): Ekofilozofia rolnictwa, EKOLAND i Wyd. CEEW, Krosno.
Kolbusz F. (1989): Społeczno-ekonomiczne problemy rozwoju rolnictwa w Polsce, PWN, Warszawa.
Moore-Lappe F. (1982): Diet for a Small Planet, Ballantine Books, New York.
Nowak J.J. (1993): Ekologiczne, ekonomiczne i społeczne aspekty rolniczej produkcji żywności w odniesieniu do jej walorów zdrowotnych (Zarys problematyki), w: Produkcja żywności o podwyższonych walorach zdrowotnych. Materiały z konferencji, Instytut Medycyny Wsi, Lublin, s. 39-45.
Nowak J.J. (1993a): Nauka i praktyka a ekorozwój. Przesłanki skuteczności, referat na I World Congress of Universalism, 15-20 August, Warsaw).
Nowak J.J. (1996): Niedoceniane czynniki, decydujące o niszczeniu lub ochronie środowiska naturalnego (referat na VI Forum Ekologiczne, Lublin 1996), "Zielone Brygady" nr 8.
Passing (1980): Passing the climate buck, "Science News" No. 1, s. 4-5.
Physicians (1991): The New Four Food Groups (raport Physicians Committee for Responsible Medicine, Washington), w: "PCRM Update", May-June.
Pimentel D. i in. (1975): Energy and Land Constraints in Food Protein Production, "Science", 21 November.
Pimentel D. i C.W. Hall, ed. (1989): Food and Natural Resources, Academic Press, New York.
Position (1980): Position Paper on the vegetarian approach to eating (ADA Reports), "Journal of American Dietetic Association", Vol. 77, July.
Position (1988): Position of The American Dietetic Association: Vegetarian Diets (ADA Reports), "J. of Amer. Diet. Assoc." No. 3, March.
Postel S. (1994): Carrying Capacity: Earth's Bottom Line, w: Brown R.L. et al.: State of the World 1994. A Worldwatch Institute Report.
Proper (1981): Proper diet saves lives, land, oil..., "Science News", 17 January (Sprawozdanie z sesji AAAS - American Association for the Advancement of Science - nt. "National Impacts of Recommended Dietary Changes"), s. 39-40.
Red (1991): Red meat and cancer, "The World Book Health & Medical Annual 1992". Chicago (Streszczenie wyników badań Harvard University's School of Public Health), s. 255.
Sugarman C. i M. Gladwell (1991): U.S. Drops New Food Chart; Meat, Dairy Groups Press Agriculture Dept., "The Washington Post" April 27.
Vines G. (1990): China's long march to longevity, "New Scientist" 8 Dec. (Streszczenie wyników największych, medyczno-żywieniowych badań epidemiologicznych).
Zheng i in. (1993): A cohort study of smoking, alcohol consumption and dietary factors for pancreatic cancer, "Cancer Causes and Control" vol. 4 (5), s. 477-82.
Zonnenveld L. (1993): Universalism, Metaphilosophy of Ultimate Concern (referat, ze zdjęciami satelitarnymi NASA, na I World Congress of Universalism, 15-20 August, Warsaw).
_____________________

Cytaty pochodzą z posłowia dr Jacka J. Nowaka odnośnie jednego rozdziału (pt NOWE CZTERY GRUPY POKARMÓW) większego opracowania pt. WEGETARIANIZM -SPOSÓB NA ŻYCIE autorstwa Adama Stawnego.
NOWE CZTERY GRUPY POKARMÓW to opracowanie Komitetu Lekarzy na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej (Washington, D. C.)
(The New Four Food Groups tłum. Barbara Prawdzic-Horbaczewska i Krzysztof Romanowski posłowie dr Jacek J. Nowak)
____________________________

P.S Drodzy katolicy i ludzie wszystkich wyznań - wegetarianizm to o wiele poważniejsze zjawisko niż konsekwencje rozwoju psychologicznego ludzi dotyczące etpapu młodzieńczego buntu.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

_________________
Ci, którzy noszą końskie okulary, niech pamiętają, że do kompletu należy wędzidło i bat.


So wrz 02, 2006 16:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 21:30
Posty: 4
Post 
A kto powiedział że aby jeść mięso to trzeba zabijać zwierzęta?
Przy obecnym szalonym postępie techniki z pewnością już niedługo
powstaną zakłady które z komórek hodować będą gotowe mięsko:
szynkę, boczek, golonkę itd.
Bez żadnego zabijania a jedynie hodując zwierzęce komórki produkować się będzie gotowe mięsko, bez żadnego zabijania niewinnych zwierzątek.
Powstaną fermy które tak jak teraz hoduje się np. pieczarki to będą hodować gotowe płaty mięsa.


Pt sty 12, 2007 0:05
Zobacz profil
Post 
Jedząc mięso jestem:
- Odpowiedzialny za włsane zdrowie - dostarczam niezbędnych łatwoprzyswajalnych dla człowieka aminkwasów i witamin w niezbędnych dla czlowieka proporcjach
- przyczyniam się do tego, że okreslone gatunki zwierząt wogóle żyją
- przyczyniam się (posrednio) do tego, że wiele osób ma pracę
- przyczyniam się (posrednio) do tego, że nie dochodzi do wyjałowienia gleby (odchody zwierząt gospodarczych są najlepszym nawozem)


So kwi 14, 2007 18:18

Dołączył(a): So cze 03, 2006 12:01
Posty: 15
Post 
Jedzac mieso przyczyniasz sie do smierci zwierzat tak samo jak rzeznik, poniewaz placisz za smierc niewinnych stworzen ,ktore sa zabijane dla Ciebie. Wiec jestes odpowiedizlany za ich smeirc. Jestes zwyklym morderca. Czlowiek nie musi zabijac zwierzat i zjadac ich aby zyc. Na swiecie sa milony wegan i wegetarian.

Piszesz ,ze jedzac mieso ktos ma prace. Argument idiotyczny i wydaje mi sie na niskim poziomie intelektualnym. Jak mozna usprawiedliwiac w ten sposb mordowanie zwierzat ??? !!!! A moze kazdy morderca ma palcone za to ,ze kogos zabije -wiec czemu ich karac. W koncu tez maja pewnie rodziny -wiec w ten sposb mozna byc za kazda zbrodnai i brakiem humanitaryzmu.


So kwi 14, 2007 19:47
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So cze 03, 2006 12:01
Posty: 15
Post 
Jedzac mieso przyczyniasz sie do smierci zwierzat tak samo jak rzeznik, poniewaz placisz za smierc niewinnych stworzen ,ktore sa zabijane dla Ciebie. Wiec jestes odpowiedizlany za ich smeirc. Jestes zwyklym morderca. Czlowiek nie musi zabijac zwierzat i zjadac ich aby zyc. Na swiecie sa milony wegan i wegetarian.

Piszesz ,ze jedzac mieso ktos ma prace. Argument idiotyczny i wydaje mi sie na niskim poziomie intelektualnym. Jak mozna usprawiedliwiac w ten sposb mordowanie zwierzat ??? !!!! A moze kazdy morderca ma palcone za to ,ze kogos zabije -wiec czemu ich karac. W koncu tez maja pewnie rodziny -wiec w ten sposb mozna usprawiedliwc kazda zbrodnie i brak humanitaryzmu.


So kwi 14, 2007 19:50
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So cze 03, 2006 12:01
Posty: 15
Post 
Prawie kazda religia zezwala na mordowanie. Katoliccy ksieza od sredniowiecza albo i lepiej sprzyjali bogatym. Wymordowano miliony Indian, nie przeszkadzalo i niewolnictwo, popieranie Hitlera, swiecenie armat przez papieza, zabiajnie miliardow zwierzat co dnia . Religia powinna uczyc szacunku do zycia- wszelkeigo zycia. Jednak tak nie jest. Religia czesto jest bardzo wybioracza. Na piedestal wynosi czlowieka a juz inne zycie jest bez wiekszego znaczenia. Sa religie, ktore staraja sie szanowac zycie - hinduizm, buddyzm, Hare Kriszna, po czesci Adwentysci Dnia Siodmego. Jesli wierzacy i "ojcowie" kosciola nie maja nic przeciw wykorzystywaniu i mordowaniu zwierzat to szkoda wogole mowic.

Filip


So kwi 14, 2007 19:54
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So cze 03, 2006 12:01
Posty: 15
Post 
Religia , ktora zezwala na cierpienie zwierzat nie czyni dobra .
Dobrze jest nieraz pomyslec a nie slepo wierzyc.
Nasze uczynki i postepowanie sie licza a nie to czy ktos sie czuje pokoleniem JP II .
Zwierzeta maja gdzies jaka religie wyznajesz skoro gina dla podniebinia katolika czy innego im to bez roznicy.
Smierc i bol jest takie samo.


So kwi 14, 2007 20:09
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So cze 03, 2006 12:01
Posty: 15
Post 
co by bylo gdyby .....
..
. gdyby ksieza dawali dobry przyklad i nie jedli zwierzat
... gdyby mowili o zwierzetach i szacunku do nich podczas kazan
... gdyby papiez nie jadl miesa i dal dobry przyklad
... gdyby Nie zabijaj znaczylo Nie zabijaj


So kwi 14, 2007 20:11
Zobacz profil WWW
Post 
Filip ..
Spójrz na mój atavar - i zrozum że ja z natury nie tylko lubię ale musze wręcz mordować by żyć ..
Czy dlatego, że muszę mordować jestem "złym" ?

Mój drogi - istnieje dużo różnego rodzaju cudownych "diet" - ale żadna z tych wegetaraiańskich nie zapewnia prawidłowego pełnego zestawu optymalnych składników odżywczych (białka, enegii i witamin - razem) zaś diety wegańskie są zwykłym wycieńczaniem na raty organizmu.
Człowiek musi mordować by zyć - tego nie zmienisz ...
człowiek również ma czynić sobie ziemię poddaną - nie problem w tym ze- tak jak drapieżnik zje sobie z głodu i na własne potrzeby jakąś "owieczkę" czy świnię - problem w tym, by swoimi działaniami nie zakłócał ekosystemu ...
A w ten ostatni wchodzi zarówno życie jak i smierć zwierzęcia.
Człowiek zaś stoi ponad zwierzętami i "rządzi" nimi
- grunt, by rządził mądrze ...


So kwi 14, 2007 23:42
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 552 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 37  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL