Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 11:23



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Boje się starości 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Przepraszam ze sie wlaczam jeszcze po odpowiedzi Bobo, ten ostatni "gosc" to moj tekst, nie wiem czemu nie wpisalo, ale to inny problem.

Bobo nie lekaj sie, ten zwrot powtarza sie w Pismie Swietym, ponad 300 razy, apostolowie to slyszeli wiele razy. Nie lekaj sie


Pn lut 21, 2005 16:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
ok. wikinng, ciebie akurat rozumiem, jesteś pełen humoru, podobnie, jak ja.
:cmok1:

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Pn lut 21, 2005 16:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22
Posty: 423
Post 
Tak Gosciu-bobo juz powiedziala wszystko w temacie.
Dodam tylko,ze slyszales o Madrosci Syracha a ja podam ci odpowiedni urywek-Syr 3,12-16.
a ponadto Gosciu,nie wiem czy slyszales o 10 zasadach madrosci?
Jesli nie,to juz odpowiadam-dziewiec razy milczec a raz mowic.

_________________
"Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."


Pn lut 21, 2005 17:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Bobo pisze
Cytuj:
Po co drażnić godunowa? Jest po prostu nieszczęśliwy, bo nie rozumie wielu spraw.

Faktycznie nie rozumiem
Mam 47 lat matka moja mnie w wieku 2 lat oddała do domu dziecka. Potem wychowywała mnie babcia , Matka tylko odwiedzała
Miałem podstawy moralne aby w w ostatnich latach życia matką się nie zajmować Mogłem oddać do domu starców opieki etc. W końcu mnie nie wychowała .
To poco miałem ja zajmować opieka pochówkiem . To dlatego że jestem gruboskórny to nie umyłem rąk jak Piłat I zająłem się swoją matka A dlatego że
Uwierzyłem w Boga . Ja uważam że obowiązkiem chrześcijanina jest się zająć swoimi rodzicami bez względu jacy by nie byli
Piszesz Bobo dalej cytujesz mnie
Cytuj:
Trzeba by wystąpić do Pana Prezydenta RP. O przyznanie tym dzieciom wysokich odznaczeń państwowych za wybitne krzewienie postaw . pro rodzinnych".

Ten cytat dotyczył przytoczonej opowieści przez gościa 12 a nie Twojej osoby
Bobo piszesz dalej
Cytuj:
…Tu i teraz nie będę robić wywodów, dlaczego…

Ten ostatni post stawia w innym świetle Twoje postępowanie.
Niemniej jednak ja sceptycznie podchodzę do podobnych zjawisk
Bobo kończysz swój post
Cytuj:
Niech mu Pan Bóg da zdrowie i rozumu wiecej.

Ja Tobie życzę Zdrowia Wytrwałości Ducha! . Opieki Boskiej na co dzień . I Aby Dobry Ojciec pomógł Twojej matce znieść cierpienia i ból choroby
Gość 12 pisze
Cytuj:
No coz,dziekuje Gosciu za Twoje slowa,aczkolwiek nie bylo moim zamiarem aby komus ublizyc.Jesli tak ti odebrales to przepraszam.

Bynajmniej nie odebrałem tego jako obrazy !! Jestem wyczulony na tym punkcie uważam że dzieci powinny się na starość zająć swoimi rodzicami .
Dlatego ten przykład który podałeś mimo wszytko moim zdaniem powinien podlegać potępieniu ( postępowanie) . Zapytać by trzeba kto ma młodemu pokoleniu pokazać przekazać ze starość i tych młodych też dotknie
Piszesz gościu 12 dalej
Cytuj:
Opisalem tylko jeden z watkow zycia,ktore zaobserwowalem i niespodziewalem sie tak odtrej reakcji z Twojej strony.

W senacie już leży projekt ustawy o eutanazji .!!
Moim najwyższy czas ! Aby zacząć pokazywać pozytywne zjawiska, pozytywne przykłady opiek schorowanych i starych ludzi A takich przykładów nie brakuje gdzie mimo trudnych warunków materialnych dzieci.
Dzieci opiekują się rodzicami aż do końca . pamiętać należy starość dosięgnie każdego z nas !!
Pozdrawiam


Pn lut 21, 2005 18:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Miękniesz godunow, i tak trzeba było zacząć, a nie od razu z grubej rury. Trzymasz się swojego stanowiska, wolno ci. Teraz zaczynam cię rozumieć.
Jeśli chodzi o starość, to cieszmy się, jak ona nas dosięgnie, bo nie każdemu dane jest dożyć tej smutnej starości. Wiem, że młodzi nie zdają sobie sprawy z tego, ciągle myślą, że będą młodzi. I, że nie muszą ustępować miejsca w autobusie, że nie muszą pomagać przejść na drugą stronę ulicy. Nie zdają sobie sprawy. Ale tak pod 40-tkę chcieliby kiedyś zostać starcami, żeby jak najwiecej zaczerpnąć z życia, coraz wiecej widzieć, wiedzieć etc.
I tylko życzyć każdemu, by doczekał tej starości, ale bez bólu i cierpienia, cały sens w tym temacie. A nie każdemu jest to dane. Więc powiedz mi teraz: nie boisz się starości chorej, obłożnej, zdanej na czyjąś łaskę, niepełnosprawnej, chorej umysłowo...?
Mimo, że płakałam po twoim I poście, teraz zaczynam ci współczuć, choś wiem, że to dla ciebie musztarda po obiedzie. Żal mi ciebie, choć i to cie nie przekona, bo i po co? Bo dlaczego? Wiem, że może jestes twardy, bo życie cię tego nauczyło i nie przyjmiesz żadnej litości. Ok. Ja to piszę z serca, ty nie musisz brać tego do siebie.
:3majsie:

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Pn lut 21, 2005 20:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22
Posty: 423
Post 
No tak Godunow-mysle,ze beda z Ciebie ludzie :)
Powtorze za bobo-nie mozna bylo w ten sposob od razu?Po co saczyc od razu jadowite wypowiedzi?
Powtorze jeszcze raz-dziekuje za te slowa,bo znowu odkrylem nowego czlowieka. :)
Natomiast jesli chodzi o eutanazje,to zdania nie zmienie-jest to najpodlejsza rzecza jakiej moze dopuscic sie czlowiek.Dla mnie jest to taka sama zbrodnia jak aborcja.Zbrodnia to zbrodnia.

_________________
"Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."


Pn lut 21, 2005 23:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Gościu - tego nikt chyba nie neguje.

Jak również tego, że człowiek jest istotą zdolną do zbrodni. Nieważne, zresztą, czy każdy - ja jestem. Może zwłaszcza pod wpływem cierpienia. Ale zdolną też do oceny - i wyboru dobra. I wytrwania w dobrym.

Z Bożą pomocą...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn lut 21, 2005 23:33
Zobacz profil
Post 
Bobo pisze
Cytuj:
Miękniesz godunow, i tak trzeba było zacząć, a nie od razu z grubej rury.

Raczej nie zmieniam stanowiska w sprawach kluczowych dla wiary w Boga .A jest to dla mnie jeden z elementów tej że wiary. (Czcij ojca i matkę swoja) Staram się oceniać zjawisko a nie konkretne przypadki . W pewnych przypadkach wiary nie można być ciepłym czy letnim !!

Pytasz dalej
Cytuj:
A nie każdemu jest to dane. Więc powiedz mi teraz: nie boisz się starości chorej, obłożnej, zdanej na czyjąś łaskę, niepełnosprawnej, chorej umysłowo...?

Każdy boi się śmierci i starości , Gdy bym napisał inaczej byłoby to wielka niedorzecznością. Kilka razy zajrzała mi śmierć w oczy i wiem ze Jest Bóg i jemu będę chciał ponownie zaufać w chwilach trudnych dla mnie !!
Bobo pisze
Cytuj:
Mimo, że płakałam po twoim I poście, teraz zaczynam ci współczuć, choś wiem, że to dla ciebie musztarda po obiedzie.

Przykro i z tego powodu z powodu Twojej sytuacji . Nie mniej jednak zjawisko oddawania schorowanych rodziców do domów opieki i w Polsce staje się coraz bardziej modne . Bardzo złe zjawisko.!!
Piszesz bobo dalej
Cytuj:
Wiem, że może jestes twardy, bo życie cię tego nauczyło i nie przyjmiesz żadnej litości. Ok.

Mnie się wydaje inaczej !! Widziałem kilka matek skarżących się na swoje dzieci . Ba wstydzono się swoich matek . Bo były takie proste niewykształcone i lepiej je było oddać gdzieś ,oddać lub zapomnieć.
Od córka lekarka matka skończyła zaledwie 4 klasy szkoły podstawowej . I córka przez całe lata wstydziła się matki..! Ta matka przed śmiercią płakała rzewnymi łzami kiedy opowiadała ,że córka jej zabroniła przyjzdzrac do niej. A sam córka starej matki nie odwiedziła przez dzisięciolecia!!
To dla takich postaw i ludzi nie mam litości !! Budzi jakże odmienne uczucia , Chociaż staram się i zrozumieć drugą strone
Pozdrawiam bobo serdecznie!!
Godunow


Wt lut 22, 2005 9:35

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Drogi Godunowie
Cytuj:
To dla takich postaw i ludzi nie mam litości


Nie odpowiedzieles jeszcze na moj poprzedni post, trudno, ale przynajmniej sprobuj sie zachowac tak jak Chrystus, ktory mial litosc dla kazdego, szczegolnie dla najwiekszych grzesznikow, ludzi nie zmienisz krzykiem ale miloscia.


Wt lut 22, 2005 9:40
Zobacz profil
Post 
Witaj Wiking !!
Sorry ż dopiero teraz odpowiadam na Twój pytania
Pytasz wręcz
Cytuj:
spodziewalem sie po Tobie wiecej cytatow, a Ty tylko cytujesz katolickiego księdza
Podałem to niejako przeciwstawny przykład postawy księdza katolickiego w podobnej sprawie. Czy problemie! . Nigdy nie zgodzę się z postawą saxona w tym temacie i to nie dlatego że nie jestem katolikiem .
Pytasz
Cytuj:
Nie wiem czy pamietasz co powiedzial Jezus gdy przyprowadzono do Niego
cudzoloznice

Jak że często zapominamy o drugiej części tej wypowiedzi odejdź w spokoju i nie grzesz więcej
Dlatego my czasami musimy też wybierać mniejsze zło . Zapytać by można czy wybór mniejszego zła jest wyborem między mniejszym lub miększym grzechem , Trudno to w ten sposób tak to oceniać. Lecz tak j to bywa w życiu i tak źle i tak niedobrze.
Piszesz
Cytuj:
Kosciol, nasladujac Jezusa Chrystusa, niczego nie wymaga. Dlatego pozwala np. na obrone osobista. Kosciol nie wymaga heroicznosci, pokazuje ze tam jest szczyt szczescia owszem, ale nie zmusza.

Mnie się jednak wydaje że Chrystus wymaga od nas pewnej postawy i pewnego postępowania.. Dał nam najważniejsze przykazanie Miłuj bliźniego swego jak siebie samego
Piszesz
Cytuj:
Chrystus, ktory mial litosc dla kazdego, szczegolnie dla najwiekszych grzesznikow, ludzi nie zmienisz krzykiem ale miloscia.

Ale też Chrystus wyrzucił kupców ze świątyni !!
Pokazał nam że trzeba zło wytykać ba wyrzucać..
Czasami bratu i siostrze trzeba powiedzieć ostro aby zrozumieli..
Postawa delikatna letnia nie jest do zaakceptowania przez chrześcijanina , Bóg wymaga od nas postawy zdecydowanej nie tylko w słowie ale i w czynach , Na nic nasze modły inne deklaracje skoro swoim postępowaniem dajemy gorszący przykład!!
Pozdrawiam Serdecznie
Godunow


Wt lut 22, 2005 13:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Godunow, dzięki za serdeczne pozdrowienia.
A, co powiesz na taką postawę syna:
Jego mama tez leżała b. chora u Sióstr zakonnych, leżała niedługo, cierpiała. I, gdy Siostry zadzwoniły do syna, czy zapłaci Im za bardzo drogie lekarstwa dla mamy, bo, jak wiadomo leczą, jak lekarze, ba, nawet lepiej; pan synalek odpowiedział:" siostry, a po co kupować te leki, matka się juz kończy, to zbyteczne". Ja po 1. nie powiedziałam nigdy o rodzicielce "matka", po 2.dla tego pana syna jego mama żyła o wiele za długo. Być może też był KIMŚ, tak , jak ty piszesz: lekarzem lub kimś podobnym. Takim dzieciom przewraca się w głowach , a kto ich wychował, wyedukował, wykarmił ?
W tym miejscu przepraszam tych o zawodach lekarza itp. nie chcę nikomu ubliżać. Bo takie (nazwałabym ich) kanalie zdarzają się wśród wszystkich ludzi o wszystkich profesjach. :(

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Wt lut 22, 2005 14:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 15, 2005 22:36
Posty: 167
Post Re: Boje się starości
bobo napisał(a):
:( , nie wiem, jak zatytułowac to, co napiszę. Moja mama jest u sióstr zakonnych Służebniczek NMP, które opiekują się Nią wspaniale. Mama jest chora, nie ma jednej nogi, cierpi na miażdżycę. Leży biedactwo w łóżku, mało co wie o świecie, bo ma lekarstwa takie , nie inne (nie będę się nad tym rozwodzić). Starość jest okrutna, chyba nie grzeszę w tym momencie, bo ja życzyłabym sobie nagłej, niespodziewanej śmierci, ale nie w wieku 50, 60 lat życia. Dlaczego ta starość jest tak okrutna? Edyta Geppert śpiewa, że jakie życie, taka śmierć. Może to i prawda. Mama miała ciężkie życie; miała 18 lat, jak wybuchła II wojna światowa. Najlepsze Jej lata , młodość Jej cała to lata wojenne. Co miała z życia?! Owszem, mnie miała, ale dziś nie wie,że ja jestem jej córką. Żyje z ludźmi, którzy juz dawno umarli, ze swoją mamusią, rodzeństwem, ciągle pyta o ich zdrowie. Na prawdę, nie chciałabym takiej starości dożyć. Modlimy się mówiąc: Od nagłej, niespodziewanej śmierci oszczędź nas Boże. Ale tak powinno się umierać. Ja nie mogę się pogodzić z bólem mojej Mamy. Ona ma jednak w sobie silną wolę życia. a cierpi biedaczka bardzo. Czasem myślę o eutanazji, o Boże kochany!!!
teresa.


bobo

przeczytalam te slowa i twoj ostatni post. Chcialabym sie podzielic kilkoma myslami ale nie mam w tym momencie zbyt wiele czasu. Pamietaj tylko o tym, ze nasz ukochany Jan Pawel, ktory kroluje z Jezusem w niebie staral sie przekazac nam wszyskim piekno starosci i jej wartosc. Przede wszystkim wartosc cierpienia. Ja osobiscie uwarzam ze cierpienie jest darem, ktore jest bardzo niezrozumiane. Moj tata tez bardzo cierpial, przez 14 lat. Zmarl kilka miesiecy temu. Caly bol ofiarowal Jezusowi, ktory cierpial wczesniej za niego. Postaram sie jeszcze cos napisac pozniej.

light


Cz kwi 28, 2005 23:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 15, 2005 22:36
Posty: 167
Post 
uwazam :oops:


Cz kwi 28, 2005 23:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 15, 2005 22:36
Posty: 167
Post 
bobo

Pierwsza rzecz, zamim zaczne pisac: nie jestem jakims ekspertem, chce tylko podzielic sie swoim sercem, tym co sama czuje. Rozumiem, ze inni moga widziec te same sprawy w innym swietle i miec inne rady. :)

Do mojej ostatniej wypowiedzi chce jeszcze dodac, ze Jezus tak czesto mowil o tym aby nie martwic sie o przyszlosc. Problemy dnia dzisiejszego sa wystarczajace, jutro bedziemy martwili sie jutrem. Czasem laska Boza jest w stanie zmienic nasze serca tak, ze nie mozemy samych siebie rozpoznac. To czego sie boimy dzis, jutro moze stac sie takie male, moze nawet nie bedzie nasza przyszloscia, to strata czasu aby myslec o starosci. Jezeli dajemy z siebie absolutnie wszystko i ufamy Jezusowi, On sam nakresli nam droge. A wiemy, ze Jego droga jest najpiekniejsza i najpewniejsza. Jezus stoi juz w dniu jutrzejszym trzymajac w dloniach laski potrzebne nam aby przezyc w Jego milosci, w Jego ramionach.

Zamiast mowic Bogu o wielkosci naszych problemow powiedzmi problemom o wielkosci naszego Boga. On jest nasza jedyna odpowiedzia na wszyskie bolaczki zycia, nawet na starosc. Nie bojmy sie czegos, co moze okazac sie wielkim blogoslawienstwem. :)

light


Pt kwi 29, 2005 0:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
Godunow napisał(a):
Chrystus wymaga od nas pewnej postawy i pewnego postępowania.. Dał nam najważniejsze przykazanie Miłuj bliźniego swego jak siebie samego


Drogi Godunowie.
Z caym szacunkiem, przykazanie miłości, które cytujesz jest starotestamentowe :)

Jn 13:34
34. Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie.
(BT)

Jn 15:12-13
12. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.
13. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
(BT)

Crystus dał nam powyższe, wymaga zatem od nas o wiele więcej.

pzdr ;)

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Pt kwi 29, 2005 8:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL