| Autor |
Wiadomość |
|
sroka
Dołączył(a): Wt lut 13, 2007 9:05 Posty: 12
|
 rozwód i sakramenty
dlaczego KK dyskryminuje osoby które są po rozwodzie? jest gro osób które rozwiodły się z winy małżonka....
Wątek wydzielony stąd: viewtopic.php?p=229639#229639
angua
_________________ SROKA
|
| Śr lut 14, 2007 13:50 |
|
|
|
 |
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Co rozumiesz przez tę dyskryminację?
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
| Śr lut 14, 2007 13:52 |
|
 |
|
sroka
Dołączył(a): Wt lut 13, 2007 9:05 Posty: 12
|
nie oszukujmy sie ale rozwodnicy zostają odsunięci od życia kościoła.
pierwszy przykład z brzegu: nie mogłam w pełni uczestniczyć w I Komuni mojego syna.. dlaczego chyba kazdy to wie  czy jestem gorsza w oczach KK tylko dla tego że mój były już mąż okazał sie osoba niedojrzałą,agresywna i kompletnie nieodpowiedzialną?
_________________ SROKA
|
| Śr lut 14, 2007 14:06 |
|
|
|
 |
|
sroka
Dołączył(a): Wt lut 13, 2007 9:05 Posty: 12
|
moi znajomi którzy od 5 lat żyją razem i z powodu tego że jedno jest po rozwodzie maja tylko ślub cywilny mieli problem z ochrzczeniem dziecka...
uwazam to za dyskryminację, a poza tym co zawiniło dziecko?
_________________ SROKA
|
| Śr lut 14, 2007 14:12 |
|
 |
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Jeśli chodzi Ci o problemy z sakramentami, to może masz je raczej nie dlatego, że mąż był taki a taki, ale dlatego, że żyjesz w związku niesakramentalnym? Ja rozumiem, że możesz mieć pretensje, ale ważne jest też, aby wiedzieć, z jakiego powodu się je ma... Bo problemem jest nie rozwód, a kolejny związek.
Ale to chyba nie na ten wątek - i o chrzcie w sytuacji, którą opisujesz, już było gdzie indziej, i o problemach związków niesakramentalnych.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
| Śr lut 14, 2007 14:20 |
|
|
|
 |
|
sroka
Dołączył(a): Wt lut 13, 2007 9:05 Posty: 12
|
problemy to ja mam nie z powodu męża ale dlatego że jestem "po rozwodzie". może i w niesakramentalnym ale za to szczęśliwym i naprawdę z całego serca chciałabym z moim obecnym "mężem  "(nie wiem czy KK w przypadku tylko ślubu cywilnego używa tego słowa) złożyć przysięgę małżeńską w kościele przed obliczem Boga.
obydwoje jesteśmy katolikami i bardzo byśmy chcieli w pełni uczestniczć w mszy świętej i życiu KK. a mój partner?czym zawinił? Czy tym że kocha mnie i moje dzieci? myślę że jest to postawa godna pochwały a nie nagany.
_________________ SROKA
|
| Śr lut 14, 2007 14:36 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Widzisz sroka... Ty kompletnie nie rozumiesz na czym polega problem. Nie możesz przystępować do komunii nie dlatego, że jesteś "po rozowdzie", ale właśnie dlatego że zyjesz w niesakramentalnym związku. Jeśli osoba po rozwodzie nie zwiąże się z kolejną osoba i zachowa czystość może jak najbardziej przystępować do samramentu Eucharystii. To nie rozwód jest przeszkodą, ale to że żyjesz w grzechu z kolejnym mężem.
Przed obliczem Boga już raz składałaś przysięgę. Pamiętasz jka to było? "...ślubuję miłośc, wierność i uczciwośc małżeńską otraz że cię nie opuszczę aż do śmierci". To Ty ślubowałaś. I Twój były mąż także. To że on złamał swoje śluby nie daje Tobie automatycznie prawa do zrobienia tego samego.
Nie można drugi raz ślubować tego samego innej osobie. Jedynym wyjściem jest sprawdzenie czy małżeńsywo było ważnie zawarte. Jeśli tak to niestety - nikt nie ma prawa go unieważnić.
A co do chrztu.... dziecko nic nie zwiniło, ale rodzice prosząc o chrzest zobowiązują się wychować je w wierze katolickiej. W jaki sposób rodzice, którzy sami trwają w grzechu ciężkim mogą przekazać dobrze wiarę swojemu dziecku?
|
| Śr lut 14, 2007 19:33 |
|
 |
|
sroka
Dołączył(a): Wt lut 13, 2007 9:05 Posty: 12
|
"Trwają w grzechu" jak to ujęłąś bo KK nie chce pozwolić żyć im w zgodzie z własnymi przekonaniami i sumieniem.
_________________ SROKA
|
| Cz lut 15, 2007 8:23 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Mylisz adresy. Zażalenie w tej sprawie musisz złozyć do Pana Boga, a nie do Kościoła Katolickiego, bo to nie Kościół ustalił te prawa.
|
| Cz lut 15, 2007 9:10 |
|
 |
|
sroka
Dołączył(a): Wt lut 13, 2007 9:05 Posty: 12
|
tak samo jak celibat?? 
_________________ SROKA
|
| Cz lut 15, 2007 9:28 |
|
 |
|
sroka
Dołączył(a): Wt lut 13, 2007 9:05 Posty: 12
|
"Kto zatem miłuje Boga, ten będzie zawsze starał się wypełniać Jego pragnienia, gdyż one zawsze są wyrazem Jego nieskończonej mądrości i miłości. Bóg pragnie tylko zbawienia każdego człowieka, chce szczęścia dla ludzkości i doprowadzenia wszystkiego do powszechnej odnowy."
czy myślisz że Bóg chce aby trwali w grzechu
"Chrystus ustanowił specjalne środki, które umożliwiają nam spotykanie się z Bogiem. Tymi środkami są sakramenty. Wiara, zaufanie i miłość do Chrystusa powinny skłaniać nas do spotykania się z Nim, np. w sakramencie Komunii św., w sakramencie pojednania."
ale to księża decydują kto może przyjąć Komunię...
_________________ SROKA
|
| Cz lut 15, 2007 9:38 |
|
 |
|
sroka
Dołączył(a): Wt lut 13, 2007 9:05 Posty: 12
|
a poza tym to KK "reprezentuje" tutaj Boga.
nie wiem czy On jest z tego dumny 
_________________ SROKA
|
| Cz lut 15, 2007 9:39 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
"Powiedział im: Kto oddala żonę swoją , a bierze inną, popełnia cudzołówstwo względem niej. I jesli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo" (Mk 19,11-12).
To nie księża decydują....Dekalog 7 przykazanie - nie cudzołóż...Jezus wyrażnie nazywa współżycie w związku nieformalnym, po rozwodzie, grzechem cudzołóstwa.
|
| Cz lut 15, 2007 20:06 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jak nie odpowiada Ci sposób, w jaki Kościół "reprezentuje Boga", to kto Ci każe korzystać z jego "usług". Weź sobie wymyśl swojego Boga i swój Kościół i bądźże sobie szczęśliwa. Tylko nie kłam, że Kościół dyskryminuje rozwodników, bo sam fakt odejścia współmałżonka nie odsuwa nikogo od ołtarza.
|
| Cz lut 15, 2007 22:15 |
|
 |
|
marmur
Dołączył(a): So lut 10, 2007 15:20 Posty: 37
|
a dlaczego wogole ludzie sie rozwodza??czy przed powiedzeniem sobie "tak" przed Bogiem nie powinni sie dokladnie poznac,utwierdzic w swojej milosci??ze drugie nie jest egoista i po slubie sie nie zmieni??
|
| Pt lut 16, 2007 1:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|