| Autor |
Wiadomość |
|
Gość
|
 [...] sciaganie
Zobacz, czy jesteś [...] tchórzem:
1. Na klasówce / kolokwium/egzaminie ,,ściągasz", bo BOISZ SIĘ złej oceny ?
|
| So lip 09, 2005 9:57 |
|
|
|
 |
|
Gość
|
[b]W akademiku po moim sprzątaniu chromy lśniły jak nowe, a muszla miała schludny wygląd. Natomiast w tym temacie chodzi o odwagę, życia zgodnie z zasadami etycznymi. Łatwo pisać jaki to ja jestem wspaniały /a i jak kocham innych, a przecież ściąganie to nic innego jak nieuczciwa wobec nich konkurencja i oszukiwanie nauczyciela. Pytam ponownie:
(.....)
|
| So lip 09, 2005 10:21 |
|
 |
|
nospheratu
Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56 Posty: 1576
|
Kto, ja?
Powinieneś oddzielić odwagę cywilną od prawdziwej odwagi.
_________________ Mors dicit
|
| So lip 09, 2005 10:24 |
|
|
|
 |
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Dyć się zgadzam.
Pominę milczeniem fakt, że w Polsce ściąganie jest w pełni akceptowane, ale to taka nasza mentlność... Czy ja ściągam? Oczywiście, z 3-4 razy w ciągu 12 lat nauki, choć mi to nie wychodzi za bardzo 
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
| So lip 09, 2005 10:28 |
|
 |
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Myślę sobie... są wakacje, lato piękne kwiatów , gwiazd i uśmiechnętych ludzi  - także czas bez klasówek i pokusy ściągania - a tutaj taki temat małopachnący
Kochani - dlaczego tak smucicie ? Dlaczego i po co zaraz jakieś bandy ?

_________________ zielony anioł
|
| So lip 09, 2005 10:33 |
|
|
|
 |
|
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
 Re: Banda smierdzących tchórzy
Rzepak napisał(a): 1. Na klasówce / kolokwium/egzaminie ,,ściągasz", bo BOISZ SIĘ złej oceny ?
Nie - jak ściągam to z lenistwa a nie strachu 
|
| So lip 09, 2005 12:32 |
|
 |
|
steffi
Dołączył(a): Pn sty 12, 2004 11:58 Posty: 247
|
 Re: Banda smierdzących tchórzy
Incognito napisał(a): Rzepak napisał(a): 1. Na klasówce / kolokwium/egzaminie ,,ściągasz", bo BOISZ SIĘ złej oceny ? Nie - jak ściągam to z lenistwa a nie strachu
nie, z lenistwa sie nie uczysz, a sciagasz ze strachu przed złom ocenom. zeby zrobic sciąge trzeba sie troche napracowac 
_________________ Akcja "Gwiazdka2007"
Zgłoszenia mikołajów
|
| So lip 09, 2005 14:11 |
|
 |
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
 Re: Banda smierdzących tchórzy
steffi napisał(a): [ nie, z lenistwa sie nie uczysz, a sciagasz ze strachu przed złom ocenom. zeby zrobic sciąge trzeba sie troche napracowac 
Racja  Ja jestem tak leniwa, że nie piszę ściąg bo to bardzo pracochłonne  - wole już w zamian trochę się pouczyć...
Oczywiście nie znaczy to, że nigdy nie ściągałam albo nigdy nie skorzystałam z podpowiedzi jeżeli była okazja
No, nie jestem aniołkiem 
_________________ zielony anioł
|
| So lip 09, 2005 14:55 |
|
 |
|
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
 Re: Banda smierdzących tchórzy
steffi napisał(a): nie, z lenistwa sie nie uczysz, a sciagasz ze strachu przed złom ocenom. zeby zrobic sciąge trzeba sie troche napracowac 
Mniej się trzeba napracować niż żeby się nauczyć na pamięć. Korzystanie ze ściąg to po prostu jedna z form zaliczania egzaminów, strach akurat jest tu mało odpowiednim wyrazem jeśli chodzi o motywację - to po prostu kwestia rozsądku i wykorzystywania możliwości, nie odwagi lub jej braku. Zwykła optymalizacjia wysiłku względem korzyści  Niemniej nikogo nie mam zamiaru przekonywać, byleby mnie nie oceniał swoją miarą 
|
| So lip 09, 2005 15:13 |
|
 |
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Rozumiem, Rzepak też nigdy nie ściągałeś?  Zresztą, przy robieniu ściągi też sie uczysz 
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
| So lip 09, 2005 15:13 |
|
 |
|
Gość
|
Cytuj: ze strachu przed złom ocenom Uszanuj innych urzytkownikow i przepusc te swoje teksty czasem przez worda bo oczy bola jak sie czyta twoje posty.
Co do tematu to za tchorza sie nie uwazam, sciagac - zdarzalo sie, ale tak trzeba, kombinowac zeby przezyc, oplacilo mi sie, nikt mnie nie przylapal. Obecnie nie sciagam poniewaz z przedmiotow ktore mi sa nie potrzebne nie zalezy mi z innych natomiast jestem do przodu z materialem o kilka lat wiec sciaganie tez nie ma sensu.
|
| So lip 09, 2005 16:03 |
|
 |
|
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
A da swoją odpowiedź:
Raczej nie sciągałam, bo nie było od kogo  . A później to już raczej byłam przygotowana i nie było takiej potrzeby, no chyba, że coś z głowy wyleciało wtedy się zerkneło do ksiązki, albo do koleżanki obok.
Jestem tylko człowiekiem 
|
| So lip 09, 2005 16:31 |
|
 |
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Amper napisał(a): Cytuj: ze strachu przed złom ocenom Uszanuj innych urzytkownikow i przepusc te swoje teksty czasem przez worda bo oczy bola jak sie czyta twoje posty. Co do tematu to za tchorza sie nie uwazam, sciagac - zdarzalo sie, ale tak trzeba, kombinowac zeby przezyc, oplacilo mi sie, nikt mnie nie przylapal. Obecnie nie sciagam poniewaz z przedmiotow ktore mi sa nie potrzebne nie zalezy mi z innych natomiast jestem do przodu z materialem o kilka lat wiec sciaganie tez nie ma sensu.
Nie sądzcie 
_________________ zielony anioł
|
| So lip 09, 2005 16:36 |
|
 |
|
Gość
|
Moje pytanie o ściąganie wynika z tego powodu, że w 95% przypadków idę drogą skrajnego radykalizmu moralnego i nie wiem jak skończę.... Ufam Panu Bogu i mam świadomość, że te 5% to brak wiary w Jego opiekę. Moja postawa radykalizuje się coraz bardziej i za chwilę będę moralną przeciwnością przeciętnego człowieka. Przez całe moje studia nie ściągałem, ale nieściąganie to jeszcze nie taka duża ofiara. Powiesz szefowi, że nie oszukasz, nie skłamiesz komuś tam, nie sfałszujesz daty ważnego dokumentu, nie wypijesz z kierownictwem (a kierownictwo tego nie lubi - to był najgorszy zarzut...), a przy najbliżej okazji robisz ,,wylo"t (a zwykle jest to koniec okresu próbnego). Może powiniem zostać urzędnikiem - tam mało kiedy trzeba kłamać a i postawienie się nie powoduje odrazu ,,wylotu". Ja się stawiam, ale nie wiem, jak długo będę. Z drugiej strony lepiej wg mnie choćby umrzeć z głodu niż sprzedać (dosłownie) zasady. A może jest na forum ktoś, kto ma np. 10-20 letnią praktyke w zawodzie i nadal nienaruszalne zasady ? Jak mu się żyje ? Jak ocenia swoje decyzje z perspektywy czasu ? Niedoszły, św. Rzepak
|
| So lip 09, 2005 17:35 |
|
 |
|
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
Zaraz, a czy wybicie z szefem, to grzech? Raczej nie wydaje mi się...
Nie wiem co studiujesz, ale na pewno nie jest to polonistyka, ani politologia.
Poza tym, dlaczego odrazu porównywać sciąganie, dajmy na to na klasówce, z tchórzostwem?
|
| So lip 09, 2005 17:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|