Obrona Pani Joanny Najfeld, Lewica rozpala stosy
Autor |
Wiadomość |
Ninurta
Dołączył(a): N gru 17, 2006 14:05 Posty: 295
|
Alus napisał(a): Ninurta napisał(a): nie no, spoko, skoro wg Ciebie Najfeld jest osobą pokroju Popiełuszki to naprawdę luz. ksiądz Oko nie równa p. Najfeld do ks. Popiełuszki. Mówi o mechaniźmie przeciwstawiania się tendencjom, systemom.
czyli jak napisałam - "nawiązuje". czyli daje do zrozumienia, że przeciwstawianie się władzy i ryzykowanie życiem - tak jak Popiełuszko jest porównywalne do robienia prostackiego cyrku na wizji i robienia z siebie ofiary, kiedy okazuje się, że jednak nie można pleść, co ślina na język przyniesie.
ok. de facto sami siebie obrażacie, mi to w sumie nie przeszkadza 
|
Pn sie 03, 2009 10:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No cóż, ta Pani ma przeciw sobie olbrzymie lobby polityczne i olbrzymie pieniądze. Obu tym środowiskom będzie zależeć na zamknięciu jej ust - i proszę, nie rozśmieszajcie mnie z tą niezawisłością sądów.
|
Pn sie 03, 2009 11:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ninurta napisał(a): kiedy okazuje się, że jednak nie można pleść, co ślina na język przyniesie. ok. de facto sami siebie obrażacie, mi to w sumie nie przeszkadza 
Czy plecie to się okaże.
A Ty przeczytaj sobie cytowaną wypowiedź p. Szczuki, która bezwiednie potwierdza zarzut skierowany wobec feministek przez p. Najfeld.
|
Pn sie 03, 2009 13:15 |
|
|
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Alus napisał(a): Ninurta napisał(a): dużo bardziej żenująca jest wypowiedź księdza Oko(a?), to nawiązanie do Popiełuszki conajmniej niesmaczne. Co w tym żenującego - tak propagowanie homoseksualizmu jak i komunizm były i są antychrześcijańskie.
O tak, z gejami, komunistami, feministkami i nie wiadomo kim jeszcze najlepiej walczyć chamstwem i prostacką prowokacją.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Pn sie 03, 2009 17:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Rojza Genendel napisał(a): O tak, z gejami, komunistami, feministkami i nie wiadomo kim jeszcze najlepiej walczyć chamstwem i prostacką prowokacją.
To Twoja konkluzja, nie moja.
|
Pn sie 03, 2009 18:31 |
|
|
|
 |
Ninurta
Dołączył(a): N gru 17, 2006 14:05 Posty: 295
|
Alus napisał(a): Ninurta napisał(a): kiedy okazuje się, że jednak nie można pleść, co ślina na język przyniesie. ok. de facto sami siebie obrażacie, mi to w sumie nie przeszkadza  Czy plecie to się okaże. A Ty przeczytaj sobie cytowaną wypowiedź p. Szczuki, która bezwiednie potwierdza zarzut skierowany wobec feministek przez p. Najfeld.
To Twoja konkluzja, nie moja.
|
Pn sie 03, 2009 19:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Modlitwa nikogo nie ośmiesza. Jeśli p. Najfeld odczuwa potrzebę wsparcia duchowego i prosi o modlitwę nie jest to wcale śmieszne. Jan Paweł II stale prosił wiernych o modlitwe w jego intencji. Najfeld przecież nie potrzebuje modlitwy jako dowodu do przedstawienia w sądzie. Dowodem może za to być wypowiedź p. Szczuki do pisma "Slajd": - "feministki, w odróznieniu od ekologów, nie mogą się dogadać z jakims dużym biznesem, który da nam pieniądze na nasza działalnośc, a my w zamian bedziemy głosic idee, które będa rozkręcały biznes. Poza producentami prezerwatyw albo pigułek antkoncepcyjnych". Do pigułek antykoncepcyjnych zaliczane są także środki wczesnoporonne - tym samym dowodzi na powiązania feministek z biznesem aborcyjnym.
Alus, tym porównaniem do JPII ubliżasz Karolowi Wojtyle.
Po pierwsze: JPII nigdy nie nawoływał o modlitewne wsparcie w sprawie, która leżała w kompetencji sądu i prawa.
A ta sprawa leży. Pomijając wszelkie okoliczności:
aby kogoś oskarżyć o cokolwiek, trzeba mieć dowody. Jak się ich nie ma - to jest to pomówienie i osoba pomówiona może dochodzić swoich praw w sądzie.
O stwierdzeniu, czy dowody są, czy ich nie ma - decyduje sąd. I teraz pomyśl sobie co czuje Bóg, do którego modlą się ludzie o wsparcie dla osoby, która popełniła przestępstwo?
Myśleć, myśleć. Religia nie zastępuje prawa oraz kodeksu karnego czy cywilnego.
Crosis
|
Wt sie 04, 2009 17:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Crosis napisał(a): Alus, tym porównaniem do JPII ubliżasz Karolowi Wojtyle.
Po pierwsze: JPII nigdy nie nawoływał o modlitewne wsparcie w sprawie, która leżała w kompetencji sądu i prawa.
A ta sprawa leży. Pomijając wszelkie okoliczności: aby kogoś oskarżyć o cokolwiek, trzeba mieć dowody. Jak się ich nie ma - to jest to pomówienie i osoba pomówiona może dochodzić swoich praw w sądzie.
O stwierdzeniu, czy dowody są, czy ich nie ma - decyduje sąd. I teraz pomyśl sobie co czuje Bóg, do którego modlą się ludzie o wsparcie dla osoby, która popełniła przestępstwo?
Myśleć, myśleć. Religia nie zastępuje prawa oraz kodeksu karnego czy cywilnego.
Crosis
Nie ubliżyłam
P. Najfeld nie prosi o modlitwę w intencji wygrania procesu.
Prosi o wsparcie modlitewne dla siebie i aby pomodlić za prześladowców.
Gdyby prosiła o modlitwę wymierzoną przeciw jej adwesarzom, wtedy odniesienie do JPII było nietrafne.
|
Śr sie 05, 2009 15:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Prosi o wsparcie modlitewne dla siebie i aby pomodlić za prześladowców.
Może ja po prostu nie rozumiem tego.... Dla mnie jeśli ktoś prosi o wsparcie dla siebie w momencie, kiedy toczy się przeciwko niemu proces prawny, to tak jakby uważał, że modlitewne wsparcie może pomóc mu uzyskać wyrok korzystny dla siebie...
Przynajmniej ja to tak zrozumiałem. Jeśli minąłem się z prawdą, to serdecznie przepraszam.
Crosis
|
Śr sie 05, 2009 16:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Można prosić o modlitwę, żeby miało się siłę i odwagę przyjąć wyrok bez względu na to jaki on będzie.
|
Śr sie 05, 2009 18:55 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Monika75 napisał(a): Można prosić o modlitwę, żeby miało się siłę i odwagę przyjąć wyrok bez względu na to jaki on będzie.
Jak się ma odwagę zachowywac obelżywie, to powinno się mieć odwagę ponosić konsekwencje swojego postępowania.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Cz sie 06, 2009 17:03 |
|
 |
Alfa F1
Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:25 Posty: 107 Lokalizacja: Wrocław
|
Cóż... gdyby jej przeciwnicy zawsze zachowywali się wobec strony, jaką ona reprezentuje kulturalnie...  choćby na tym forum ;q
Nie pierwszy raz obserwuje się podobne zakłamanie. Zdaje się, p. Najfeld wyzywano od faszystów?...
A nie widzę przeciwwskazań w tym wypadku dla modlitwy o wygranie procesu. Decyzja sędziego jest mimo wszystko nieraz warunkowana dyspozycjami personalnymi- stricte subiektywnymi. Co do tego wydaje się, iż można prosić, aby Bóg nakłonił serce sądzącego ku słusznej sprawie.
Feministki wprawdzie pozwały ww. działaczkę antyaborcyjną, bo sądzą, że nie posiada ona dowodów na poparcie swej wypowiedzi. Co wszakże nie zmienia prawdy- jak jest naprawdę- o czym one na pewno wiedzą.
Jeżeli słowa p. Najfeld były prawdziwe, a proces przegra (co bardzo prawdopodobne!)... no cóż, standardowa hipokryzja przeciwników chrześcijaństwa 
_________________ "O przyjdź do mnie, mój Jezu, złóż najświętszą głowę!
Przyjdź! - na przyjęcie Twoje serce me gotowe!
Jak na miękkim kobiercu
Wypoczniesz w moim sercu
Ono jest Twoje!"
|
Cz sie 06, 2009 18:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A może byś tak przestał dorabiać igle uszy, co? Tu nie chodzi o przeciwników chrześcijaństwa ani nic takiego. Tu chodzi o prawo. A prawo mówi wyraźnie: aby rzucać publiczne oskarżenia, trzeba mieć na to dowody.
Jakbyście się czuli, jakbym publicznie powiedział, że prymas Glemp jest pedofilem? A potem poprosił o:
"A nie widzę przeciwwskazań w tym wypadku dla modlitwy o wygranie procesu." ?
Sąd jest sądem, prawo jest prawem. Jeśli zostanie skrzywdzona przez ludzki sąd, pewnie Bóg jej to wynagrodzi w niebie.
Ja wiem, że dla wielu katolików prawo nie ma znaczenia, kiedy ruszają do boju z Bogurodzicą na ustach. Wydaje im się, że mogą wtedy rzucać oszczerstwa bez pokrycia. Ale nie mogą. Przekonał się o tym niejaki Nowak, który przegrał proces z Adamem Darskim, alias Nergalem. Mam nadzieję, że jeśli w tym przypadku dowodów nie było, to wyrok skazujący pokaże, że wobec prawa wszyscy są równi, a przekonania i religia nie dają żadnego poczucia bycia "równiejszym".
Crosis
|
Wt sie 11, 2009 12:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|