nosper !!!! co ty mu zrobiłes? jakiś sie tak wychudzony zrobił i zciemniało mu futerko...
ty brutalu, jak mogleś... a myślałam, że mnie chociaż troche lubisz

No przecież misio żyje, ach wam to zawsze mało

O rany, co tu się wyrabia???????
Misiek zakładnikiem, co ty Nospher chcesz od Julii w zamian, czy masz jakieś niecne plany???????????

Zoe, argumenty wystarczające, przebaczenie w drodze.

Julia, ja myślę, że on ci kupi nie tylko fortepian..................

Wiking, twoje krasnale tak się u mnie zadomowiły, że nie mogłam, wręcz nie chciałam do kompa dostąpić. Spacerowaliśmy sobie tu i tam...
Dzięki za bukieciki kwiatków, pachnie cała moja baszta, te białe goździki, ach może nie zemdleję od ich zapachu...

Rozalka, musisz mieć te nożyczki, i czy koniecznie złote? Qrczak, co ty tam obcinasz, czy Nospher pisze jakieś farmazony??????????

Nutka, twoje sprzęcisko firmy, jak na obrazku, podoba mi się, ale jak wiesz ja umiem tylko zagrać "czerwone jabłuszko", "wlazł kotek" i ewentualnie "biały niedźwiedź mocno śpi".
Ale twoje piosenki są fajne, słucham, jak ładnie grasz i spiewasz, się 3maj! Nutek, aż do lipca, współczucia, a wiking bez tańca z tobą nie ścimie.

Toć ba

W dziale piaskownica takie pojęcie nie istnieje

PS. Misio już ledwo dycha

Ciekawe, czemu na wieść o cięciu postów wszyscy myślą o Nospherku

Julka, jak egzamin?

Nie wiem Nospherku, ale tak jakoś z tobą skojarzyłam te wycinane posty. Też nic złego mi nie zrobiłeś, ale siłą umysłu swego skojarzyłam akurat z tobą. Wiem, że farmazonki tu w piaskowisku nie mają bytu, wybacz, ach wybacz. Jakimże słowem mogę ci ten ból ukoić?
A beczułka bronka zadowoli cię? To proszę, wykładam na stół drewniany (to beczułka z kranikiem), ciągnij ile chcesz, ale się nie spij nam.

Tylko do ciebie teraz, jeden kufelek moze byc dla mnie. W moim piasku dzisiaj goraco, napilabym sie czegos mokrego.

no ja mam juz wakacje , całe 3,5 miesiąca... bede siedzieć i wygrzewać sie na słoneczku

No to czekalem, Julia zatanczysz?

A pozniej byb Ci oddal ma brode do przelesienia, nie zawracalam Ci glowy podczas sesji.

nie ma srawy... broda zajme sie pozniej...
wkingu pozwol, ze zatanczymy jutro, bo dzis jestem po 1,5 godziny snu, bo ze stresu ne moglam zasnac... ale jak sie wyspie i odespie sesje, to zrobie porzadkez z twoja poczochrana broda a potem mozemy tanczyc nawet cala noc

Oczywiscie Julio, zaczakam do jutra, moze za niedlugo pojawi sie angua, to mnie pocieszy, troche. Wysylam Ci nimfa, ktory po wymasowaniu pan ktore byly w kolejce jest chwilowo bezrobotny, moze jego masaz pomoze Ci odreagowac stery egzaminacyjne.

Angua na posterunku, tym bardziej, gdy trzeba kogoś pocieszyć :)):))
Jak mogłabym Ci pomóc?
Na wstępie:

Całą noc będziecie jutro tańczyć?
Pięknie, a ja to muszę chodzić spać...
Ale już nie tylko Zoe mnie ściga, więc się będę starać
(terefere, wszyscy udają, że wierzą )

Miłego wieczoru wszystkim życzę!
A Julii to gratuluję z całego serca!
Ale się wywakacjujesz...

Wybralas panna nieodpowiednie miejsce na czytanie, i Nutka laduje w piachu tym o smaku lenistwa i roztagnienia i zapachu swiezych truskawek ze smietana.

Rozalka przygotowalem Ci swietna pieczen, jest w mojej baszcie, nie chcialem zostawiac w sali goscinnej, bo moze ktos by sie skucil. Jak bedziesz chciala odpoczac po nastepnych cieciach, wystarczy powiedziec Twe imie a drzwi same sie otworza, nie musisz tez spratac pozniej, moje krasnale chetnie sie tym potem zajma. A moze potrzebny Ci jakis krasnal by nosil za Toba nozyce

Ale zrobiłeś fajnisty koktail, wiking, spróbowałam trochę, choć ty o tym nie wiesz. Nutka zajęta lekturą nawet chyba nie zauważyła tych truskawek od ciebie?????????
No i skorzystałam, mniam.
Fakt faktem, że to nie miejsce na czytanie, ale się dziewoje zawzięły i nic tylko czytu, czytu.
I...Julia ma obiecane tany z tobą, ale jej zazdroszczę.
Może to i wada (ta zazdrość), ale od dźwigania krasnali bolą mnie ręce, (bo tak często chcą ze mną tańczyć). A ciebie, wiking nie musiałabym na rękach dźwigać....w tańcu.

Co ja słyszę: Nutka chciała się dać na pożarcie Nospherowi??? Daj pokój, tańcz te polkę z lekturami, a niech ci.

Ja nie zagrzebuję się w piasku, bo robię porządki, spotkałam nawet na drodze sprzątania małego pajączka, w którego pajęczynę wpadła jakaś domorosła mucha.