Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 10:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 nasza twórczość - z przymrużeniem oka 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
gosciu siadź na tym czacie
i odpocznij sobie
Nie spotka cie nic przykrego
przyzekam ja Tobie.



Tu w pokoju wiara
na tematycznym czacie
dowiesz sie wiele madrego
droga siostro i bracie.
Piwo,śpiew i poezja to domena pewnego klubu
jesli masz ochote pobrykac to zajrzyj do
PUBU


Śr gru 07, 2005 16:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 18, 2003 17:03
Posty: 679
Post 
Larsowi chciałbym zadedykować pewien wierszyk. Zapomniany. Nie mój. Młynarskiego. Chodził sobie nasz poeta po Warszawie połowie lat osiemdziesiątych. Ale jego wiersz dobrze pasuje do tej sytuacji. Mam nadzieję, że Lars, mający tak ogromne poczucie humoru, będzie się z niego śmiał do rozpuku.

Po Krakowskim w noc majową
Szedłem kiedyś moi mili
I mniej więcej przy Karowej
Usłyszałem jak ktoś kwili:

„Siedli na mnie cała zgrają
I tokują i gruchają
Dość tej złości dość bierności dość milczenia
Wiemy jakie są realia
Z jakich kart się składa talia
I nawiązać pora nić porozumienia

Zarzucają mi negację
I wewnętrzną emigrację
Z coraz cięższej artylerii we mnie walą
Siedli na mnie i do ucha
Tłum zajadły wciąż mi grucha
Nawiąż dialog, nawiąż dialog, nawiąż dialog

A mnie wyznam państwu szczerze
Do dialogu chęć nie bierze
Patrzę tępo w wyszczerbiony bruk ulicy
Czując wśród gruchania tego
Coś wstrętnego i lepkiego
Co bez przerwy ścieka mi po potylicy”

Ciecz to wstrętna biała rzadka
i tu wreszcie by balladka
Ujawniła swą dramaturgiczną pointę
Wyznać naszła mnie pokusa
Że to kwilił pomnik Prusa,
dialog zaś proponowały mu gołębie

Już balladkę kończyć pora
Jeszcze tylko skromny morał
Jej przyczepię jak to psiego chwosta rzep
By nie zgorszy pań prześlicznych
Ujmę rzecz eufemistycznie
Trudny dialog z kimś kto wciąż Ci sra na łeb…


Śr gru 07, 2005 16:52
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 02, 2005 23:23
Posty: 8
Post Talent i poczucie humoru
SzBoze Bezimienny, znam lepszy cytat, poczytaj...

"Był pewien pisarz młody,
co nigdy nie dostał nagrody.
W końcu, zdenerwowany,
sprzedał dwie cudze wanny
i wyszedł zupełnie z mody. "
(Konstanty Ildefons Gałczyński)

Z szacunkiem - Ruth


Śr gru 07, 2005 17:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 02, 2005 23:23
Posty: 8
Post Zreszta Bezi...
Zreszta Bezi, napisz wlasny wierszyk - moze bedzie fajny - czekamy - Bezi....
:p

Pozdrowienia - Ruth


Śr gru 07, 2005 17:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Pozwolę sobie zauważyć, że do problemów czatowych służy odpowiedni dział - i prosiłabym, żeby tam umieszczać ewentualne uwagi i zażalenia, dodam - w formie konkretnej, bo tylko wtedy ma to sens.

Chyba że sensem jest nie przedstawianie uwag i zażaleń, a przenoszenie drwin z czatu na forum - jeśli tak, uprzedzam, że takie posty będą usuwane.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr gru 07, 2005 19:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Lars - do uwag do moderacji również jest określony dział, jeśli masz konkretne zarzuty. Pozostałe uzasadnienia jw.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz gru 08, 2005 15:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Więc oko przymrużam,
drugim trochę widzę,
że się komuś dostało.
Nie mnie. Się nie wstydzę.

Źle zaczęłam zdanie,
bo od słowa "więc".
Tak się nie zaczyna,
no to żabko... bęc!

Troszkę się tu rech-kumałam,
teraz trzeba to przełożyc,
żeby weny trochę dostac
i dla Larsa wiersz ułożyc.

Myślec chyba będę długo,
bo mam pustkę w mojej głowie,
ale czas nadejdzie taki,
że mój język coś tu powie.

Teraz stac mnie tylko na to,
żeby o pogodzie gadac.
Zero weny i inwencji.
Co tu będę wiersz układac???

Nie chce mi się i nie mogę,
chociaż serce mam wrażliwe,
ale o tej porze roku
to jest raczej niemożliwe.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Pt gru 09, 2005 13:49
Zobacz profil
Post 
Mrok latarni, wichru gwar,
Cichy mruk jesiennych mar.
Rzeki szum, nocy blask,
Ciemna wstega plynie czas.

Z puszka w dloni, fajka w zebach
Patrze na Atlasa ciezar.
Widze piski, figle, cnoty.
Ludzkie smutki i glupoty.

Gwiazda mruga, kot zamiauczy.
Mysz zapiszczy, pies zawarczy.
Lisc przeleci, wiatr zawyje,
Swiat, pomimo nocy - zyje.

A ja dalej na laweczce
Sacze piwa mą krzyneczke
Papierosa czasem spale
Kolko puszcze, chociaz male.

Nagle rumor, zawierucha.
Swiat dokola juz sie rusza.
Pisk krzyki, blysk i ciemnosc.
Bezruch, cisza, nieprzyjemnosc.

A ja leze przy laweczce
Diabli wzieli ma krzyneczke
Moral taki tego jest
Zawsze moze byc gdzies dres.


Crosis ;)


Pt gru 09, 2005 15:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Crosis to dobry wierszyk dla logopedy >Duzo tu szeleszczacych


Pt gru 09, 2005 15:50
Zobacz profil
Post 
Do nauki recytacji tez sie nadaje ;)


Crosis


Pt gru 09, 2005 15:54

Dołączył(a): So lip 02, 2005 23:23
Posty: 8
Post Satyra ...i Bog
SzBoze,
Boga nie można spotkać w sieci, ale można spotkać ludzi, którzy do Niego zaprowadzą...
Z Bogiem - Ruth


Pt gru 09, 2005 17:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Crosis o tak zapomnialam o rytmie ,rytm tez dobry.


Pt gru 09, 2005 20:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Dla przypomnienia:


jo_tka napisał(a):
Pozwolę sobie zauważyć, że do problemów czatowych służy odpowiedni dział - i prosiłabym, żeby tam umieszczać ewentualne uwagi i zażalenia, dodam - w formie konkretnej, bo tylko wtedy ma to sens.

Chyba że sensem jest nie przedstawianie uwag i zażaleń, a przenoszenie drwin z czatu na forum - jeśli tak, uprzedzam, że takie posty będą usuwane.


So gru 10, 2005 18:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
Posty: 487
Post 
Leżę sobie w łóżku jeszcze
A za oknem mroczne deszcze


Patrzę w sufit gdzieś na górę
Widzę jedną małą chmurę
Ta - koziołka przypomina
Ale ! – co to jest za mina ?
Oczka smutne, zamyślone
Kąpią łzy i mars na czole
Jeszcze wcześnie jest na dąsy
Czekaj - aż wyrosną wąsy

Będziesz mogła tam z tej góry
Obserwować inne chmury
Małe średnie i te duże
Przyjrzyj im się – każdej chmurze
Tamte chmury te, tam z góry
Widzisz ? - widok jest ponury

Każda chmura ta od burzy
Która nawet domy zburzy
Teraz tryumfuje z hukiem
W niebo wali wielkim łukiem
Podejdź do mnie moja mała
Czy na pewno byś tak chciała ?
Ryczeć grzmieć i walić gromy?
Demolować ludziom domy
Chmurko - mała jesteś jeszcze
Nie bój się – te straszne deszcze
Nic uczynić ci nie mogą
Nie patrz na nie z wielką trwogą
Burze deszcze i ulewy
Jak nad morzem białe mewy
Niebo wprawdzie przysłaniają
Swoją rolę wypełniają
Białe mewy z szumem morza
Otwierają nam przestworza
Deszczyk taki choć malutki
Nie jest, powodem na smutki
Kwiatki, krzaczki oraz drzewa
Deszczyk z nieba je podlewa
Więc nie przejmuj się głuptasie
Słonko zaraz, w swoim czasie
Ciepłem, blaskiem nas przytuli
Wszystko to będziemy czuli
Otrzyj oczka ma chmureczko
Wypij sobie ciepłe mleczko
Wystaw jedna, druga nogę
Powiedz sobie – wszystko mogę
Cóż że inne z góry chmury
Hukiem błyskiem okładają
Może one te <złe> chmury
Taką role w życiu mają
Ty chmureczko zagubiona
Smutna, mała przestraszona
Masz przed całe życie
Nie bądź smutna już o świcie
Wstawać teraz nam już trzeba
I uśmiechnąć się do nieba

:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :aniol:

_________________
Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.


N gru 11, 2005 12:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 15, 2005 15:31
Posty: 111
Post 
I tak mówił tata – chmurce
Swej błękitnej małej córce
Chmurka zaś – bać się przestała
Słowa Taty – zrozumiała:

„Różne chmury są na Niebie
To zależy zaś – od Ciebie
Jaką sama będziesz chmurą
Czy złowieszczą – tą z wichurą
Czy koszmarną, z czarnym rykiem
Przechodzącą z wielkim krzykiem
Głośną, groźną, napastliwą
W głębi serca nieszczęśliwą

Wiedzieć to - to żaden wyczyn
Nieszczęśliwy ten – kto krzyczy
Słaby ten, kto gromy ciska
Nie chce spojrzeć w oczy z bliska”
(I tak mówił Tata - córce
Swej kochanej, małej chmurce)

Uśmiechnęła się chmureczka
Raźno wstała wnet z łóżeczka
I wiedziała już co chciała:
Być jak Tato – zawsze biała
I łagodna być – jak Tato
W sercu spokój mieć i lato
I poznała też coś jeszcze:
Gromy, burze oraz deszcze
Robią tylko smutne chmury
Których żywot jest ponury

Chmurka – choć tak była mała
Wszystko dobrze zrozumiała:
Spokój – serce czyste rodzi
Z czystym sercem – moc przychodzi
Z ciepłym słowem – spokój bieży
A myśl jasna – dobro szerzy

Z wiatrem chmurki odpłynęły
Rozpłynęły się… Zniknęły..
Czy to sen był czy marzenie
Czy przedziwne doświadczenie?
Czy została chmurka – białą?
I co dalej z nią się stało?
Sprawić chcesz by chmurka miła
Swa opowieść dokończyła?
Zechcesz – będzie blisko, tuż
Chcesz zobaczyć?
Oczka zmruż

:)


Pn gru 12, 2005 14:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL