mi...

to Ty widzisz looby homoseksualistów, wspierane przez TVN, Wyborczą i nie wiadomo jeszcze kogo...

a wracając do tematu...

tego:



i tego:



Ateista się boi....

Otóż to, trochę obiektywizmu i trzeźwego myślenia. Stań sprzed lustrem i powiedz do siebie "mam zamknięty umysł w ryzach jakie mi narzucono", a później jeszcze raz przemyśl, czy nawoływanie do tolerancji (czyli po prostu - dajcie im spokój, czemu was tak boli to co robią w sypialniach?) jest promowaniem czegokolwiek.

Tak jest to promowanie rozbujałego, do niczego nie prowadzącego, destrukcyjnego homoseksualizmu. Mam na myśli promocję tego w Unii Europejskiej, której założyciele byli przecież wierzącymi katolikami, a która pogubiła się w konsumpcyjnym i hedonistycznym stylu życia. Europa straciła wartości, teraz karmi się fałszywie pojmowaną tolerancją i wolnością. Oczywiście prowadzi to do powolnej samodestrukcji ale to już offtop.

zacznijmy zbierać gałęzie będzie ognisko...

nie dopuszczasz do siebie myśli że ktoś mysli inaczej niż Ty...

Tak - hedonizm to czyste zło, promujmy czysty moralizm, dualizm, odrzućmy afirmację życia - wszak jest tylko drogą, półśrodkiem...
Możesz sobie również obciąć jądra jak to uczynił jeden z ojców Kościoła Orygenes (później żałował) - przecz z hedonizmem!

Śmieszne jest to co napisałeś przecież wiem jakie są poglądy ludzi typu Kiszczak, Jaruzelski, Miller, Kwaśniewski i reszta. Poglądy takie są złe i szkodliwe i absolutnie się z nimi nie zgadzam ale człowiek ma wolną wolę i może robić co chce.

To tylko pobożne życzenie wierzacych .
Fakty są takie , że społeczeństwa tolerancyjne mają sie lepiej .
Fanatyzm religijny [ czyli nie " fałszywie pojmowana tolerancja" ] występuje tylko w trzecim świecie .



To tylko pobożne życzenie wierzących .
Tylko hedonizm pozwala zrozumieć siebie , a więc i innych .
Tylko hedonizm jest podstawą światopoglądową pozwalającą dążyć do szczęścia jednostek , a więc i społeczeństw .
Hedonizm to czyste dobro .
Hedonizm promuje moralność .
Hedonizm afirmuje życie w przeciwieństwie do religii afirmujących urojone bóstwo kosztem życia i szczęscia ludzi .
Niec żyje hedonizm .

Pozdrawiam .

"Bo tak wypada, bo taka jest tradycja"... Nie chcę takiej tradycji, ale uszanowania moich poglądów, choćby poprzez nie manifestowanie na każdym kroku religijności Polaków.


A więc Twój Kościół naucza, że dopuszczalne są wszelakie małżeńskie "świństwa" (seks oralny, analny itp.), o ile wytrysk ma miejsce w pochwie. Natomiast jeżeli wytrysk nastąpi poza nią, to masz grzech. To chyba mój ulubiony nakaz kościelny.



Tu się cieszę, że mamy podobne poglądy.



Oczywiście, ze w nic takiego nie wierzę! Jednakże nie cierpię, gdy jakiekolwiek ugrupowanie chce opatentować sobie prawo do posiadania "świętej racji". A jak już słyszę, że "homoseksualizm to zagrożenie dla katolickiej rodziny" to mnie trafia. Homoseksualiści byli, są i będą. I nie ma na to wpływu żadne gadanie, że to grzech. Ani żadne krucjaty w mediach danego ugrupowania.


W Biblii wyraźnie stoi, że sodomia to grzech. Też czasem czytuję. I m.in. właśnie dlatego zacząłem się nad tym zastanawiać- jak było dalej dopisz sobie sam...