Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 15:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
 Właściwa wymowa cytatu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 30, 2014 14:40
Posty: 10
Post Właściwa wymowa cytatu
Witajcie,

Buszując w sieci natknęłam się na cytat, którego treść nie daje mi spokoju.

''Kto się zbliża, tego nie odpychajcie,a kto odchodzi, tego nie zatrzymujcie,kto wraca, tego przyjmujcie tak, jakby się nigdy nie oddalał''
Johann W. Goethe

Tak, wiem, nie są to słowa np Św Augustyna, nie mniej znalezione na stronie Braci Kapucynów, więc potraktowałam również i ten cytat w odniesieniu do wiary jak i do mojego postępowania

Przypomniałam sobie, jak prawie trzy lata temu dostałam numer telefonu do mojej dawnej przyjaciółki, który przekazała mi nasza wspólna znajoma-będąca ze mną w szkole-ze słowami, że X(dawna przyjaciółka)chce, żebym do niej zadzwoniła.
(Powody naszego rozejścia się jak i rola tejże wspólnej znajomej, jak ją nazwałam, musiałabym, gdybym chciała, opisywać w odrębnym temacie na kilku stronach)
Byłam zaskoczona, ale wzięłam od Niej numer, wychodząc z założenia, że przecież mogłaby nie chcieć robić za posłańca.
I właśnie wtedy pomyślałam, że gdyby dawnej przyjaciółce zależało na odnowieniu relacji ze mną, próbowałaby dzwonić, a gdyby i to nie poskutkowało, przyszłaby do mnie osobiście-mieszkamy niedaleko siebie.

Jednakże, wedle tego cytatu, powinnam była do X zadzwonić.

A może opacznie zrozumiałam przytoczony powyżej cytat...
Może być też tak, iż ze względu na znikomą ilość informacji o sytuacji nikt nie będzie w stanie napisać niczego.


A jeśli WIST i reszta dojdą do wniosku, że należy temat unicestwić, proszę bardzo.

Jeżeli jednak ktoś zechce odpowiedzieć, też to przyjmę, nawet z nieco większą wdzięcznością :D
Już dość mojej gdybologii.

Przy okazji dziękuję wszystkim tym, którzy wypowiedzieli się w innych moich wątkach.

Miłego dnia


So lut 21, 2015 11:26
Zobacz profil
Post Re: Właściwa wymowa cytatu
A co by ci szkodzilo zadzwonic?
No chyba ze nie chxesz w ogole utrzymywac kontaktow z przyjaciolka.

Ja tak mam z jedna znajoma. Po prostu nie mamy sobie specjalnie nic wiecej do powiedzenia i kontakty padly. Zadna z nas do ich odnowienia sie nie pali.


So lut 21, 2015 12:01

Dołączył(a): Śr kwi 30, 2014 14:40
Posty: 10
Post Re: Właściwa wymowa cytatu
Nie wiem, czym by szkodziło, bo nawet się nad tym nie zastanawiałam...
Wydaje się, że jednak powinnam nieco bardziej naświetlić temat.
Moja przyjaźń z X zakończyła się w nieoczekiwany dla mnie sposób.
Najoględniej mówiąc, X zaczęła spędzać coraz więcej czasu z naszą wspólną znajomą.
Nie niepokoiło mnie to do czasu, kiedy usłyszałam, że X nie chce przyznać się znajomej, że była u mnie w domu.
Od tej pory starałam się wyjaśnić sprawę-niestety nieumiejętnie, ponieważ zakończyło się to awanturą między mną a X, wspólna znajoma stała z boku.

Dlatego ciężko mi było, i co tu dużo mówić, nadal jest odbudować do niej zaufanie.
Co więcej, wydaje mi się, że nie byłabym wstanie prowadzić nawet błahych ''dyskusji''(np.od słów ''Ładną pogodę dzisiaj mamy...'')

Może powinnam przestać rozpamiętywać przeszłość.
Szczególnie na forum... :idea:

Dzięki Wielkie, Kael
(nie ma tu ani krztyny ironii)


So lut 21, 2015 12:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Właściwa wymowa cytatu
Jak widać WIST i reszta (aż taki jestem straszny że jestem dowódcą złych usuwaczy) nie unicestwiają wszystkiego co istnieje :D

Moje pierwsze pytanie jest takie, czemu w ogóle chcesz się kierować tym cytatem. To pewna myśl, która stanowi bardziej motto, niż uzasadnioną logicznie właściwą postawę.

Co prawda jak napisała Kael, nie odniosła byś szkody dzwoniąc, aczkolwiek też uważam że ktoś kogoś naciąga na dzwonienie. Chyba że ona nie miała numeru, albo cierpiała na chroniczny brak środków na koncie. My ludzie nieraz umiemy komplikować proste rzeczy. To zwykła sytuacja życiowa, dziś masz jakieś wyrzuty sumienia bo jesteś ciekawa czego mogła chcieć. Dziś już nie ma sensu się zamartwiać. Nawet jeśli źle zrobiłaś to życie jest pełne takich błędów. Ale nic nie wiesz na pewno czy Ty źle zrobiłaś.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lut 21, 2015 12:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Właściwa wymowa cytatu
Błystka napisał(a):
...
Od tej pory starałam się wyjaśnić sprawę-niestety nieumiejętnie, ponieważ zakończyło się to awanturą między mną a X, wspólna znajoma stała z boku.

Dlatego ciężko mi było, i co tu dużo mówić, nadal jest odbudować do niej zaufanie.
Co więcej, wydaje mi się, że nie byłabym wstanie prowadzić nawet błahych ''dyskusji''(np.od słów ''Ładną pogodę dzisiaj mamy...'')

Może powinnam przestać rozpamiętywać przeszłość.
Szczególnie na forum... :idea:

Dzięki Wielkie, Kael
(nie ma tu ani krztyny ironii)

Przestać rozpamiętywać przeszłość zwłaszcza pod katem pamiętania urazy jest jak najbardziej chwalebne a nawet pożyteczne. Uznaję zasadę, że nikt ale to absolutnie nikt ( oprócz Boga oczywiście) nie jest w stanie znać wszystkich przesłanek jakie nami kierują włącznie z tymi jakie wynikają z naszego "odrabiania" win aż do 4-tgo pokolenia. Bo choć traktujemy to raczej jako karę to karą nie jest a bardziej nauką jak przestać ranić innych i siebie. Nauką jak nauczyć się przebaczać i nauką jak postępuje się w imię prawdziwej miłości czy przyjaźni. Dziwne to jest dla mnie jednak ponieważ gdyby tej koleżance zależało to powinna sama zadzwonić. A jeżeli jest jej aż tak wstyd, że nie może zdobyć się na rozmowę i przeproszenie to najwyraźniej nie jest to dla niej aż tak ważne. W ostateczności mogłaby przecież napisać list.
Dla ciebie jednak sprawa wydaje się ważna, przecież aż napisałaś o tym na forum. I dlatego powinnaś pokierować się zdrowym rozumem i jej przebaczyć. Choćby z tego tytułu jaki napisałam na wstępie, bo mogła chcieć czegoś innego a była uwięziona właśnie w takiej sytuacji po to aby można było nauczyć sie przebaczać.
Jezus gdy uzdrawiał mówił zwykle " odpuszczają ci się twoje grzechy". Mówił w tak a nie; odpuszczam ci twoje grzechy z podstawowego powodu wiedział, ze Bóg Ojciec będący miłością nie pamięta złego. A zatem arogancją było by nasze pamiętanie jakiegokolwiek zła. Nie mówiąc już o tym, że był by to krok świadczący o ukrytej nienawiści bo zmierzający do świadczenia za grzechem a co za tym idzie domagającym się aby ten ktoś został jako grzesznik odcięty od Boga co oczywiście jest dla naszego ducha najgorszą ewentualnością jaka nas może spotkać. Podobno jesteśmy Królestwem Kapłańskim ale mało znam osób, które zdają sobie sprawę z tego ,że w sytuacjach wymagających przebaczenia nie chodzi o to aby przymykać oko na zło przez ciągłe przebaczenie ale o to aby udzielić danej osobie błogosławieństwa aby stał się prawdziwie dobrym człowiekiem ( a tylko Bóg jest źródłem wszelkiego dobra). Bo o ile Bóg swojego błogosławieństwa udziela nam bezustannie to mu bliźniemu już nie bardzo. A przecież to czego potrzebujemy powinniśmy najpierw dawać a skoro Bóg jest źródłem wszelkiego dobra to pierwszy krokiem powinna być modlitwa z wiarą, że dana osoba może sie zmienić.

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


N lut 22, 2015 18:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 5 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL