Czy kosmita może być zbawiony ?
Autor |
Wiadomość |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: I my dziś tyle właśnie wiemy że może są, ale wśród opowieści o UFO nie natknąłem się na konkretny opis ich cywilizacji, oraz na żadne użyteczne dane, pomijając już że nawet takie wymagały by weryfikacji.
W internecie można znaleźć tego sporo(przekazy channelingowe itd.) oczywiście ich wiarygodność trzeba przyjąć na wiarę bo z nauką niema to raczej nic wspólnego...
|
Śr cze 18, 2008 16:08 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Czy kosmici będą zbawieni? Hmm… to zależy co będziemy rozumieć przez słowo „zbawienie”. Jeśli egzystują na wyższym poziomie to prawdopodobnie już są zbawieni. Z wypowiedzi chaneling’owych wynika, że niektóre rasy „kosmitów” egzystują już w 4-tym lub 5-tym wymiarze, czyli de facto w świecie duchowym 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr cze 18, 2008 17:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
no tak...
wszyscy wiedzą że piąty wymiar jest duchowy...
nie to co szerokość taka, ona jest cielesna jak się tylko da i jest niemodna z tego wzglądu.
|
Śr cze 18, 2008 18:38 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
wie ktoś ile punktów xp potrzeba do tego zbawienia?
|
Śr cze 18, 2008 19:41 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
No napisał(a): wie ktoś ile punktów xp potrzeba do tego zbawienia?
To zależy od MG.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Śr cze 18, 2008 19:45 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
No i o tym też pisałem. Jaką ma dla nas wartość stos internetowych informacji?
|
Cz cze 19, 2008 13:25 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Tutaj nie chodzi tylko o UFO czy o kosmitów ,którzy wzbudzają poczucie humoru .Problem teologiczny dotyczy jakichkolwiek istot żywych niezamieszkujacych ziemi .To nie przez UFO ,nauka podejżewa ,że we wszechświecie nie jestesmy sami ,ale ogrom wszechświata oraz mnogość takich planet jak nasza sugeruje ,że gdzieś daleko od nas ,na razie nie wiadomo gdzie ,mogło rozwinąć się życie podobne do naszego ,zbudowane z węgla ,żelaza ,tlenu i fosforu przy czym znaczna większość tlenu stanowiła by właśnie woda .A niech to będą istoty zupełnie nawet do nas niepodobne ,ale okazało by się ,że człowiek nie jest najdoskonalszym Bożym dziełem ,że jest zwięczeniem Bożego dzieła .Te istoty mogły by pokazać nam jak zbudowany jest wszechświat ,a nawet mogły by udowodnić nam ,że Boga nie ma .I tutaj widzimy właśnie problem teologiczny .
|
Cz cze 19, 2008 13:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Te istoty mogły by pokazać nam jak zbudowany jest wszechświat ,a nawet mogły by udowodnić nam ,że Boga nie ma .I tutaj widzimy właśnie problem teologiczny .
Spokojnie, prędzej czy później sami do tego dojdziemy
Wydaje mi się, że udowodnić nieistnienia Boga się nie da. Nie można udowodnić nieistnienia czegoś, co rzeczywiście nigdy nie istniało i nie istnieje. Już szybciej pokarzą nam, jak stać się nieśmiertelnym. Jak np. przenieść naszą świadomość na niezniszczalny bądź odnawialny nośnik. Gdyby coś takiego było możliwe nikt by się tam Bogiem nie przejmował...
|
Cz cze 19, 2008 16:02 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
I pewnie niedługo będzie... Swoją drogą ciekawe jakie stanowisko zajmie kościół wobec nieśmiertelności
|
Cz cze 19, 2008 16:33 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Nie ma czegoś takiego jak nieśmiertelność (tutaj) Co najwyżej ludzie nie będą się starzeć.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz cze 19, 2008 17:33 |
|
 |
niewierny
Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 19:59 Posty: 224
|
Moim zdaniem już w naszym pokoleniu możemy się doczekać pierwszych ludzi, których nie tknie ząb czasu. Oczywiście nie będzie to oznaczało nieśmiertelności (na to jeszcze sobie poczekamy...) i raczej wątpię, żeby był to lek (czy w jaki to sposób byłoby aplikowane) ogólnodostępny, raczej dla grupy „wybrańców”, ewentualnie bogatych. Niemniej nawet istnienie kilku bardzo wiekowych jednostek mogłoby mocno nadszarpnąć autorytet kościoła.
A kto wie, może wymienieni w temacie wątku kosmici przylecą do nas i podzielą sie z nami tym sekretem? 
_________________ Szansa, że wierzący ma racje 1/nieskończoność
Więcej w viewtopic.php?t=16963
|
Cz cze 19, 2008 20:05 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Inny_punkt_widzenia
To tylko jedna z opcji. O ile zechc nam cokolwiek powiedzieć, to fajnie byoby się czegoś nauczyć. Ale czy to jest problem teologiczny, udowodnienie że czegoś nie ma? To chyba logicznie niemoźliwe, bo niby jak udowodnić że czegoś nie ma?
Rita
Ciekawa teoria, szczerze to nie wątpie że nawet tak fantastyczny pomysł nie będzie do zrealizowania. Natomiast konieć świata jest czymś na co oczekujemy, nie tylko jeśli chodzi o naukę która jakoś próbuje wyjaśnić przyszłość wszechświata. Nic nie trwa wiecznie, a ludzie jak wiesz nie umierają tylko śmiercią naturalną. Może znasz taki film Ludzkie dzieci / Children of Men? Tam nagle okazało się że dzieci przestały się rodzić. Ludzkość wymiera, każdy człowiek mnie to spadek populacja, a oni i tak walczą i się zabijają. Podobnie tutaj, nigdy nie osiągniemy nieśmiertelności tak długo jak pozostaniemy ludzmi, którzy zabijają.
|
Cz cze 19, 2008 22:35 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
jest taka powieść James Blisha "Kwestia sumienia" , traktująca o zetknięciu naszej rasy z rasą inteligentnych obcych u której będacy poniekąd głównym bohaterem Jezuita stwierdza ciekawą cechę - nie czynią oni zła nie znając przy tym żadnej formy religii. Ostatecznie ów bohater uznaje całą ich planetę za zwodniczy wytwór Szatana.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Pt cze 20, 2008 10:07 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Ciekawa książka. I to jest ważne - na ile te istoty są podobne do nas a na ile nie są. Czy pojęcia grzechu, winy, przebaczenia, dobra, zła itd. są im znane, czy warunki w których oni powstali są tak odmienne że nie ma potrzeby zazdroszczenia, walki, chowania urazy itd. Jak wytłumaczyć istotom które nie zazdroszczą że zazdrość może być zła?
|
Pt cze 20, 2008 13:42 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Wist napisał(a): To tylko jedna z opcji. O ile zechc nam cokolwiek powiedzieć, to fajnie byoby się czegoś nauczyć. Ale czy to jest problem teologiczny, udowodnienie że czegoś nie ma? To chyba logicznie niemoźliwe, bo niby jak udowodnić że czegoś nie ma? Niebardzo Cię rozumiem ,no to jak : Jest Bóg, czy GO nie ma ?
|
Pt cze 20, 2008 13:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|