Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 6:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona
 MAGIA/CZARY a nasza wiara?? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Gdy się magię traktuje jako wymysł fantastyki uważam iż tego zagrożenia nie ma.

Egzorcyści mówią, że w takim przypadku również istnieje realne zagrożenie. Gdy traktujemy magię, wróżby etc. jako niegroźną zabawę, to nawet wtedy istnieje potencjalne duże niebezpieczeństwo wpływu złego


Pt gru 05, 2008 10:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
świerlutmistrz napisał(a):
jumik napisał(a):
Bałwochwalstwo nie musi polegać na oddawaniu czci, ale na tym, że w miejsce Boga stawiamy kogoś lub coś.
mógłbym skomentować większą część postu ale to wystarczy:
jeśli coś stawiasz NA MIEJSCU Boga to onotocoś CZCISZ bo jak nie to nie stawiasz tego na miejscu Boga - wszak jemu ponoć winniśmy najwyższą cześć (swoją drogą nie jest do końca pewne za co).


Bałwochwalstwo nie musi polegać na oddawaniu czci, w znaczeniu modlenia się, klęczenia itp. Ale oczywiście musi polegać na kulcie (niekoniecznie w znaczeniu religijnym) i uwielbieniu.

Więc jeśli coś stawiasz wyżej od Boga, to jest to bałwochwalstwo. Myślę, że jednym z częstszych takich przedmiotów bałwochwalstwa jest mamona, lub ogólniej chciwość, egoizm. Jest przecież napisane:

Ef 5:5
O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec - to jest bałwochwalca - nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga.

_________________
Piotr Milewski


Pt gru 05, 2008 12:23
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Mario2- Twój post poleciał! Proszę następnym razem pomyśleć zanim coś się napisze!

I sakramenty nie działają ex opere operatio, a ex opere operato.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So gru 06, 2008 7:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 10:51
Posty: 57
Post 
jumik napisał
Cytuj:
Bałwochwalstwo nie musi polegać na oddawaniu czci, w znaczeniu modlenia się, klęczenia itp. Ale oczywiście musi polegać na kulcie (niekoniecznie w znaczeniu religijnym) i uwielbieniu
Więc jeśli coś stawiasz wyżej od Boga, to jest to bałwochwalstwo. Myślę, że jednym z częstszych takich przedmiotów bałwochwalstwa jest mamona, lub ogólniej chciwość, egoizm. Jest przecież napisane:
Ef 5:5
O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec - to jest bałwochwalca - nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga.

Chrześcijanom potrzebne jest mocne postanowienie wystrzegania się choćby najdrobniejszego czynu bałwochwalczego, bo nawet jeden akt uczczenia Diabła stanowiłby poparcie dla jego wyzywającego twierdzenia, że ludzie poddani próbom nie dochowają wierności Bogu (Joba 1:8-12). Szatan pokazał Jezusowi „wszystkie królestwa świata oraz chwałę ich”, po czym rzekł: „To wszystko dam ci, jeśli upadniesz i złożysz mi pokłon”. Odmawiając, Chrystus stanął po stronie swego Niebiańskiego Ojca i Boga, w kwestii spornej, co do zwierzchnictwa nad wszechświatem i zadał Diabłu kłam (Mateusza 4:8-11)
Cytuj:
Bałwochwalstwo nie musi polegać na oddawaniu czci, w znaczeniu modlenia się, klęczenia itp.

Nie musi, ale może. Czy te, wymienione w cytowanym fragmencie listu Apostoła Pawła do Efezjan niechlubne przymioty, jak rozpusta, nieczystość i chciwość, są rzadkością, u osób padających na kolana i "zanoszących" modlitwy do swego boga?
(Mateusza 6:6-8) (...)Ty jednak, gdy się modlisz, wejdź do swego pokoju i zamknąwszy drzwi, módl się do twego Ojca, który jest w ukryciu; wtedy Ojciec twój, który się przygląda w ukryciu, odpłaci tobie. 7 A modląc się, nie powtarzajcie wciąż tego samego jak ludzie z narodów, gdyż oni mniemają, że zostaną wysłuchani dzięki używaniu wielu słów. 8 Toteż nie upodabniajcie się do nich, gdyż Bóg, wasz Ojciec, wie, czego potrzebujecie, zanim go w ogóle poprosicie.

_________________
Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, boś Ty stworzył wszystko, a dzięki Twej woli istniało i zostało stworzone.Ap 4:11(BT)


So gru 06, 2008 11:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02
Posty: 206
Post 
W magii mogą być wykorzystywane pomocnicze lub maskujące techniki — mantry, zaklęcia, modlitwy, gesty, muzyka, taniec, obrzędy. Oczywiście, one same z siebie nie mają znaczenia: jedne i te same działania podejmowane przez różne osoby albo nawet konkretnego człowieka, ale w różnych stanach emocjonalnych, mogą wywołać odwrotny skutek. Przykładowo wykonując znak krzyża, można albo darować błogość i uzdrowienie, albo rzucać urok. Jeżeli zaś będziemy to czynić bez jakiegoś przejawianego ustosunkowania emocjonalnego, to nie uzyskamy żadnego efektu.

Przykładowo, pewna prawosławna czarownica, która powzięła mniemanie, że jest “wojownikiem Mikołaja Cudotwórcy” i przepełniona nienawiścią do wszystkich nieprawosławnych, następująco “wojowała”: przychodziła podczas nabożeństwa do cerkwi, stawała z tylu modlących się, wypatrywała “podejrzanych” i zaczynała “wypróbowywać” ich, “wpieczętowując” im w ciała energetyczne krzyże swojej nienawiści. Przy tym była szczerze przekonana, że za pomocą znaku krzyża nie można wyrządzić pobożnemu krzywdy. Jej ofiary zawsze zaczynały się czuć niedobrze i opuszczały świątynię. To tylko wzmacniało jej przekonanie o skuteczności jej “służby” i rozpalało ten wojowniczy zapał. Swoją działalność niekiedy przenosiła też poza świątynię. Przykładowo nieproszona przychodziła razem z tłumem zaproszonych na czyjeś wesele, zasiadała ze wszystkimi za świątecznym stołem...

Wielu uznawało ją za czarownicę i pewnego razu ktoś ją zastrzelił; potem została biesem, chętnie zajmującym się szkodzeniem, ale już ze świata niematerialnego, wcielonym ludziom.


So gru 06, 2008 11:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52
Posty: 140
Post 
Myślę, że jeśli człowiek ma skłonności do wiary z natury (jest naiwny?) to może wierzyć w dowolne rzeczy - kwestia otoczenia..


N gru 14, 2008 9:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 09, 2008 7:25
Posty: 72
Post 
Czy wiara i kult w Świętowita, jednego z pogańskich bogów, jest bałwochwalstwem.


N gru 14, 2008 10:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
dre napisał(a):
Myślę, że jeśli człowiek ma skłonności do wiary z natury


A kto stworzył naturę? Myślę, że Bóg dał człowiekowi tę skłonność, dał możliwość zauważenia, że jest coś więcej - jest to kolejny znak, który może prowadzić do Niego. (co nie znaczy, że ludzie mając znaki się nie gubią)

_________________
Piotr Milewski


N gru 14, 2008 11:39
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz gru 04, 2008 17:52
Posty: 140
Post 
Myślę, że wiara wykształciła się głównie na bazie wierzenia rodzicom - dziecko musi ufać, bo samo ma za mało doświadczenia, by wiedzieć.

Kto sprawia, że słońce świeci, ziemia kręci się, wiatr wieje, wszystko spada na ziemię itp??

Znaki?? Może są to nieuświadomione myśli, instynkt, coś jak deja wu?? Nieuświadomione myśli, skojarzenia, czasem dochodzące w jakiś sposób do świadomości?? Jak ma kojarzyć umysł człowieka będący indoktrynowany od dziecka i później funkcjonujący na bazie takich danych jakie ma??


N gru 14, 2008 12:15
Zobacz profil
Post 
ftd napisał(a):
Czy wiara i kult w Świętowita, jednego z pogańskich bogów, jest bałwochwalstwem.

To zależy.
Dla słowianina żyjącego tu kilkanaście wieków temu, nie słyszącego o chrześcijaństwie wiara Świętowida była krokiem naprzód ku Bogu Prawdziwemu - bo wynikała z naturalnej tęsknoty człowieka do Boga i jego "intuicji Boga" ("Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła" Rz 1,20a)

Dla słowianina żyjącego dziś, który poznał religię objawioną kult Świętowida oddala od Boga Prawdziwego i jest krokiem w tył w jego rozwoju duchowym. Jest więc bałwochwalstwem.

Co więcej przeważnie jest albo wyrazem buntu antychrześcijańskiego, albo czymś pomiędzy modą a szpanem.


N gru 14, 2008 12:17

Dołączył(a): N gru 14, 2008 11:02
Posty: 24
Post 
wiara to gory i doliny, raz sie wierzy a drugi raz mniej


N gru 14, 2008 12:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 09, 2008 7:25
Posty: 72
Post 
Marek MRB napisał(a):
Dla słowianina żyjącego tu kilkanaście wieków temu, nie słyszącego o chrześcijaństwie wiara Świętowida była krokiem naprzód ku Bogu Prawdziwemu - bo wynikała z naturalnej tęsknoty człowieka do Boga i jego "intuicji Boga"


Skąd wiesz, że Boga Prawdziwego znalazł egipcjanin pochodzenia żydowskiego o imieniu Mojżesz a nie właśnie słowianin 900 lat temu ?

Marek MRB napisał(a):
Dla słowianina żyjącego dziś, który poznał religię objawioną kult Świętowida oddala od Boga Prawdziwego i jest krokiem w tył w jego rozwoju duchowym. Jest więc bałwochwalstwem.


Tak samo może powiedzieć buddysta, new age'owiec lub neopoganin, że chrześcijanie modlenie się do posążków Jezusa jest bałwochwalstwem.

Marek MRB napisał(a):
Co więcej przeważnie jest albo wyrazem buntu antychrześcijańskiego, albo czymś pomiędzy modą a szpanem.
[/quote]

To tak samo jak z pokoleniem JPII lub młodzieżą przyjeżdzającą do Lednicy.


N gru 14, 2008 17:14
Zobacz profil
Post 
Ftd:
1/
Zrozumiełam że pytasz mnie jako chrześcijanina - i odpowiedziałem Ci jako chrześcijanin. Dyskusja między wiarami o tym kto ma rację to jakby inny temat i inna dyskusja (szczerze mówiąc nie chciałbym jej prowadzić - to byłoby kiczowate).

2/
Zapewne to samo powiedziałby hinduista, indianin itd. Czy buddysta nie byłbym już taki pewien. New Age jest wewnętrznie sprzeczne (nie jest wiarą jako takie - choć składa się z wiar). Neopoganin... z powodów o jakich napisałem w poprzednim poście nie traktuję neopogan poważnie.
Takie bawienie się.

3/
Cytuj:
To tak samo jak z pokoleniem JPII lub młodzieżą przyjeżdzającą do Lednicy.
Myślę że częściowo może tak być. Co ani o jotę nie zmienia nic w sytuacji neopogan.


N gru 14, 2008 17:26

Dołączył(a): Pn cze 09, 2008 7:25
Posty: 72
Post 
Marek MRB napisał(a):
Neopoganin... z powodów o jakich napisałem w poprzednim poście nie traktuję neopogan poważnie.


Dlaczego uważasz, że przekonania religijne np Lecha E. Stefańskiego są mniej poważne od tych Józefa Glempa ?

W poprzednim poście nie napisałeś tego zbyt jasno.


N gru 14, 2008 18:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Zrobił się niepotrzebny offtop. Proszę o powrót do tematu


N gru 14, 2008 20:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL