Sebastian88 napisał(a):
Zencognito wytłumacz jedną rzecz... Dlaczego Bóg nie miałby być doskonały?
A dlaczego miałby być?
Sebastian88 napisał(a):
Będąc niedoskonały staje się złożonym bytem.
Rozwiń tą myśl proszę.
Sebastian88 napisał(a):
Złożony byt zaś jest zależny od tego co nadaje mu aktualność. Czyli bóg według ciebie jest przez kogoś kierowany.
I tu popełniasz błędne wnioskowanie - z tego że coś jest zależne nie wynika to, że jest przez kogoś lub coś kierowane. Poza tym w jakim sensie zależny?
Sebastian88 napisał(a):
Jeśli nie rozumiesz to zobacz na to: Leży kamień. Jest on teraz w gotowości do ruchu. Ktoś go bierze i nim rzuca. Nie jest już w gotowości do ruchu ale jest w ruchu aktualnie.
To czy kamień jest w ruchu czy nie, zależy od punktu odniesienia. Tobie się może wydawać że kamień jest w bezruchu, ale on pędzi z wielką prędkością jeśli spojrzeć na niego z innej galaktyki. Opierasz swoje tezy na jednym spojrzeniu na względną sytuację.
Sebastian88 napisał(a):
Widzimy więc że jest on złożony. Z czego? No z gotowości do ruchu i z ruchu.
W jaki sposób gotowość do ruchu lub ruch jest cześcią składową kamienia? To jakaś totalnie bzdurna konstrukcja. Cześćią składową kamienia są atomy, a nie jakieś abstrakty.
Sebastian88 napisał(a):
Inny czynnik z kolei musi być silniejszy niż opór kamienia.
Nie - aby wprawić ciało w ruch wystarczy zadziałać siłą równą sile, która trzyma ją w miejscu. Gdy siły się równoważą, następuje ruch jednostajny.
Sebastian88 napisał(a):
Np: mrówka go nie podniesie ale człowiek już tak (Choć i to zależy).
Więc poruszyciel ma większą siłę.
Czyli to poruszyciela jak już powinniśmy uznawać za Boga.
Jak już chcesz się odwoływać do fizyki - energia zmienia postać, ale nie znika we wszechświecie. Nie widzę potrzeby wkładania tu Boga. Sensowne jest uznanie, że wszechświat jest wieczny i jest w nim zawsze stała energia. Po co tu Bóg?
Sebastian88 napisał(a):
Doskonały więc byt nie może być złożony. Ty twierdzisz że Bóg nie jest doskonały czyli że jest złożony a co za tym idzie? Że sam nie może nic zdziałać.
Nie widzę sposobu w jaki ostatnie zdanie wynika z dwóch pierwszych.
Sebastian88 napisał(a):
Zobaczcie na nas. Żyjemy dlatego że oddychamy powietrzem. Jesteżmy od niego zależni.
No i co - nie możemy nic zdziałać?
Sebastian88 napisał(a):
Czym więc Bóg różni się według ciebie od nas?
Nie widzę sensu odpowiadania na to pytanie w temacie w którym niby mamy dojść do tego jaki Bóg jest w wyniku dyskusji.
Sebastian88 napisał(a):
Bóg złożony - My złożeni.
Czyli według ciebie my to bogowie?
Ludzie to ssaki - wiewiórki to ssaki. Czy według Ciebie my to wiewiórki? <- Twój sposób rozumowania jest właśnie w ten sposób absurdalny
Sebastian88 napisał(a):
Przecierz Bóg wynosi się ponad świat a nie jest czymś w świecie bo świat został przez niego utworzony.
Nie został.
Sebastian88 napisał(a):
Nie mów mi teraz że nie został bo wtedy to twóg bóg nawet nie jest stwórcą ani doskonały ani niezależny ani nie jest niezłożony a co za tym idzie jest cielesny i zmienny
Z powyższych stwierdzeń o Bogu nie wynika, że jest cielesny. A że jest zmienny? Owszem - wszystko we wszechświecie jest zmienne, więc czemu mielibyśmy zakładać że Bóg nie? I czemu mielibyśmy zakładać, że Bóg stworzył wszechświat albo że wszechświat został w ogóle przez jakąś istotę stworzony?
Sebastian88 napisał(a):
a co za tym idzie nie jest nawet wieczny bo co zmienne to nie wieczne a co nie wieczne to niedoskonałe.
Nic nie jest wieczne ani wszech-doskonałe. Czemu niby Bóg miałby być taki? Czemu miałby istnieć byt wieczny i wszech-doskonały?
Sebastian88 napisał(a):
Powiedz czy wydaje ci się to rozsądne takie twierdzenie że Bóg jest niedoskonały? Przecierz i my tacy jesteśmy.
Właśnie dlatego wydaje mi się rozsądne - bardziej rozsądne niż nazywanie Boga wszechdoskonałym, które to określenie nie wiadomo co znaczy.
Sebastian88 napisał(a):
Ale może powiesz że jest doskonalszy od nas ale niezupełnie doskonały.
Tak.
Sebastian88 napisał(a):
To powiem ci że w takim razie jesteśmy dla kamieni, roślin i zwierząt bogami.
Już dawno sformułowałem taki wniosek zwracając uwagę ludziom na to jak okrutnie traktują zwierzęta.
Sebastian88 napisał(a):
Tyle rzeczy potrafimy co oni nie. Ale czy potrafimy wszystko?
A jesteśmy bogami?
Sebastianie, trochę bez sensu piszesz w tym temacie i tworzysz zamknięte koła argumentacji - niby tu ustalamy jaki jest Bóg, a teraz piszesz że nie jesteśmy bogami. Skoro nie określiliśmy czym są bogowie (a więc jacy są), to jak możesz pisać, że nimi nie jesteśmy? Posługujesz się definicją którą mamy ustalić - a to jest bez sensu.
Sebastian88 napisał(a):
Więc nawet jeśli by coś było lepszego niż ludzie to nie jest to Bogiem jeśli nie jest zupełnie doskonałe.
Zdefiniuj co to znaczy "zupełnie doskonałe". Czy "zupełnie doskonałe" zawiera w sobie doskonałą okrągłość i doskonałą kwadratowość, skoro to cechy wzajemnie się wykluczające? Jeśli nie zawiera którejś z nich, to nie jest zupełnie doskonałe. Dlatego właśnie pojęcie "wszech/zupełnej doskonałości" jest bez sensu.
Sebastian88 napisał(a):
Chrześcijanie wierzą że są aniołowie i demony. Ale czy oni są Bogiem?
Raczej nie.
Co z tego? Sam pisałeś, że mamy rozmawiać o Bogu tak ogólnie, a nie w ramach chrześcijaństwa, więc po co tu próbujesz chrześcijaństwo włożyć?
Sebastian88 napisał(a):
Jeśli potrzebujesz jeszcze więcej argumentów za tym że Bóg jest nieskończenie wielko i doskonały zobacz sobie do Sumy Teologicznej.
Mam lepsze rzeczy do roboty niż czytać Sumę Teologiczną.