Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 11:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 156 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 11  Następna strona
 O Bogu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Wręcz odwrotnie. Jeśli Bóg jest idealny (a tak m.in. wynika z Jego definicji) to jego myślenie jest bezbłędne, a wiedza pełna. A w takim razie nie podlega żadnym zmianom. Bo od początku wie co jest najlepsze i najmądrzejszym rozwiązaniem w danej sytuacji i to konsekwentnie wybiera.

_________________
www.onephoto.net


Cz sty 10, 2008 19:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Właśnie nie jestem pewien czy jeśli wszystko wie to czy myśli?


Cz sty 10, 2008 20:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Myśli w tym sensie, że wykorzystuje swoją wiedzę. W tym, że zdobywa nową wiedzę to oczywiście nie.

_________________
www.onephoto.net


Cz sty 10, 2008 20:20
Zobacz profil
Post 
Podobny zarzut wysunoł filipiarz.

Odpowiem że Bóg nic ni poznaje na nowo ale wykonuje niezmienny odwieczny plan, nie ma więc w nim nic noweg.

Przeczytaj poprzednią odpowiedź na ten sam argument.


Pt sty 11, 2008 12:09

Dołączył(a): Śr gru 26, 2007 14:21
Posty: 79
Post 
Czy Bóg potrafi myśleć? Zależy jak go zdefiniujemy, według jakich kategorii.
Starożytna filozofia grecka mówiąca o Nieskończonej Jedni stwierdza jednoznacznie, że taki Bóg nie myśli.
Jest to logiczny absurd - jak nieskończone, coś nie posiadające formy może myśleć, tzn. może mieć jakikolwiek punkt odniesienia do tego co jest skończone, ma formę? Dlatego też, filozofowie Ci mówili o Kreatorze-Umyśle (Platon nazywa go w Timajosie Demiurgiem). Plotyn nazywa go drugą hipostazą, Numenius drugim bogiem.
Należy więc odróżnić ABSOLUT od KREATORA.

W chrześcijaństwie mamy Boga Ojca, który był intepretowany jako ABSOLUT oraz Jezusa Chrystusa interpretowanego jako Demiurg, Kreator-Umysł.


Pt sty 11, 2008 21:48
Zobacz profil
Post 
Chrześcijaństwo mówi że Chrystus jest taki sam jak Ojciec. W Symbolu ojców mówimy:

"Bóg z Boga Światłość ze Światłości. Bóg Prawdziwy z Boga Prawdziewgo"

A na całe podsumowanie "Współistotny Ojcu"

Światłość ze Światłości.- Byśmy zrozumieli że Jezus chrystus jest tej samej natury i tak dalej.

Ale wątek o trójcy to już inna sprawa.

Zastanówmy się czy może być wielu Bogów.
Różne jednostki danego gatunku mają tę samą istotę gatunkową ale różne istnienia.

To zaś nie może dotyczyć Boga bo on sam jest swoim istnieniem czyli politeizm jest zgoła niemożliwy.

Dalej. Różne jednostki posiadają tą samą cechę danego gatunku ale różnią się czymś co niekoniecznie wchodzi w jego skład.
Zobaczmy co jest u ludzi.; Wszyscy mamy ciała. Wszyscy mamy jakieś zmysły ale różnimy się między sobą czymś co jest różne od konieczniści człowieczeństwa. NIe można powiedzieć że ludźmi są ci co mają blonbd włosy a inni nie.

To zaś nie może dotyczyć Boga bo on jest swoim istnieniem a to jest sprawa tego czy ktoś jest a nie jaki on jest dlatego nie mozżna orzekać Bóstwa w wielu jednostkach.


Cz sty 17, 2008 10:15

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Paschalis napisał(a):
Myśli w tym sensie, że wykorzystuje swoją wiedzę. W tym, że zdobywa nową wiedzę to oczywiście nie.

Ale jeśli wykorzystuje swoją wiedze to czy jest wszechwiedzący czy tylko wiele wiedzący?Jeśli jest wszechwiedzący to zna nie tylko informacje ale też płynące z nich wnioski więc i swoje reakcje na nie jeśli przyjąć, że Bóg jest ponad czasem nie widze powodu by jego wszechwiedza nie dotyczyła jego samego.


Cz sty 17, 2008 14:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Sebastian88 napisał(a):
Nie można przypisywać cech Bogu co Przeczą doskonałości.

A niby czemu? Czemu mamy uznać, że Bóg jest doskonały? Co w ogóle oznacza, że ktoś jest doskonały? Jest doksonale okrągły czy doskonale kwadratowy?
A jak już powiesz co znaczy wszech-doskonały, to napisz czemu mielibyśmy uznawać że taka istota w ogóle isntieje.
Od tego należałoby zacząć - Ty zaś ustawiłeś sobie założenie "Bóg jest doskonały" które ani nie jest uzasadnione, ani nic z niego nie wynika przy niezdefiniowaniu doskonałości - i dalej lecisz we wnioski.


Cz sty 17, 2008 14:31
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Zencognito napisał(a):
Sebastian88 napisał(a):
Nie można przypisywać cech Bogu co Przeczą doskonałości.

A niby czemu? Czemu mamy uznać, że Bóg jest doskonały? Co w ogóle oznacza, że ktoś jest doskonały? Jest doksonale okrągły czy doskonale kwadratowy?
A jak już powiesz co znaczy wszech-doskonały, to napisz czemu mielibyśmy uznawać że taka istota w ogóle isntieje.
Od tego należałoby zacząć - Ty zaś ustawiłeś sobie założenie "Bóg jest doskonały" które ani nie jest uzasadnione, ani nic z niego nie wynika przy niezdefiniowaniu doskonałości - i dalej lecisz we wnioski.


Z tego samego powodu dla którego uznajesz Buddę za doskonałość. Jeśli bedziesz sobie kpił nikomu nigdy nie zaprzesz tchu w piersiach.
Cytuj:
Budda (skt. buddha – przebudzony, oświecony jap. butsu lub hotoke, tyb. sangdzie: sang – oczyszczony z negatywnych emocji, dzie – z rozwiniętymi w pełni doskonałymi właściwościami umysłu).

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz sty 17, 2008 15:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Seweryn napisał(a):
Z tego samego powodu dla którego uznajesz Buddę za doskonałość.

Skąd przekonanie że ja uznaję Buddhę za doskonałość? Dla mnie pojęcie doskonałości jest absolutnie zbędne z racji swojej nieokreśloności, a w cytacie który podałeś "doskonałymi właściwościami umysłu" można by zastąpić opisując te właściwości. Wszech-doskonałości zaś się w żaden sposób nie da sprecyzować ani określić co to znaczy. Wszech-doskonałość nie może w ogóle mieć miejsca, bo zawierała by w sobie wzajemnie sprzeczne cechy - np. doskonałą kulistość i doskonałą kwadratowość.


Cz sty 17, 2008 15:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Zencognito napisał(a):
Skąd przekonanie że ja uznaję Buddhę za doskonałość? Dla mnie pojęcie doskonałości jest absolutnie zbędne z racji swojej nieokreśloności, a w cytacie który podałeś "doskonałymi właściwościami umysłu" można by zastąpić opisując te właściwości. Wszech-doskonałości zaś się w żaden sposób nie da sprecyzować ani określić co to znaczy. Wszech-doskonałość nie może w ogóle mieć miejsca, bo zawierała by w sobie wzajemnie sprzeczne cechy - np. doskonałą kulistość i doskonałą kwadratowość.


Masz rację dla ciebie ...,natomiast są widocznie ludzie dla ,których to pojęcie ma znaczenie ,chociażby z tego powodu aby określić coś co zapiera dech w piersiach.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz sty 17, 2008 15:28
Zobacz profil
Post 
Zencognito wytłumacz jedną rzecz... Dlaczego Bóg nie miałby być doskonały?
Będąc niedoskonały staje się złożonym bytem. Złożony byt zaś jest zależny od tego co nadaje mu aktualność. Czyli bóg według ciebie jest przez kogoś kierowany.

Ten zaś co działa i kieruje doskonalszy jest od kierowanego.

Czyli to jego powinniśmy za Boga uznać.

Jeśli nie rozumiesz to zobacz na to: Leży kamień. Jest on teraz w gotowości do ruchu. Ktoś go bierze i nim rzuca. Nie jest już w gotowości do ruchu ale jest w ruchu aktualnie. Widzimy więc że jest on złożony. Z czego? No z gotowości do ruchu i z ruchu. Sam jednak nie mógł się w ruch wprowadzić.

Dlaczego?

Bo w ruch wprowadzć zaś może tylko to co jest już w ruchu. A nie można jednocześnie i byś w ruchu i w spoczynku żeby módz się w ruch wprowadzić. Więc jest on zależny od innego czynnika.

Inny czynnik z kolei musi być silniejszy niż opór kamienia. Np: mrówka go nie podniesie ale człowiek już tak (Choć i to zależy).
Więc poruszyciel ma większą siłę.
Czyli to poruszyciela jak już powinniśmy uznawać za Boga.

Doskonały więc byt nie może być złożony. Ty twierdzisz że Bóg nie jest doskonały czyli że jest złożony a co za tym idzie? Że sam nie może nic zdziałać.
Zobaczcie na nas. Żyjemy dlatego że oddychamy powietrzem. Jesteżmy od niego zależni.

Czym więc Bóg różni się według ciebie od nas?
Bóg niedoskonały - My niedoskonali.
Bóg złożony - My złożeni.

Czyli według ciebie my to bogowie?
Przecierz Bóg wynosi się ponad świat a nie jest czymś w świecie bo świat został przez niego utworzony.

Nie mów mi teraz że nie został bo wtedy to twóg bóg nawet nie jest stwórcą ani doskonały ani niezależny ani nie jest niezłożony a co za tym idzie jest cielesny i zmienny a co za tym idzie nie jest nawet wieczny bo co zmienne to nie wieczne a co nie wieczne to niedoskonałe.

Powiedz czy wydaje ci się to rozsądne takie twierdzenie że Bóg jest niedoskonały? Przecierz i my tacy jesteśmy.

Ale może powiesz że jest doskonalszy od nas ale niezupełnie doskonały.

To powiem ci że w takim razie jesteśmy dla kamieni, roślin i zwierząt bogami.
Tyle rzeczy potrafimy co oni nie. Ale czy potrafimy wszystko?
A jesteśmy bogami?

Nie. Ludźmi!

Więc nawet jeśli by coś było lepszego niż ludzie to nie jest to Bogiem jeśli nie jest zupełnie doskonałe.

Chrześcijanie wierzą że są aniołowie i demony. Ale czy oni są Bogiem?
Raczej nie.

Jeśli potrzebujesz jeszcze więcej argumentów za tym że Bóg jest nieskończenie wielko i doskonały zobacz sobie do Sumy Teologicznej.

www.katedra.uksw.edu.pl


Pt sty 18, 2008 18:00

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Sebastian88 napisał(a):
Zencognito wytłumacz jedną rzecz... Dlaczego Bóg nie miałby być doskonały?

A dlaczego miałby być?
Sebastian88 napisał(a):
Będąc niedoskonały staje się złożonym bytem.

Rozwiń tą myśl proszę.
Sebastian88 napisał(a):
Złożony byt zaś jest zależny od tego co nadaje mu aktualność. Czyli bóg według ciebie jest przez kogoś kierowany.

I tu popełniasz błędne wnioskowanie - z tego że coś jest zależne nie wynika to, że jest przez kogoś lub coś kierowane. Poza tym w jakim sensie zależny?
Sebastian88 napisał(a):
Jeśli nie rozumiesz to zobacz na to: Leży kamień. Jest on teraz w gotowości do ruchu. Ktoś go bierze i nim rzuca. Nie jest już w gotowości do ruchu ale jest w ruchu aktualnie.

To czy kamień jest w ruchu czy nie, zależy od punktu odniesienia. Tobie się może wydawać że kamień jest w bezruchu, ale on pędzi z wielką prędkością jeśli spojrzeć na niego z innej galaktyki. Opierasz swoje tezy na jednym spojrzeniu na względną sytuację.
Sebastian88 napisał(a):
Widzimy więc że jest on złożony. Z czego? No z gotowości do ruchu i z ruchu.

W jaki sposób gotowość do ruchu lub ruch jest cześcią składową kamienia? To jakaś totalnie bzdurna konstrukcja. Cześćią składową kamienia są atomy, a nie jakieś abstrakty.
Sebastian88 napisał(a):
Inny czynnik z kolei musi być silniejszy niż opór kamienia.

Nie - aby wprawić ciało w ruch wystarczy zadziałać siłą równą sile, która trzyma ją w miejscu. Gdy siły się równoważą, następuje ruch jednostajny.
Sebastian88 napisał(a):
Np: mrówka go nie podniesie ale człowiek już tak (Choć i to zależy).
Więc poruszyciel ma większą siłę.
Czyli to poruszyciela jak już powinniśmy uznawać za Boga.

Jak już chcesz się odwoływać do fizyki - energia zmienia postać, ale nie znika we wszechświecie. Nie widzę potrzeby wkładania tu Boga. Sensowne jest uznanie, że wszechświat jest wieczny i jest w nim zawsze stała energia. Po co tu Bóg?
Sebastian88 napisał(a):
Doskonały więc byt nie może być złożony. Ty twierdzisz że Bóg nie jest doskonały czyli że jest złożony a co za tym idzie? Że sam nie może nic zdziałać.

Nie widzę sposobu w jaki ostatnie zdanie wynika z dwóch pierwszych.
Sebastian88 napisał(a):
Zobaczcie na nas. Żyjemy dlatego że oddychamy powietrzem. Jesteżmy od niego zależni.

No i co - nie możemy nic zdziałać?
Sebastian88 napisał(a):
Czym więc Bóg różni się według ciebie od nas?

Nie widzę sensu odpowiadania na to pytanie w temacie w którym niby mamy dojść do tego jaki Bóg jest w wyniku dyskusji.
Sebastian88 napisał(a):
Bóg złożony - My złożeni.

Czyli według ciebie my to bogowie?

Ludzie to ssaki - wiewiórki to ssaki. Czy według Ciebie my to wiewiórki? <- Twój sposób rozumowania jest właśnie w ten sposób absurdalny
Sebastian88 napisał(a):
Przecierz Bóg wynosi się ponad świat a nie jest czymś w świecie bo świat został przez niego utworzony.

Nie został.
Sebastian88 napisał(a):
Nie mów mi teraz że nie został bo wtedy to twóg bóg nawet nie jest stwórcą ani doskonały ani niezależny ani nie jest niezłożony a co za tym idzie jest cielesny i zmienny

Z powyższych stwierdzeń o Bogu nie wynika, że jest cielesny. A że jest zmienny? Owszem - wszystko we wszechświecie jest zmienne, więc czemu mielibyśmy zakładać że Bóg nie? I czemu mielibyśmy zakładać, że Bóg stworzył wszechświat albo że wszechświat został w ogóle przez jakąś istotę stworzony?
Sebastian88 napisał(a):
a co za tym idzie nie jest nawet wieczny bo co zmienne to nie wieczne a co nie wieczne to niedoskonałe.

Nic nie jest wieczne ani wszech-doskonałe. Czemu niby Bóg miałby być taki? Czemu miałby istnieć byt wieczny i wszech-doskonały?
Sebastian88 napisał(a):
Powiedz czy wydaje ci się to rozsądne takie twierdzenie że Bóg jest niedoskonały? Przecierz i my tacy jesteśmy.

Właśnie dlatego wydaje mi się rozsądne - bardziej rozsądne niż nazywanie Boga wszechdoskonałym, które to określenie nie wiadomo co znaczy.
Sebastian88 napisał(a):
Ale może powiesz że jest doskonalszy od nas ale niezupełnie doskonały.

Tak.
Sebastian88 napisał(a):
To powiem ci że w takim razie jesteśmy dla kamieni, roślin i zwierząt bogami.

Już dawno sformułowałem taki wniosek zwracając uwagę ludziom na to jak okrutnie traktują zwierzęta.
Sebastian88 napisał(a):
Tyle rzeczy potrafimy co oni nie. Ale czy potrafimy wszystko?
A jesteśmy bogami?

Sebastianie, trochę bez sensu piszesz w tym temacie i tworzysz zamknięte koła argumentacji - niby tu ustalamy jaki jest Bóg, a teraz piszesz że nie jesteśmy bogami. Skoro nie określiliśmy czym są bogowie (a więc jacy są), to jak możesz pisać, że nimi nie jesteśmy? Posługujesz się definicją którą mamy ustalić - a to jest bez sensu.
Sebastian88 napisał(a):
Więc nawet jeśli by coś było lepszego niż ludzie to nie jest to Bogiem jeśli nie jest zupełnie doskonałe.

Zdefiniuj co to znaczy "zupełnie doskonałe". Czy "zupełnie doskonałe" zawiera w sobie doskonałą okrągłość i doskonałą kwadratowość, skoro to cechy wzajemnie się wykluczające? Jeśli nie zawiera którejś z nich, to nie jest zupełnie doskonałe. Dlatego właśnie pojęcie "wszech/zupełnej doskonałości" jest bez sensu.
Sebastian88 napisał(a):
Chrześcijanie wierzą że są aniołowie i demony. Ale czy oni są Bogiem?
Raczej nie.

Co z tego? Sam pisałeś, że mamy rozmawiać o Bogu tak ogólnie, a nie w ramach chrześcijaństwa, więc po co tu próbujesz chrześcijaństwo włożyć?
Sebastian88 napisał(a):
Jeśli potrzebujesz jeszcze więcej argumentów za tym że Bóg jest nieskończenie wielko i doskonały zobacz sobie do Sumy Teologicznej.

Mam lepsze rzeczy do roboty niż czytać Sumę Teologiczną.


Pt sty 18, 2008 18:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Nie odsyłaj mnie do książek Sebastianie, tylko sam argumentuj. Podaj jakieś sensowne powody dla których mielibyśmy uznać, że Bóg jest wszechdoskonały, oraz zdefiniuj wszechdoskonałość - już wcześniej Cię o to prosiłem i nie widzę reakcji, a wyjaśnienie tych kwestii jest kluczowe dla Twoich teorii, bo opierajasz się na tej doskonałości jak na dogmacie.


Pt sty 18, 2008 18:38
Zobacz profil
Post 
"Mam lepsze rzeczy do roboty niż czytać Sumę Teologiczną".

Nie dziw sie zatem Zen, ze niektorych kwestii nie pojmujesz.


Pt sty 18, 2008 19:29
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 156 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL