Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
Autor |
Wiadomość |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3467
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
Kozioł napisał(a): Jajko napisał(a): A księgarnia/sklepik z dewocjonaliami przy kościele powinny w niedzielę pracować czy nie? Touche! Faktycznie, spora niekonsekwencja. Oczywiście nie jedna. Już o tym rozmawialiśmy. Kawiarnia, kino, restauracja, muzeum, teatr itd itp. Czemu więc nie basen, siłownia, wypożyczalnia rowerów, wesołe miasteczko, strzelnica sportowa? Siłownia i wypożyczalnie rowerów nie słyszałam, wypożyczalnie samochodów są otwarte, szczególnie w pobliżu lotniska. Kawiarnia, kino, restauracja, muzeum, teatr w niedziele są otwarte. Tradycyjnie od zawsze otwarte były instytucje służące rozrywce. Supermarkety do takich nie należą. 
|
Śr sty 07, 2015 19:45 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
1. Skąd pomysł, że supermarkety nie służą rozrywce? Ja lubię czasem wpaść do Euro RTV AGD pooglądać najnowsze telewizory czy inne produkty elektroniczne. 2. Dlaczego mają być zamknięte placówki niesłużące rozrywce, a otwarte te służące rozrywce? 3. A galerie handlowe? Dlaczego mają być zamknięte, skoro zdecydowanie służą rozrywce (zwłaszcza dla kobiet - faceci zwykle siedzą znudzeni lub zapatrzeni w komórki, podczas gdy ich partnerki buszują po sklepikach).
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr sty 07, 2015 19:54 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3467
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
AquilaSPQR napisał(a): No wiesz, ja tam bym uważał: [b] 32 Gdy Izraelici przebywali na pustyni, spotkali człowieka zbierającego drwa w dzień szabatu. 33 Wtedy przyprowadzili go ci, którzy go spotkali przy zbieraniu drew, do Mojżesza, Aarona i całego zgromadzenia. 34 Zatrzymali go pod strażą, bo jeszcze nie zapadło postanowienie, co z nim należy uczynić. 35 Pan zaś rzekł do Mojżesza: «Człowiek ten musi umrzeć - cała społeczność ma go poza obozem ukamienować». 36 Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie poza obóz i ukamienowało według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi.  Ja też uważam, w sobotę (szabat) nie chodzę zbierać drewien. Zwykle do późna jestem w pracy. W moim mieście jest wciąż czynna synagoga, ludzie tam się modlą, więc nic nigdy nie wiadomo.
|
Śr sty 07, 2015 20:05 |
|
|
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
WIST napisał(a): Grigori czy bezrobotny dostający zasiłek pracuje czy nie? Jeśli ksiądz tak zarabia to nie zazdroszczę. Przy czym nikt nie twierdzi że ksiądz żyje powietrzem. Ale ciężko to nazwać pracą, bo z definicji nie jest to praca. Są również prace, które wykraczają poza zwykłe wykonywanie obowiązków i dostawanie za to wynagrodzenia, np. policja czy żołnierze. Są różne kategorie "zarobkowania", co nie oznacza że wszystko można nazwać jednym słowem. Inna sprawa że temat dotyczy czegoś innego. Ja zadałbym dla pomocy w dysksji inne pytanie - czemu są chętni żeby iść na basem w niedziele, zrobić zakupy, wyjechać na sobotę i niedzielę, czy po prostu pooglądać telewizje? Sam pracuję w różne dni w tygodniu. Nie oceniam tego jednak,pomimo że bywa tak, że mam problem wyjść na jakąś okazję, bo jak inni mają wolną sobotę, ja dopiero po pracy. Co ty za cuda wymyślasz? Przecież ksiądz to zawód, msza jest odprawiana za pieniądze, to jest taka sama praca co kasjerka w biedronce. Jak zakazujemy pracy w Biedronce, to musimy zakazać pracy w Kościele! Wydaje mi sie że chodzenie na basen w niedziele nie jest grzechem.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Śr sty 07, 2015 23:07 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
Jest takim samym grzechem jak pójście na koncert organowy do kościoła.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr sty 07, 2015 23:20 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
Robek brawo, pełna argumentacja. Gratuluje poziomu dyskusji.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So sty 10, 2015 15:27 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
Może troche zbyt agresywnie, sie wcześniej wypowiedziałem, musisz wiedzieć że, ja już taki jestem, nic na to nie poradze. Jak byś miał jednak wątpliwości, to tutaj jest odpowiedź. http://www.zawodowe.com/Ksiadz_-_opis_559Jeśli ten cały "MaTT889" ma jakieś wątpliwości, to powinien iść do jakiego księdza i sie spytać, czy może iść na ten cały basen 
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
So sty 10, 2015 19:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
Odpowiedź na pytanie początkowe zależy od wrażliwości sumienia i samoświadomości. Jak to już tłumaczyłem Róży, możemy wybierać, w jaki sposób przyswajamy rozmaite niezbędne do życia rzeczy. W niedziele też jemy, ale od nas zależy czy będziemy to robić w restauracji, czy też zrobimy sobie obiad w domu. Obecność klientów stwarza popyt, który jest zaspokajany przez inwestorów. W warunkach bezrobocia, zatrudnienie w restauracji zawiera w sobie warunek pracy w dni świąteczne. Jeżeli jednak nie było by takiego popytu, to restauracje też nie byłyby czynne. Jak wiemy, nie ma restauracji, kin i basenów dla Marsjan, bo nie ma popytu na takie usługi. Winę więc ponoszą ci, którzy tworzą popyt. Jest to jednak wina w rozumieniu katolickim, nie zaś ogólnym, co sprawia, że są inni ludzie, którzy i tak wytwarzaliby popyt na podobne usługi, niezależnie od tego, czy co bardziej świadomi katolicy chodziliby tam, czy nie. Patrząc z innej strony, środowisko katolickie może być silnym czynnikiem opiniotwórczym. Gdyby katolicyzm był atrakcyjny dla (inno/nie)wierców ze względu na jego np. wymiar moralny, to wartości przyjmowane przez katolików byłyby ważnym czynnikiem decydującym o tym, czy, dajmy na to, chadza się do restauracji w niedzielę, czy też nie. Wynika stąd, że my, tj. katolicy, ponosimy pełną odpowiedzialność za to, że restauracje (i nie tylko) są czynne w niedzielę. Z takich mianowicie powodów, że nawet jeśli nie chodzimy tam sami, to swoim zachowaniem sprawiamy, że inni nie mają ochoty nas naśladować. Jesteśmy bowiem odpowiedzialni nie tylko za samych siebie, ale i za wszystkich innych, których własną postawą zgorszyliśmy. Są oczywiście wypadki, gdy praca w niedziele jest niezbędna dla społeczeństwa. Mam tu na myśli zawody takie jak policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe, obsługa elektrowni, wodociągów itp. Również, gdy ktoś jest chory na kręgosłup i ma zapisaną rehabilitację w postaci pływania, a tylko w niedzielę ma dość czasu, to powinien tam chodzić. Byłoby jednak dobrze, gdyby zastanowił się nad innym rozplanowaniem swoich zajęć.
|
So sty 10, 2015 20:55 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
Cawilian napisał(a): Wynika stąd, że my, tj. katolicy, ponosimy pełną odpowiedzialność za to, że restauracje (i nie tylko) są czynne w niedzielę. Z takich mianowicie powodów, że nawet jeśli nie chodzimy tam sami, to swoim zachowaniem sprawiamy, że inni nie mają ochoty nas naśladować. Jesteśmy bowiem odpowiedzialni nie tylko za samych siebie, ale i za wszystkich innych, których własną postawą zgorszyliśmy.
No zaraz, ilu jest tych "innych" w Polsce? Kilka procent? I to oni przesiadują w tych restauracjach czy jak?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N sty 11, 2015 0:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
Jajko napisał(a): Cawilian napisał(a): Wynika stąd, że my, tj. katolicy, ponosimy pełną odpowiedzialność za to, że restauracje (i nie tylko) są czynne w niedzielę. Z takich mianowicie powodów, że nawet jeśli nie chodzimy tam sami, to swoim zachowaniem sprawiamy, że inni nie mają ochoty nas naśladować. Jesteśmy bowiem odpowiedzialni nie tylko za samych siebie, ale i za wszystkich innych, których własną postawą zgorszyliśmy. No zaraz, ilu jest tych "innych" w Polsce? Kilka procent? I to oni przesiadują w tych restauracjach czy jak? A cóż to za różnica? Katolicyzm zaczął się od niespełna tysiąca ludzi. Zarówno oni, jak i ich następcy, przez kolejne 300 lat nie mieli żadnych siłowych metod nawracania. A mimo to zdobyli miliony współwyznawców.
|
N sty 11, 2015 0:46 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
 ? A co ma piernik do wiatraka? Poza tym katolicyzm chyba zaczął się od jednego człowieka, nie? Potem dołączyło do niego 12, a potem kolejni... Ale to chyba zupełnie nie na temat... Kto jest owymi innymi, którzy nie mają ochoty nas (katolików, znaczy) naśladować w niechodzeniu do restauracji co niedziela?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N sty 11, 2015 0:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
Jajko napisał(a): Kto jest owymi innymi, którzy nie mają ochoty nas (katolików, znaczy) naśladować w niechodzeniu do restauracji co niedziela? Skoro w Polsce restauracje pracują w niedziele, to widocznie się im to opłaca. Chcesz wiedzieć kim są ci, którzy się tam wówczas stołują, to sam ich zapytaj. A! Nie sądzę, aby osoba jedząca w restauracji niedzielny obiad kierowała się opinią katolików, którzy się tam nie znaleźli. Je i już. Widocznie woli takie żarcie.
|
N sty 11, 2015 1:01 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
Chciałem tylko zauważyć, że wśród jedzących niedzielny obiad w restauracji przeważają (i to miażdżąco) katolicy, nie sądzisz?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N sty 11, 2015 1:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
Jajko napisał(a): Chciałem tylko zauważyć, że wśród jedzących niedzielny obiad w restauracji przeważają (i to miażdżąco) katolicy, nie sądzisz? Jeżeli zatem skład restauracyjnych klientów jest reprezentacją społeczeństwa, to, jak sam przyznajesz, katolicy mają miażdżącą przewagę. Przy okazji - odpowiedź na drugie pytanie z twojej stopki. Nie wiem jakie jest fałszywe źródło, ale prawdziwym jest Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK), który podaje wyniki statystyczne na rok 2013: Dominicantes (uczęszczający na Mszę niedzielną) - 39,1% Communicantes (przystępujący do Komunii) - 16,3% Źródło: ISKK - Kościół w Polsce - Dominicantes 2013
|
N sty 11, 2015 1:33 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Czy chodzenie w niedziele na basen to grzech? Pilne!
No to chyba niedobrze, że katolicy tak masowo korzystają z usług restauracji w niedziele, nieprawdaż? Najwyraźniej bardzo wielu polskim katolikom nie przeszkadza, że ktoś pracuje w niedziele. Wszak gdyby większości przeszkadzało, to większość lokali świeciłaby pustkami i sama zamknęła swe podwoje, a tak chyba nie jest. Ergo, istnieje społeczne zapotrzebowanie na robienie zakupów czy restaurowanie się w niedziele. Ja np. idę jutro z synem kupić rękawiczki narciarskie, bo mu się zniszczyły, a dziś mieliśmy inne plany i zdążyliśmy tylko zajrzeć do Biedronki, gdzie niczego ciekawego nie znaleźliśmy. Stąd wyruszamy jutro do kilku zapewne sklepów. A przy okazji zrobimy jakieś spożywcze zakupy... Miło, że odniosłeś się do stopki, choć osoba wymieniona niżej zaraz uzna to za offtop i skasuje  39,1% dominicantes, co nijak nie przekłada się na 39% katolików, jak twierdził Yarpen_Zirgin (ale tego już w stopce umieścić nie mogłem, gdyż pogrożono mi za to paluszkiem - nie mam pojecia dlaczego, ale już nie pytam i się grzecznie dostosowuję  )
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N sty 11, 2015 1:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|