Autor |
Wiadomość |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Soul33 napisał(a): A ja nie wiem, czemu nadal tak dosłownie rozumiesz czasowniki dokonane, skoro rozmawiamy o ponadczasowości. "Zaczął", "umarł", "nie było". Dla Boga wszystko jest naraz. Spójrz na to z takiej perspektywy.
W ogóle określenie "przed Chrystusem" jest błędne, więc to tylko taka figura retoryczna. Nie masz pojęcia z jakiej perspektywy patrzy Bóg. Nie masz pojęcia jak jego ontologiczna cecha jak brak początku wpływa na jego postrzeganie własnego stworzenia. Uzasadnianie swojej tezy kolejną tezą o postrzeganiu przez Boga naszego świata i upieranie sie przy tym zamyka naszą rozmowę. Czekam więc na jakieś rozsądne i uzasadnione rozwiąznai cassusu Dorkas.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt lis 23, 2010 9:43 |
|
|
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Elbrus napisał(a): Soul33 napisał(a): i jego treści nie należy rozumieć zbyt dosłownie, ponieważ dla nas Bóg i tak pozostanie niepojęty. Po wtóre przypominam: nie rozmawiamy o pojmowalności Boga. W ten sposób argumentuję tylko, że pełne zrozumienie jest dla człowieka niemożliwe i wchodzenie w najdrobniejsze szczegóły pozbawione jest sensu. Podobnie, jak z tym wnętrzem czarnej dziury lub wydarzeniami przed Wielkim Wybuchem. Fizycy już nad tym nie debatują (chyba, że po kilku głębszych). My mamy Biblię i możemy sobie wyciągać z niej jakieś wnioski, ale w pewnych, najdrobniejszych kwestiach, to już tylko dla sportu. Choć akurat moje hipotetyczne wyjaśnienie kwestii Dorkas jest dla mnie jasne i wystarczające. Może po prostu nie umiem tego przekazać. Natomiast jeśli chodzi o perspektywę Boga, to widzi On po prostu wszystko. Tu chyba wątpliwości nie ma. arcana85, mam wrażenie, że po zadaniu pytania oczekiwałeś czegoś konkretnego. Napisz może po prostu czego i miejmy to z głowy.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Wt lis 23, 2010 13:41 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Soul33 napisał(a):
arcana85, mam wrażenie, że po zadaniu pytania oczekiwałeś czegoś konkretnego. Napisz może po prostu czego i miejmy to z głowy. Tak oczekiwałem konkretnej i uzasadnionej odpowiedzi. Jednak jak dotąd takowej nie uzyskałem oprócz kilku nieuzasadionych i rodzących kolejne sprzeczności i pytania hipotez. A przypominam że jest on przedłużeniem oficjalnego nauczania Kościoła o Szeolu, zbawieniu i okupie. Gdyby twoje hipotezy były prawdziwe (o duszach poza czasem i postrzeganiu Boga) to to nauczanie bierze w łeb. Bo skoro duszę sa poza czasem to jak mogły czekać w Szeolu na ofiarę Chrystusa?
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt lis 23, 2010 13:50 |
|
|
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
 Sorry, ale jeśli ktoś się upiera na dosłowne pojmowanie biblii, to wychodzi z tego mnóstwo bzdur. Kiedyś Ziemia była płaska, dziś obala się teorię ewolucji i oczekuje jednoznacznej odpowiedzi, gdzie była dusza Dorkas w międzyczasie (w ramach typowo ludzkiego aparatu pojęciowego).
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Wt lis 23, 2010 16:14 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Soul33 napisał(a):  Sorry, ale jeśli ktoś się upiera na dosłowne pojmowanie biblii, to wychodzi z tego mnóstwo bzdur. Kiedyś Ziemia była płaska, dziś obala się teorię ewolucji i oczekuje jednoznacznej odpowiedzi, gdzie była dusza Dorkas w międzyczasie (w ramach typowo ludzkiego aparatu pojęciowego). Nie odwracaj kota ogonem. Nic o zrozumieniu Biblii jeszcze tu nie mowiliśmy. Nie rozmawiamy o Biblii tylko o doktrynie Kościoła. Przecież nie w Biblii pisze że dusze czekały w Szeolu tylko to element katolickiej doktryny. Znasz jakiś 'typowo boski' aparat pojęciowy? 
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt lis 23, 2010 16:28 |
|
|
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Nie znam. I w tym sęk. Nie wszystko da się tak dokładnie zrozumieć i wyjaśnić. To tak, jakbyś chciał, aby Ci wskazać dokładnie, gdzie są bramy Edenu, bo chcesz porozmawiać z aniołami stojącymi na straży. Odpowiedź brzmi: na zachód!
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Wt lis 23, 2010 18:09 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Soul33 napisał(a): Nie znam. I w tym sęk. Nie wszystko da się tak dokładnie zrozumieć i wyjaśnić. To tak, jakbyś chciał, aby Ci wskazać dokładnie, gdzie są bramy Edenu, bo chcesz porozmawiać z aniołami stojącymi na straży. Odpowiedź brzmi: na zachód! Ale ja cię nie pytałem o bramy Edenu, bo to juz wiem  Czyli dochodzimy do do 'broni atomowej' wierzących gdy czegoś nie da się wyjaśnić: "Oto wielka tajemnica wiary, nie jesteśmy tego w stanie pojąć" Ok. Tylko nie oczekuj że to kogoś przekona.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt lis 23, 2010 18:32 |
|
 |
Jamsen.
Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 16:48 Posty: 296
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Wszystko byłoby dla was łatwiejsze, gdybyście przyjęli prostą biblijną naukę, że dusza określa: - człowieka (z krwi i kości) - zwierzę (z krwi i kości) - oraz w sensie ogólnym - życie.
Nic natomiast nie wskazuje, że dusza to mające swoją świadomość coś ulotnego, co żyje po śmierci człowieka.
|
Śr lis 24, 2010 13:49 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Jamsen. napisał(a): Nic natomiast nie wskazuje, że dusza to mające swoją świadomość coś ulotnego, co żyje po śmierci człowieka. Mówimy o duszy w ujęciu dogmatyki katolickiej, czyli nieśmiertelnej. O to właśnie pytał się arcana85.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr lis 24, 2010 16:55 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
arcana85 napisał(a): Czyli dochodzimy do do 'broni atomowej' wierzących gdy czegoś nie da się wyjaśnić: "Oto wielka tajemnica wiary, nie jesteśmy tego w stanie pojąć" Mam wrażenie, że od początku cała Twoja dyskusja miała prowadzić do czegoś w tym stylu Ale czy fizyków też obrzucasz takimi tekstami, gdy Ci mówią, że czegoś się nie poznać całkowicie? Ach, ten podły Heisenberg... 
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr lis 24, 2010 17:13 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Soul33 napisał(a): Ale czy fizyków też obrzucasz takimi tekstami, gdy Ci mówią, że czegoś się nie poznać całkowicie? Ach, ten podły Heisenberg...  "Nie można z dowolną dokładnością wyznaczyć jednocześnie położenia i pędu". Pęd nas nie interesuje - szukamy położenia. Heiseberg nie jest podły, bo pozwala nam to położenie obliczyć, a ty starasz mu się przypisać swoje pokrętne filozostwo. Nieładnie tak obrażać noblistę!
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr lis 24, 2010 17:22 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Soul33 napisał(a): arcana85 napisał(a): Czyli dochodzimy do do 'broni atomowej' wierzących gdy czegoś nie da się wyjaśnić: "Oto wielka tajemnica wiary, nie jesteśmy tego w stanie pojąć" Mam wrażenie, że od początku cała Twoja dyskusja miała prowadzić do czegoś w tym stylu Nie, do tego to sprowadziły się Twoje argumenty, czyli 1. Wymyśliłeś teze o duszy poza czasem a potem 2. stwierdziłes że nie da się tego pojąć Genialne  Oglądałeś "Incepcje"? Otóz twierdzę że TY naprawde nie istniejesz, jesteś tylko projekcją mojego umysłu nie próbuj tego zrozumieć bo i tak tego nie pojmiesz, jesteś w końcu tylko projekcją.  Soul33 napisał(a): Ale czy fizyków też obrzucasz takimi tekstami, gdy Ci mówią, że czegoś się nie poznać całkowicie? Ach, ten podły Heisenberg...  Tylko że fizycy nie mówią tak o swoich teoriach. A jeśli już to mówią że to tylko koncepcja a nie "prawda której nie zdołacie zrozumieć"  Co do Heisenberga podpisuje się pod tym co napisał Elbrus.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Śr lis 24, 2010 17:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|