Ateizm = logika? Śmieszne.
Autor |
Wiadomość |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
ozel napisał(a): Jak pisalem prawda na dany temat jest tylko jedna, bo tylko jedno twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia mozna sformulowac na dany temat.
Żadne stwierdzenie nie będzie w 100% zgodne z rzeczywistością. Bo sama rzeczywistość jest poznawalna jedynie z ograniczoną dokładnością, co wiadomo od czasów Heisenberga.
|
Śr kwi 19, 2006 21:49 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ale znajdzie się ktoś kto nie uznaje rzeczywistości, lub stwierdzi że istnieje inna rzeczywistość... To co z tego? Cytuj: Nie staram się Ci pomóc, tylko zwrócić uwagę, że pewne rzeczy próbujesz przyjąć całkowicie bezkrytycznie... i nie jestem sofistą
Np co?
|
Śr kwi 19, 2006 21:49 |
|
 |
sophia
Dołączył(a): Cz kwi 06, 2006 10:31 Posty: 78
|
to: ozel napisał(a): Jak pisalem prawda na dany temat jest tylko jedna i to: ozel napisał(a): To co z tego?
_________________ Gdzie te dinozaury ?
-----------------------
Mądrzy dawno wiedzą, a głupi wiedzieć nieciekawi
|
Śr kwi 19, 2006 21:51 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): ozel napisał(a): Jak pisalem prawda na dany temat jest tylko jedna, bo tylko jedno twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia mozna sformulowac na dany temat. Żadne stwierdzenie nie będzie w 100% zgodne z rzeczywistością. Bo sama rzeczywistość jest poznawalna jedynie z ograniczoną dokładnością, co wiadomo od czasów Heisenberga.
A w ilu procentach bedzie poprawne stwierdzenie, ze ludzie ktorzy Ciebie poczeli sa Twoimi biologicznymi rodzicami?
Nie zartuj z tym Heisenbergiem.
|
Śr kwi 19, 2006 21:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
sophia napisał(a): to: ozel napisał(a): Jak pisalem prawda na dany temat jest tylko jedna i to: ozel napisał(a): To co z tego?
Prawda to twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia, wiec musi byc jedna na jeden temat.
Pytam co z tego wynika, bo nie widze zwiazku miedzy tym, ze ktos twierdzi jakies bzdury a stanem faktycznym.
|
Śr kwi 19, 2006 21:56 |
|
|
|
 |
sophia
Dołączył(a): Cz kwi 06, 2006 10:31 Posty: 78
|
ozel napisał(a): Prawda to twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia, wiec musi byc jedna na jeden temat. Pytam co z tego wynika, bo nie widze zwiazku miedzy tym, ze ktos twierdzi jakies bzdury a stanem faktycznym.
Nie chcę udawadniać, że tak nie jest bo sam podzielam podobny pogląd... jednak zdaję sobie sprawę z tego że jest on w pewnym stopniu "ślepy" - szczególnie gdy zaprzęgniemy do tego filozofię... i ktoś uzna "stan faktyczny" za stan nie tak faktyczny jak nam się wydaje...
rzeczywistość też może być widziana "inaczej" - co sprawia że nie jest rzeczywistością w oczach jednego ale staje się nią w oczach drugiego...
_________________ Gdzie te dinozaury ?
-----------------------
Mądrzy dawno wiedzą, a głupi wiedzieć nieciekawi
|
Śr kwi 19, 2006 22:01 |
|
 |
Valis
Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37 Posty: 127
|
Cytuj: Valis napisał: Cytat: Jestem ateista poniewaz wiem, ze Bog nie istnieje.
OOO! Skąd wiesz, przyjacielu?
Poneiwaz idea Boga jest sprzeczna wewnetrznie.
Co to znaczy - sprzeczna wewnętrznie.
Dużo to mówicie o logice. Przypominam więc, że w świecie kwantowym obowiązuje logika trójwartościowa, całkowicie nie do pojęcia przez ludzki umysł, zatem zdanie ''Bóg istnieje'' może być zarówno prawdziwe jak i fałszywe, zarówno ateiści jak i wierzący mogą opierać się jedynie na wierze. Zresztą czy ktokolwiek ma dostęp do rzeczywistości? Czy twierdząc, że prawda jest wtedy, gdy coś jest zgodne z rzeczywistością, nie zapominamy przypadkiem, że wszystko czym dysponujemy to wrażenia umysłu, który raczej w koślawy sposób odzwierciedla tak zwaną rzeczywistość.
Obawiam się, że wiara jest jedynym wyjściem.
_________________ Wiem, że nic nie wiem
|
Śr kwi 19, 2006 22:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
sophia napisał(a): ozel napisał(a): Prawda to twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia, wiec musi byc jedna na jeden temat. Pytam co z tego wynika, bo nie widze zwiazku miedzy tym, ze ktos twierdzi jakies bzdury a stanem faktycznym. Nie chcę udawadniać, że tak nie jest bo sam podzielam podobny pogląd... jednak zdaję sobie sprawę z tego że jest on w pewnym stopniu "ślepy" - szczególnie gdy zaprzęgniemy do tego filozofię... i ktoś uzna "stan faktyczny" za stan nie tak faktyczny jak nam się wydaje... rzeczywistość też może być widziana "inaczej" - co sprawia że nie jest rzeczywistością w oczach jednego ale staje się nią w oczach drugiego...
Mylisz sie, rzeczywistosc to wszystko co istnieje, wyznacznikiem istnienia jest wchodzenie w sprzezenia, nie moze byc tak, ze na mnie oddzialuje cos, co nie moze oddzialywac na Ciebie, zyjemy w jednym Wszechswiecie.
|
Śr kwi 19, 2006 22:05 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
ozel napisał(a): SweetChild napisał(a): Żadne stwierdzenie nie będzie w 100% zgodne z rzeczywistością. Bo sama rzeczywistość jest poznawalna jedynie z ograniczoną dokładnością, co wiadomo od czasów Heisenberga. A w ilu procentach bedzie poprawne stwierdzenie, ze ludzie ktorzy Ciebie poczeli sa Twoimi biologicznymi rodzicami? Z definicji w 100%. Ale tylko z definicji. Problem w tym, na ile ta teoria jest zgodna z rzeczywistością, a nie z naszymi definicjami. Skoro ludzie składają się z materii, z cząstek elementarnych, o których można wyrażać jedynie stwierdzenia przybliżone (nie można nawet z dowolną dokładnością wyznaczyć ich położenia i pedu w danej chwili), to o strukturach złożonych z tych cząstek też nie można stwierdzić nic pewnego. Chociaż może to być prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, to nigdy tej pewności nie osiągnie (jak funkcja zbliżająca się asymptotycznie do danej wartości). ozel napisał(a): Nie zartuj z tym Heisenbergiem.
W Heisenberga też nie wierzysz? Przecież to postać historyczno-naukowa 
|
Śr kwi 19, 2006 22:06 |
|
 |
Valis
Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37 Posty: 127
|
Cytuj: rzeczywistosc to wszystko co istnieje
To prawda, ale rzeczywistość jest sama w sobie NIEPOZNAWALNA. 
_________________ Wiem, że nic nie wiem
|
Śr kwi 19, 2006 22:08 |
|
 |
sophia
Dołączył(a): Cz kwi 06, 2006 10:31 Posty: 78
|
ozel napisał(a): Mylisz sie, rzeczywistosc to wszystko co istnieje, wyznacznikiem istnienia jest wchodzenie w sprzezenia, nie moze byc tak, ze na mnie oddzialuje cos, co nie moze oddzialywac na Ciebie, zyjemy w jednym Wszechswiecie.
TO przecież mówię o samym SPOSOBIE POSTRZEGANIA, który jest INNY... co może prowadzić do różnicy zdań - których nie można obalić w sposób wydawałoby się racjonalny bo RACJONALNOŚĆ jest inna u każdej jednostki co wynika z RÓZNEGO SPOSOBU POSTRZEGANIA...
nie roztrząsam tego czy rzeczywistość jest inna bo ktoś sobie tylko o niej inaczej pomyślał i ją nagle "wykrzywił".. tylko ż emoże inaczej ją interpretować...
pozdrawiam
_________________ Gdzie te dinozaury ?
-----------------------
Mądrzy dawno wiedzą, a głupi wiedzieć nieciekawi
|
Śr kwi 19, 2006 22:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Valis napisał(a): Cytuj: Valis napisał: Cytat: Jestem ateista poniewaz wiem, ze Bog nie istnieje.
OOO! Skąd wiesz, przyjacielu?
Poneiwaz idea Boga jest sprzeczna wewnetrznie. Co to znaczy - sprzeczna wewnętrznie. Dużo to mówicie o logice. Przypominam więc, że w świecie kwantowym obowiązuje logika trójwartościowa, całkowicie nie do pojęcia przez ludzki umysł, zatem zdanie ''Bóg istnieje'' może być zarówno prawdziwe jak i fałszywe, zarówno ateiści jak i wierzący mogą opierać się jedynie na wierze. Zresztą czy ktokolwiek ma dostęp do rzeczywistości? Czy twierdząc, że prawda jest wtedy, gdy coś jest zgodne z rzeczywistością, nie zapominamy przypadkiem, że wszystko czym dysponujemy to wrażenia umysłu, który raczej w koślawy sposób odzwierciedla tak zwaną rzeczywistość. Obawiam się, że wiara jest jedynym wyjściem.
To znaczy, ze wyznaczniki tej idei znosza sie nawzajem, implikuja sprzecznosci.
W swiecie kwantowym obowiazuje logika dwuwartosciowa, czemu nie?
Poznajemy rzeczywistosc stosujac sie do zasad logiki i naukowosci, bedac dojrzali intelektualnie, wykazujac istnienie zwiazkow miedzy nami a innymi systemami.
|
Śr kwi 19, 2006 22:11 |
|
 |
Valis
Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37 Posty: 127
|
Cytuj: To znaczy, ze wyznaczniki tej idei znosza sie nawzajem, implikuja sprzecznosci. Sprzeczności stosując logikę dwuwartościową, która obowiązuje tylko w makroświecie, czyli nie w całej rzeczywistości. Żadna więc tak zwana prawda nie może zostać zweryfikowana. Po prostu nikt z nas nie ma dostępu do świata cząstek elementarych. Nawet kwantnaukowcy ograniczeni są zasadą nieoznaczoności Heisenberga. Cytuj: W swiecie kwantowym obowiazuje logika dwuwartosciowa, czemu nie? Słucham? Cytuj: Poznajemy rzeczywistosc stosujac sie do zasad logiki i naukowosci,
Dobrze powiedziane - POZNAJEMY. Jeśli poznajemy, to znaczy, że jeszcze nie poznaliśmy, a jeśli nie poznaliśmy ,to nie mamy do niej dostępu, a jeśli nie mamy do niej dostępu, to zdanie ''Prawda to to, co jest zgodne z rzeczywistością'' jest prawdziwe, ale na razie nic nie znaczy.
_________________ Wiem, że nic nie wiem
|
Śr kwi 19, 2006 22:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
sophia napisał(a): ozel napisał(a): Mylisz sie, rzeczywistosc to wszystko co istnieje, wyznacznikiem istnienia jest wchodzenie w sprzezenia, nie moze byc tak, ze na mnie oddzialuje cos, co nie moze oddzialywac na Ciebie, zyjemy w jednym Wszechswiecie. TO przecież mówię o samym SPOSOBIE POSTRZEGANIA, który jest INNY... co może prowadzić do różnicy zdań - których nie można obalić w sposób wydawałoby się racjonalny bo RACJONALNOŚĆ jest inna u każdej jednostki co wynika z RÓZNEGO SPOSOBU POSTRZEGANIA... nie roztrząsam tego czy rzeczywistość jest inna bo ktoś sobie tylko o niej inaczej pomyślał i ją nagle "wykrzywił".. tylko ż emoże inaczej ją interpretować... pozdrawiam
Racjonalizm to powstawa we wnioskowaniu, ktora wyznacza formulowanie twierdzen zgodnych z rzeczywiscoscia. Rzeczywistosc to wzystko co istnieje.
|
Śr kwi 19, 2006 22:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Po prostu nikt z nas nie ma dostępu do świata cząstek elementarych. Nawet kwantnaukowcy ograniczeni są zasadą nieoznaczoności Heisenberga. Zasada nieoznacznosci mowi, ze nie mozna poznac jednoczesnie okreslonych dwoch wlasnosci czastki, a nie, ze czastka nie jest determinowana w tym momencie przez te wlasnosci. Cytuj: Dobrze powiedziane - POZNAJEMY. Jeśli poznajemy, to znaczy, że jeszcze nie poznaliśmy, a jeśli nie poznaliśmy ,to nie mamy do niej dostępu, a jeśli nie mamy do niej dostępu, to zdanie ''Prawda to to, co jest zgodne z rzeczywistością'' jest prawdziwe, ale na razie nic nie znaczy.
Badz powazny i nie stosuj erystyki sofistycznej. Poznajemy czyli wykazujemy na podstawie czegos.
To tak jak bys napisal, ze nie mozna nikogo poznac, bo poznajemy kogos zbierajac dane o nim, ale zbieranie o kims danych to nie poznanie, tylko poznawanie, wiec nigdy nikogo nie poznamy.
|
Śr kwi 19, 2006 22:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|