Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 0:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 188 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 13  Następna strona
 Ateizm = logika? Śmieszne. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
ozel napisał(a):
Jak pisalem prawda na dany temat jest tylko jedna, bo tylko jedno twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia mozna sformulowac na dany temat.


Żadne stwierdzenie nie będzie w 100% zgodne z rzeczywistością. Bo sama rzeczywistość jest poznawalna jedynie z ograniczoną dokładnością, co wiadomo od czasów Heisenberga.


Śr kwi 19, 2006 21:49
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Ale znajdzie się ktoś kto nie uznaje rzeczywistości, lub stwierdzi że istnieje inna rzeczywistość...


To co z tego?

Cytuj:
Nie staram się Ci pomóc, tylko zwrócić uwagę, że pewne rzeczy próbujesz przyjąć całkowicie bezkrytycznie... i nie jestem sofistą


Np co?


Śr kwi 19, 2006 21:49

Dołączył(a): Cz kwi 06, 2006 10:31
Posty: 78
Post 
ozel napisał(a):
Np co?

to:
ozel napisał(a):
Jak pisalem prawda na dany temat jest tylko jedna

i to:
ozel napisał(a):
To co z tego?

_________________
Gdzie te dinozaury ?
-----------------------
Mądrzy dawno wiedzą, a głupi wiedzieć nieciekawi


Śr kwi 19, 2006 21:51
Zobacz profil
Post 
SweetChild napisał(a):
ozel napisał(a):
Jak pisalem prawda na dany temat jest tylko jedna, bo tylko jedno twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia mozna sformulowac na dany temat.


Żadne stwierdzenie nie będzie w 100% zgodne z rzeczywistością. Bo sama rzeczywistość jest poznawalna jedynie z ograniczoną dokładnością, co wiadomo od czasów Heisenberga.


A w ilu procentach bedzie poprawne stwierdzenie, ze ludzie ktorzy Ciebie poczeli sa Twoimi biologicznymi rodzicami?
Nie zartuj z tym Heisenbergiem.


Śr kwi 19, 2006 21:54
Post 
sophia napisał(a):
ozel napisał(a):
Np co?

to:
ozel napisał(a):
Jak pisalem prawda na dany temat jest tylko jedna

i to:
ozel napisał(a):
To co z tego?


Prawda to twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia, wiec musi byc jedna na jeden temat.
Pytam co z tego wynika, bo nie widze zwiazku miedzy tym, ze ktos twierdzi jakies bzdury a stanem faktycznym.


Śr kwi 19, 2006 21:56

Dołączył(a): Cz kwi 06, 2006 10:31
Posty: 78
Post 
ozel napisał(a):
Prawda to twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia, wiec musi byc jedna na jeden temat.
Pytam co z tego wynika, bo nie widze zwiazku miedzy tym, ze ktos twierdzi jakies bzdury a stanem faktycznym.


Nie chcę udawadniać, że tak nie jest bo sam podzielam podobny pogląd... jednak zdaję sobie sprawę z tego że jest on w pewnym stopniu "ślepy" - szczególnie gdy zaprzęgniemy do tego filozofię... i ktoś uzna "stan faktyczny" za stan nie tak faktyczny jak nam się wydaje...

rzeczywistość też może być widziana "inaczej" - co sprawia że nie jest rzeczywistością w oczach jednego ale staje się nią w oczach drugiego...

_________________
Gdzie te dinozaury ?
-----------------------
Mądrzy dawno wiedzą, a głupi wiedzieć nieciekawi


Śr kwi 19, 2006 22:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37
Posty: 127
Post 
Cytuj:
Valis napisał:
Cytat:
Jestem ateista poniewaz wiem, ze Bog nie istnieje.


OOO! Skąd wiesz, przyjacielu?


Poneiwaz idea Boga jest sprzeczna wewnetrznie.


Co to znaczy - sprzeczna wewnętrznie.

Dużo to mówicie o logice. Przypominam więc, że w świecie kwantowym obowiązuje logika trójwartościowa, całkowicie nie do pojęcia przez ludzki umysł, zatem zdanie ''Bóg istnieje'' może być zarówno prawdziwe jak i fałszywe, zarówno ateiści jak i wierzący mogą opierać się jedynie na wierze. Zresztą czy ktokolwiek ma dostęp do rzeczywistości? Czy twierdząc, że prawda jest wtedy, gdy coś jest zgodne z rzeczywistością, nie zapominamy przypadkiem, że wszystko czym dysponujemy to wrażenia umysłu, który raczej w koślawy sposób odzwierciedla tak zwaną rzeczywistość.
Obawiam się, że wiara jest jedynym wyjściem.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Śr kwi 19, 2006 22:04
Zobacz profil
Post 
sophia napisał(a):
ozel napisał(a):
Prawda to twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia, wiec musi byc jedna na jeden temat.
Pytam co z tego wynika, bo nie widze zwiazku miedzy tym, ze ktos twierdzi jakies bzdury a stanem faktycznym.


Nie chcę udawadniać, że tak nie jest bo sam podzielam podobny pogląd... jednak zdaję sobie sprawę z tego że jest on w pewnym stopniu "ślepy" - szczególnie gdy zaprzęgniemy do tego filozofię... i ktoś uzna "stan faktyczny" za stan nie tak faktyczny jak nam się wydaje...

rzeczywistość też może być widziana "inaczej" - co sprawia że nie jest rzeczywistością w oczach jednego ale staje się nią w oczach drugiego...


Mylisz sie, rzeczywistosc to wszystko co istnieje, wyznacznikiem istnienia jest wchodzenie w sprzezenia, nie moze byc tak, ze na mnie oddzialuje cos, co nie moze oddzialywac na Ciebie, zyjemy w jednym Wszechswiecie.


Śr kwi 19, 2006 22:05

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
ozel napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Żadne stwierdzenie nie będzie w 100% zgodne z rzeczywistością. Bo sama rzeczywistość jest poznawalna jedynie z ograniczoną dokładnością, co wiadomo od czasów Heisenberga.


A w ilu procentach bedzie poprawne stwierdzenie, ze ludzie ktorzy Ciebie poczeli sa Twoimi biologicznymi rodzicami?


Z definicji w 100%. Ale tylko z definicji. Problem w tym, na ile ta teoria jest zgodna z rzeczywistością, a nie z naszymi definicjami.

Skoro ludzie składają się z materii, z cząstek elementarnych, o których można wyrażać jedynie stwierdzenia przybliżone (nie można nawet z dowolną dokładnością wyznaczyć ich położenia i pedu w danej chwili), to o strukturach złożonych z tych cząstek też nie można stwierdzić nic pewnego. Chociaż może to być prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, to nigdy tej pewności nie osiągnie (jak funkcja zbliżająca się asymptotycznie do danej wartości).

ozel napisał(a):
Nie zartuj z tym Heisenbergiem.


W Heisenberga też nie wierzysz? Przecież to postać historyczno-naukowa ;-)


Śr kwi 19, 2006 22:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37
Posty: 127
Post 
Cytuj:
rzeczywistosc to wszystko co istnieje


To prawda, ale rzeczywistość jest sama w sobie NIEPOZNAWALNA. :(

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Śr kwi 19, 2006 22:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 06, 2006 10:31
Posty: 78
Post 
ozel napisał(a):
Mylisz sie, rzeczywistosc to wszystko co istnieje, wyznacznikiem istnienia jest wchodzenie w sprzezenia, nie moze byc tak, ze na mnie oddzialuje cos, co nie moze oddzialywac na Ciebie, zyjemy w jednym Wszechswiecie.


TO przecież mówię o samym SPOSOBIE POSTRZEGANIA, który jest INNY... co może prowadzić do różnicy zdań - których nie można obalić w sposób wydawałoby się racjonalny bo RACJONALNOŚĆ jest inna u każdej jednostki co wynika z RÓZNEGO SPOSOBU POSTRZEGANIA...

nie roztrząsam tego czy rzeczywistość jest inna bo ktoś sobie tylko o niej inaczej pomyślał i ją nagle "wykrzywił".. tylko ż emoże inaczej ją interpretować...

pozdrawiam

_________________
Gdzie te dinozaury ?
-----------------------
Mądrzy dawno wiedzą, a głupi wiedzieć nieciekawi


Śr kwi 19, 2006 22:11
Zobacz profil
Post 
Valis napisał(a):
Cytuj:
Valis napisał:
Cytat:
Jestem ateista poniewaz wiem, ze Bog nie istnieje.


OOO! Skąd wiesz, przyjacielu?


Poneiwaz idea Boga jest sprzeczna wewnetrznie.


Co to znaczy - sprzeczna wewnętrznie.

Dużo to mówicie o logice. Przypominam więc, że w świecie kwantowym obowiązuje logika trójwartościowa, całkowicie nie do pojęcia przez ludzki umysł, zatem zdanie ''Bóg istnieje'' może być zarówno prawdziwe jak i fałszywe, zarówno ateiści jak i wierzący mogą opierać się jedynie na wierze. Zresztą czy ktokolwiek ma dostęp do rzeczywistości? Czy twierdząc, że prawda jest wtedy, gdy coś jest zgodne z rzeczywistością, nie zapominamy przypadkiem, że wszystko czym dysponujemy to wrażenia umysłu, który raczej w koślawy sposób odzwierciedla tak zwaną rzeczywistość.
Obawiam się, że wiara jest jedynym wyjściem.


To znaczy, ze wyznaczniki tej idei znosza sie nawzajem, implikuja sprzecznosci.
W swiecie kwantowym obowiazuje logika dwuwartosciowa, czemu nie?
Poznajemy rzeczywistosc stosujac sie do zasad logiki i naukowosci, bedac dojrzali intelektualnie, wykazujac istnienie zwiazkow miedzy nami a innymi systemami.


Śr kwi 19, 2006 22:11

Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37
Posty: 127
Post 
Cytuj:
To znaczy, ze wyznaczniki tej idei znosza sie nawzajem, implikuja sprzecznosci.


Sprzeczności stosując logikę dwuwartościową, która obowiązuje tylko w makroświecie, czyli nie w całej rzeczywistości. Żadna więc tak zwana prawda nie może zostać zweryfikowana. Po prostu nikt z nas nie ma dostępu do świata cząstek elementarych. Nawet kwantnaukowcy ograniczeni są zasadą nieoznaczoności Heisenberga.

Cytuj:
W swiecie kwantowym obowiazuje logika dwuwartosciowa, czemu nie?


Słucham?

Cytuj:
Poznajemy rzeczywistosc stosujac sie do zasad logiki i naukowosci,


Dobrze powiedziane - POZNAJEMY. Jeśli poznajemy, to znaczy, że jeszcze nie poznaliśmy, a jeśli nie poznaliśmy ,to nie mamy do niej dostępu, a jeśli nie mamy do niej dostępu, to zdanie ''Prawda to to, co jest zgodne z rzeczywistością'' jest prawdziwe, ale na razie nic nie znaczy.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Śr kwi 19, 2006 22:20
Zobacz profil
Post 
sophia napisał(a):
ozel napisał(a):
Mylisz sie, rzeczywistosc to wszystko co istnieje, wyznacznikiem istnienia jest wchodzenie w sprzezenia, nie moze byc tak, ze na mnie oddzialuje cos, co nie moze oddzialywac na Ciebie, zyjemy w jednym Wszechswiecie.


TO przecież mówię o samym SPOSOBIE POSTRZEGANIA, który jest INNY... co może prowadzić do różnicy zdań - których nie można obalić w sposób wydawałoby się racjonalny bo RACJONALNOŚĆ jest inna u każdej jednostki co wynika z RÓZNEGO SPOSOBU POSTRZEGANIA...

nie roztrząsam tego czy rzeczywistość jest inna bo ktoś sobie tylko o niej inaczej pomyślał i ją nagle "wykrzywił".. tylko ż emoże inaczej ją interpretować...

pozdrawiam


Racjonalizm to powstawa we wnioskowaniu, ktora wyznacza formulowanie twierdzen zgodnych z rzeczywiscoscia. Rzeczywistosc to wzystko co istnieje.


Śr kwi 19, 2006 22:28
Post 
Cytuj:
Po prostu nikt z nas nie ma dostępu do świata cząstek elementarych. Nawet kwantnaukowcy ograniczeni są zasadą nieoznaczoności Heisenberga.


Zasada nieoznacznosci mowi, ze nie mozna poznac jednoczesnie okreslonych dwoch wlasnosci czastki, a nie, ze czastka nie jest determinowana w tym momencie przez te wlasnosci.

Cytuj:
Dobrze powiedziane - POZNAJEMY. Jeśli poznajemy, to znaczy, że jeszcze nie poznaliśmy, a jeśli nie poznaliśmy ,to nie mamy do niej dostępu, a jeśli nie mamy do niej dostępu, to zdanie ''Prawda to to, co jest zgodne z rzeczywistością'' jest prawdziwe, ale na razie nic nie znaczy.


Badz powazny i nie stosuj erystyki sofistycznej. Poznajemy czyli wykazujemy na podstawie czegos.
To tak jak bys napisal, ze nie mozna nikogo poznac, bo poznajemy kogos zbierajac dane o nim, ale zbieranie o kims danych to nie poznanie, tylko poznawanie, wiec nigdy nikogo nie poznamy.


Śr kwi 19, 2006 22:36
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 188 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL