Ja też bym wolał żeby twórca tematu nie mówił a priori, że zakłada go dla ludzi, w jego mniemaniu, mniej inteligentnych.
Co do samego pytania to zdaje się, że wynika ono z niezrozumienia pojęcia Boga funkcjonującego w judeochrześcijańskiej filozofii i teologii.
Otóż wg Żydów i Chrześcijan Bóg jest istotą w pełni doskonałą, a w związku z tym nie może być kogoś kto by Go pilnował i nie może istnieć potrzeba by Go pilnować bo to by świadczyło o jego niedoskonałości. Gdyby Bóg mógł ulegać złu i potrzebował kogoś nad sobą to nie byłby doskonały, a więc nie byłby Bogiem. Dlatego twierdzenie, że Bóg (w rozumieniu chrześcijańskim) może wymagać zewnętrznej kontroli jest wewnętrznie sprzeczne bo zaprzecza samej definicji Boga.
Co do szatana to nie ma oczywiście logicznych przesłanek żeby nie miał ktoś jego kusić. Wtedy to ten kusiciel byłby nazywany szatanem jako źródło zła. Tylko, że zło nie rodzi się tylko z pokus ale również z źle wykorzystanej wolności.