|
|
|
Autor |
Wiadomość |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Mam nadzieje że od tego miejsca złośliwości i uwagi personalne się skończą, a zacznie się jedynie merytoryczna dyskusja. Inaczej szkoda Waszego pisania, bo wszystko poleci.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn sty 26, 2009 22:04 |
|
|
|
 |
GrubaOsmiornica
Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06 Posty: 225
|
Czytam taka wypowiedz jak w pierwszym poscie i zastanawiam sie, jaka jest roznica miedzy powiedzeniem, ze katolicy sa uposledzeni bo wierza w bzdury, a powiedzeniem, ze ateisci sa uposledzeni bo odrzucaja wiare w prawde. Otoz nie ma zadnej. Obraza uczuc religijnych jest gleboko niesprawiedliwa. Wasz swiatpoglad jest prawnie chroniony, a nasz nie. Takie wypowiedzi powinny byc tak samo tepione, jak wypowiedzi obrazliwe w stosunku do katolikow (a w zasadzie kazdego niezaleznie od wiary [tudziez jej braku), koloru skory i pogladu). Dochodzi do absurdalnej ytuacji, kiedy kto naprawde ma problem z glowa, moze obrazac innych, ale kiedy zwroci sie uwage na idiotyzm jego wypowiedzi, to jest to "fe".
To jest zwyczajnie nieuczciwe.
|
Cz mar 12, 2009 1:18 |
|
 |
juefo
Dołączył(a): N kwi 12, 2009 17:19 Posty: 18
|
Te wszystkie dyskusje są dla jaj. Wierzący mają gen wiary, a niewierzący - gen niewiary. I nigdy nie będzie porozumienia, bo każda strona z góry wie, że ma rację.
Ale pogadać można 
|
So kwi 18, 2009 21:27 |
|
|
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
juefo napisał(a): Te wszystkie dyskusje są dla jaj. Wierzący mają gen wiary, a niewierzący - gen niewiary. I nigdy nie będzie porozumienia, bo każda strona z góry wie, że ma rację. Ale pogadać można 
A jak ja kiedyś wierzyłem to mam dwa sprzeczne geny, czy żadnego? A może zmutowałem?
_________________ MÓJ BLOG
|
So kwi 18, 2009 23:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|