Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 11:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Geneza BOGA 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Witold napisał(a):
jumik napisał(a):
Trzyma, po prostu wystarczy to rozumieć, a nie wyrwane teksty interpretować samemu sobie.


Ano, bo tylko jedyna słuszna intepretacja katolicka jest prawdziwa, nieważne jak naciągana i wydumana by była.
Alegorie, interpretacje... dajcie spokój.



Kościół posiada prerogatywę od Boga do autorytarnej wykładni Pisma Świętego. Wiem, że to boli wielu i to zarówno niewierzących jak i protestantów oraz świadków Jehowy, ale tak jest. Wiem, że wielu czuje kłucie pychy, bo sami by chcieli decydować, sami by chcieli móc interpretować prawdziwie, a tymczasem Bóg dał prawo tylko niektórym autorytatywnie określać sens Pisma Świętego.

2 P 1:20
To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia.

2 P 3:16
Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę.

Prywatny, to nie znaczy tylko samodzielny, ale właśnie w oderwaniu od posiadającego prerogatywę do wyjaśniania, w odłączeniu od niego i jego wyjaśnienia:

"Wedle interlinearnego wydania Biblii zdanie to brzmi (cokolwiek niezrozumiale): "to najpierw wiedząc, ze każde prorokowanie (o) Piśmie oddzielnego rozwiązania nie staje się". Ostatnie i trzecie od końca znalazły tam swoje wyjaśnienie:

"rozwiązania" - sens: tłumaczenia, interpretowania
"staje się" - genetivus ze słowem "być" lub "stawać się" oznacza w języku greckim czyjeś zadanie, prerogatywę, upoważnienie, przywilej: stąd sens: każde prorokowanie o Piśmie nie należy do prywatnego wyjaśniania... "
(cytat z zapytaj.wiara.pl)

Czyli można interpretować, ale nie w oderwaniu od wyjaśnień posiadającego prerogatywę od Boga.




Witold napisał(a):
Ducha Świętego, no jaaaaasne, że też mi to do głowy nie przyszło.


Jeżeli oceniasz wiarę jako jedynie światopogląd, a nie jako relację z rzeczywistym Bogiem, to cóż... oceniasz coś co masz w głowie, a nie rzeczywistość.

Witold napisał(a):
I w tym właśnie momencie, mówienie o intepretacji rozumieniu jest po prostu ŚMIESZNE, łamane przez ŻAŁOSNE.

W Biblii prostym tekstem jest opisane, jak Bóg kazał mordować i jak ustalał prawa kamieniowania za byle co. Zakompleksiony, mściwy tyran.
Ale wierzący oczywiście muszą na to wyszukiwac jakieś całkowicie stawiające świat na głowie intepretacje.


Nie - kwestia jest w szukaniu prawdy. WIelu rzeczy w ST nie rozumiesz, bo nie posiadasz odpowiedniej wiedzy. Czy rozumiesz co to znaczy, że Bóg utwardził serce wrogów? Czy to znaczy, że faktycznie zadziałał tak, że jakieś się stały? Bo pewnie tak byś powiedział, tymczasem:
szumi napisał(a):
Co do zatwardzania serca, to wcale nie było to jakieś specjalne działanie Boga, ale semicki sposób myślenia- Semici odnosili zawsze wszystko co się działo do przyczyny pierwszej pomijając przyczyny pośrednie. A jak wiadomo stwórcą człowieka jest Bóg, zatem Bóg jest tym który odpowiada za stworzenie, więc On zatwardził serce, ale nie dlatego, że tak w tym momencie chciał, ale dlatego że stworzył człowieka z taką strukturą bytu, która pozwala na taką zatwardziałość.

viewtopic.php?p=352660#352660

Wiedziałeś o tym? Wiedziałeś, że taki jest semicki sposób myślenia i dlatego tak zostało to zapisane? Założę się, że nie wiedziałeś.

A to tylko przykład, który pokazuje, że bez wiedzy po prostu tego nie zrozumiesz.

Bóg z Tobą!

_________________
Piotr Milewski


Wt gru 30, 2008 19:03
Zobacz profil WWW
Post 
jumik;nie chcę ,żebys mnie zle zrozumiał,wiesz,że ja jestem wierząca,
ale nie da sie ukryc,że pewne rzeczy jednak są w ST brutalne do potęgi i baaardzo trudne do przyjęcia.Przykłady,jakie gdzies tu już przytaczałam,to Jefte,który złożył ofiare ze swej córki,bo taki Panu złożył wczesniej ślub-Pan nie zatrzymał jego reki,jak rękę Abrahama,
albo megabrutalny mord na całej rodzinie i trzodzie w Joz 7 24-25.
To nie jest łatwe,i nie można tak po prostu stwierdzić,że interpretacja jest bezproblemowa.


Wt gru 30, 2008 19:15

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
Możesz podać dokładne miejsce w biblii o tym Jefte?


Wt gru 30, 2008 20:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
mariamne z magdali napisał(a):
Witku,co do istnienia postaci biblijnych;
skoro nie dasz się przekonać kotolikom,to daj przekonać się nauce.Przedwczoraj wlaśnie oglądałam na Nationalu program z cylku"Tajemnice Biblii",akurat o historyczności Dawida i Salomona,o Jozue,którego przytaczasz to już tylko rzut kamieniem wstecz od nich.


Co do programów w stylu "tajemnice Biblii" to nie wiem co tam jest, ale ja z kolei widziałem kiedyś (też na NG) jak jakiś pseudonaukowiec próbował tłumaczyć, że płonący krzew który się nie spala to możliwe zjawisko (niestety nie wiem, czy próbował także wyjaśnić, jak owy krzew może dodatkowo gadać). Innym razem z kolei widziałem odcinek jakiegoś pseudodokumentalnego serialu, w którym szukano szczątków Arki Noego, a w innym, że zniszczenie świątyni przez jednego człowieka jest możliwe, albo przetrwanie upieczenia żywcem w "piecu gorejącym" też...

Historyczność Dawida i Salomona ma akurat małe znaczenie, bo to że państwo Izrael istniało i było nawet swego czasu podzielone, to akurat historyczny fakt. Ale już z Mojżeszem i Jozuem jest nieco gorzej, bo jak już wspomniałem, żadnej wędrówki Izraelitów po pustyni historia nie zna, ani także niewoli Izraelitów w Egipcie, której nie zna nie tylko współczesna historia, ale fakt ten zdaje się uszedł także ówczesnym Egipcjanom.


jumik napisał(a):
Kościół posiada prerogatywę od Boga do autorytarnej wykładni Pisma Świętego.


Kolejna teza całkowicie nie do obalenia.
Poza stwierdzeniem, że jest śmieszna, a jako argument w dyskusji wręcz żałosna, odpuszczę sobie komentowanie.

Co do ST - pozostaje mi powtórzyć. Ateiści potrafią czytać, katolicy intepretować. I stawiać wszystko na głowie.


Wt gru 30, 2008 20:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
mariamne z magdali napisał(a):
jumik;nie chcę ,żebys mnie zle zrozumiał,wiesz,że ja jestem wierząca,
ale nie da sie ukryc,że pewne rzeczy jednak są w ST brutalne do potęgi i baaardzo trudne do przyjęcia.Przykłady,jakie gdzies tu już przytaczałam,to Jefte,który złożył ofiare ze swej córki,bo taki Panu złożył wczesniej ślub-Pan nie zatrzymał jego reki,jak rękę Abrahama,
albo megabrutalny mord na całej rodzinie i trzodzie w Joz 7 24-25.
To nie jest łatwe,i nie można tak po prostu stwierdzić,że interpretacja jest bezproblemowa.


Spoko, nie zrozumiem Cię źle, ale czy przeczytałaś te 2 artykuły - te linki, które podałem Witoldowi? Myślę, że mogłyby rzucić światło i na to co piszesz.

Jeżeli czegoś nie rozumiemy, to w biblijny sposób próbujemy się dowiedzieć - pytamy o wykładnię Kościoła, o wyjaśnienie. Bo same pytania nie są złe.

_________________
Piotr Milewski


Wt gru 30, 2008 20:35
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Witold napisał(a):
jumik napisał(a):
Kościół posiada prerogatywę od Boga do autorytarnej wykładni Pisma Świętego.


Kolejna teza całkowicie nie do obalenia.
Poza stwierdzeniem, że jest śmieszna, a jako argument w dyskusji wręcz żałosna, odpuszczę sobie komentowanie.


A nie mówiłem? Boli to niektórych...

Witold napisał(a):
Co do ST - pozostaje mi powtórzyć. Ateiści potrafią czytać, katolicy intepretować. I stawiać wszystko na głowie.


W tym momencie to Ty stawiasz wszystko na głowie.

PS. Nie odpowiedziałeś na argument dotyczący wiedzy potrzebnej do prawidłowego odczytywania ST.

_________________
Piotr Milewski


Wt gru 30, 2008 20:37
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Ponieważ to twoje "prawidłowe" odczytywanie ST jest zwyczajnie śmieszne. Do tego nie trzeba wiedzy wiele wiekszej niż umiejętność czytania tekstu ze zrozumieniem na poziomie dwunastolatka.

Inaczej dojdziemy zaraz do tego, że Bóg mówiąc "ukamieniujesz" miał na myśli "wybaczysz i umiłujesz bliźniego", a nakazując wymordowanie całych plemion, miał bez wątpienia na myśli pokojowe nawracanie ich na katolicyzm, który jeszcze wtedy nie istniał.


Wt gru 30, 2008 21:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Witold napisał(a):
Ponieważ to twoje "prawidłowe" odczytywanie ST jest zwyczajnie śmieszne. Do tego nie trzeba wiedzy wiele wiekszej niż umiejętność czytania tekstu ze zrozumieniem na poziomie dwunastolatka.

Inaczej dojdziemy zaraz do tego, że Bóg mówiąc "ukamieniujesz" miał na myśli "wybaczysz i umiłujesz bliźniego", a nakazując wymordowanie całych plemion, miał bez wątpienia na myśli pokojowe nawracanie ich na katolicyzm, który jeszcze wtedy nie istniał.


To Twoje zdanie - które jest sprzeczne nawet z naukowym poznaniem i naukową analizą, a co dopiero z prawdą. Jeżeli analizujemy tekst tak dawny, to niezbędna jest wiedza dotycząca literatury, języka, kultury, historii, itd. Nie posiadasz jej. Powiedz mi choć jedną rzecz - czy wiedziałeś o semickim sposobie myślenia, o którym napisałem, które to pokazuje w zupełnie inny sposób tekst? Wiedziałeś o tym? Jeżeli nie, to sam sobie wystawiasz świadectwo jak dążysz do prawdy, jak zamykasz oczy na obiektywne dążenie do poznania prawdy zawartej w danym fragmencie, jak bardzo olewasz wiedzę naukową i na Tobie spełniają się słowa Biblii:

P 3:16
Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę.

_________________
Piotr Milewski


Wt gru 30, 2008 21:19
Zobacz profil WWW
Post 
jumik napisał(a):
szumi napisał(a):
Co do zatwardzania serca, to wcale nie było to jakieś specjalne działanie Boga, ale semicki sposób myślenia- Semici odnosili zawsze wszystko co się działo do przyczyny pierwszej pomijając przyczyny pośrednie. A jak wiadomo stwórcą człowieka jest Bóg, zatem Bóg jest tym który odpowiada za stworzenie, więc On zatwardził serce, ale nie dlatego, że tak w tym momencie chciał, ale dlatego że stworzył człowieka z taką strukturą bytu, która pozwala na taką zatwardziałość.
viewtopic.php?p=352660#352660

Wiedziałeś o tym? Wiedziałeś, że taki jest semicki sposób myślenia i dlatego tak zostało to zapisane? Założę się, że nie wiedziałeś.

Przyznam, że dawno nie spotkałem się z bardziej karkołomnym sposobem myślenia. Ogarnęło mnie szczere współczucie dla biednych Semitów. Idąc tym tokiem rozumowania stwierdzenie np. to Bóg sprawił, że faraon nie chce wypuścił Żydów z Egiptu musiało być dla Żydów zupełnie logiczne i do przyjęcia. Gdyż jako "Semici odnosili zawsze wszystko co się działo do przyczyny pierwszej pomijając przyczyny pośrednie'. "A jak wiadomo stwórcą człowieka jest Bóg" również faraona, "zatem Bóg jest tym który odpowiada za stworzenie", więc to On sprawił, że faraon nie chce wypuścić ich z Egiptu, "ale nie dlatego, że tak w tym momencie chciał, ale dlatego że stworzył człowieka z taką strukturą bytu". Czyli przeciętny członek narodu wybranego wiedział tyle, że Bóg kazał im aby opuścili Egipt i równocześnie ten sam Bóg sprawił, że nie mogą spełnić jego woli. Z takim tokiem myślenia można co najwyżej nabawić się schizofreni.

W sumie to teraz już jasne jest dlaczego to właśnie Żydzi wymyślili psychoanalizę.

witold napisał(a):
W Biblii prostym tekstem jest opisane, jak Bóg kazał mordować i jak ustalał prawa kamieniowania za byle co. Zakompleksiony, mściwy tyran.

Jakie czasy tacy bogowie.


Wt gru 30, 2008 21:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
mauger napisał(a):
Przyznam, że dawno nie spotkałem się z bardziej karkołomnym sposobem myślenia.


Jeżeli nie masz odpowiedniej wiedzy i wiary, a to co piszesz pokazuje, że nie masz, to Twoje interpretacje mogą Cię sprowadzić na manowce - i ostrzega o tym Biblia.


mauger napisał(a):
Ogarnęło mnie szczere współczucie dla biednych Semitów. Idąc tym tokiem rozumowania stwierdzenie np. to Bóg sprawił, że faraon nie chce wypuścił Żydów z Egiptu musiało być dla Żydów zupełnie logiczne i do przyjęcia. Gdyż jako "Semici odnosili zawsze wszystko co się działo do przyczyny pierwszej pomijając przyczyny pośrednie'. "A jak wiadomo stwórcą człowieka jest Bóg" również faraona, "zatem Bóg jest tym który odpowiada za stworzenie", więc to On sprawił, że faraon nie chce wypuścić ich z Egiptu, "ale nie dlatego, że tak w tym momencie chciał, ale dlatego że stworzył człowieka z taką strukturą bytu". Czyli przeciętny członek narodu wybranego wiedział tyle, że Bóg kazał im aby opuścili Egipt i równocześnie ten sam Bóg sprawił, że nie mogą spełnić jego woli. Z takim tokiem myślenia można co najwyżej nabawić się schizofreni.


Popełniłeś błąd logiczny - do części wypowiedzi stosowałeś tę zasadę, a do końcówki nie (jakby ten przeciętny już jej nie stosował).

_________________
Piotr Milewski


Wt gru 30, 2008 22:51
Zobacz profil WWW
Post 
Ókaż;Jefte to także Księga Jozuego(to od niej zaczynają sie faktyczne rzezie...) Joz11, 29-40.
pozdrawiam!


Wt gru 30, 2008 22:56

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
możesz to jeszcze raz sprawdzić?


Wt gru 30, 2008 23:35
Zobacz profil
Post 
O matko,przepraszam cię najmocniej,ja sie tak tym Jozuem zasugerowałam, :?
a to jest Sędzw, Sdz 11,29-40
jeszcze raz najmocniej przepraszam! :glupek2:


Wt gru 30, 2008 23:39

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
Dzięki! Ale zauważ że Bóg wcale od niego tego nie chciał!


Wt gru 30, 2008 23:45
Zobacz profil
Post 
Owszem,ale to i tak jest historia nierozłączna z pytaniem,dlaczego nie ingerował,choć ingerował w wielu innych,równnie indywidualnych momentach(bo oczywiście nie porównuję tu jego ingerencji w kwestie wielkich bitew i wojen)
No właśnie,jak ty odnosisz się do ST,jako wierząca i inteligentna osoba,jak odnosisz się do wszystkich takoch kwestii,ale i do tych rzezi,z wybijaniem wszystkich w pień,a potem przywieszaniem ich zwłok,zamasakrowanych niejednokroć np.na bramach,czy plugawieniem ich zwłok.I mówimy tu ciągle o działaniach z nakazu Boga.(czasami te opisy przypominają Vlada Palovnika...)
No i nieodłączne pytanie.Jak to przełożyć na tak dokumentną zmiane wNT.
Wiem,że może cię dziwić,iż pytam o takie rzeczy,ale nie można takich kwestii przemilczać,a właśnie przedyskutowywać :) Chcę odnalezć cały sens.


Wt gru 30, 2008 23:53
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL