Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Autor |
Wiadomość |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a): ewolucja dotyczy nie tylko biologii. Nic podobnego. ewolucja, jako dziedziczna zmiana rozkładu cech w populacji, dotyczy wyłącznie biologii, przynajmniej do momentu, w którym uda nam się zbudować samopowielające się roboty - też będa ewoluować. Cytuj: Wszystkei rodzaju ewolucje mają tę wspólną ceche, ze stanowia sekwencje zmian. Na odwrót. Zwyczajowo rózne sekwencja zmian nazywa się ewolucją, ale jest to błędne zaszufladkowanie. Ewolucja (w sensie darwinowska - o tym tu mowa) to nie jest jakokolwiek sekwencja jakichkolwiek zmian. Cytuj: stąd trudnosc w spostrzezeniu analogii z innymi rodzajami ewolucji. Trudnośc wynika z tego, ze inne rodzaje "ewolucji" nie mają z tą właściwą nic wspólnego, zatem ich przebieg i rezultat jest całkowicie odnmienny od ewolucji biologicznej. Nic dziwnego, że analogię trudno dostrzec. Bo jej po prostu nie ma. 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pn maja 26, 2014 8:24 |
|
|
|
 |
Tomcio Paluszek
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44 Posty: 393
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Dokładnie! A Askadtowiesz miesza nie po raz pierwszy... Nie istnieje coś takiego jak ewolucja w ogóle. możemy mówić tylko o bardzo konkretnie zdefiniowanych ewolucjach w ramach biologii, astronomii, literaturoznawstwa itp. Każda z tych ewolucji to zupełnie inny proces. Jedyną wspólną cechą jest zmiana ale to bardzo nikła wspólna cecha bo dotyczy zupełnie różnych bytów. I zupełnie odmienne są mechanizmy tych zmian.
_________________ Sapere aude!
|
Pn maja 26, 2014 14:19 |
|
 |
Tomcio Paluszek
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44 Posty: 393
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Dodajmy jeszcze tylko, że nie ma czegoś takiego jak "właściwa ewolucja". Jest ewolucja replikatorów, która całkowicie różni się od np. ewolucji gwiazd opisanej wykresem H-R itd. A czemuż to ewolucja gwiazd wg wykresu H-R nie miałaby być tą właściwą?
_________________ Sapere aude!
|
Pn maja 26, 2014 14:32 |
|
|
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): ewolucja dotyczy nie tylko biologii. pilaster napisał(a): Nic podobnego. ewolucja, jako dziedziczna zmiana rozkładu cech w populacji, dotyczy wyłącznie biologii, przynajmniej do momentu, w którym uda nam się zbudować samopowielające się roboty - też będa ewoluować. Jaki jest punkt wyjściowy ewolucji (kiedy sie zaczęła)? Cytuj: Wszystkei rodzaju ewolucje mają tę wspólną ceche, ze stanowia sekwencje zmian. pilaster napisał(a): Ewolucja (w sensie darwinowska - o tym tu mowa) to nie jest jakokolwiek sekwencja jakichkolwiek zmian. Z pewnościa zaimek "jakikolwiek" nie jest tu odpowiedni. Jeśli powiemy "samorzutna", zgodzę się, jesli myślimy o planowej lub celowej, to się nie zgodzę. Podaj kilka istotnych cech ewolucji biologicznej, abym wiedział, co masz na mysli, oprócz tych negacji.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Pn maja 26, 2014 15:47 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a): Hosi napisał(a): Naukowcy też wierzą dowodom teologicznym. Możesz podać jakieś pzykłady? Hosi napisał(a): Naprawdę nie znasz naukowców którzy są osobami wierzącymi? Są wierzącymi prywatnie a nie słuzbowo. Poza tym to ze są wierzący, wcale nie znaczy, ze wierza dowodom teologicznym ani nawet że je znają. Askadtowiesz napisał(a): nowej wersji opisu stworzenia, jak sądzę. Chciałbym zobaczyc, jak- nie zrywając z ciagłoscią- stanowi dodatek. Hosi napisał(a): Jest ogrom ksiązek na ten temat.Sam ma kilka pozycji.W jednej z nich,Pan o orientacji teistyczno- ewolucyjnej krytykuje podobnie jak Ty,kreacjonistów młodej ziemi.Teraz nie pamiętam tytułu,ale jak będę w domu,to chętnie podam kilka informacji na ten temat. Myslałem, ze wiesz o czym piszesz i możesz przytoczyć przykład z pamięci, co nie powinnno być trudne. Askadtowiesz napisał(a): Opisy biblijne są proste, krótkie i jasne Hosi napisał(a): Tak. Dla kazdego kto czyta i wykłada po swojemu. Ja interpretuje trzy punkty widzenia jako zasadne,a Ty preferujesz jeden. Kto dogmatyzuje w większym stopniu? Problem dogmatyzmu wyraźnie Cie prześladuje. Zauważ, że Twoje 3 punkty sprowadzają się do jednego, mianowicie ze nie odczytujemy dosłownie.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
Ostatnio edytowano Pn maja 26, 2014 17:05 przez Soul33, łącznie edytowano 1 raz
...
|
Pn maja 26, 2014 16:09 |
|
|
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a): Są wierzącymi prywatnie a nie słuzbowo. Poza tym to ze są wierzący, wcale nie znaczy, ze wierza dowodom teologicznym ani nawet że je znają. W pracy przyjmują perspektywę naukową,a prywatnie teologiczną.Mają swiadomosć tego,że jedno nie przeczy drugiemu Cytuj: Myslałem, ze wiesz o czym piszesz i możesz przytoczyć przykład z pamięci, co nie powinnno być trudne. Podałem ci wczesniej informację,że przynajmniej w zakresie interpretacji słowa "dzień", różnią się z kreacjonistami młodej ziemi,czyli przyjmują tak jak Ty,tzw: perspektywę naukową.Kwestii bardziej szczegółowych nie pamiętam,ponieważ czytałem tę pozycję bardzo dawno. Cytuj: Problem dogmatyzmu wyraźnie Cie prześladuje. Zauważ, że Twoje 3 punkty sprowadzają się do jednego, mianowicie ze nie odczytujemy dosłownie. Ja dyskutuje z Tobą,czyli zwolennikiem literalnego rozumienia słowa "dzień".Przyjmujesz taką,a nie inna wykładnie tego pojęcia,azeby zdeprecjonować wierzących jako naukowych ignorantów.Z tym że słowo "wierzący" nieświadomie przyporządkowałeś kreacjonistom młodej ziemi,czyli grupie którą uznałeś jako reprezentanta chrzescijaństwa jako całości.Ja natomiast preferuje pogląd,że wszystkie trzy punkty widzenia (literalne i nieliteralne) mają swoje uzasadnienie i nie mozna w tych ramach rozstrzygać, jaki sposób widzenia jest reprezentatywny dla wszystkich chrzescijan..Dogmatyzm w Twoim wypadku polega na tym,że redukujesz inne wersje,na rzecz swojej i na tej zasadzie tworzysz fałszywy,czyli redukcyjny obraz wszystkich wierzących.Chcąc jeszcze potwierdzic prawdziwość swojego wariantu,uzywasz formuły dogmatycznej: Tak mówi Biblia co rzekomo ma potwierdzać jakąś jedną opcję.
|
Wt maja 27, 2014 7:55 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a): Podaj kilka istotnych cech ewolucji biologicznej, abym wiedział, co masz na mysli, oprócz tych negacji. No litości... Dlaczego tak jest, że humaniści uwielbiają dysktutować o rzeczach, o których nie mają pojęcia i wcale nie odczuwają potrzeby żeby takiego pojęcia nabrać? Ewolucji darwinowska (nie "biologiczna" - to nieprecyzyjne pojęcie) zachodzi wtedy kiedy: 1. Istnieje populacja replikatorów, które z dostępnych w zewnętrznym śrdowisku zasobów buduje swoje kopie. 2. Kopiowanie jest na tyle dokładne, że replikatory "potomne" są bardziej podobne (mają więcej cech wspólnych, "odziedziczonych") do replikatorów "macierzystych" niż do jakichkolwiek innych 3. Kopiowanie nie jest w 100% dokładne - zdarzają się błędy, aczkolwiek na tyle rzadko, żeby spełniony był pkt 2 Oraz jeszcze jeden punkt, dosyc oczywisty: 4. Zasoby środowiska wykorzytywane do budowy kopii nie są nieskończoneJak widać nie ma tu żadnego zastrzeżenia, że proces ma być "samorzutny", "przypadkowy", czy przeciwnie "kierowany". Nie ma to żadnego znaczenia.
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Wt maja 27, 2014 10:58 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): Podaj kilka istotnych cech ewolucji biologicznej, abym wiedział, co masz na mysli, oprócz tych negacji. Cytuj: Dlaczego tak jest, że humaniści uwielbiają dysktutować o rzeczach, o których nie mają pojęcia i wcale nie odczuwają potrzeby żeby takiego pojęcia nabrać? Tworzysz sobie jakieś teoryjki i przedstawiasz jako fakty, mając na dodatek kiepską intuicję. Nie czytałęm rozpraw naukowych na temat postaw humanistów, wiec nie odpowiem na to pytanie. Nie wiem nawet czy to prawda. Cytuj: Ewolucji darwinowska (nie "biologiczna" - to nieprecyzyjne pojęcie) zachodzi wtedy kiedy:.....
Zadałęm ścisłe pytanie o cechy ewolucji,a otrzymuję wariacje na temat, czyli odpowiedź humanistyczną;-). Nie pytałem jakie są warunki zachodzenia ewolucji. Cytuj: Jak widać nie ma tu żadnego zastrzeżenia, że proces ma być "samorzutny", "przypadkowy", czy przeciwnie "kierowany". Nie ma to żadnego znaczenia. Ano nie ma w przedstawionym modelu. Ale jakoś tak się dziwnie składa, ze ta ewolucja zachodzi już jakieś 3 mld lat, a kierownik- człowiek moze mieć na nia wpływ co najwyżej dziesiatki tysiecy lat. Czy występuje potrzeba innego kierownika, czy wystarczy przyjać, ze samorzutnie?
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Wt maja 27, 2014 19:54 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): Są wierzącymi prywatnie a nie słuzbowo. Poza tym to ze są wierzący, wcale nie znaczy, ze wierza dowodom teologicznym ani nawet że je znają. Hosi napisał(a): W pracy przyjmują perspektywę naukową,a prywatnie teologiczną.Mają swiadomosć tego,że jedno nie przeczy drugiemu Maja albo i nie mają; ilość kombinacji jest duża. Moga w ogóle sie nad tym nie zastanawiać lecz byc ludxmi religijnymi na zasadzie tradycji. Myśle, ze niewielu czyta rozprawy teologiczne. Cytuj: Problem dogmatyzmu wyraźnie Cie prześladuje. Zauważ, że Twoje 3 punkty sprowadzają się do jednego, mianowicie ze nie odczytujemy dosłownie. Hosi napisał(a): Ja dyskutuje z Tobą,czyli zwolennikiem literalnego rozumienia słowa "dzień".Przyjmujesz taką,a nie inna wykładnie tego pojęcia,azeby zdeprecjonować wierzących jako naukowych ignorantów. Życie ich deprecjonuje, ja to tylko zauważam. Jestem zwolennikiem literalnego odczytywania każdego tekstu (Biblia nie jest tu wyjatkiem), o ile nie ma w nim wskazówek ze jest pisany celowo niejednoznacznie.. Na swoje usprawiedliwienie dodam, ze wszyscy tak robią, chyba ze ktoś ma interes w zachachmeceniu. Hosi napisał(a): Z tym że słowo "wierzący" nieświadomie przyporządkowałeś kreacjonistom młodej ziemi,czyli grupie którą uznałeś jako reprezentanta chrzescijaństwa jako całości. Nie, nie miałem takiego zamiaru. Jeśli istnieje Biblia, na której opiera sie wiara, to domyślnie obowiązuje w jednakowym stopniu wszystkich wierzących. Zapewne nie wolno jej tez zmieniać. Hosi napisał(a): Ja natomiast preferuje pogląd,że wszystkie trzy punkty widzenia (literalne i nieliteralne) mają swoje uzasadnienie Tylko ze jest jeden szkopuł. Odczyt literalny jest jednoznaczny. Natomiast interpretacje są praktycznie dowolne. Każdy interpretator stawia sie w praktyce na równi z autorami Biblii, w sposób zakamuflowany zmienia jej treść.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Wt maja 27, 2014 20:21 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
A co to znaczy "literalny"?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr maja 28, 2014 6:59 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a): jakoś tak się dziwnie składa, ze ta ewolucja zachodzi już jakieś 3 mld lat, a kierownik- człowiek moze mieć na nia wpływ co najwyżej dziesiatki tysiecy lat. Czy występuje potrzeba innego kierownika A dlaczego od razu "potrzeba"? Świadomy kierownik może istnieć lub nie. Z punktu widzenia teorii nie ma to żadnego znaczenia. Po prostu kierownik staje się wtedy elementem doboru, czy w bardziej zaawansowanej wersji "czynnikiem mutagennym", wywołujacym takie "mutacje" (czyli powstawanie nowych cech), jakie mu pasują Cytuj: czy wystarczy przyjać, ze samorzutnie? A po czym by askadtowiesz odróznił, czy ewolucja zachodziła samorzutnie, czy niesamorzutnie?
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Śr maja 28, 2014 7:29 |
|
 |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
panMK napisał(a): Pani Maju święta racja i zatkało kakao nawet szanownego Lurka ,pewnie teraz bije głową o kant stołu i myśli kurcze ona ma rację ale to ja Lurek wszechmocny to ja muszę mieć zawszę rację i zaczyna się tupanie jak małe dziecko ze złości  Obawiam sie, ze to pobozne zyczenie tylko. Ktos kiedys rozmawial z grupa ewolucjonistow i zapytal ich co jest PEWNEGO w ewolucji? nie odezwal sie NIKT bo po prostu nie ma NIC PEWNEGO w ewolucji wszystko to spekulacje domniemania domysly przypuszczenia.. wstal tylko jeden naukowiec i powiedzial...ze ewolucja NIE powinna byc nauczana w szkolach...a to byl ewolucjinista.... No i taka wlasnie jest ewolucja, ktorej zazarcie bronia. Jak tu wiec nie patrzec na nia jak na religie?
|
Śr maja 28, 2014 17:02 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
majanovak napisał(a): Ktos kiedys rozmawial (...) Nie ma to jak konkrety Ale rozumiem, jak zwracałem wcześniej uwagę - argumentacja typowa dla kreacjonistów z youtube.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr maja 28, 2014 17:07 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a): jakoś tak się dziwnie składa, ze ta ewolucja zachodzi już jakieś 3 mld lat, a kierownik- człowiek moze mieć na nia wpływ co najwyżej dziesiatki tysiecy lat. Czy występuje potrzeba innego kierownika pilaster napisał(a): A dlaczego od razu "potrzeba"? Świadomy kierownik może istnieć lub nie. Z punktu widzenia teorii nie ma to żadnego znaczenia. Po prostu kierownik staje się wtedy elementem doboru, czy w bardziej zaawansowanej wersji "czynnikiem mutagennym", wywołujacym takie "mutacje" (czyli powstawanie nowych cech), jakie mu pasują Kłania sie brzytwa Ockhama- i tyle. Możliwości jest więcej, na przykłąd dwóch rywalizujących kierowników. I tak mozna dodawać do woli, albo użyć brzytwy. Cytuj: czy wystarczy przyjać, ze samorzutnie? Cytuj: A po czym by askadtowiesz odróznił, czy ewolucja zachodziła samorzutnie, czy niesamorzutnie? Gdyby kierownik zostawił jakieś ślady, mozna by odróznić. Ale- o ile wiem- takich śladów nie odkryto. W tej sytuacji pewnie nie dałoby się odróznić, co jednak nie upoważnia do głoszenia tezy że niesamorzutnie. Warto jeszce przypomnieć, ze mogą byc co najmniej dwa warianty ewolucji sterowanej: ingerencja bieząca lub tylko uruchomienie mechanizmu. Tak czy owak, nie ma zadnych dowodów ani na jeden ani na drugi.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
Ostatnio edytowano Śr maja 28, 2014 20:50 przez Soul33, łącznie edytowano 1 raz
|
Śr maja 28, 2014 19:23 |
|
 |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj: A po czym by askadtowiesz odróznił, czy ewolucja zachodziła samorzutnie, czy niesamorzutnie? Dyrdymaly! Ewolucja zachodzi! Przykladem drozdze! Zostawie zacier nienaruszony, nie wiadomo jak wyewoluuja! Dodam odpowiedniej karmy i nie do konca wszystko wiadome. 
|
Śr maja 28, 2014 19:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|