Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 19:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136 ... 215  Następna strona
 Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Nie ma powodów "godzić" dwu nauk, które mówią o zupełnie różnych sprawach, więc - z zasady - nie mogą byc sprzeczne.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Cz lis 02, 2017 9:39
Zobacz profil WWW
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
No jeżeli jedna mówi o powstaniu człowieka, i druga mówi o powstaniu człowieka to chyba jednak jedna z nich musi kłamać? Nie?


Cz lis 02, 2017 9:42
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Osiris napisał(a):
Ciekawe. Skoro twierdzenia racjonalistyczne są zakamufłowane i dobrane pod kątem estetyki to jakim cudem logika i metodologia naukowa tak dobrze działają w rzeczywistości ?
Nie twierdzenia, tylko założenia. Nawet nie rozumiesz, co się mówi. A jakim cudem działają? Ano normalnie: Ptolemeusz zakładał, że ciała niebieskie obiegają Ziemię po estetycznych okręgach *) i jakoś mu działało. Kopernik zamienił miejscami Ziemię i Słońca, ale tak samo zakładał kołowe *) orbity -- i jakoś działało. Kepler przyjął, że orbity są estetycznymi elipsami - i mu jakoś działało. Przylazł Newton, zamiast kształtów założył pewne estetyczne reguły mechaniki ruchu; wtedy się okazało, że orbity to niezupełnie elipsy -- i jakoś działało. Przylazł Einstein i namieszał astronomom z innego końca, ale przy okazji ruch Merkurego zgadzał im się lepiej --- i jakoś działało...

__
*) Kółka na kółkach, ale jednak kółka i tylko kółka.


Cz lis 02, 2017 9:44
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a):
No jeżeli jedna mówi o powstaniu człowieka, i druga mówi o powstaniu człowieka to chyba jednak jedna z nich musi kłamać? Nie?
No jeżeli matematyka mówi o macierzach, i biologia mówi o macierzach, ale co innego, to chyba jednak jedna z nich musi kłamać? Nie?


Ostatnio edytowano Cz lis 02, 2017 9:51 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Cz lis 02, 2017 9:48
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Ja tam nie wiem. To wy jesteście znawcami. Ja tylko szukam prawdy


Cz lis 02, 2017 9:49

Dołączył(a): Pt gru 07, 2012 8:14
Posty: 238
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a):
..... Ja tylko szukam prawdy



Obrazek


Cz lis 02, 2017 10:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a):
No jeżeli jedna mówi o powstaniu człowieka, i druga mówi o powstaniu człowieka to chyba jednak jedna z nich musi kłamać? Nie?
Oczywiście że nie.
Ponieważ mówią o zupełnie innych aspektach.
Cytuj:
Ja tam nie wiem.
I to jest clou całej tej "dyskusji".

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Cz lis 02, 2017 10:34
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
akruk napisał(a):
Osiris napisał(a):
Ciekawe. Skoro twierdzenia racjonalistyczne są zakamufłowane i dobrane pod kątem estetyki to jakim cudem logika i metodologia naukowa tak dobrze działają w rzeczywistości ?
Nie twierdzenia, tylko założenia. Nawet nie rozumiesz, co się mówi. A jakim cudem działają? Ano normalnie: Ptolemeusz zakładał, że ciała niebieskie obiegają Ziemię po estetycznych okręgach *) i jakoś mu działało. Kopernik zamienił miejscami Ziemię i Słońca, ale tak samo zakładał kołowe *) orbity -- i jakoś działało. Kepler przyjął, że orbity są estetycznymi elipsami - i mu jakoś działało. Przylazł Newton, zamiast kształtów założył pewne estetyczne reguły mechaniki ruchu; wtedy się okazało, że orbity to niezupełnie elipsy -- i jakoś działało. Przylazł Einstein i namieszał astronomom z innego końca, ale przy okazji ruch Merkurego zgadzał im się lepiej --- i jakoś działało...


Nawet nie rozumiesz co się mówi...to, że niektórzy ludzie popełniali błędy przy odkrywaniu przykładowo praw fizyki nie oznacza, że są one błędne. Współczesna nauka też popełnia błędy ale co z tego? Twój argument jest na poziomie przedszkolaka.
Czy otrzymam w końcu odpowiedź na pytanie jakim sposobem doszedłeś stwierdzenia racjonalnośći religii katolickiej?


Cz lis 02, 2017 19:18
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Nie wiem jak akruk, ale ja doszedłem orzeczenia o racjonalności szinto. Otóż kiedy kłaniam się Słońcu, to dobra chemia mi się w mózgu wydziela i generuje chęć do działania przez cały kolejny dzień. Dlatego oddawanie się tej praktyce religijnej jest racjonalne. I jeżeli wymaga ono pewnego wysiłku wyobraźni tudzież rozumu, ażeby doświadczać nieba nad głową jako obrazu Wysokiej Rowniny Niebios po której Duchy sobie chadzają, to taki wysiłek jest racjonalny również. Dlaczego? Bo lubię żyć.

Osobna sprawa, że rozmaite praktyki religijne, mniej lub bardziej złożone, występują bodaj w każdej ludzkiej społeczności na Ziemi, czyli nie można wykluczyć, że Homo sapiens jest do przeżywania religii dostosowany ewolucyjnie i korzyść z tego odnosi...


Cz lis 02, 2017 19:31
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Osiris napisał(a):
akruk napisał(a):
Osiris napisał(a):
Ciekawe. Skoro twierdzenia racjonalistyczne są zakamufłowane i dobrane pod kątem estetyki to jakim cudem logika i metodologia naukowa tak dobrze działają w rzeczywistości ?
Nie twierdzenia, tylko założenia. Nawet nie rozumiesz, co się mówi. A jakim cudem działają? Ano normalnie: Ptolemeusz zakładał, że ciała niebieskie obiegają Ziemię po estetycznych okręgach *) i jakoś mu działało. Kopernik zamienił miejscami Ziemię i Słońca, ale tak samo zakładał kołowe *) orbity -- i jakoś działało. Kepler przyjął, że orbity są estetycznymi elipsami - i mu jakoś działało. [...]
Nawet nie rozumiesz co się mówi...to, że niektórzy ludzie popełniali błędy przy odkrywaniu przykładowo praw fizyki nie oznacza, że są one błędne.
Jak się okazuje, nawet nie rozumiesz, niebogo, swojego własnego argumentu i tego, że na twoich oczach go obalono. To, czy nauka "popełnia błędy", nie ma nic do rzeczy i w ogóle nie tego dotyczy odpowiedź. Chodzi o to, czy nauka kieruje się estetyką, bo twierdziłeś, że wcale nie, inaczej przecież nie działałaby tak dobrze. Owszem, właśnie kieruje się między innymi estetyką i jakoś działa dobrze. Nie od dziś.

Osiris napisał(a):
Współczesna nauka też popełnia błędy ale co z tego? Twój argument jest na poziomie przedszkolaka.
Jak by tu powiedzieć, żebyś rozumiał na poziomie przedszkolaka? W moim argumencie nie ma nic o błędach nauki, współczesnych lub dawnych. Jest natomiast o roli estetyki w nauce. Ale czegóż się spodziewać po osobie, która nie potrafi nawet zapamiętać i zrozumieć własnej tezy? Że zrozumie argument, który ją obala?


Cz lis 02, 2017 21:30
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
ErgoProxy napisał(a):
Otóż kiedy kłaniam się Słońcu, to dobra chemia mi się w mózgu wydziela i generuje chęć do działania przez cały kolejny dzień. Dlatego oddawanie się tej praktyce religijnej jest racjonalne.
Dokładnościowo. Wiara jest racjonalna, jeśli jest dla danej osoby korzystna. Jasne, że ewentualne sprzeczności wewnętrzne lub sprzeczności z empirią psują racjonalność i harmonię(!), bo wprowadzają dysonans poznaczy, ale żeby tak się stało, muszą się w ogóle pojawić...

ErgoProxy napisał(a):
Osobna sprawa, że rozmaite praktyki religijne, mniej lub bardziej złożone, występują bodaj w każdej ludzkiej społeczności na Ziemi, czyli nie można wykluczyć, że Homo sapiens jest do przeżywania religii dostosowany ewolucyjnie i korzyść z tego odnosi...
Z pewnością duża część populacji ma taką potrzebę i wydaje się (trudno o dobrze zaplanowane eksperymenty), że nie wynika to wyłącznie z wychowania i środowiska społecznego.


Cz lis 02, 2017 21:54

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2017 12:51
Posty: 430
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
hubris napisał(a):
Słuszna uwaga, tajemnica Trójcy jest największą „rozumową przesłanką” na to, iż właśnie chrześcijaństwo jest tą jedyną, nie wymyśloną przez ludzi, lecz objawioną przez Boga, wiarą.

Pomyślmy przez chwilę – co jest podstawową, immanentną cechą każdej religii wymyślonej przez człowieka? Otóż twierdzę, iż taką cechą jest to, iż nie ma w niej żadnych tajemnic. Oczywiście, bywa, że w niektórych sektach część rzeczy objęte jest tajemnicą przed „szeregowymi” wiernymi – jednak zawsze istnieje ktoś „wtajemniczony” – guru, szefostwo grupy itd.

Nie można wymyślić czegoś, czego się nie rozumie.

Ilustracją tego są wszelkie tzw. religie naturalne – zawsze wiadomo, o co chodzi, wiadomo, kim jest bóstwo. Są one „łatwym”, uproszczonym „wyjaśnieniem Boga” – niekiedy bardzo wymyślnym jak hinduizm czy kulty New Age, a niekiedy bardzo uproszczonym jak nauka sekt, różnych „świadków Jehowy” a nawet – piszę to z bólem – często praktyka nauczania realizowana przez znudzonych kaznodziejów chrześcijańskich.

Tymczasem w chrześcijaństwie – tym prawdziwym, nie „leniwym” – istnieje Trójca. Wbrew sugestiom przeciwników prawda wiary niemająca odpowiednika w żadnej innej religii. Tajemnica, o której nikt – ani święci, ani papież, ani doktorzy Kościoła nie ośmielili się powiedzieć, że ją rozumieją. Prawdę mówiąc, nikt nie wie nawet w przybliżeniu, o co w ogóle chodzi!

Jest oczywiste, że choć wiara nie jest zaprzeczeniem rozumu (przeciwnie, wymaga jego współpracy ), to ograniczony, ludzki mózg nie jest w stanie ogarnąć nieskończoności, jaką jest Bóg. Każda wiara, która twierdzi, że całkowicie wyjaśnia Boga, musi być fałszywa. I odwrotnie – prawdziwa wiara musi mieć takie prawdy jak Trójca.


Brawo. Skłoniłeś mnie do ujawnienia istoty Wszechmocnego Krasnoludka. Jego główną cechą jest Tajemnica jego natury (nie do zrozumienia i zbadania). Nikt nie ośmieli się powiedzieć, że ją rozumie. Ta wiara nie będzie miała odpowiednika w żadnej innej religii.
Ale najważniejsze jest to że...
Nie można wymyślić czegoś, czego się nie rozumie.
Czyli Wszechmocny Krasnoludek istnieje.[/quote]

Czyżby M. Piotrowski ani nikt inny nie potrafił obalić idei Wszechmocnego Krasnoludka? :D


Pt lis 03, 2017 8:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
akruk napisał(a):
Jak by tu powiedzieć, żebyś rozumiał na poziomie przedszkolaka? W moim argumencie nie ma nic o błędach nauki, współczesnych lub dawnych. Jest natomiast o roli estetyki w nauce. Ale czegóż się spodziewać po osobie, która nie potrafi nawet zapamiętać i zrozumieć własnej tezy? Że zrozumie argument, który ją obala?


Jak by tu powiedzieć, żebyś rozumiał na poziomie przedszkolaka?
Czy otrzymam w końcu odpowiedź na pytanie jakim sposobem doszedłeś stwierdzenia racjonalnośći religii katolickiej? Twoje uniki prowadzą mnie do podejrzenia, że nie potrafisz tego uzasadnić.


Pt lis 03, 2017 8:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Nie ma powodów "godzić" dwu nauk, które mówią o zupełnie różnych sprawach, więc - z zasady - nie mogą byc sprzeczne.


Jeśli mówisz o teologii jako o nauce to chciałbym się dowiedzieć skąd przyszło Ci to do głowy.


Pt lis 03, 2017 8:26
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Jeżeli mówisz o biologi jako nauce to chciałbym wiedzieć skąd ci to przyszło do głowy?


Pt lis 03, 2017 8:40
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136 ... 215  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL