Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Idź popisz się wiedzą z ekonomii, albo historii. A jakbyś nie zauważył nie dyskutuje z Tobą. Więc w jakim celu się do mnie odzywasz? Nie wiem O byciu głupkiem mówi osoba która nie wie nawet czym jest Niepokalane poczęcie https://www.forum.wiara.pl/viewtopic.ph ... a&start=30Kończę to, bo nie mam zamiaru dać się obrażać IrciaLilith napisał(a): bo Bóg jest bytem bezcielesnym Nie według chrześcijaństwa Cytuj: Wybawiony, ja odpowiedź na Twoje pytanie znam, ale nie jest ono kompatybilne z Twoją wizją Boga Z czym? Nic o żadnej wizji Boga nie pisałem, A o nauczaniu Kościoła Katolickiego na temat stworzenia człowieka [quote=""]Co odpowiesz dziecku gdy zapyta dlaczego paw ma taki ogon[/auote] A co odpowiesz dziecku jak powie "nie chce po śmierci zmienić się w kompost". Powiedz tej osobie że nie zobaczy nikogo kogo kiedyś kochało Ps: miej do nas odrobinę szacunku i ogarnij cytowanie
|
Wt maja 07, 2019 15:58 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
[ciach... obraźliwe ad personam. M.], w tamtej mojej wypowiedzi w ogóle nie było mowy o Niepokalanym poczęciu -- bo wręcz dyskusja w ogóle nie tego dotyczyła -- tylko o biologicznym pochodzeniu Jezusa. [ ciach... ad personam. M.]. Zaś falsyfikacja teorii naukowej nie polega na udowodnieniu, że jest fałszywa, jak się zdaje [ciach... ad personam. M.] Falsyfikowalność oznacza, że dana teoria może zostać sprawdzona i obalona, to znaczy, że można wskazać taki rodzaj hipotetyczny dowód, który byłby by ją obalił, gdyby w istocie coś takiego zaobserwowano. I taki dowód falsyfikujący dla teorii ewolucji wskazano ("królik w prekambrze"). Teoria ewolucji spełnia założenie falsyfikowalności, jest naukowa. za powyższe - ostrzeżenie. M.
|
Wt maja 07, 2019 16:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Proszę zauważyć że o czytaniu ze zrozumieniem pisze osoba która nie rozumie zdania "nie dyskutuję z tobą, więc nie wiem po co mi odpisujesz". Idź naucz się czytać ze zrozumieniem w szkole dla... niech każdy dopisze sobie sam
|
Wt maja 07, 2019 16:46 |
|
|
|
 |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
@kruk Proszę darować sobie dobre rady. Zamiast tego proponuję merytoryczne wypowiedzi, tudzież wyjaśnienia, jeśli adwersarz czegoś nie zrozumiał.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Wt maja 07, 2019 16:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Małgosiaa napisał(a): @kruk Uznaję to za złośliwość, podpadającą pod naruszanie Regulaminu.
|
Wt maja 07, 2019 17:25 |
|
|
|
 |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Złośliwość? Jeżeli już, to martwych przedmiotów. Zwyczajnie nie wklepała mi się jedna literka, czego nie zauważyłam. Przepraszam.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Wt maja 07, 2019 18:11 |
|
 |
Wybawiony
Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16 Posty: 1431
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
IrciaLilith napisał(a): Skąd i po co te wady anatomiczne i fizjologiczne w naszych ciałach gdy i kreacjonizm i założenie, że Bóg posłużył się ewolucją nie stawia go w standardowo pojmowanym dobrym świetle? 1.Bierzesz pod uwagę możliwość błędnego wnioskowania? 2.Wszystko co Bóg stworzył było dobre, a więc funkcjonalne i służące określonemu celowi. 3.W wyniku buntu, najpierw istot duchowych a później człowieka doszło do skażenia, które dotknęło całego stworzenia. Jego rozmiary trudno zmierzyć. Można jedynie stwierdzić, że coś wygląda tak, a nie inaczej i że nie żyjemy w krainie szczęśliwości. Bóg zapowiada zniszczenie całego skażenia i jego konsekwencji. Tak więc Bóg nie jest autorem wszystkiego, np. grzesznej natury człowieka, która dziedziczona jest z pokolenia na pokolenie i uwidacznia się już we wczesnym dzieciństwie, zanim człowiek przyjmie jakiekolwiek wzorce zachowania.
_________________ Wiem, komu zaufałem.
|
Wt maja 07, 2019 20:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Btw, skąd w ogóle wniosek że są to jakieś wady?
|
Wt maja 07, 2019 20:13 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a): IrciaLilith napisał(a): bo Bóg jest bytem bezcielesnym Nie według chrześcijaństwa To jakie ciało ma Bóg Ojciec oraz Duch Święty? Może to wierni są Jego ciałem? Serio uważasz, że Bóg ma postać ludzką? Nogi, ręce i ślepą plamkę? Skąd pomysł, że na obraz i podobieństwo dotyczy wyglądu fizycznego? Cytuj: Cytuj: Co odpowiesz dziecku gdy zapyta dlaczego paw ma taki ogon A co odpowiesz dziecku jak powie "nie chce po śmierci zmienić się w kompost". Powiedz tej osobie że nie zobaczy nikogo kogo kiedyś kochało Moi znają różne koncepcje zaświatów i ich braku, wiedzą na czym polega obieg materii w przyrodzie i co z tego wynika. Aktualnie oboje są za reinkarnacją, jak ich poglądy będą się rozwijać nie mam pojęcia, niczego narzucać nie zamierzam, jedynie są uczeni podstaw logiki i merytorycznej argumentacji. Chrześcijańskie koncepcje nic by nie dały, bo przecież według tej religii z tego co wiem człowiek żyje wiecznie i w tej wieczności swych zwierzęcych przyjaciół nie spotka... W takim układzie też nie masz co powiedzieć na pocieszenie dziecku którego pies właśnie zakończył życie... Co do wad w budowie ciała wynikających z uwarunkowań ewolucyjnych to wystarczy znajomość anatomii i fizjologii plus trochę wiedzy medycznej. Po co niby ślepa plamka? Albo skąd te mdłości lokomocyjne? Uwzględnienie ewolucji i sprawa jest prosta. Co ma grzech do wspólnej drogi pokarmowo-oddechowej?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Wt maja 07, 2019 21:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a): Btw, skąd w ogóle wniosek że są to jakieś wady? To już było tłumaczone, i to szczegółowo. Konstrukcja ludzkiego oka jest z inżynierskiego punktu widzenia wadliwa, obarczona ewidentnym błędem projektowym. Okablowanie (nerwy) zostało położone na warstwie światłoczułej zamiast pod nią, wskutek czego występują dwie niekorzystne cechy. Niekorzystna cecha rozwiązania to inaczej wada. Po pierwsze, nerwy przesłaniają części światła docierającego do siatkówki, co pogarsza odbiór obrazu. Po drugie, wiązka nerwów, żeby opuścić gałkę oczną i poprowadzić sygnały w stronę mózgu, musi przejść na wylot przez powierzchnię siatkówki, co powoduje powstanie w tym miejscu plamki ślepej, obszaru oka, do którego w ogóle nie dociera obraz, bo tam nie ma fotoreceptorów, nawet nie ma na nie miejsca. Ta druga wada, występowanie plamki ślepe, brak dostrzegania obrazu przez część oka, jest ewidentna i znana od dawna. W przeciwieństwie do oka ludzkiego oczy głowonogów, na przykład ośmiornic, nie mają tej wady, ponieważ u nich nerwy wzrokowe znajdują za siatkówką, więc ani nie występuje przesłanianie światła nerwami, ani nie ma potrzeby przeprowadzania nerwów przez siatkówkę, więc nie ma plamki ślepej. Wynika to stąd, że oczy głowonogów i oczy kręgowców ewoluowały osobno. Gdyby gatunki były stwarzane przez superinteligentnego projektanta, po pierwsze nie popełniłby tak trywialnego błędu konstrukcyjnego przy oczach ludzi, po drugie nie było powodu, żeby nie skopiować po prostu gotowego rozwiązania oka, zamiast ten sam problem rozwiązywać jeszcze raz, i tym razem inaczej.
|
Wt maja 07, 2019 21:35 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a): Udowodnij. Albo sflasyfikuj teorię ewolucji. Jeżeli tego nie zrobisz znaczy że ewolucja nie spełnia podstawowych założeń naukowości. Błędne koło jak to ujęłaś Jesli ewolucja jest prawdziwa, to powinny istnieć formy pośrednie, miedzy poszczegulnymi gatunkami zwierząt, i odkryto takie formy pośrednie, więc ewloucja jest czymś prawdziwym.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Wt maja 07, 2019 21:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
IrciaLilith napisał(a): Moi znają różne koncepcje zaświatów i ich braku
Tak tak Cytuj: Aktualnie oboje są za reinkarnacją Jak się ich indoktrynuje tymi bzdurami to nic dziwnego Cytuj: i w tej wieczności swych zwierzęcych przyjaciół nie spotka... No i co związku z tym? Cytuj: W takim układzie też nie masz co powiedzieć na pocieszenie dziecku którego pies właśnie zakończył życie Po pierwsze, psy są tępe. Wole koty Po drugie, nie słyszałem żeby jakiekolwiek dziecko zadawał takie pytania. Natomiast o sens życia owszem Cytuj: Po co niby ślepa plamka? [/quote] A po co słońce świeci? Weź się naucz cytować. Bo odpowiadanie na to irytuje. A argument z niedorobionym projektem jest często używany ale jest to stąpanie po cienkiej krze. Ponieważ to argument błędny. Więc nie może on być używany przeciwko ID Robek napisał(a): odkryto takie formy pośrednie Doprawdy? Gdzie? W ogóle, ciekawa jest to kwestia. Jak znaleziono kości giganta nikt nie krzyczał "o patrzta Biblia mówi prawde". A kawałek kości ma być dowodem na ewolucję? akruk napisał(a): To już było tłumaczone Było już mówione że nie czytam tego co piszesz. Więc piszesz po próżnicy
|
Wt maja 07, 2019 21:53 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a): Doprawdy? Gdzie? Znaleziono w Niemczech. Quinque napisał(a): W ogóle, ciekawa jest to kwestia. Jak znaleziono kości giganta nikt nie krzyczał "o patrzta Biblia mówi prawde". No i co się stało z tymi kośćmi? gdzie one są? wyparowały? Quinque napisał(a): A kawałek kości ma być dowodem na ewolucję?
Dowodem jest cały szkielet, zwierzęcia które jest formą pośrednią między dinozaurem a ptakiem.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Wt maja 07, 2019 23:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Quinque napisał(a): Cytuj: Po co niby ślepa plamka?[/quoteA po co słońce świeci? Trzeba pomyśleć, zanim się zada pytanie w zamierzeniu retoryczne. W kreacjonizmie oba pytania są uzasadnione i domagają się odpowiedzi. Oba są bowiem pytaniami typu: "W jakim celu Bóg stworzył X?". Odpowiedź na to drugie brzmi oczywiście: " aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią [...] aby świeciły nad ziemią; aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności". Bóg stworzył Słońce, aby oświetlało i ogrzewało oraz ustalało rytmy przyrodnicze na Ziemi, na której mieszka człowiek-korona stworzenia. Odpowiedzi na to, w jakim celu Bóg stworzył ślepą plamkę, która jest wadą konstrukcyjną oka, jak nie było, tak nie ma. Quinque napisał(a): Jak znaleziono kości giganta nikt nie krzyczał "o patrzta Biblia mówi prawde". Jakie znowu kości giganta? Jeśli masz na myśli XIX-wiecznego giganta z Cardiff, to po pierwsze nie znaleziono "kości", tylko całą postać. A przede wszystkim: owszem, w środowiskach religijnych krzyczano, że są dowodem na to, że Biblia mówi prawdę, skoro odnaleziono skamieniałość jednego z wzmiankowanych w niej, żyjących przed potopem olbrzymów.
|
Śr maja 08, 2019 5:43 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Ogólnie niby nie ma głupich pytań, ale są źle zadane pytania. Wszystko ma swoje przyczyny, czyli dlaczego? Dlaczego mamy ślepą plamkę? Dlaczego słońce świeci? Ale nie wszystko jest po coś, nie wszystko ma cel i tym samym pytania : Po co mamy ślepą plamkę? Po co słońce świeci? Presuponują, że istnieje jakiś cel, a to nie prawda. Są tylko wyniki , czyli skutki takiego stanu rzeczy. Skutkiem, ale nie celem ślepej plamki jest to, że mózg domyśla sobie brakujący fragment obrazu, a światło słoneczne zostało wykorzystane przez rośliny jako źródło energii, ale nie było to przecież działanie celowe, nie było nastawienia na cel. Cel mimo, że znajduje się w przyszłości jest też przyczyną i tym samym lepiej zapytać : Dlaczego? Do tego tłumaczenie przyczyn ich skutkami to poziom przedszkola... Dlaczego deszcz pada? Aby kwiatki rosły... To nie jest odpowiedź na zadane pytanie, ale na : Jeśli deszcz działa celowo to jaki jest cel? To zwyczajna antropomorfizacja i bardzo szerokie wykorzystanie teorii umysłu. O ile pytanie: W jakim celu Bóg...? ma sens to pytanie o cel zjawisk będących tylko skutkami, nie myślących i nie planujących jest źle zadane.
Ja też chętnie zobaczę te kości giganta, bo formy pośrednie już mi się znudziły tyle tego jest.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Śr maja 08, 2019 7:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|