Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 2:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
 Męka Chrystusa jako świadectwo ludzkiej natury. 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23
Posty: 246
Post Męka Chrystusa jako świadectwo ludzkiej natury.
no dobra... jest post i w sumie zbliża się Triduum.

Gibson to Biznesmen. Oglądnąłem "Pasję" raz jeszcze... Panie i Panowie. Kto z Was wierzy w te brednie, że niby to miało tak wyglądać? Czy nie widzicie, że Gibson użył tutaj taniego chwytu na ludzi typu "krew i flaki"? Z drugiej strony jakaś walnięta mistyczka miała wizje i co, myślicie że nagle ze szczegółami spisywała wszystkie te wydarzenia?

Ale oczywiście żaden z Was nie pomyślał, że Emmerich miała kupę zabawy przy spisywaniu tych bredni, bo to była jej jedyna forma wyrażania ukrytych pragnień seksualnych. Taa.... twierdzę, że była ona sadomaso. I to była jej przednia zabawa - ta cała Pasja.

A Gibson to naprawdę dobry mózg. Szacun dla niego. W "Pasji" tak stworzył Jezusa żeby był on oczywiście udanym, bardzo poważnym, głęboko wyrażającym się człowiekiem. A ogólnie to skoncentrował się (Gibson) na krwi i flakach. Takie superbajeranckie skrajności: świętość i flaki.

No chyba że Gibson dał tym samym do zrozumienia, że lubimy skrajności, bo jest ciekawie.

Panowie i Panie.... wymiar Męki Jezusa ma o wiele więcej do zaoferowania i uwierzcie mi, że to nie Jezus jest tu najważniejszy, lecz my.

Tej tam - jak patrzymy na "Pasję" to spróbujmy wziąść gumkę i wymazać postać Jezusa. I co wtedy zobaczymy? Wrzawę... nieustanny ruch... emocje... ogólne wyrzycie się, pijaństwo. Czyli takie jest nasze świadectwo i tyle jesteśmy warci jako ludzie.


Pt mar 26, 2010 14:50
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23
Posty: 246
Post Re: Męka Chrystusa jako świadectwo ludzkiej natury.
aha - bo się zaraz WIST doczepi albo Kamyk. Chcę tu gadać o psychice ludzkiej, niespełnieniu seksualnym i wszelkich chorobach psychicznych, czyli o naukowo ujętym syfie, jaki spadł na Jezusa.

A oto podpowiedzi:

1. Alkoholizm
2. Korupcja
3. Sadyzm
4. Schizofrenia
5. Głupota

no i moje ulubione

6. Nieczystość


Pt mar 26, 2010 14:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Męka Chrystusa jako świadectwo ludzkiej natury.
Majkel ze Stalowej napisał(a):
Panie i Panowie. Kto z Was wierzy w te brednie, że niby to miało tak wyglądać?

A niby jak? Chodzi tutaj o całokształt, czy pojedyncze detale co do których faktycznie nie możemy mieć pewności?

Majkel ze Stalowej napisał(a):
Czy nie widzicie, że Gibson użył tutaj taniego chwytu na ludzi typu "krew i flaki

Żadnych flaków tam nie ma. Co najwyżej w niektórych scenach widać żebra. Rzymianie nie ograniczali liczby uderzeń, które zadawane były najczęściej skórzanymi rzemieniami zakończonymi kulkami z ołowiu. Jest chyba jasne, iż skutkiem biczowania oprócz ból, były także rany skóry (czasami sięgające kości) oraz uszkodzenia mięśni. Również Józef Flawiusz pisze ciekawe rzeczy na ten temat.

Majkel ze Stalowej napisał(a):
Z drugiej strony jakaś walnięta mistyczka miała wizje i co, myślicie że nagle ze szczegółami spisywała wszystkie te wydarzenia?

Z tego co pamiętam, była to osoba mająca problemy ze zdrowiem, ale nie w sferze psychicznej. Jej wizje spisywał bodajże niemiecki pisarz.

Majkel ze Stalowej napisał(a):
Ale oczywiście żaden z Was nie pomyślał, że Emmerich miała kupę zabawy przy spisywaniu tych bredni, bo to była jej jedyna forma wyrażania ukrytych pragnień seksualnych. Taa.... twierdzę, że była ona sadomaso. I to była jej przednia zabawa - ta cała Pasja.

Ale oczywiście żaden z Was nie pomyślał, że Hitler miał kupę zabawy przy zabijaniu tych Żydów, bo to była jego jedyna forma wyrażania ukrytych pragnień seksualnych. Taa.... twierdzę, że był on sadomaso. I to była jego przednia zabawa - ta cała eksterminacja. Czy mój wywód odnośnie Hitlera również przyjmiemy za pewnik?

Majkel ze Stalowej napisał(a):
No chyba że Gibson dał tym samym do zrozumienia, że lubimy skrajności, bo jest ciekawie.

Gibson po prostu zerwał z cukierkową wizją śmierci żydowskiego buntownika i przedstawił to w naturalistyczny sposób.

Majkel ze Stalowej napisał(a):
Panowie i Panie.... wymiar Męki Jezusa ma o wiele więcej do zaoferowania i uwierzcie mi, że to nie Jezus jest tu najważniejszy, lecz my.

Z mojego punktu widzenia najważniejsze jest dzieło Jezusa pokazujące jak z wiarą dźwigać nasze krzyże. Zgodzę się, że nie jest to męka dla samej męki, tylko cierpienie Jezusa niesie przesłanie miłości.


So mar 27, 2010 1:23
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23
Posty: 246
Post Re: Męka Chrystusa jako świadectwo ludzkiej natury.
Tej - a co ma Hitler do powalonej na łeb mistyczki? Kolejna skrajność i potwierdzenie moich słów.

O jakiej ty cukierkowej wizji mówisz?! O jakim buntowniku?! Ewangelia jest prawdziwa - dla mnie Jana jest najprawdziwsza. Zapamiętaj sobie, że Jezus nigdy nie był buntownikiem, lecz Człowiekiem, czyli takim SuperMenem, Który NIE BAŁ się iść drogą Prawdy.

Tutaj chwilowa refleksja o Prawdzie: nie ma podziałów, nie ma granic. To my generujemy podziały i granice, to my jesteśmy autorami dualizmów. Wiem o czym mówię, bo ja sam przeżywam czasem trudne do zniesienia chwile, kiedy czuję że JA to nie jest wogóle Coś co widać - wręcz przeciwnie, to jest COŚ czego nie można nawet dotknąć.

Gościu? Mnie osobiście podpadłeś... ale katolikiem jesteś to se dźwigaj swój krzyż do marnej śmierci. NIE MA KRZYŻA! Chyba że ma on oznaczać swoisty trud dla Twojego umysłu i sprawdzian dla Twojej Inteligencji w celu pokonania dualizmów, a konkretnie tego jedynego: podmiot-przedmiot. Uwierz mi że nie ma większej Inteligencji niż ta, kiedy ktoś nie rozróżnia przyjaciela od przyjaciela. A Ten, Kto widzi Boga jest CHRYSTUSEM i jest pełen Miłości.


So mar 27, 2010 1:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 1:21
Posty: 108
Post Re: Męka Chrystusa jako świadectwo ludzkiej natury.
Drogi majkelu ze stalowej skaczesz a podskoczyc nie umiesz.Poprosze Go aby cie popasal;)


So mar 27, 2010 2:25
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Męka Chrystusa jako świadectwo ludzkiej natury.
Hollywood ma "wielkie" doswiadczenie w produkcji filmow historycznych. Te srebrne zbroje, wlosy przystrzyzone i buski wygolone. Sama prawda i to w kazdym filmie historycznym. :)

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


So mar 27, 2010 13:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: Męka Chrystusa jako świadectwo ludzkiej natury.
Majkel ze Stalowej napisał(a):
Tutaj chwilowa refleksja o Prawdzie: nie ma podziałów, nie ma granic. To my generujemy podziały i granice, to my jesteśmy autorami dualizmów. Wiem o czym mówię, bo ja sam przeżywam czasem trudne do zniesienia chwile, kiedy czuję że JA to nie jest wogóle Coś co widać - wręcz przeciwnie, to jest COŚ czego nie można nawet dotknąć.

Gościu? Mnie osobiście podpadłeś... ale katolikiem jesteś to se dźwigaj swój krzyż do marnej śmierci. NIE MA KRZYŻA! Chyba że ma on oznaczać swoisty trud dla Twojego umysłu i sprawdzian dla Twojej Inteligencji w celu pokonania dualizmów, a konkretnie tego jedynego: podmiot-przedmiot. Uwierz mi że nie ma większej Inteligencji niż ta, kiedy ktoś nie rozróżnia przyjaciela od przyjaciela. A Ten, Kto widzi Boga jest CHRYSTUSEM i jest pełen Miłości.


Próbujesz sprzedać katolikom swoją własną interpretację Ewangelii.
Krzyż to przenośnia. Cierpienie Chrystusa miało jedynie wymiar duchowy. A On sam był jedynie nieco bardziej niezwykłym człowiekiem, który wziął na siebie ciężar pojednania wszelkich dualizmów, które są źródłem ludzkiej niedoli.
Tymczasem dla ludzi wierzących fizyczne cierpienie Chrystusa jest potwierdzonym historycznie faktem. Ale nie oznacza to że jest obdarte z wszelkich innych wymiarów - psychicznego, duchowego, uniwersalnego.
Widzenie w męce Chrystusa jedynie zawoalowanej przenośni jest tak samo błędne jak zatrzymywanie się na jej fizycznym obrazie. Oczywiście że trzeba widzieć więcej niż w Pasji. Ale mówiąc ludziom wierzącym "ja wiem lepiej o co NAPRAWDĘ chodzi w Ewangelii" popełniasz duży błąd, nic tym sposobem nie osiągniesz.

(Ponadto to nie inteligencja pokonuje dualizmy :) ).

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


So mar 27, 2010 14:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 7 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL