Czy czarne dziury nie istnieją? (wydz.)
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Czy czarne dziury nie istnieją? (wydz.)
Jajko napisał(a): Zakładać, że coś MOŻE istnieć, nie jest tożsame z zakładaniem, że owo coś istnieje. Więc czarne dziury nie istnieją?
|
Cz sty 30, 2014 4:12 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Koniec religii w szkołach?
Fałszywa analogia. Czy Bóg wyszedł Ci z rachunków?
|
Cz sty 30, 2014 4:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Koniec religii w szkołach?
Jajko napisał - Cytuj: Zakładać, że coś MOŻE istnieć, nie jest tożsame z zakładaniem, że owo coś istnieje. Więc pytam czy również czarne dziury nie istnieją, ponieważ również bardziej przyjmuje się ich istnienie na podstawie pewnych założeń, ale nikt czarnej dziury bezpośrednio nie obserwował ponieważ ten obiekt jest niewidzialny, nie ma możliwości obserwacji tak jak widzimy gwiazdy na przykład. I tak jest nie tylko z czarnymi dziurami.
|
Cz sty 30, 2014 4:34 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Koniec religii w szkołach?
Tak, ale za istnieniem czarnych dziur przemawia rachunek. Założenia są więc z grubsza dwa: że jest jedna matematyka w całym Wszechświecie i że konstrukcje matematyczne poprawnie opisują rzeczywistość fizyczną. Na założeniach tych stoi cała cywilizacja naukowo-techniczna rozwijana od jakichś siedmiu tysięcy lat, od piramid po rakiety i od śruby Archimedesa po diody tunelowe. Masz podobne argumenty w przypadku Boga?
|
Cz sty 30, 2014 4:44 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Koniec religii w szkołach?
Dobry przykład z tymi czarnymi dziurami. Naukowcy zakładają, że MOGĄ istnieć. Ale to nie znaczy przecież, że czarne dziury istnieją! http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/cza ... en-hawkingZakładam, że gdzieś we Wszechświecie mogą istnieć zielone ludziki. Czy z tego założenia wynika, że one istnieją??? Equ, nie baw się w jedną panią z forum, która twierdzi, że zwierzęta których nie zaobserwowano nie istnieją. Ty zdajesz się reprezentować drugą skrajność. Wystarczy sobie założyć, że coś może istnieć i to coś już istnieje...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz sty 30, 2014 9:30 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Koniec religii w szkołach?
Jajko napisał(a): Dobry przykład z tymi czarnymi dziurami. Naukowcy zakładają, że MOGĄ istnieć. Ale to nie znaczy przecież, że czarne dziury istnieją! http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/cza ... en-hawkingZakładam, że gdzieś we Wszechświecie mogą istnieć zielone ludziki. Czy z tego założenia wynika, że one istnieją??? Tyle, że to zdeczka nieadekwatne zestawienie, bo czarne dziury mają istnieć nie na mocy gołego założenia, że istnieją, tylko wniosków z działania sprawdzonych narzędzi poznawczych.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz sty 30, 2014 9:53 |
|
|
zepp
Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49 Posty: 854
|
Re: Koniec religii w szkołach?
equuleuss napisał(a): Myślę że wszystko w jakiś sposób opiera się na wierze. Wierzysz że nauka mówi prawdę, wierzysz naukowcom i w to że ich teorie są prawdziwe, że dobrze i trafnie opisują otaczającą nas rzeczywistość. Jednak w wielu miejscach nauka coś zakłada.
Podobnie jest w przypadku wiary w Boga, ale tutaj przemawia za tym mocniejszy argument - osobiste doświadczenie. To są kwestie absolutnie nieporównywalne. W nauce nikt nie wątpi w istnienie czarnych dziur, gdyż teoria je opisujaca została potwierdzona obserwacyjnie : oczywiście nie samych obiektów, ale fizycznych skutków ich oddziaływania na inne ciała niebieskie. Tak samo elektronu nikt nie widział, ale nie podważa się faktu jego istnienia. Nauka opiera się na obliczeniach, nie na wierze.
_________________ Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać, Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...
|
Cz sty 30, 2014 10:09 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Koniec religii w szkołach?
zepp napisał(a): W nauce nikt nie wątpi w istnienie czarnych dziur Ech, a wyżej podałem linka: http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/cza ... en-hawking
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz sty 30, 2014 10:27 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Koniec religii w szkołach?
Nie jest prawdą, że zdaniem Hawkinga czarne dziury w ogóle nie istnieją. Jedynie zmodyfikowana została koncepcja. I to w mniejszym stopniu, niż przy okazji opracowania teorii promieniowania Hawkinga, opublikowanej w 1974 roku. http://pl.wikipedia.org/wiki/Promieniowanie_HawkingaWcześniej uważano, że czarne dziury mogą tylko pochłaniać masę, ale nigdy jej nie tracą. Tak jak wynika z teorii względności Einsteina.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Cz sty 30, 2014 17:55 |
|
|
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 869
|
Re: Koniec religii w szkołach?
ErgoProxy napisał(a): Fałszywa analogia. Czy Bóg wyszedł Ci z rachunków? http://en.wikipedia.org/wiki/G%C3%B6del ... ical_proofKurtowi wyszedł z rachunków. Ustalił odpowiednie aksjomaty z których wykazał, że w jakimkolwiek świecie (termin z logiki modalnej) musi istnieć najdoskonalsza istota, którą można nazwać Bogiem.
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
Cz sty 30, 2014 18:13 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Czy czarne dziury nie istnieją? (wydz.)
Niedawno była tu rozmowa na ten temat. Przede wszystkim Kurt świadomie pozostawił niezdefiniowane pojęcie "pozytywności".
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Cz sty 30, 2014 18:24 |
|
|
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 869
|
Re: Czy czarne dziury nie istnieją? (wydz.)
Dla zainteresowanych przedstawię do maximum skróconą wersję toku rozumowania: Trzy aksjomaty o cechach pozytywnych. 1. Z cech pozytywnych wynikają tylko cechy pozytywne. 2. Cecha jest pozytywna, albo jej negacja jest pozytywna. 3. Posiadanie wszystkich cech pozytywnych jest pozytywną cechą. Definicja: x jest najwyższym dobrem, wtedy i tylko wtedy gdy ma wszystkie cechy pozytywne. Twierdzenie: żadna klasa pozytywna nie jest pusta. Wniosek: Klasa najwyższego dobra jest nie pusta, zatem najwyższe dobro istnieje.
Nie chcę wywoływać dyskusji nad poprawnością rozumowania, ale zwrócić uwagę na coś takiego: Co by było gdyby istnienie Boga wyszło z jakiegoś dowodu, lub rachunku logicznego? Bo dyskusja jest niezwykle interesująca, fizyka wnioskuje o istnieniu pewnych obiektów nie tylko na podstawie empirycznych obserwacji. Otóż Teologia i Filozofia również jako swoje narzędzie wzięły logikę, która jest częścią matematyki, o tym wyjątkowo dali znać ks. Salamucha i o. Bocheński formalizując klasyczne dowody na istnienie Boga.
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
Cz sty 30, 2014 18:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy czarne dziury nie istnieją? (wydz.)
Podejrzewam, że odpowiedź contra brzmiałaby (i to samo można chyba powiedzieć o argumentacji Goedla): rachunek nie jest oparty na danych obserwacyjnych, a zatem dowodzi tylko tego, że człowiekowi w głowie się nie mieści, żeby Boga nie było - ale jak jest naprawdę, czort wie.
Osobna sprawa, co by było, gdyby z takiego hipotetycznego rozumowania wynikło np., że istnienie pojedynczego boga (czyli Boga) jest niemożliwe - że musi Ich być wielu.
|
Cz sty 30, 2014 21:35 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Czy czarne dziury nie istnieją? (wydz.)
Eubulides napisał(a): Co by było gdyby istnienie Boga wyszło z jakiegoś dowodu, lub rachunku logicznego? To znaczy konkretnie istnienie czego by wyszło z dowodu? Absolutu? Zresztą, nawet gdyby można było dowieść, że jest to Bóg osobowy, nie wynikałoby z tego, że się objawił w świecie lub w niego ingeruje. Czyli odpowiadając na pytanie - logicznie rzecz biorąc nic by nie było.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Cz sty 30, 2014 21:45 |
|
|
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
Re: Czy czarne dziury nie istnieją? (wydz.)
Cytuj: Co by było gdyby istnienie Boga wyszło z jakiegoś dowodu, lub rachunku logicznego? Nic! Zalozmy, ze jest i co? Owszem, swiat uleglby zmianie ale tylko w wypadku mozliwosci rzetelnej komunikacji. Chociaz i to niepewne. Przeciez na pytanie; "Boze jak mam zyc" moglaby nastapic odpowiedz "Pocaluj mnie w ..." i trzask odkladanej sluchawki.
|
Cz sty 30, 2014 21:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|