|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
roccoxl
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 15:49 Posty: 39
|
 Ciało po śmierci
Jeden z fragmentów Credo w Symbolu Apostolskim mówi "wierzę w ciała zmartwychwstanie" w Symbolu Nicejsko-Konstantynopolitańskim "...oczekuję wskrzeszenia umarłych". Jedna z prawd wiary mówi, że dusza ludzka jest nieśmiertelna. Na czym polega więc "śmiertelnosc" ciała, skoro zmartwychwstanie? Czyli nie tylko dusza jest nieśmiertelna? A może powinniśmy mówić o "chwilowej" (czyli do czasu wskrzeszenia) śmiertelności ciała? Kolejne pytanie, może trochę dziwne, ale po co właściwie człowiekowi ciało po śmierci? Rozumiem, że taki jest zamysł Boga i z tym nie dyskutuję, ale co na ten temat mówi Kościół? No i ostatnie pytanie: rozumiem, że ciało po zmartwychwstaniu nie będą takie samo w sencie fizyko-chemicznym , jak nasze ciała obecne? W liście do Koryntian św.Paweł pisze o "ciele duchowym". Tylko, że dla mnie "ciało duchowe" w porównaniu z "duszą" to to samo...
No przynajmniej ja to sobie tak kombinuję...
|
Śr gru 20, 2006 9:22 |
|
|
|
 |
inny
Dołączył(a): So gru 16, 2006 1:32 Posty: 58
|
A co z kremacją??
_________________ "Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru." - nie pamiętam kto.
|
Śr gru 20, 2006 16:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jest to jedna z sprzeczności biblijnych.
Część cytatów mówi o zmartwychwstaniu ciała, część znowu mówi, że jest dusza nieśmiertelna i człowiek będzie w formie duchowej.
Świadkowie J. np. rozwiązali ten problem tak, że uważają, że część ludzi zostanie normalnie wskrzeszonych z popiołu ziemi. I będą żyć na ziemi. A druga część (te 144 tysiące) będą funkcjonować w formie duchowej. W ten sposób znaleźli rozwiązanie na biblijną sprzeczność.
Natomiast nie wiem jak kościół wyjaśnia tę sprzeczność...
|
Śr gru 20, 2006 19:28 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Św. Paweł pisząc o "ciele duchowym" ma na myśli ciało całkowicie podporzadkowane duszy. Takie, które nie będzie ograniczone fizkalnymi, czy biologicznymi ograniczeniami, ale będzie upodobnione do ciała Chrystusa w tym sensie, że będzie podporządkowane duszy, która naśladuje Chrystusa.
W Biblii nie ma tu sprzeczności, bo opisy Zmartwychwstania Ciała odnoszą się do paruzji, czyli drugiego przyjścia Chrystusa na końcu świata. Nie zmienia to faktu, że od momentu śmierci aż do Sądu Ostatecznego człowiek rzeczywiście istnieje tylko w formie duchowej.
_________________ www.onephoto.net
|
Cz gru 21, 2006 17:32 |
|
 |
WhiteAngel
Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 20:18 Posty: 175
|
Co do świadków Jechowych no to te 144 tysiące to biorą z Apokalipsy? Jeśli tak to tam jak wół napisane jest, że z rodów Izraelskich. Mam rację czy się mylę?
|
Cz gru 21, 2006 19:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
WhiteAngel napisał(a): Co do świadków Jechowych no to te 144 tysiące to biorą z Apokalipsy? Jeśli tak to tam jak wół napisane jest, że z rodów Izraelskich. Mam rację czy się mylę?
No zgadza się. Nie wiem jak to tłumaczą, już dawno nie rozmawiałem z żadnym z nich. W sumie to nie wiem też, jak te 144 tysiące tłumaczy kościół. Bąć co bądź, niezaprzeczalne jest, że bóg będzie zbawiał izraelitów, o ile przepowiednia jana jest prawdziwa 
|
Cz gru 21, 2006 19:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Aztec napisał(a): No zgadza się. Nie wiem jak to tłumaczą, już dawno nie rozmawiałem z żadnym z nich. W sumie to nie wiem też, jak te 144 tysiące tłumaczy kościół.
Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?p=215901#215901
|
Cz gru 21, 2006 19:50 |
|
 |
adam111151
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38 Posty: 534
|
WhiteAngel napisał(a): Co do świadków Jechowych no to te 144 tysiące to biorą z Apokalipsy? Jeśli tak to tam jak wół napisane jest, że z rodów Izraelskich. Mam rację czy się mylę?
Z Izraela duchowego
nie literalnego
To nie sa wszystkie nazwy plemion Izraelskich
_________________ (32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32
|
N gru 24, 2006 15:05 |
|
 |
adam111151
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38 Posty: 534
|
 Re: Ciało po śmierci
roccoxl napisał(a): Jeden z fragmentów Credo w Symbolu Apostolskim mówi "wierzę w ciała zmartwychwstanie" w Symbolu Nicejsko-Konstantynopolitańskim "...oczekuję wskrzeszenia umarłych". Jedna z prawd wiary mówi, że dusza ludzka jest nieśmiertelna. Na czym polega więc "śmiertelnosc" ciała, skoro zmartwychwstanie? Czyli nie tylko dusza jest nieśmiertelna? A może powinniśmy mówić o "chwilowej" (czyli do czasu wskrzeszenia) śmiertelności ciała? Kolejne pytanie, może trochę dziwne, ale po co właściwie człowiekowi ciało po śmierci? Rozumiem, że taki jest zamysł Boga i z tym nie dyskutuję, ale co na ten temat mówi Kościół? No i ostatnie pytanie: rozumiem, że ciało po zmartwychwstaniu nie będą takie samo w sencie fizyko-chemicznym , jak nasze ciała obecne? W liście do Koryntian św.Paweł pisze o "ciele duchowym". Tylko, że dla mnie "ciało duchowe" w porównaniu z "duszą" to to samo... No przynajmniej ja to sobie tak kombinuję...
ciało duchowe to ciało duchowe a nie dusza
dusza to człowiek
7 wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia4, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.
http://www.biblia.poznan.pl/
a wprzypisie mamy
Rdz 2, 7 - Wprawdzie zwrot ten jest ścisłym odpowiednikiem "duszy"....
ciało fizyczne zyje na ziemi
a ciało duchowe w niebie
a człowiek to dusza
_________________ (32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32
|
N gru 24, 2006 15:13 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Ciało to „narzędzie” percepcji dzięki któremu dusza ludzka może doświadczać samą siebie oraz płaszczyzny (stanu) na której aktualnie przebywa, z tego wynika że ciało jest zawsze i bezwzględnie konieczne. Bez niego dusza nie miała by świadomości swojego istnienia, (czyli była by w letargu – takie nieświadome „warzywo”).
Ciało to taki ekran na którym odbija się „światło” (świadomość) duszy, podobnie jak ekran w kinie jest „martwy” dopóki nie padnie na niego światło z projektora, czyli dusza może być świadoma siebie jedynie poprzez „coś” a nigdy nie bezpośrednio
No dobra… ale co w takim razie dzieje się z duszą po śmierci jej ciała skoro jest (ono) bezwzględnie potrzebne ? Ma dalej świadomość swojego istnienia , czy też musi czekać (w uśpieniu) do czasu zmartwychwstania ciała? A może nie istnieje w ogóle a Bóg niejako odtwarza (odwzorowuje) całą istotę ludzka czyli jego dokładna replikę (z ciałem i duszą) w czasie zmartwychwstania?
Gdyby dusza miała tylko jedno ciało (fizyczne) to z pewnością można by oczekiwać jednego z powyższych scenariuszy, ale tak nie jest. Wiemy chociażby z tysięcy relacji osób doświadczających śmierci klinicznej że dusza ma zachowaną ciągłość swojego istnienia (świadomości) i nawet gdy ciało leży na stole operacyjnym pozbawione wszelkich oznak życia (chwilowo) to dusza nadal widzi i słyszy co się z nim dzieje ( słyszy dokładnie rozmowy lekarzy oraz widzi swoją operację z „zewnątrz” a dokładnie z pod sufitu).  Niektórzy mogą zarzucić że są to jedynie halucynacje umierającego mózgu, gdyby rzeczywiście tak było to relacje (pacjentów) miałyby charakter wyłącznie indywidualny i nie weryfikowalny a przecież jest wręcz odwrotnie (aby nie przeciągać tematu pominę dalej tę kwestię).
I tak…z chwilą śmierci ciała fizycznego jego funkcję przejmuje (natychmiast) jedno z kolejnych ciał duszy a dokładnie to które było najbliżej (już nieistniejącego) ciała fizycznego, z braku lepszego określenia można by je nazwać ciałem energetycznym. Jest to, to samo ciało które doświadcza siebie (we wspomnianej już) w śmierci klinicznej, można je także utrwalić na fotografii kirlianowskiej. Okazuje się, że fotografia zrobiona tą metodą np. ręki z amputowanymi palcami przedstawia o dziwo ich komplet (oczywiście tylko przez jakiś czas od amputacji). To samo „ciało” można także zarejestrować w czasie badania EKG lub EMG, czyli ciało to ma postać pola elektromagnetycznego i daje się obiektywnie rejestrować.
Ciało jest potrzebne duszy a dusza ciału, jest to korelacja wzajemna, samo ciało energetyczne to tylko martwa powłoka a w przypadku ciała fizycznego to tylko kawał mięsa, natomiast sama dusza bez swojego zewnętrznego narzędzia doświadczania – ciała jest „ślepa” czyli pozbawiona świadomości istnienia.
Podsumowując, gdziekolwiek aktualnie przebywa istota ludzka (na planie fizycznym czy którymś z duchowych) zawsze będzie posiadała (jako byt złożony – wielowymiarowy) trzy podstawowe aspekty - ciało, duszę i Duha.
A tak właściwie to na czym miało by faktycznie polegać ciała zmartwychwstanie?
Trudno powiedzieć. Może być to tradycyjne powtórne „stworzenie” (odtworzenie) kopii ciała fizycznego, może jest to szeroko znana reinkarnacja, a może człowiek sam sobie stworzy ciało fizyczne gdy będzie chciał np. przebywać jakiś czas na Ziemi . Niewątpliwie rodzaj (konsystencja) ciała musi być zawsze taki sam jak płaszczyzna na której chce aktualnie doświadczać (przebywać) dusza ludzka i czy będzie to ciało fizyczne czy jakieś inne duchowe, to już będzie zależało wyłącznie od woli samej duszy.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr gru 27, 2006 13:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Paschalis napisał(a): Św. Paweł pisząc o "ciele duchowym" ma na myśli ciało całkowicie podporzadkowane duszy. Duszy???? A nie przypadkiem duchowi? Ech, ułomność słowiańskich języków, że te dwa pojęcia mają ten sam źródłosłów... adam111151 napisał(a): a człowiek to dusza
[...] jeśli jesteś dusza, to mów za siebie.
A buscador to poganin (tak tylko informuję całkiem neutralnie, żeby ktoś nie wziął Twoich wypowiedzi za chrześcijańskie, nic osobistego).
[...] - jo_tka
|
Wt sty 09, 2007 21:52 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Pozwolę sobie zwrócić uwagę na szczególne zasady tego działu. Istniejące tematy oczywiście nie były tak prowadzone, ale proszę o dostosowanie się do nowych zasad.
Uwaga odnosi się także do tych osób, których postów tu brakuje.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 10, 2007 0:27 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|