Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 21:10



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 130  Następna strona
 "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Ala. Rzeczownik "resentyment" ma dość pokręcone znaczenie, pochodzi z angielskiego. Łatwo tu o pomyłkę. A znaczy uraz i żal http://sjp.pwn.pl/sjp/;2574063 . Z postów Darka wnioskuję raczej, ze nie jest to u niego resentyment, ale sentyment do minionych czasów. Inna sprawa czy całkiem minionych..., ale to oddzielny temat.


Pt lut 27, 2015 10:22
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
magda68 napisał(a):
Ala. Rzeczownik "resentyment" ma dość pokręcone znaczenie, pochodzi z angielskiego. Łatwo tu o pomyłkę. A znaczy uraz i żal http://sjp.pwn.pl/sjp/;2574063 . Z postów Darka wnioskuję raczej, ze nie jest to u niego resentyment, ale sentyment do minionych czasów. Inna sprawa czy całkiem minionych..., ale to oddzielny temat.

Dziękuję za poprawę :) , czasem zdarza sie człowiekowi chlapnąć bezrefleksyjnie.


Pt lut 27, 2015 12:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Ala. To jest dość rzadkie słowo. Re- tzn coś co się powtarza, odtwarza. Czyli re - sent to jednoznacznie kojarzy się z odnowieniem sentymentu. Tymczasem w tym przypadku, znaczy coś odwrotnego. Strasznie to zawiłe i dlatego łatwo u nas Polaków o pomyłkę.
Zawiłości językowe:
Mój mąż ma w pracy kontakt z Czechami. I raz powiedział do jednego: dobra to idź poszukaj. A on gały zrobił. No potem się okazało co po czesku znaczy "szukac". Nie będę Was uświadamiać co.
Druga zabawna sytuacja: We Włoszech Polki koleżanki popiły z wieczora. Następnego dnia rano przychodzi Włoszka i pyta jednej "come stai" jak się masz. Ta na to: "grande kaco" znaczy chciała powiedzieć, że męczy ją wielki kac. Se tak spolszczyła. Na co Włoszka skonsternowana, nie wiedziała co odpowiedzieć. Słowo wymawiane po włosku jako kaco....znaczy ..też lepiej nie powiem.
Oj języki. Nic dziwnego, że potrzeba było Ducha Świętego, aby się dobrze i poprawnie zrozumieć :)


Pt lut 27, 2015 12:47
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Podobnie zabawna sytuację mieli znajomi w Bratysławie.
W nocy przyjechali do hotelu pracowniczego, rano chcieli kupić świeże pieczywo na śniadanie.
W sklepie zapytali po polsku ekspedientkę, czy chleb jest świeży, ta dobrze rozumiała, bo sklep położony był obok hotelu, w którym i od kilku miesięcy mieszkali Polacy. Ale odpowiedziała po słowacku czrstwy.
Ci wyszli nie kupując i ta sytuacja powtórzyła się w kolejny dzień. Wyjedli zatem zapasy pieczywa, które przywieźli z Polski.
A wieczorem na drugi dzień spytali innych zamieszkujących w hotelu czy w Słowacji sprzedają jedynie czerstwe pieczywo.
Oczywiście czrstwypo słowacki, oznacza świeży.


Pt lut 27, 2015 14:21
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Widząc go wszędzie można żyć w permanentnym lęku przed mocami ciemności i obawiam się, że jest to na rękę Szatanowi. To nie prawda, że największym sukcesem Złego Ducha jest wmówienie nam, że nie istnieje.
Myślę, że jego strategia jest wielowymiarowa, Jednymi łatwiej jest manipulować gdy nie wierzą w istnienie Szatana, ale elementem przebiegłej strategii może być też przekonanie o jego nadmiernej sile i wszechogarniających wpływach, co w skrajnych przypadkach przeradza się w manichejską wizję świata...
Niektórzy mogą ulec przeświadczeniu, że to szatan rozdaje wszędzie karty, że dzierży władzę nad wszystkim. Czy jednak musimy się wszystkiego lękać i żyć w ustawicznym strachu przed sidłami i zasadzkami Szatana?
Otóż jestem przekonany, że demonizacja całego stworzenia i całej rzeczywistości oddala chrześcijanina od przesłania Ewangelii

http://www.stacja7.pl/article/1773/Sata ... ek+Matolek


So lut 28, 2015 14:53

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
dziś dzień żołnierzy wyklętych .
do Fatimy 804 dni , 6 godzin , 17 minut i 58 sekund .
smacznego niedzielnego obiadku wszystkim .


N mar 01, 2015 11:00
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Polecam wspaniałe rekolekcje wielkopostne "Mleko i miód"
http://www.langustanapalmie.pl/mleko-i-miod


N mar 01, 2015 19:07

Dołączył(a): Pn lis 26, 2012 20:46
Posty: 322
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Ciao a tutti.....


Pn mar 02, 2015 0:48
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Maurizio witaj :)

Mam do was pytanie czy to prawda że każdy katolik musi odbyć rekolekcje raz w roku inaczej ma grzech ciężki :?:


Pn mar 02, 2015 10:23
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
płaszcz napisał(a):
Maurizio witaj :)

Mam do was pytanie czy to prawda że każdy katolik musi odbyć rekolekcje raz w roku inaczej ma grzech ciężki :?:

Nigdy o takim obowiązku pod karą grzechu ciężkiego, nie słyszałam.
Ja osobiście wolę mądre rekolekcje w internecie, które odnoszą się do mnie, uczą, niż puste ględzenie rekolekcjonistów.....a wysłuchałam już takie kilka razy :(


Pn mar 02, 2015 11:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 19:14
Posty: 329
Lokalizacja: Mysłowice, Śląskie
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
tak, w internecie można znaleźć dużo świetnych rekolekcji ale ja najbardziej lubię wyjechać choćby na weekendowe rekolekcje- najcenniejsze na nich są rozmowy z innymi uczestnikami- świadectwa ich życia. Oj często niesamowite! zawsze umacniające, budujące!. I dają to co w kościele istotne- poczucie wspólnoty :)


Pn mar 02, 2015 23:56
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dlaczego Bóg milczy ? Pomódlcie się za mnie bo ja już nie daje rady. Całe moje życie to pasmo porażek. Samotność, lęk, ból psychiczny, potworny strach przed zrobieniem czegokolwiek w życiu.Grzech goni grzech i nie mogę się od niego uwolnić. Już nie mogę. Powoli tracę wiarę w to że istnieje siła wyższa od nas samych. O ile tą wiarę w Boga miałem.


Wt mar 03, 2015 12:26

Dołączył(a): N mar 01, 2015 12:54
Posty: 214
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
ja za Ciebie pomodle sie ,sam rowniez potrzebuje podobnej modlitwy, bo przez brodzenie w odmętach
ludzkiej pseudowiary (do czego zostałem powołany), doznałem wielu uszczerbków i dylematów moralnych
Zdarza mi sie mieć spory zapas pretensji i wątpienia
Jakiego wątpienia?

Ogolnie uważam , ze życie jest to troche loteria


Cytuj:
Wielu zaś, co posnęli
w prochu ziemi, zbudzi się:
jedni do wiecznego życia,
drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie.
3 Mądrzy będą świecić
jak blask sklepienia,
a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości,
jak gwiazdy przez wieki i na zawsze.



Owszem mozna mowić ,,jak ktoś przestrzega Bożych zaleceń,nie zginie''
Jednak te ''zalecenia'' podawane są w róznej formie i SĄ WZAJEMNIE SPRZECZNE
Nawet wśrod katolikow zdarzają sie rady własne, ktore ciężko rozróżnić od czystej treśći ewangelii i tu potrzebna jest mądrość o ktorą sam się modle .
Gdy czyta człowiek Pismo i samemu dochodzi
do pewnych wnioskow ,nagle usłyszy z ucha drugiego człowieka inną rewelacje
i nieraz leci jak beton o ziemię.
Więc o to chcialbym prosić o modlitwę o stałość i wieksza umiejętność rozróżnienia
odstepstwa od Pisma od samego Pisma.
Owoc ducha świętego.
Najlepiej mają ''bezkrytyczni'' nie mając takich problemów ,jednak czy napewno 'najlepiej' ?
Czy to Duch Święty nimi kieruje? A moze jakiś inny?
(czego przykładem jest niezachwiana wiara Świadkow Jehowy,czy wielu forumowych freakow
jak Henry Kubik czy człowiek z sąsiedniego forum o nicku tropiciel , człowiek o nicku listek, ktory Pismo Święte traktuje jak nacjonalistyczną księge
i burzy sumienia innym mowiac ze mają żyć pod starym zakonem i t p )
Pozdrawiam wszystkich :)


Ostatnio edytowano Wt mar 03, 2015 12:57 przez navi31, łącznie edytowano 1 raz



Wt mar 03, 2015 12:47
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Piotr_Cristeros_Żarski napisał(a):
Dlaczego Bóg milczy ? Pomódlcie się za mnie bo ja już nie daje rady. Całe moje życie to pasmo porażek. Samotność, lęk, ból psychiczny, potworny strach przed zrobieniem czegokolwiek w życiu.Grzech goni grzech i nie mogę się od niego uwolnić. Już nie mogę. Powoli tracę wiarę w to że istnieje siła wyższa od nas samych. O ile tą wiarę w Boga miałem.

Jesteś stale w mej modlitwie.
Ze szczerego serca radzę Ci posłuchać podany przeze mnie link - rekolekcje o. Szustaka, może przekona Cię, że nie jesteś sam i Bóg nie milczy.


Wt mar 03, 2015 12:56
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Piotr_Cristeros_Żarski napisał(a):
Dlaczego Bóg milczy ? Pomódlcie się za mnie bo ja już nie daje rady. Całe moje życie to pasmo porażek. Samotność, lęk, ból psychiczny, potworny strach przed zrobieniem czegokolwiek w życiu.Grzech goni grzech i nie mogę się od niego uwolnić. Już nie mogę. Powoli tracę wiarę w to że istnieje siła wyższa od nas samych. O ile tą wiarę w Boga miałem.

Życie. To jest po prostu samo życie chopie i nic więcej.


Wt mar 03, 2015 20:27
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 130  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL