"Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Autor |
Wiadomość |
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Ala. Rzeczownik "resentyment" ma dość pokręcone znaczenie, pochodzi z angielskiego. Łatwo tu o pomyłkę. A znaczy uraz i żal http://sjp.pwn.pl/sjp/;2574063 . Z postów Darka wnioskuję raczej, ze nie jest to u niego resentyment, ale sentyment do minionych czasów. Inna sprawa czy całkiem minionych..., ale to oddzielny temat.
|
Pt lut 27, 2015 10:22 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
magda68 napisał(a): Ala. Rzeczownik "resentyment" ma dość pokręcone znaczenie, pochodzi z angielskiego. Łatwo tu o pomyłkę. A znaczy uraz i żal http://sjp.pwn.pl/sjp/;2574063 . Z postów Darka wnioskuję raczej, ze nie jest to u niego resentyment, ale sentyment do minionych czasów. Inna sprawa czy całkiem minionych..., ale to oddzielny temat. Dziękuję za poprawę  , czasem zdarza sie człowiekowi chlapnąć bezrefleksyjnie.
|
Pt lut 27, 2015 12:08 |
|
 |
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Ala. To jest dość rzadkie słowo. Re- tzn coś co się powtarza, odtwarza. Czyli re - sent to jednoznacznie kojarzy się z odnowieniem sentymentu. Tymczasem w tym przypadku, znaczy coś odwrotnego. Strasznie to zawiłe i dlatego łatwo u nas Polaków o pomyłkę. Zawiłości językowe: Mój mąż ma w pracy kontakt z Czechami. I raz powiedział do jednego: dobra to idź poszukaj. A on gały zrobił. No potem się okazało co po czesku znaczy "szukac". Nie będę Was uświadamiać co. Druga zabawna sytuacja: We Włoszech Polki koleżanki popiły z wieczora. Następnego dnia rano przychodzi Włoszka i pyta jednej "come stai" jak się masz. Ta na to: "grande kaco" znaczy chciała powiedzieć, że męczy ją wielki kac. Se tak spolszczyła. Na co Włoszka skonsternowana, nie wiedziała co odpowiedzieć. Słowo wymawiane po włosku jako kaco....znaczy ..też lepiej nie powiem. Oj języki. Nic dziwnego, że potrzeba było Ducha Świętego, aby się dobrze i poprawnie zrozumieć 
|
Pt lut 27, 2015 12:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Podobnie zabawna sytuację mieli znajomi w Bratysławie. W nocy przyjechali do hotelu pracowniczego, rano chcieli kupić świeże pieczywo na śniadanie. W sklepie zapytali po polsku ekspedientkę, czy chleb jest świeży, ta dobrze rozumiała, bo sklep położony był obok hotelu, w którym i od kilku miesięcy mieszkali Polacy. Ale odpowiedziała po słowacku czrstwy. Ci wyszli nie kupując i ta sytuacja powtórzyła się w kolejny dzień. Wyjedli zatem zapasy pieczywa, które przywieźli z Polski. A wieczorem na drugi dzień spytali innych zamieszkujących w hotelu czy w Słowacji sprzedają jedynie czerstwe pieczywo. Oczywiście czrstwypo słowacki, oznacza świeży.
|
Pt lut 27, 2015 14:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Widząc go wszędzie można żyć w permanentnym lęku przed mocami ciemności i obawiam się, że jest to na rękę Szatanowi. To nie prawda, że największym sukcesem Złego Ducha jest wmówienie nam, że nie istnieje. Myślę, że jego strategia jest wielowymiarowa, Jednymi łatwiej jest manipulować gdy nie wierzą w istnienie Szatana, ale elementem przebiegłej strategii może być też przekonanie o jego nadmiernej sile i wszechogarniających wpływach, co w skrajnych przypadkach przeradza się w manichejską wizję świata... Niektórzy mogą ulec przeświadczeniu, że to szatan rozdaje wszędzie karty, że dzierży władzę nad wszystkim. Czy jednak musimy się wszystkiego lękać i żyć w ustawicznym strachu przed sidłami i zasadzkami Szatana? Otóż jestem przekonany, że demonizacja całego stworzenia i całej rzeczywistości oddala chrześcijanina od przesłania Ewangeliihttp://www.stacja7.pl/article/1773/Sata ... ek+Matolek
|
So lut 28, 2015 14:53 |
|
|
|
 |
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
dziś dzień żołnierzy wyklętych . do Fatimy 804 dni , 6 godzin , 17 minut i 58 sekund . smacznego niedzielnego obiadku wszystkim .
|
N mar 01, 2015 11:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Polecam wspaniałe rekolekcje wielkopostne "Mleko i miód" http://www.langustanapalmie.pl/mleko-i-miod
|
N mar 01, 2015 19:07 |
|
 |
Maurizio
Dołączył(a): Pn lis 26, 2012 20:46 Posty: 322
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Ciao a tutti.....
|
Pn mar 02, 2015 0:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Maurizio witaj  Mam do was pytanie czy to prawda że każdy katolik musi odbyć rekolekcje raz w roku inaczej ma grzech ciężki 
|
Pn mar 02, 2015 10:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
płaszcz napisał(a): Maurizio witaj  Mam do was pytanie czy to prawda że każdy katolik musi odbyć rekolekcje raz w roku inaczej ma grzech ciężki  Nigdy o takim obowiązku pod karą grzechu ciężkiego, nie słyszałam. Ja osobiście wolę mądre rekolekcje w internecie, które odnoszą się do mnie, uczą, niż puste ględzenie rekolekcjonistów.....a wysłuchałam już takie kilka razy 
|
Pn mar 02, 2015 11:17 |
|
 |
enka71
Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 19:14 Posty: 329 Lokalizacja: Mysłowice, Śląskie
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
tak, w internecie można znaleźć dużo świetnych rekolekcji ale ja najbardziej lubię wyjechać choćby na weekendowe rekolekcje- najcenniejsze na nich są rozmowy z innymi uczestnikami- świadectwa ich życia. Oj często niesamowite! zawsze umacniające, budujące!. I dają to co w kościele istotne- poczucie wspólnoty 
|
Pn mar 02, 2015 23:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dlaczego Bóg milczy ? Pomódlcie się za mnie bo ja już nie daje rady. Całe moje życie to pasmo porażek. Samotność, lęk, ból psychiczny, potworny strach przed zrobieniem czegokolwiek w życiu.Grzech goni grzech i nie mogę się od niego uwolnić. Już nie mogę. Powoli tracę wiarę w to że istnieje siła wyższa od nas samych. O ile tą wiarę w Boga miałem.
|
Wt mar 03, 2015 12:26 |
|
 |
navi31
Dołączył(a): N mar 01, 2015 12:54 Posty: 214
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
ja za Ciebie pomodle sie ,sam rowniez potrzebuje podobnej modlitwy, bo przez brodzenie w odmętach ludzkiej pseudowiary (do czego zostałem powołany), doznałem wielu uszczerbków i dylematów moralnych Zdarza mi sie mieć spory zapas pretensji i wątpienia Jakiego wątpienia? Ogolnie uważam , ze życie jest to troche loteria Cytuj: Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie. 3 Mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze. Owszem mozna mowić ,,jak ktoś przestrzega Bożych zaleceń,nie zginie'' Jednak te ''zalecenia'' podawane są w róznej formie i SĄ WZAJEMNIE SPRZECZNENawet wśrod katolikow zdarzają sie rady własne, ktore ciężko rozróżnić od czystej treśći ewangelii i tu potrzebna jest mądrość o ktorą sam się modle . Gdy czyta człowiek Pismo i samemu dochodzi do pewnych wnioskow ,nagle usłyszy z ucha drugiego człowieka inną rewelacje i nieraz leci jak beton o ziemię. Więc o to chcialbym prosić o modlitwę o stałość i wieksza umiejętność rozróżnienia odstepstwa od Pisma od samego Pisma. Owoc ducha świętego. Najlepiej mają ''bezkrytyczni'' nie mając takich problemów ,jednak czy napewno 'najlepiej' ? Czy to Duch Święty nimi kieruje? A moze jakiś inny? (czego przykładem jest niezachwiana wiara Świadkow Jehowy,czy wielu forumowych freakow jak Henry Kubik czy człowiek z sąsiedniego forum o nicku tropiciel , człowiek o nicku listek, ktory Pismo Święte traktuje jak nacjonalistyczną księge i burzy sumienia innym mowiac ze mają żyć pod starym zakonem i t p ) Pozdrawiam wszystkich 
Ostatnio edytowano Wt mar 03, 2015 12:57 przez navi31, łącznie edytowano 1 raz
|
Wt mar 03, 2015 12:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Piotr_Cristeros_Żarski napisał(a): Dlaczego Bóg milczy ? Pomódlcie się za mnie bo ja już nie daje rady. Całe moje życie to pasmo porażek. Samotność, lęk, ból psychiczny, potworny strach przed zrobieniem czegokolwiek w życiu.Grzech goni grzech i nie mogę się od niego uwolnić. Już nie mogę. Powoli tracę wiarę w to że istnieje siła wyższa od nas samych. O ile tą wiarę w Boga miałem. Jesteś stale w mej modlitwie. Ze szczerego serca radzę Ci posłuchać podany przeze mnie link - rekolekcje o. Szustaka, może przekona Cię, że nie jesteś sam i Bóg nie milczy.
|
Wt mar 03, 2015 12:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Piotr_Cristeros_Żarski napisał(a): Dlaczego Bóg milczy ? Pomódlcie się za mnie bo ja już nie daje rady. Całe moje życie to pasmo porażek. Samotność, lęk, ból psychiczny, potworny strach przed zrobieniem czegokolwiek w życiu.Grzech goni grzech i nie mogę się od niego uwolnić. Już nie mogę. Powoli tracę wiarę w to że istnieje siła wyższa od nas samych. O ile tą wiarę w Boga miałem. Życie. To jest po prostu samo życie chopie i nic więcej.
|
Wt mar 03, 2015 20:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|