Nie sa to kościoły będące w jedności z KK, a nawiązujące do starokatolicyzmu (jest jeszcze Reformowany Kościół Katolicki, choć nie jest jeszcze zarejestrowany). Mówimy o Kościele Katolickim. Ponadto Kościół Katolicki Mariawitów jest osobnym kościołem ruchu mariawickiego, również w Polsce zarejestrowanym.

Kościół Starokatolicki Mariawitów i Kościół Katolicki Mariawitów to dwa odrębne, choć bliskie sobie, Kościoły tej samej tradycji. Pierwszy swoje centrum ma w Płocku, drugi w Felicjanowie.

ee tam, zatwierdził ich żeby nie wprowadzać podziałów, ale i tak liczy się tylko KRK.
brzmi to może brutalnie, ale to prawda.

te odłamy KK czy KRK... trochę to kojarzy mi się z taka sytuacja:
mama przygotowała obiad, ale kapryśne dzieci (w tym samym domu!) wydziwiają:
a ja nie będę jadł fasolki, ale chce buraczki, a ja chce żeby ziemniaczki biły ubite, a nie cale...etc.

To nie są żadne odłamy tylko obrządki związane z Kościołami partykularnymi,
tak jak odłamami nie były Kościoły w Koryncie czy Galacji, do których pisał Paweł.

zwal jak zwal...jakie to ma znaczenie dla zbawienia?

Znaczenie dla zbawienia ma takie,
że Kościoły partykularne należą w pełni do Kościoła Chrystusowego,
natomiast odszczepieństwa, schizmy i inne sekty nie należą.
Są już o tym oddzielne tematy:
viewtopic.php?p=596012#p596012

przecież nie mówimy o sektach, ale o odłamach KK, które podobno nawet uznają zwierzchnictwo papieża, jak napisał kozioł.

sekty zwierzchnictwa papieża nie uznają.

Iwona, nie mówimy o sektach...

z reszta i tak zrobił się już off top.

Nie sa to odłamy a obrządki. Obrządek łaciński (rzymski, zachodni) jest jednym z wielu obrządków katolickich. Co prawda w obrządku tym jest 98,5% katolików (jak wyczytałem na wiki) ale pozostały Kościół Katolickich innych obrządków jest równouprawniony, ma ta sama teologię choć różni się obrządkiem i sprawami porządkowymi: m.in. nie ma w nich przymusowego celibatu księży. Jest to dostateczny dowód na to, że celibat księży nie jest wymogiem teologicznym, podobnie jak Komunia szafowana wiernym tylko pod jedną postacią.

no właśnie tego nie pojmuje, po co te różne obrządki?
po co to ludziom potrzebne?...bo na pewno nie Panu Bogu...
nauczanie Jezusa Chrystusa jest bardzo proste (może trudne w wykonaniu, ale w treści bardzo proste!)...po co wiec tworzyć jakieś spory o rzeczy nieistotne, albo co najmniej drugorzędne?

Ano widzisz: do połowy 2 wieku wszędzie posługiwano się greką jako językiem uniwersalnym, potem coraz częściej wchodził język lokalny i tak w Rzymie powstał zaczatek liturgii łacińskiej, w Syrii używano syryjskiego (właściwie dla odróżnienia od współczesnego mówi się o syriackim), był obrządek aramejski, powstał obrządek słowiański (Cyryl i Metody, a właściwie Konstanty i Michał). To sa kwestie drugorzędne o ile w ogóle sa ważne. Ważne są tylko dla ludzi związanych z tą a nie inną tradycja, duchowością.
Zobacz gdzie w okolicy jest cerkiew greckokatolicka, możesz spokojnie uczestniczyć w nabożeństwie spełniając obowiązek niedzielny, a także przystąpić do Wieczerzy. Możesz poczuć się obco ale tak samo obco czują się wierni tego obrządku na nabożeństwach po łacinie (idź na mszę trydencka, to sam poczujesz znaczna różnicę nie tylko w języku, czy porządku ale także w duchowości).

Jezus Chrystus nauczał, ze aby zostać zbawionym trzeba kochać Boga i drugiego człowieka...
wybaczać wrogom, oraz spożywać Jego ciało i krew w Komunii św. Na dobra sprawę to cala nauka.
Czy te proste kwestie tak trudno opisać w ten sam sposób w tych różnych językach, które wymieniłeś?
chyba nie trudno...to pokręcona natura ludzka wymyśla trudności i pragnie podziałów.
...o ile nie szatan.

A musi istnieć jedna uniwersalna liturgia nie uwzględniająca ani różnic językowych ani kulturowych? Czy np. Hindusi muszą odprawiać wszystko w łacinie zamiast w lokalnym, siedzieć w ławkach zamiast na poduszkach i ubierać księży w czerń zamiast w święty kolor pomarańczowy?? Taka unifikacja to dopiero wymysł szatański!

W dodatku nie rozumiesz, ze nie ma tu mowy o podziale, to jest jeden Kościół Katolicki pod zwierzchnictwem papieża Benedykta 16.