Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 7:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 601 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 41  Następna strona
 Zakaz antykoncepcji a osoby spoza Kościoła Katolickiego; 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
cieplutki napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Czy jak łykam witaminy, to też poprawiam Boga?


Czy płodność jest chorobą, że dziś ją zwalczamy "antybiotykami" ?


Pytanie dotyczyło poprawiania Boga. Czy więc, gdy łykam sztuczne witaminy zanim zachoruję, poprawiam Boga? Czy jak przefarbuję włosy na sztuczny kolor to poprawiam Boga? Czy jak myje się sztucznym mydłem to poprawiam Boga?
Albo inaczej, na czym polega poprawianie Boga?

Płodność nie jest chorobą, dlatego jej nie zwalczamy ani nie leczymy, a jedynie regulujemy. Antykoncepcja, zwana również Sztucznymi Metodami Planowania Rodziny ;-), to nic innego jak sposób na regulację płodności.


Śr sie 03, 2005 12:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
SweetChild

Wiesz, że pisałem aluzją odnośnie pytania o poprawianie
Pana Boga. Jeśli wierzysz, iż człowiek pochodzi od Boga,
wiesz także i to, że płodność jest także Jego Dziełem..
Jego Dziełem jest także przepiękna dynamika organizmu
kobiecego, Dziełem jest Jego także Kościół, który zachęca
do "podziwiania" majestatycznego "dzieła", jakim jest
człowiek, by zamiast truć się pigułkami antykoncepcyjnymi,
by nie lamentować nad pękniętą prezerwatywą, skupić się
na współpracy z Bogiem w realizacji według Jego Woli tego
"dzieła"... To, o czym mówię, wiedzą tylko Ci, którzy tego
doświadczyli... Pozostali jednak nie chcą korzystać z tego
daru, mówiąc płodności i Woli Boga kategoryczne nie,
tworząc z kobiety jednostkę osobową sztucznie niepłodną..
Nie zgodzę się z Twoim określeniem:

Cytuj:
Antykoncepcja, zwana również Sztucznymi Metodami Planowania Rodziny ;-) to nic innego jak sposób na regulację płodności


Chyba się zagalopowałeś, więc dbając o niekrzewienie chamstwa,
nie będę przekonywać Ciebie, że jest to najśmieśniejsza (...)
najpoważniejszy błąd... w tym temacie...

Antykoncepcja nie reguluje płodności, ale ją niszczy.
Jedne metody czynią to bezpośrednio, inne pośrednio.
Pigułki niszczą płodność fizycznie, gumki psychicznie.. :)

Niszczy się tym samym dzieło Boga.
Czy trzeba modlić się do Boga o wzrok, by to widzieć?

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr sie 03, 2005 12:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
cieplutki napisał(a):
Czy trzeba modlić się do Boga o wzrok, by to widzieć?


Na to wygląda. Kto wie, może kiedyś przejrzę...


Śr sie 03, 2005 13:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Nie chcę,byś myślał,że traktuję Cię,jak obiekt do nawrócenia..
Pragnę,byś wiedział tylko o jednej rzeczy,o której pisałem już:

Cytuj:
Mnie Duch Święty przekonał o grzechu antykoncepcji bez udziału
Magisterium Kościoła. Szczerze Ci mówię,że nie studiowałem nauki
KrzK na ten temat.. Mówię o wiedzy "wlanej" , jak wiara..


Dopiero teraz, gdy studiuję materiały, widzę, jak wielki
i głęboki sens miała Prawda, która kiełkowała w moim sumieniu..

DOTKNIJ PANIE MOICH OCZU
ABYM PRZEJRZAŁ
DOTKNIJ PANIE MOICH WARG
ABYM PRZEMÓWIŁ
DOTKNIJ PANIE MEGO SERCA
I OCZYŚĆ JE
NIECH TWÓJ ŚWIĘTY DUCH
DZIŚ OGARNIA MNIE..

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr sie 03, 2005 13:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Cieplutki pisze
Cytuj:
Poznaj dokładnie specyfikę NMPR, a przekonasz się,
że już nie jedna osoba, tak, jak ja, pokierowała się
pochopnym sądem... Żałuję do dziś, że nie skopiowałem
pewnego raportu w internecie. Naukowiec pewien udowadniał,
iż przy zachowaniu odpowiednich warunków

No właśnie . Kiedy wybrano kilkadziesiąt zdrowych w pełni kobiet beż żadnych zaburzeń skuteczność metody naturalnej sięgał 98 procent. Tyle tylko że takich w stu procentach bez zaburzeń cyklu kobiet jest coś koło 30 procent. Od razu te 100 bierze w łeb !!
Cytujesz dalej papieża !! No wiesz Bracie dla mnie żaden papież w tej materii nie jest żadnym autorytetem !! Nawet Karol Wojtyła na pewno nie był wykształcenia lekarzem .

Dalej piszesz
Cytuj:
Jaka jest różnica pomiędzy
CNOTĄ BOSKĄ (wstrzemięźliwość)
a środkiem antykoncepcyjnym
(poprawiaczem Pana Boga)
Czyli ci wszyscy co mają protezy sztuczne żeby poprawiają naturę poprawiają Pana Boga . Czy Twoim zdaniem SA w grzechu . To jakiś paranoizm !!!!
Pytasz
Cytuj:
A gdzie zakazuje pedofilii? Może w czasach Chrystusa
nie był to jeszcze problem społeczny? Gdzie zakazuje
niewłaściwego korzystania z internetu? Gdzie zakazuje
jeździć odpowiedzialnie na drodze samochodem?

Ni porównywałbym pedofilii my tu rozmawiamy o seksie w małżeństwie.. Pedofilia jest znana w czasach Chrystusa i ten grzech jest znany i potępiany w Biblii .
Co do Eutanazji naruszenie przykazania Nie zabijaj . Podane przykłady nijak się maja do omawianego przypadku. Wszystkie naruszają któreś przykazanie boże . Prezerwatywa nie !!
Piszesz
Cytuj:
A może Ty niedokładnie "mnie" czytasz...
Staram się dość dokładnie czytać.. Nie chcesz dopowiadać wprost masz do prawo . Nie zapytam o to . Tą twoją odpowiedź na to pytanie uznałem za wymijającą i dlatego , to pytanie ponowiłem
Ja tak czytam Twoje wypowiedzi na tema antykoncepcji . Przypominają mi się zaraz fanatycy Linuxów i indosów . Jedni i drudzy nie dadzą się przekonać o wyższości jednego nad drugim . tak jak nikt nie przekona mnie że używanie gumki w małżeństwie jest grzechem. Prosić by Pana Boga należało aby tylko takie grzechy popełniali małżonkowie..
Pozdrawiam !!


Śr sie 03, 2005 13:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Gudonow...

1.Kwestia skuteczności dla człowieka ceniącego dzieło Boże,
jak pisałem SweetChildowi, dzieło Płodności, nie jest problemem
"procent nieskuteczności", gdyż do każdego dziecka już przed
poczęciem wspomniany człowiek woła: Pragnę i potrzebuję Ciebie..

2.Wojtyła nie był lekarzem.Ja nie jestem lekarzem.Apostołowie
prócz Łukasza nie byli lekarzami.Nie potrzeba wiedzy medycznej,
by mówić o pięknym Darze Płodności Przecudnego Stwórcy...

3.Kwestia paranoizmu..poprawianie Pana Boga..myślę,że moja
odpowiedź o "Dziele Bożym,Płodności" dla SweetChilda
jest wystarczającą odpowiedzią i dowodem dla mojej
nie wyssanej z palca racji. Przemyśl to w modliwie..

4.Chcesz,bym przez Ewangelię udowodnił Ci,że stosując antykoncepcję
można grzeszyć? Hmm.. mam wrażenie,iż nie czytasz moich innych
wypowiedzi kierowanych do innych osób.. zacząłem już właśnie
zachaczać.. zacząłęm od Księgi Rodzaju: "Bądźcie płodni..."
Tak więc bądźcie płodne sztucznie niepłodne kobiety,
podziwiajcie piękny Dar Boga,jakim jest płodność,
nie w znaczeniu rodzicielstwa,ale obserwacji
"majestatycznego" organizmu, Dzieła Boga.

5.Prezerwatywa...to nie grzech? Tak odpowiedział Ci Bóg,rozumiem?
Gdybym był liberalistą,powiedziałbym..może nie jest,ale ma ogromne
szanse na to,by stać się źródłem grzechu..

6.Nie używam odpowiedzi wymijających.Przemyśl to.To samo zarzucałem
SweetChildowi.Pomyliłem się co do niego.Obyś nie popełniał tego błędu,
co ja..staram się,jak tylko mogę - szczerze pisać..
Przecież tu nie walczymy,ale rozmawiamy,po bratersku...? ;)

7.Piszesz o fanatyzmie.Tak samo mówili o Apostołach,gdy głosili,
że widzieli Zmartwychwstałego Chrystusa. To była najbardziej
niewygodna Prawda dla antychrześcijan. Oddali swoje życie
za Prawdę, bo ją poznali i doświadczyli.. Ty moje poznanie
i doświadczenie nazywasz fanatyzmem? A może raczej
mamy tu do czynienia z brakiem wątpliwości i pewnością
przekonań. Dla ateisty Ty możesz stać się fanatykiem,
bo zaciekle bronisz Prawdy, KTÓREJ ON NIE DOŚWIADCZYŁ.

8.Piszesz:

Cytuj:
Prosić by Pana Boga należało aby tylko takie
grzechy popełniali małżonkowie..


Nie mów tylko o sobie,ale też o innych, np.

Cytuj:
Osobiście powiem Ci, że nie mogę patrzeć na krzywdę
najmłodszego syna mojego brata ciotecznego.. Żyją
w skrajnej nędzy.. bieda i ubóstwo.. chłopak ma 26 lat,
3 dzieci... a trzecie? Jest wynikiem pękniętego kondona..
Trzeba chłopaka pilnować, by teraz nie pił...

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr sie 03, 2005 13:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Odnośnie mojego brata,powiedz mi,co jest
fanatycznego w mojej wypowiedzi:

Cytuj:
JEŚLI NIE CHCĘ JUŻ ŻADNEGO DZIECKA, DLACZEGO
WIĘC RYZYKUJĘ - KOCHAJĄC SIĘ (STOSUJĄC SZTUCZNE METODY)
W DNIACH PŁODNYCH... Czy taka postawa zapewni dziecku
jego naturalne prawo do Miłości i oczekiwania przed poczęciem?


Podałem skrajny przykład, ale niejeden dzieciak czuje
się jak "Aldona z pękniętego kondona" ...
Sam im staram się pomóc.. :(

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr sie 03, 2005 14:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 13:11
Posty: 4
Post 
Witajcie!
Całkowicie popieram Cieplutkiego!...i podziwiam, że jeszcze ma nerwy do tej dyskusji :P
Z mężem pewnego razu trafiliśmy na kurs NMPR. Z całego serca dziś dziękujemy Bogu, że oświecił nas i przemienił nasze serca...wtedy kiedy jeszcze nie było całkiem za późno. Jakże jesteśmy szczęśliwi :-) .....a czas wstrzemięźliwości to cudowny czas, brak słów. Jak powiedział Cieplutki....zrozumie to tylko ten, kto to przeżywa :-) :-) Możecie żałować :P :P

_________________
"Pomódl się Miriam aby Twój Syn żył we mnie"


Śr sie 03, 2005 15:33
Zobacz profil
Post 
Ja przezywam wstrzemiezliwosc, nawet uzywajac sztucznych metod. I to jak pisalem, wcale nie w czasie, kiedy nie "mozemy". Ponadto mnie i moja partnerke laczy wspaniale uczucie, cudowny seks i wiele wspanialych wieczorow, polegajacych tylko na tuleniu sie.... nie mam czego zalowac.

Crosis


Śr sie 03, 2005 20:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Boże... dzięki... Kinia...
Nie jestem sam....
Podkreślam i powtarzam Twoje słowa:

Kinia napisał(a):
...a czas wstrzemięźliwości to cudowny czas,
brak słów. Jak powiedział Cieplutki....zrozumie to tylko ten, kto to przeżywa :-) :-) Możecie żałować :P :P


Czy ateista zrozumie człowieka, który oddał życie Bogu?
Nie... bo Jego nie doświadcza...

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Cz sie 04, 2005 9:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Crosis.. cytuję Tobie ponownie..
co pisałem...

Cytuj:
Warunkiem wstrzemięźliwości o której mówimy
jest obustronne GORĄCZKOWE PRAGNIENIE współżycia...
w chwili,w dniach, w których obydwoje bardzo rozpaleni
kochankowie będąc obok siebie nie korzystają z "uroków natury" ...
Idąc za NMPR okres wstrzemięźliwości u nas jest regularny,
stały, nie pytający nas o zdanie, czy bardzo tego chcemy,
czy nie..


U Ciebie "wstrzemięźliwość", a raczej odpoczynek -
jest całkowicie ZALEŻNY od Waszej Woli ... u nas nie...
My poddajemy się Prawom Boskiej Natury.
U Was "natura" poddaje się wam..

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Cz sie 04, 2005 9:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
cieplutki napisał(a):
Czy ateista zrozumie człowieka, który oddał życie Bogu?
Nie... bo Jego nie doświadcza...


Zaczynam się zastanawiać, czy aby nie jestem ateistą. W większości wątków łatwiej mi bowiem zrozumieć ateistów.


Cz sie 04, 2005 9:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Crosis piszesz:

Cytuj:
Ponadto mnie i moja partnerke laczy wspaniale uczucie


Prawdziwa Miłość to nie uczucie.
Uczucie towarzyszy Miłości,współdziała z nią,
ale nię już w elementarnym sensie nie jest!
Stąd wzięło się przysłowie:

Miłość idzie w parze z nienawiścią..

Nienawiść nie jest przeciwieństwem Miłości.
Przeciwieństwem Miłości jest Egoizm..

Jak my mamy się dogadać,skoro nawet
pojęć elementarnych nie znamy?

Ludzie myląc emocjonalność z miłością są skłonni
w zakochaniu widzieć kochających się ludzi...
Podczas,gdy ta Miłość przypomina zaledwie nasienie,
z którego po latach może wyrosnąć drzewo...

Miłość to troska o dobro drugiego człowieka.
To dobra wola wypływająca od ofiary z samego siebie.
To wyrzeczenie się siebie dla drugiej osoby,zaufanie,
zawierzenie,poczucie odpowiedzialności....
Wszystko,co towarzyszy Miłości,łączy się z Wolną Wolą.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Cz sie 04, 2005 9:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
SweetChild piszesz:

Cytuj:
Zaczynam się zastanawiać, czy aby nie jestem ateistą.
W większości wątków łatwiej mi bowiem zrozumieć ateistów.


Proszę z cielaczka nie robić potężnego byka..
To nie była aluzja do popierających antykoncepcję,
ale porównanie "doświadczania"... Tak samo mogłem
podać przykład - myślę,że skuteczniejszy -
biedak nie może podziwiać bogactwa,
bo go nie doświadcza...

Kieruje się tylko przypuszczeniem.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Cz sie 04, 2005 9:48
Zobacz profil
Post 
Cieplutki, milosc to uczucie. To nie sa elementarne pojecia, to brzmi jak popelnienie poezji.

Cytuj:
Miłość idzie w parze z nienawiścią..


Wiesz dlaczego? Bo od milosci do nienawisci i odwrotnie jest krotka droga.

Cytuj:
Uczucie towarzyszy Miłości,współdziała z nią,
ale nię już w elementarnym sensie nie jest!

Nie osmieszaj sie, wprowadzajac to jakies poetyckie rozwazania. Prawdziwa milosc to wlasnie uczucie, bo to jest to co czujesz. To jest caly zespol odczuc i zachowan, towarzyszacych obojgu kochajacym sie ludziom. To to jak patrzysz na osobe, jak jej pomagasz, co czujesz, gdy widzisz jak ona sie cieszy, jak sie smucisz gdy ona placza. To jest to jak tesknisz gdy jej nie ma. To, wlasnie caly ten zespol odczuc, bodzcow i zachowan, to milosc.

Cytuj:
Przeciwieństwem Miłości jest Egoizm..

nawet sie zgodze. Ale pamietaj, ze w czlowieku musi byc mala, zdrowa dawka egoizmu, nazywana poczuciem wlasnej wartosci. Nie mozna sie tego wyzbywac.

Cytuj:
Ludzie myląc emocjonalność z miłością są skłonni
w zakochaniu widzieć kochających się ludzi...
Podczas,gdy ta Miłość przypomina zaledwie nasienie,
z którego po latach może wyrosnąć drzewo...


Cieplutki, jeszcze raz zasuponujesz, ze ja i moja partnerka mylimy sie co do naszej milosci, albo ze nie jest to prawdziwa milosc, a calkowicie strace do Ciebie szacunek. Nie robie takich wycieczek odnosnie Ciebie i partnerki, wiec badz laskaw zaakceptowac fakt: kochamy sie, laczy nas fantastyczna milosc, pelna partnerstwa, zrozumienia, goraca, pelna teksnoty kiedy sie nie widzimy. Jesli tego nie potrafisz zaakceptowac, nie mamy o czym gadac.

Cytuj:
Miłość to troska o dobro drugiego człowieka.
To dobra wola wypływająca od ofiary z samego siebie.
To wyrzeczenie się siebie dla drugiej osoby,zaufanie,
zawierzenie,poczucie odpowiedzialności....
Wszystko,co towarzyszy Miłości,łączy się z Wolną Wolą.


A o czym ja pisalem, kiedy pisalem o naszym uczuciu?

Crosis


Cz sie 04, 2005 9:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 601 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 41  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL