@Soul33- Dusza i ciało stanowią jedność, ponieważ stanowią wspólność w czasie życia człowieka . Jak umiera ciało, to dusza nie umiera, ona żyje dalej i przechodzi w inny wymiar. Gdyby dusza i ciało była całkowitą jednością, to umarła by razem z ciałem.
Wiem ze, istnienie cząstki bozonu Hibbsa udowodniono w zakładanym przedziale energetycznym i potwierdza to powszechny model budowy wszechświata.Pisałam, że zmienią się teorię, ponieważ miałam na myśli stosowane teorie powstania wszechświata przed odkryciem tej cząstki.To dowodzi, że nawet nauka odkryła, że głównym stwórcą wszystkiego jest Bóg. Nie pisz o ewolucji organizmów żywych, bo stworzenie człowieka do tej ewolucji nie zaliczamy. Dlaczego uznajemy, że to właśnie Bóg jest głównym stwórcą wszechświata?.Czy dlatego, że naukowcy w końcu to udowodnili i teraz nie można tej teorii podważyć. A prawdy objawione, między innymi - narodzenie i życie Jezusa Chrystusa, jego cuda. Czy to nie jest dostatecznym dowodem na to, że tylko Bóg jest stwórcą człowieka.

Prosta logika - gdyby Żydzi przez lata dzień w dzień świętowali szabat poumieraliby z głodu.....i szabat nie trwałaby tysiąc, ale kilkanaście lat.

O duszy można poczytać tutaj (i dalej na następnej stronie): viewtopic.php?p=763909#p763909

Nie wiem, co ma bozon Higgsa wspólnego z Bogiem oprócz nieformalnej nazwy.


Raczej pochodzą od wspólnego przodka. Ale zasadniczo tak - organizmy po prostu zmieniają się i z czasem coraz mniej przypominają te, od których pochodzą.

Gołym okiem to sie tego nie zobaczy, bo taka przemiana trwa miliony lat, natomiast znaleziono kilka szkieletów form pośrednich, pomiędzy gadem i ptakiem, które świadczą o tym że ewolucja istnieje.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Archaeopteryx

@ Soul33 - bozon Higgsa - to nie jest nieformalna nazwa, to jest brakująca a nawet najważniejsza i niezbędna cząstka do budowy wszechświata. Uczony Higgs, który ją znalazł, nazwał ją cząstką Boga. Dalsze badania to tylko potwierdziły. Naukowcy - światowi fizycy od 1964 roku badają tą cząstkę i ich wniosek jest taki sam. Poczytaj dokładnie o działaniu tej cząstki na budowę materii i dlaczego nazwano ten bozon cząstką Boga.

Tak na szybko, podam link do tego: http://www.inteligentny-projekt.pl/old/ ... &Itemid=42

oraz link do tego [nie mogę wkleić cytatu, więc zainteresowanych odsyłam do rozdziału 5 w tym obszernym opracowaniu; w punkcie 5 jest o archaeopteryxie]:
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... xT8OWQ07iQ

Jest też wiele innych materiałów nt kreacjonizmu... Ktoś zainteresowany?

@Kozioł, zanim odpowiem dokładnie na Twój post [teraz nie mam zbytnio czasu], to może byś podzielił się tym, jak Ty widzisz kwestię zaistnienia świata, co?
Będę wdzięczny bo poznam Twój punkt widzenia...

Świat stworzył Bóg wraz z zasadami jakie w nim rządzą.

Nieformalną nazwą jest "boska cząstka". A wzięła się stąd, że Leon Lederman, który pisał książkę o tej cząstce, chciał jej nadać tytuł "The Goddamn Particle" (u nas można by to przetłumaczyć jako "Ta przeklęta cząstka"), ale wydawca przekonał go do zmiany na "The God Particle".


Nie. Podobnie nie warto czytać o spisku rządu USA z kosmitami.

Na temat kreacjonizmu dyskutowaliśmy od lat. Są odpowiednie wątki.

Jak Bóg to uczynił? Czy początek Biblii daje odpowiedź na takie pytanie?

@ Soul 33 - czemu posługujesz się nazwą autora książki lub jej wydawcy. Nie interesuje mnie to zupełnie. Istotne znaczenie ma nazwanie tej cząstki przez wynalazcę i opis jej działania. Czy zapoznałeś sie na jakiej zasadzie ona działa i dlaczego ją nazwano Bożą. Ja swojego kota tez nazywam jak chcę i ta nazwa nie musi się komuś podobać, również na tej zasadzie działał autor książki.

Czyli wg tej logiki 6 dni stworzenia trwało 1000 lat, ale 7 dzień był krótszy bo by Żydzi z głodu umarli, tak?

Według logiki stworzenie świata mogło równie dobrze trwać 6 dni, a także tysiące czy miliony lat.
A jakie to ma znaczenie dla zbawienia człowieka?

Są dwa różne opisy stworzenia świata, nieco się wykluczające (jeżeli chcesz je brać dosłownie).
Mi podoba mi się drugi, ten starszy, pokazujący wzrastanie, poznawanie i dojrzewanie człowieka.

Prawda, zacytowałem jak wyszło, ale tak uczyniłem bo sprawa początkowo dotyczyła KIERUNKU UPADANIA, a nie jego sensu. Rozumiesz? Zadałem pytanie o kierunek. Odpowiedź: na plecy. Więc pokazałem, że w Biblii ludzie padają na twarz [chciałem tę rożnice podkreślić]. Tyle.


Po raz kolejny takim zarzutem krytykujesz mnie tylko mnie, ale przede wszystkim pisarzy biblijnych, którzy raz po raz coś cytowali (często bez kontekstu!), i nadawali zacytowanym zdaniom nie raz całkiem nowe znaczenie... [tak, ja nie jestem biblijnym pisarzem, wiem, ale swoim zarzutem uderzasz w tych, co nimi byli].

Zarzucasz mi też, że cytuję bez kontekstu... OK Zacytuję całość wypowiedzi Jezusa z Mat 19 i między wersety wstawię coś od siebie w formie komentarza pisanego, dla odróżnienia WIELKIMI LITERAMI.

Mat 19:1-12 bw
(1) A gdy Jezus dokończył tych mów, odszedł z Galilei i przyszedł na pogranicze Judei, po drugiej stronie Jordanu.
(2) I szło za nim mnóstwo ludu, a On ich tam uzdrawiał.
(3) I przyszli do niego faryzeusze, kusząc go i mówiąc: Czy wolno odprawić żonę swoją dla każdej przyczyny?
OTO WYJŚCIOWE PYTANIE
(4) A On, odpowiadając, rzekł: Czyż nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył mężczyznę i kobietę?
JAK ODPOWIADA JEZUS? TEŻ PYTANIEM O TO, CZY ZNAJĄ POCZĄTEK BIBLII? A W TYM OPISIE, PAN JEZUS ZWRACA UWAGĘ SŁUCHACZY NA KILKA KWESTII:
1. O TYM, CO SIĘ STAŁO MOŻNA PRZECZYTAĆ
2. ISTNIEJE STWÓRCA
3. ISTNIEJE PEWIEN POCZĄTEK
4. ISTNIEJ MĘŻCZYZNA I KOBIETA
6. POŁĄCZENIE PUNKTÓW 2-4 PROWADZI DO WNIOSKU: TO STWÓRCA OD POCZĄTKU STWORZYŁ MĘŻCZYZNĘ I KOBIETĘ.

CZY Z TYCH SŁÓW CHRYSTUSA MOŻNA COŚ WYCZYTAĆ NA TEMAT EWOLUCJI? PYTANIE RETORYCZNE...
(5) I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i połączy się z żoną swoją, i będą ci dwoje jednym ciałem.
(6) A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza.
PAN DALEJ ODWOŁUJE SIĘ DO OPISU STWORZENIA I ZAZNACZA NIEROZERWALNOŚĆ MAŁŻEŃSTWA. TA NIEROZERWALNOŚĆ MA POCZĄTEK W EDENIE - TAK TO ZAPLANOWAŁ STWÓRCA ZARAZ NA POCZĄTKU.
(7) Mówią mu: Czemuż jednak Mojżesz nakazał dać list rozwodowy i odprawić?
OPONENCI JEZUSA BRONIĄC SWEGO ZDANIA ODWOŁUJĄ SIĘ DO MOJŻESZA I PRAWA, JAKIE PRZEKAZAŁ LUDOWI ODNOŚNIE ROZWODU.
(8) Rzecze im: Mojżesz pozwolił wam odprawiać swoje żony ze względu na zatwardziałość serc waszych, ale od początku tak nie było.
DLA JEZUSA JEDNAK WAŻNIEJSZY JEST POCZĄTEK NIŻ COŚ PÓŹNIEJSZEGO!
OD POCZĄTKU TAK NIE BYŁO, NIE MIAŁO TAK BYĆ... TO Z POWODU ZEPSUTEJ LUDZKIEJ NATURY, DAŁ BÓG PRZEZ MOJŻESZA PRAWO ROZWODOWE. ALE OD POCZĄTKU TAK NIE BYŁO...
(9) A powiadam wam: Ktokolwiek by odprawił żonę swoją, z wyjątkiem przyczyny wszeteczeństwa, i poślubił inną, cudzołoży, a kto by odprawioną poślubił, cudzołoży.
(10) Rzekli mu uczniowie: Jeśli tak się przedstawia sprawa męża i żony, nie warto się żenić.
(11) A On im powiedział: Nie wszyscy pojmują tę sprawę, tylko ci, którym jest dane.
(12) Albowiem są trzebieńcy, którzy się takimi z żywota matki urodzili, są też trzebieńcy, którzy zostali wytrzebieni przez ludzi, są również trzebieńcy, którzy się wytrzebili sami dla Królestwa Niebios. Kto może pojąć, niech pojmuje!
TU PAN ROZWIJA TEMAT I WYJAŚNIA.

@Kozioł, masz oto całość, bez wyrywania z kontekstu, prawda? Czy w oparciu o całość wypowiedzi Jezusa, można coś powiedzieć na temat początków ludzkości?... Jak Ty widzisz fakt odwołania się Jezusa do początku Biblii - co z tego opisu ma dla Ciebie znaczenie? Co to, do czego Pan się odnosi, mówi Ci o powstaniu nas, ludzi?...