Zakaz antykoncepcji a osoby spoza Kościoła Katolickiego;
Autor |
Wiadomość |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
cieplutki napisał(a): Uczciwa odpowiedź. Cenię ją..poważnie. Nie jest to próba zdobycia sympatii..  Moja sympatię i tak już masz  cieplutki napisał(a): Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Czemu ludzie trąbią o skuteczności prezerwatyw, podczas, gdy nawet naukowcy podważają jej wysoką skuteczność.. Cóż za ironia... nawet Ci, którzy bardzo angażują się w walce z AIDS tak w nią "wierzą" i polecają - jednocześnie znając fakty:
Skuteczność na poziomie 80-90% nazwałbym wysoką. cieplutki napisał(a): Innym tematem jest tu już kwestia (nie)chcianego poczętego nowego życia... Zgadzam się, że to inny temat. cieplutki napisał(a): Odpowiadając na Twoje pytanie,powiem: na pewno nie dopuściłbym się do współżycia z żoną zakażoną wirusem HIV.. ale także na pewno nie zostawiłbym jej.. nie byłoby mocnych.. nie w takim momencie.
Dzięki xs odpowiedź.
|
Pn sie 01, 2005 15:58 |
|
|
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cytat Cytuj: Po drugie, cieplutki, wiesz o tym, ze insulina podana w minimalnych ilosciach osobie o okreslonych warunkach zdrowotynych moze spowodowac smierc? Podanie zdrowej osobie 10 jednostek insuliny może spowodować pewne zachwiania zdrowotne.. Organizm w takim przypadku ma mechanizm obronny wątroba wyrzuca cukier niejako do krwi. Rzeczywiście podanie większej ilości insuliny osobie zdrowej może spowodować zejście.. Zależnie od masy ciała delikwenta w skrajnych przypadkach dawka 20 jednostek insuliny szybko działającej może powodować nawet śmierć. Antidotum bardzo proste trzeba wypiec coś słodkiego lub podąć dożylnie cukier. To znowu nie tak szybko .. A ja sam insulinę biorę już 9 lat .. Mam drugą zonę która mnie nie opuści aż do śmierci cukrzycę insulinozależną Cieplutki piszesz Cytuj: A ja Ci powiem: spytaj się Swojego Pana, Jezusa Chrystusa. On sam wyjdzie Ci naprzeciw i odpowie na to pytanie... No i pytam i pytałem Jezusa i to nieraz . Czy stosowanie antykoncepcji tej o której wspomniałem wcześniej jest grzechem. Nic mi nie odpowiada jako stosowanie gumki było grzechem . Ja rozumiem nie muszę słuchać postanowień Kościoła Katolickiego. Bracie a ty uważasz stosowanie prezerwatywy jako grzech leki czy ciężki .  Czy ten który by stanął przed Panem tylko z takim grzechem skazany by został na potępienie wieczne..  Piszesz Bracie Cytuj: Sakramentalny seks - pojęcie kontrowersyjne - aczkolwiek na czasie... co myślisz o tym Gudonow? Rozwiń tę myśl bo nie bardzo wiem co masz na myśli . Co to jest sakramentalny seks. Moje stanowisko w tej sprawie jest jasne. Seks według Boga dozwolony jest ze swoją żona . Kto postępuje inaczej grzeszy (narusza 10 przykazań Bożych) Piszesz dalej Cytuj: MNPR z założenia nie są antykoncepcją... ale koncepcją odpowiedzialnego rodzicielstwa. Znam to . Czyli założenie tego jest takie: Seks tylko w celach prokreacyjnych jest mile widziany. W dni niepłodne nie powinno się w zasadzi uprawiać seksu..  W takim przypadku byłaby to metoda nie antykoncepcyjna . No ale skoro uprawianie miłości w dni niepłodne jest dozwolone to wtedy jest celowy wybór małżonków . Nie chcą mieć potomstwa . Czyli taka sama antykoncepcja jka w przypadku gumki nie widze żadnej różnicy . jedyni metoda różna Co prawda nie mnie pytasz Cieplutki ale Cytuj: .. Wyobraź sobie,że w skutek nieszczęśliwego wypadku, czego Ci nie życzę,Twoja żona została zarażona HIV.. Czy wtedy kochałbyś się z nią w prezerwatywie?
Gdy by doszło do takiego nieszczęśliwego wypadku. To zapewne byłbyś już zarażony . Przecież zakażenie nie stwierdza się zaraz na drugi dzień. Czyli ta prezerwatywa nie na wiele by się zdała..
Pozdrawiam Ciepło Wszystkich
|
Pn sie 01, 2005 18:00 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
SweetChild
Dziękuję za Twoją sympatię. Zdaje się, że nie zasłużyłem na nią.
Piszesz:
Cytuj: Skuteczność na poziomie 80-90% nazwałbym wysoką. Żal mi jednak dzieciaków, których rodzice nie "planowali"... Nie wyobrażam sobie, by Kościół mógł wobec ich krzywdy milczeć.. Sam, mimo, że byłem planowany, bardzo buntowałem się wobec rodziców - gdy zauważałem choć najmniejszy sygnał, że jestem nie do końca chcianym i oczekiwanym i wyglądanym dzieckiem. Pamiętam ten ból... Wiem, że zszedłbym na psy będąc "przypadkiem" zazdroszcząc dzieciakom lepszych rodziców. Czy możemy ustalić pojęcie SKUTECZNOŚĆ? Jak można nazwać skuteczną metodą tą, w której 20 na 100 dzieci to "Aldona z pękniętego kondona" ? Gudonow Rozmawiamy o antykoncepcji, a nie insulinie..  Cytuj: No i pytam i pytałem Jezusa i to nieraz . Czy stosowanie antykoncepcji tej o której wspomniałem wcześniej jest grzechem. Nic mi nie odpowiada jako stosowanie gumki było grzechem. Pragnę zauważyć, że nic Ci nie odpowiada.. Gdyby odpowiedział, że jest grzechem, zadałbyś mu kolejne pytania, zamiast zaufać Jemu Bożemu Słowu w sumieniu..  Cytuj: Bracie a ty uważasz stosowanie prezerwatywy jako grzech leki czy ciężki. Dziękuję, że będąc Protestantem z szacunkiem zwracasz się do mnie chrześcijanina - katolika.. Za to masz u mnie wielkie poparcie. Materię grzechu nie można rozkładać "po wiejsku" : "Zobaczysz, Bóg Cię skarze" To jest kwestia wychowania, światopoglądu, wyznania, postawy... To jest temat złożony z kilku innych złożonych tematów... ZARYZYKOWAŁBYM STWIERDZENIEM, CZYM MOGĘ NARAZIĆ SIĘ NA ZGORSZENIE, ŻE ANTYKONCEPCJA NIE JEST GRZECHEM WŚRÓD LUDZI, KTÓRZY NIE MAJĄ ŚWIADOMOŚCI REALIÓW TEGO DYLEMATU MORALNEGO...Zaznaczam,że nie mam na myśli tych,co na siłę szukają dla siebie usprawiedliwienia,ignorując Boże Słowo. Piszesz: Cytuj: Rozwiń tę myśl bo nie bardzo wiem co masz na myśli. Co to jest sakramentalny seks.
Dla małżonków sakramentalnym seksem jest zjednoczenie
się i komunia we współżyciu. Dla kapłana katolickiego "seksem"
sakramentalnym jest Eucharystia.. Jednemu i drugiemu MOŻE
towarzyszyć obecność samego Boga.... Nie tylko obecność,
ale i pełna komunia i zjednoczenie z Nim...
Wiesz? Gdy moja żona zastanawiała się nad tym, przyśnił się jej w nocy "proroczy sen"... Kochaliśmy się, podczas, gdy Chrystus się na nas patrzył... nie z ciekawości, ale z miłości... no i faktycznie... poczęło się dziecko..
Twoje kalkulacje dotyczące antykoncepcji i MNPR są tylko Twoje.
Opisujesz je w zabawny sposób... myślę, że warto najpierw wyjść
tutaj od pojęć. Co oznacza antykoncepcja, a co MNPR?
Antykoncepcja: łac. anti - przeciw; concepcion(?)-poczęcie
MNPR - Metody NATURALNEGO planowania rodziny..
Widzisz tu różnicę?
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Wt sie 02, 2005 9:28 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cieplutki, jesli tak twierdzisz, to wez powiedz PWN zeby zmienili wpis, a WHO tez niech rozdzieli antykoncepcje na NMPR i antykoncepcje. Wtedy bedziesz mogl przedstawiac swoje racje, jak narazie definicje (PWN, WHO) mowia inaczej.
Crosis
|
Wt sie 02, 2005 9:43 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Problem niekonpetencji autorów encyklopedii jest taki
sam, jak tych, co w pismach młodzieżowych zaliczają
środki wczesnoporonne, pigułki aborcyjne do metod
antykoncepcyjnych... Od kiedy "naukowcy" są nieomylni?
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Wt sie 02, 2005 9:56 |
|
|
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
TAK, JAK STOSUJĄCY ANTYKONCEPCJĘ MOGĄ TYM
SPOSOBEM PLANOWAĆ DZIECI, TAK SAMO STOSUJĄCY
NATURALNE METODY PR MOGĄ PRZECIWDZIAŁAĆ
ANTYKONCEPCYJNIE POCZĘCIU DZIECKA..
Różnica jednak między wychowaniem anty i koncepcyjnym
jest taka, że z elementarnych założeń MNPR otwierają na życie.
Antykoncepcyjne koncerny martwią się bardziej o skuteczność
produktów, niż o problem niechcianych dzieci na skutek
nieskuteczności antykoncepcji..
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Wt sie 02, 2005 10:02 |
|
 |
nospheratu
Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56 Posty: 1576
|
A od kiedy Kościół jest nieomylny?
Na pewno gumki są skuteczniejsze od metod naturalnych i stosunków prze...prze... przerywanych.
_________________ Mors dicit
|
Wt sie 02, 2005 10:03 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
cieplutki napisał(a): SweetChild Dziękuję za Twoją sympatię. Zdaje się, że nie zasłużyłem na nią. Dla mnie każdy, kto pisze na forum, już zasługuje na sympatię  . cieplutki napisał(a): Żal mi jednak dzieciaków, których rodzice nie "planowali"...
Mi żal tych, których rodzice odrzucili. A nieplanowany nie znaczy niekochany. cieplutki napisał(a): Nie wyobrażam sobie, by Kościół mógł wobec ich krzywdy milczeć.. Jakiej krzywdy? Dla mnie nie ma najmniejszego znaczenia, czy byłem oczekiwanym gościem. Ważne jest, jak zostałem przyjęty. cieplutki napisał(a): Sam, mimo, że byłem planowany, bardzo buntowałem się wobec rodziców - gdy zauważałem choć najmniejszy sygnał, że jestem nie do końca chcianym i oczekiwanym i wyglądanym dzieckiem.
Pieszczoszek z Ciebie  cieplutki napisał(a): Pamiętam ten ból... Wiem, że zszedłbym na psy będąc "przypadkiem" zazdroszcząc dzieciakom lepszych rodziców.
Wybacz szczerość, ale dla mnie to jakaś obsesja planowania... Zupełnie nie mogę wyczuć problemu.  cieplutki napisał(a): Czy możemy ustalić pojęcie SKUTECZNOŚĆ? Jak można nazwać skuteczną metodą tą, w której 20 na 100 dzieci to "Aldona z pękniętego kondona" ?
Dziwna definicja skuteczności. A te pozostałe 80 dzieci na 100 jak się poczęło? cieplutki napisał(a): Twoje kalkulacje dotyczące antykoncepcji i MNPR są tylko Twoje.
Moje też... cieplutki napisał(a): Antykoncepcja: łac. anti - przeciw; concepcion(?)-poczęcie MNPR - Metody NATURALNEGO planowania rodziny..
Widzisz tu różnicę?
Coś jak pomiędzy praniem ręcznym a praniem w pralce. Metody różne, ale cel i skutek ten sam.
|
Wt sie 02, 2005 10:30 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
cieplutki napisał(a): Antykoncepcyjne koncerny martwią się bardziej o skuteczność produktów, niż o problem niechcianych dzieci na skutek nieskuteczności antykoncepcji..
I niech tak zostanie, taki podział ról uważam za właściwy. Za swoje czyny odpowiedzialność ponoszą rodzice.
|
Wt sie 02, 2005 10:36 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
nospheratu napisał(a): A od kiedy Kościół jest nieomylny? Cytuję moją wcześniejszą wypowiedź: Cytuj: JEZUS wyraźnie mówił, że gdy odejdzie do Chwały Ojca ześle nam Ducha Pocieszyciela, Ducha Prawdy, On miał świat przekonać o grzechu... Filarem i Podporą Prawdy jest Kościół - wg Listu do Tesaloniczan... On jest Tym, który ma objawić wiernym nieodkrytą jeszcze Prawdę... Pozostaje pytanie: czy Mu uwierzymy i BĘDZIEMY W BOGU SZUKAĆ ODPOWIEDZI NA PYTANIA... Chrystus zapewnił Apostołom "nieomylność" w przekazywaniu Prawd dotyczących kwestii moralności... Gdyby budowla Chrystusa miała być niewiarygodna, w co pozostaje nam wierzyć? W bajki Twojego typu: Cytuj: Na pewno gumki są skuteczniejsze od metod naturalnych i stosunków prze...prze... przerywanych
Rozumiem, że się przejęzyczyłeś i miałeś na myśli - nie NMPR -
ale kalendarzyk małżeński, z którym dziś nieuczciwie utożsamia
się wspomniane metody... Gumka jest skuteczniejsza od kalendarzyka?
Z tym jeszcze - ryzykując - mógłbym się pochopnie zgodzić..
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Wt sie 02, 2005 11:21 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
SweetChild:
Cytuj: Nieplanowany nie znaczy niekochany. Powiedz to dzieciom.. Cytuj: Pieszczoszek z Ciebie Taką delikatną ironię zachowaj dla siebie. Moje dzieciństwo nie należało do najłatwiejszych.. Cytuj: Wybacz szczerość, ale dla mnie to jakaś obsesja planowania... Zupełnie nie mogę wyczuć problemu. Wcale się nie dziwię.. w końcu według Ciebie "nieplanowany nie znaczy niekochany" ... Z chęcią zrobiłbym sondaż... ale nie wśród przemądrzałych dorosłych, ale poranionych przez życie dzieciaków... Obsesja planowania? Jeśli tego nie widzisz,uświadamiam Ci,że mówię o MNPR. A ich głównym powołaniem jest temat mojej "obsesji".... Hmm... mówiąc o definicji "skuteczności" - ja Ciebie się pytałem o zdanie.. Twoje orzeczenie o "dziwności" mojej definicji jest nie na miejscu.. bo definicji nie było..  Była natomiast ironia... aby tylko ktoś nie zaapelował o krzewienie prostactwa i chamstwa... bo tego nie zniosę. Cytuj: Napisałem: Twoje kalkulacje dotyczące antykoncepcji i MNPR są tylko Twoje. Odpisałeś: Moje też... Sorry,nie rozumiem,co chcesz mi powiedzieć..  Cytuj: Napisałem: Antykoncepcja: łac. anti - przeciw; concepcion(?)-poczęcie MNPR - Metody NATURALNEGO planowania rodziny.. Widzisz tu różnicę?
Odpowiedziałeś:
Coś jak pomiędzy praniem ręcznym a praniem w pralce. Metody różne, ale cel i skutek ten sam. A co z poniższą różnicą? Cytuj: Różnica jednak między wychowaniem anty i koncepcyjnym jest taka, że z elementarnych założeń MNPR otwierają na życie. Antykoncepcyjne koncerny martwią się bardziej o skuteczność produktów, niż o problem niechcianych dzieci na skutek nieskuteczności antykoncepcji.. Odpowiadasz: Cytuj: Za swoje czyny odpowiedzialność ponoszą rodzice
Ale na tym cierpią dzieci, którym i ja sam czasami w misji ewangelizacyjnej Kościoła nie potrafię pomóc..
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Wt sie 02, 2005 11:46 |
|
 |
nospheratu
Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56 Posty: 1576
|
cieplutki napisał(a): Gumka jest skuteczniejsza od kalendarzyka? Z tym jeszcze - ryzykując - mógłbym się pochopnie zgodzić..
A więc uwierzyłeś w moje "bajki". Prezerwatywy sa duzo bardziej praktyczniejsze od kalendarzyka, które moze znacznie częściej nawalać od kondomów. I należałoby tutaj nadmienić że nie ma porównania miedzy jakością prezerwatym 'made in china' bez terminów przydatności a renomowanymi (ok, dziwnie to brzmi  ) markami.
Jakoś dzieci 'z wycieku' jest wielokrotnie mniej niz tych poczętych w dniach >teoretycznie< pewnych.
_________________ Mors dicit
|
Wt sie 02, 2005 11:59 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Nie to,że uwierzyłem,ale wskazałem na Twoje bezpodstawne
i zapewne nieświadome oczernienie Metod Naturalnych PR,
które nie mają NIC WSPÓLNEGO z kalendarzykiem małżeńskim..
Na Twoim miejscu przyznałbym się do braku wiedzy,
czym są MNPR... Polecam kurs. Baner na: http://ChristSoldier.w.interia.pl
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Wt sie 02, 2005 12:09 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
cieplutki napisał(a): SweetChild napisał(a): Nieplanowany nie znaczy niekochany. Powiedz to dzieciom.. Niniejszym ogłaszam wszystkim dzieciom, że nieplanowany nie oznacza niechciany ani niekochany. cieplutki napisał(a): Obsesja planowania? Jeśli tego nie widzisz,uświadamiam Ci,że mówię o MNPR. A ich głównym powołaniem jest temat mojej "obsesji"....
Widzę, sam jestem zwolennikiem planowania. Nie jest jednak tak, że dziecko planowane zawsze jest kochane, a nieplanowane nigdy nie jest kochane. cieplutki napisał(a): Hmm... mówiąc o definicji "skuteczności" - ja Ciebie się pytałem o zdanie..
Moją definicję już podawałem, ale jeszcze raz: skuteczność na poziomie 80% uważam za wysoką (definicji samego współczynnika skuteczności nie będę wklejał, polegam na źródłach podawanych przez Ciebie w tym wątku). cieplutki napisał(a): Twoje orzeczenie o "dziwności" mojej definicji jest nie na miejscu.. bo definicji nie było..  Była natomiast ironia... Ironia powinna opierać się na jakiejś definicji, bo co to za ironia, która opiera się na liczbach 20/100 wyjetych z rękawa? cieplutki napisał(a): Napisałem: Twoje kalkulacje dotyczące antykoncepcji i MNPR są tylko Twoje. Odpisałeś: Moje też... Sorry,nie rozumiem,co chcesz mi powiedzieć..  [/quote] Te kalkulacje przedstawiał godunow, któremu napisałeś "Twoje kalkulacje (...) są tylko Twoje.". Ponieważ kalkulacje godunowa są również moimi kalkulacjami, więc w ten sposób podpisałem się pod nimi. cieplutki napisał(a): Różnica jednak między wychowaniem anty i koncepcyjnym jest taka, że z elementarnych założeń MNPR otwierają na życie. Antykoncepcyjne koncerny martwią się bardziej o skuteczność produktów, niż o problem niechcianych dzieci na skutek nieskuteczności antykoncepcji.. To, czy małżonkowie otwierają się na życie, czy też nie, zależy przede wszystkim od nich. Cel ich współżycia jest wysoce niezależny od tego, czy stosują antykoncepcję czy NMRP. Zarówno antykoncepcja jak NMRP są tylko środkiem, metodą planowania rodziny. Koncerny nie mają tu nic do rzeczy. Na tej zasadzie mogę napisać, że koncerny produkujące termometry martwią się tylko o ich dokładność. cieplutki napisał(a): SweetChild napisał(a): Za swoje czyny odpowiedzialność ponoszą rodzice Ale na tym cierpią dzieci, którym i ja sam czasami w misji ewangelizacyjnej Kościoła nie potrafię pomóc..
To smutna prawda. Wiele dzieci cierpi też np. w wyniku wypadków drogowych zawinionych przez dorosłych. To nie znaczy jednak, że samochód to dzielo szatana.
|
Wt sie 02, 2005 12:26 |
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cytat Cytuj: Chrystus zapewnił Apostołom "nieomylność" w przekazywaniu Prawd dotyczących kwestii moralności... Gdyby budowla Chrystusa miała być niewiarygodna, w co pozostaje nam wierzyć? Mnie się wydaje ż Chrystus przekazał Apostołom Ewangelię . I na podstawie tejże Ewangelii chrześcijanin buduje swoją moralność.. Żadnych prawd dotyczących moralności nikt apostołom nie . Nieomylni apostołowie dzisiejsi muszą być i tak też zresztą jest kiedy w przekazują słowa boże objawione pierwszym Apostołom. Gdy by było inaczej strach pomyśleć.  Cieplutki pisze Cytuj: Rozmawiamy o antykoncepcji, a nie insulinie. No właśnie celowe porównanie .. Kwestia nazewnictwa.. Cieplutki napisał Cytuj: Gdyby odpowiedział, że jest grzechem, zadałbyś mu kolejne pytania, zamiast zaufać Jemu Bożemu Słowu w sumieniu. Zaufał bym Bogu i zastosował bym się do nakazu sumienia.  Piszesz Cytuj: Dziękuję, że będąc Protestantem z szacunkiem zwracasz się do mnie chrześcijanina - katolika.. Bracie cieplutki nie przypominam sobie aby kogoś Chrystus wywyższył nad innych . Wszyscy wobec siebie są równi. Co nie znaczy ze jednako nagradzani za swoje czyny . Miara Boża nie nam ludziom się do niej równać.  Piszesz dalej Cytuj: To jest kwestia wychowania, światopoglądu, Zapytam wprost Które przykazanie Boże jest złamane kiedy w małżeńskim pożyciu używa się prezerwatywy ???? Ja uważam że złamanie przykazań Bozych jest grzechem. W omawianym przypadku nic takiego nie następuje. Cieplutki pisze Cytuj: Dla małżonków sakramentalnym seksem jest zjednoczenie się i komunia we współżyciu. Dla kapłana katolickiego "seksem" sakramentalnym jest Eucharystia.. Jednemu i drugiemu MOŻE towarzyszyć obecność samego Boga.... Nie tylko obecność, ale i pełna komunia i zjednoczenie z Nim... Bóg jest zawsze i wszędzie  Niezależnie co byś nierobie . Nawet gdy grzeszysz.  Niemniej jednak seks sakramentalny . Bardzo kuriozalne wręcz kontrowersyjne stwierdzenie Ni podpisuję się pod takim stawianiem sprawy  Przytaczasz Cytuj: Twoje kalkulacje dotyczące antykoncepcji i MNPR są tylko Twoje. Opisujesz je w zabawny sposób... myślę, że warto najpierw wyjść tutaj od pojęć. Co oznacza antykoncepcja, a co MNPR?
Antykoncepcja: łac. anti - przeciw; concepcion(?)-poczęcie MNPR - Metody NATURALNEGO planowania rodziny..
Widzisz tu różnicę? Skoro w Encyklice HV . Jest napisane (przytaczam z głowy ) że kto nie może wychować więcej dzieci w rodzinie . To ta Encyklika proponuje wstrzemięźliwość seksualną w dni płodne.. Czyli ta Encyklika dopuszcza współżycie małżeńskie którego celem jest nie poczęcie dziecka.(Czyli pełna antykoncepcja ) .. Różnica między gumką a MNPR jest taka . Ze tu aby nie wpaść trzeba wziąć kalendarz do reki i deczko się pouczyć. . Przy gumce trzeba się nauczyć ten przedmiot stosować . Dla mnie i dla wielu nie ma to żadnej różnicy . MNPR jest jedną z metod antykoncepcji .. A i z samej prezerwatywy można zrobić ciekawe rzeczy np. baloniki!!!!
Pozdrawiam
|
Wt sie 02, 2005 12:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|