|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
Etyka chrześcijańska - czy katolicka?
Autor |
Wiadomość |
o. Michal Ap
Dołączył(a): Pt wrz 10, 2004 20:32 Posty: 31
|
Etyka chrześcijańska - czy katolicka?
„Ci którzy służą innemu Bogu niż nasz i wyznają inną religię, muszą być wytępieni ogniem i mieczem, a ich miasta zniszczone i spalone”- z natchnienia Ducha Świętego - papież Grzegorz XIII
Etyka katolicka, pomimo poczynionych – zwłaszcza po Soborze Watykańskim II – znacznych modyfikacji swojego systemu, nie jest w stanie w pełni racjonalnie i zgodnie z potrzebami współczesnego człowieka rozwiązywać wszelkie konflikty i problemy moralne, które nieodłącznie towarzyszą dokonującym się przeobrażeniom cywilizacyjnym. Społeczeństwa są światopoglądowo pluralistyczne, składają się z ludzi wierzących i niewierzących, zwolenników etyki społecznej i etyki religijnej. W praktyce możliwe i potrzebne jest wspólne występowanie przeciwko różnym przejawom zła społecznego, przeciw alkoholizmowi, wszelkiej niesprawiedliwości, rozwiązłości, chuligaństwu, znieczulicy, wykorzystywaniu urzędów do czerpania nienależnych korzyści, korupcji itp. Modyfikacje w etyce katolickiej zmierzające w kierunku uwspółcześniania jej treści przynieść mogą Kościołowi wiele pożytku.
Nauka nie tylko krytykuje pogląd o nadprzyrodzonym i boskim pochodzeniu moralności, ale także wskazuje na rzeczywiste jej podłoże, na jej źródła ziemskie, społeczne i materialne. Dlatego zatem od epoki do epoki pojęcia dobra i zła tak bardzo się zmieniały, że często wprost przeczyły jedne drugim. Norma "nie kradnij" w epoce pierwotnej nie miała żadnego znaczenia, powstała dopiero na etapie kształtowania się pojęcia własności prywatnej. Norma "nie zabijaj" przez wieki ulegała modyfikacjom. W moralności katolickiej dopuszczano kiedyś palenie na stosach heretyków lub zabijanie w wojnach prowadzonych w celu nawracania na wiarę. Podobnie historyczny i społeczny charakter ma wiele innych norm, ocen, reguł i wzorców osobowych.
|
Pn wrz 13, 2004 11:55 |
|
|
|
|
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
Propagujesz relatywizm moralny, który owszem jest charakterystyczny dla współczesności, ale nie dla Kościoła. Zdarzały się dawniej błędy takie, o których wspominasz, jednak zło pozostało złem, a dobro dobrem. A nie może być jednocześnie prawdą i kłamstwem, dobrem i złem. Obowiązuje tu podstawowa zasada niesprzeczności, jak również wyłączonego środka. Uznanie, że nie istnieje prawo naturalne - obiektywna moralność prowadzi tylko do jednego - demoralizacji, zasady Kalego, uznawania tego co dobre, a co złe według wyłacznie własnego uznania. Skutki takich działań są opłakane.
|
Pn wrz 13, 2004 22:07 |
|
|
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Re: Etyka chrześcijańska - czy katolicka?
Michale... powiem w ten sposób... historia chyba upomniała
już wszystkich począwszy od Następców Św.Piotra...
Jest taka mała zasada... gdy przyznajemy się do win
i prosimy o przebaczenie,czasami i pokutę, nie na miejscu
jest do tego wszystkiego wracać...
Żyjemy w innych czasach (posoborowych). Mentalność zmieniła
się kompletnie. Dorośli nie rozumieją dzieci. Starsi duchowni nie
rozumieją modernistycznych kleryków. Wszystko jest dynamiczne.
Zastanawiam się,jak ta kontrowersyjna wypowiedź Papieża zabrzmiałaby
w "jego czasach" ? Dla wielu zapewne byłoby to "normalne".. Duch Święty
prowadzi Kościół do Prawdy. Duch Święty przekonuje nas o grzechu.
Wydaje mi się,że Kościół Katolicki już uzyskał przebaczenie od historii?
Wyznał winy,ubolewał nad bolesnymi ranami,uprzedzeniami..
Jest sens drapać strupy?
Etyka chrześcijańska - czy katolicka?
Odpowiem tak: etyka Boska.
Kościół w KKK nie wyklucza pierwiastków świętości u Braci
Kościołów niekatolickich.. Co lepiej? Korzysta z ich bogactwa
teologii, filozofii, kultury.. Korzysta,co nie oznacza,że kopiuje.
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Cz lip 21, 2005 14:56 |
|
|
|
|
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
Cytuj: „Ci którzy służą innemu Bogu niż nasz i wyznają inną religię, muszą być wytępieni ogniem i mieczem, a ich miasta zniszczone i spalone”- z natchnienia Ducha Świętego - papież Grzegorz XIII
Czy była to aby na pewno wypowiedź "z natchnienia Ducha Świętego"? Bo ja szczerze wątpię, aby miała taki status, status nieomylności.
|
So lip 23, 2005 16:59 |
|
|
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
1KOR13 napisał(a): Czy była to aby na pewno wypowiedź "z natchnienia Ducha Świętego"? Bo ja szczerze wątpię, aby miała taki status, status nieomylności.
Za całym szacunkiem dla papiestwa: w tamtych czasach jeszcze nikomu nie śniło się by władcę państwa papieskiego nazywać nieomylnym, pewnie nawet dla najbliższych papieżowi Nikt by pewnie nie uwierzył że 300 lat później ustanowi się w KK taki dogmat.
|
Pn lip 25, 2005 8:53 |
|
|
|
|
hubertok
Dołączył(a): Wt lip 12, 2005 4:12 Posty: 12
|
Nieomylność dotyczy prawd WIARY - wytepianie heretyków nie było i być nie może prawdą wiary. jest to jak najbardziej wypowiedź co do rozwiazywania ziemskich problemów.
Nie odkryliście niczego szczególnego - czyż krucjaty obok watków nachapania się sławy i bogactw przez możnowładców nie miały też przyzwolenia kościoła??
To jednak całkowicie różne kwestie od na przykład problemu trójcy swietej, natury chrystusa i tym podobne.
Jako katolik uznaję, ze kościół w tych sprawach mylić się nie może, bo slepy ślepego prowadzić nie może jak uczy nas Pismo.
Co innego natomiast rozwiazywanie spraw i problemów doczesnych jak np. wolność religijna, stosunek do demokracji czy kwestii społecznych - tutaj kościół naucza i sugeruje, jednak bez uzywania dominium, zastrzezonego do spraw wiary.
Dlatego jakby dzisiaj Benedykt XVI coś takiego wysmolił to nie miałoby to zadnego znaczenia dla mnie (w zakresie dogmatu o nieomylnosci)
|
Pn lip 25, 2005 9:26 |
|
|
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Warto zauważyć że etyka chrześcijańska mimo denominacji tej religii zawsze pozostaje prawie identyczna. Mimo różnego dekalogu, cały czas przedstawiony jest ten sam "duch" przykazań!
Wydaje mi się że prawidzwy Kościół to Kościół wiecznie zagrożony złem, który na zło odpowiada negacją (bez użycia siły) modlitwą, dobrocią i nadzieją. Dlatego potępiam "agresywne papiestwo" od X do początków XX wieku, które bądź co bądź powiększyło grono katolików i doprowadziło do dzisiejszego stanu ponad 1 mld.
Kościół katolicki obecnie ma swoją pozycję, najwyższą ilość wiernych lecz ciągle walczy z własną przeszłością, chwilami brakiem pomysłu na dialog z wiernymi i brakiem dialogu z niekatolikami i niechrześcijanami.
Ze złem walczy nie tylko Kościół katolicki, chrześcijaństwo w ogóle ale chyba wszystkie religie (kwestia tego co jest złem ) więc etyka chrześcijańska nie powinna być tak wyjątkowa dla świata. Nie można narzucać wartości danego kręgu kulturowego ze swoją historią dla innego, obcego kręgu.
pzdr
|
Pn lip 25, 2005 11:22 |
|
|
hubertok
Dołączył(a): Wt lip 12, 2005 4:12 Posty: 12
|
Drogi dydymosie, jesli kościół katolicki grzeszy brakiem dialogu to co powiesz na wspólne deklaracje z luteranami o usprawiedliwieniu albo np. wspólne uznawanie chrztu przez KK i koscioły ewangelickie??
Porównaj to z postawą jednego z najliczniejszych kościołów protestanckich - zielonoświatkowego. Tam kosciół rzymski to Babilon i wielka nierzadnica - zaprawdę trudno o dialog...
|
Pn lip 25, 2005 12:01 |
|
|
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
hubertok napisał(a): Drogi dydymosie, jesli kościół katolicki grzeszy brakiem dialogu to co powiesz na wspólne deklaracje z luteranami o usprawiedliwieniu albo np. wspólne uznawanie chrztu przez KK i koscioły ewangelickie?? Porównaj to z postawą jednego z najliczniejszych kościołów protestanckich - zielonoświatkowego. Tam kosciół rzymski to Babilon i wielka nierzadnica - zaprawdę trudno o dialog...
A Światowa Rada Kościołów? To powinien być dla KK priorytet. Na dzień dzisiejszy chyba jedynie Benedykt XVI wraz ze swoim Kościołem nie jest jej członkiem. Powinien wziąć przykład od tak bardzo w Polsce krytykowanego Aleksego II, który wraz z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym aktywnie działa w ŚRK od kilkudziesięciu lat.
Szczytem ekumenizmu KK było 'Dominus Iesus' wydane w roku jubileuszowym - 2000 lat od urodzenia Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Autor tego dokumentu jest dzisiaj zwierzchnikiem KK więc trudno być optymistą.
pzdr
|
Pn lip 25, 2005 12:07 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Etyka chrześcijańska - czy katolicka?
o. Michal Ap napisał(a): „Ci którzy służą innemu Bogu niż nasz i wyznają inną religię, muszą być wytępieni ogniem i mieczem, a ich miasta zniszczone i spalone”- z natchnienia Ducha Świętego - papież Grzegorz XIII
Etyka katolicka, pomimo poczynionych – zwłaszcza po Soborze Watykańskim II – znacznych modyfikacji swojego systemu, nie jest w stanie w pełni racjonalnie i zgodnie z potrzebami współczesnego człowieka rozwiązywać wszelkie konflikty i problemy moralne, które nieodłącznie towarzyszą dokonującym się przeobrażeniom cywilizacyjnym.
Zdaje się że ktoś tu pośrednio usankcjonował potępiany niemiłosiernie przez Sancta Catholica Ecclesia relatywizm moralny...
Skądinąd słusznie i porzenikliwie.
|
Cz sie 25, 2005 20:53 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|